Skocz do zawartości

hanysiak's Blog

  • wpisów
    17
  • komentarzy
    42
  • wyświetleń
    20 292

Rwa kulszowa


hanysiak

1 701 wyświetleń

Wpadł mi właśnie pomysł do głowy, żeby poczłapać do ogródka, przewietrzyć się troche, a jak już się rozgrzeję, to z rozpędu poszedłbym do naszego szpitala, gdzie odbywam staż, zanieść kolejne zwolnienie L4.

No ale żeby tego dokonać muszę najpierw wstac, a ta czynność przyspaża najwięcej bólu. A więc, najpierw z pleców muszę obrócić się na brzuch, byleby nie napinać przy tym grzbietu i nóg. Kiedy bedę już leżał na brzuchu, wtedy zsunę lewą nogę na ziemię, już za wczasu zgiętą w kolanie, do niej powolutku dołączy noga która mnie nie boli. Tak, z tułowiem na łóżku a nogami na ziemi będę klęczał podparty jakieś 5 minut, żeby uspokoił się ból wywołany napięciami mięśni w czasie tych czynności. Teraz najgorsze- wstawanie. Lewa ręka opiera sie o taboret przy łóżku, prawa na łóżku, a nogi ciagle na ziemi, ciągle klęczę. Nastepnie, nieboląca noga wstaje tak, że stopą opieram się na ziemi a kolano jest już w górze, obie dłonie przenoszą się na scianę, opieram się o nią. Następuje najgorsze, czyli wstanie z klęczenia boląca nogą i powolna pionizacja...Ból jest największy kiedy ja się prosyuję, a boląca kończyna zostaje troche z tyłu, a za nic w świecie nie chcę się na niej oprzeć.

Leżąc w łóżku prawie nie czułem bólu i mrowienia. teraz kiedy stoję, a ciężar tułowia naciska na okolice L-S drętwienie i mrowienie w nodze wraca jak zły sen, pojawia się rwacy ból. Każdego ranka, za każdym razem kiedy wstaję, modlę się żeby ból był przynajmniej troszeczke mniejszy, póki co bezskutecznie:/

Stoję opartyu o ścianę, cały ciężar przenoszę na prawą, niebolącą nogę.

Teraz rozglądam się nerwowo po pokoju, gdzie są moje tabletki, gdzie jest mój tramal!?!!!!

Jest mi bardzo gorąco, aż do momentu kiedy dostrzegam ostatni listek Poltamu(Tramalu), ale żeby go chwycić muszę zrobić kilka kroków....staje na lewej nodze i juz czuję, zdrętwiałe palce, rwanie nad kostką, pod kolanem i w udzie, trochę inny charakterem ból w pośladku. Ubiorę sie później, kiedy lekarstwo narkotyczne zacznie działać, narazie motywuję się żeby pójść do łazienki załatwić pierwsze potrzeby fizjologiczne, bo nie chciałbym zrobić tego tu w pokoju..

Siku robię na jednej nodze, ból coraz dotkliwszy, tabletka da ulgę za jakieś dwie godziny, to już sprawdzone.

Z potem na czole wracam do łóżka, położenie się też nie jest łatwe, ale muszę to zrobić, muszę odpocząć, zanim podejmę próbę ubrania się, a przecież mam dziś zanieść zwolnienie do szpitala no i marzyłem o wyjściu do ogrodu, ale to później, później, nie teraz....

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Ciężko się czyta, tekst pełen bólu... Z niecierpliwością czekam na wpis pełen zdrowia i ukojenia. Tym samym życzę zdrowia! 3maj się!

Odnośnik do komentarza

Ból potrafi odebrać wszystkie siły. I fizyczne i psychiczne. I motywacje też. Walcz, walcz i zdrowiej szybko, a my będziemy Ci tutaj dopingować.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Olo

Odnośnik do komentarza

Przeszedlem przez to samo. Ketonal na sniadanie, obiad, kolacje... i tak przez pol roku. W koncu minelo, ale nie samo. Dobry fizjoterapeuta pomoze. Zdrowia zycze bo znam Twoj bol. Jakby co to pisz

Odnośnik do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.