Chłodzenie wymuszone

teha · 11 Maja 2006

Jak ja kupowałem 380 Mirek proponował mi ACS do niego. Więc zapewne nie ma z tym problemu, aby na życzenie za dopłatą dorobić. Mirek jest tez autorem artykuliku w Vademecum własnie o ACS. Więc nie jest to dla niego temat nowy. Ale szczegóły należy dogadać z Mirkiem.

Ja do swojego sam dorobiłem chlodzenie tylne oraz nadmuch na wierzch lustra do łamania bariery cieplnej.

Przy moich 5cm grubości to już mus.

pozdr

th

Mirek_D. · 13 Maja 2006

Jak ja kupowałem 380 Mirek proponował mi ACS do niego. Więc zapewne nie ma z tym problemu, aby na życzenie za dopłatą dorobić. Mirek jest tez autorem artykuliku w Vademecum własnie o ACS. Więc nie jest to dla niego temat nowy. Ale szczegóły należy dogadać z Mirkiem.

Ja do swojego sam dorobiłem chlodzenie tylne oraz nadmuch na wierzch lustra do łamania bariery cieplnej.

Przy moich 5cm grubości to już mus.

pozdr

th

Cześć,

Ja w moim T400 także zamontowałem nadmuch powietrza na lustro "do łamania bariery powietrznej" jak to ładnie ujął Tomek. Obrazy od razu się poprawiły. Osobiście nie lubię kabelkologii przy teleskopie ale przy większych aperturach to mus.

Napisz Tomku jak rozwiązałeś nadmuch?

Ja umieściłem 4 wentylatorki (średnicy 5cm) w przedniej ściance skrzyni lustra, oraz plastikową strumienicę dla ukierunkowania przepływu powietrza. Działa bardzo dobrze.

Pozdrawiam,

Mirek D.

PS. A co do strony to niedługo znowu będzie dostępna. Zciągnąłem ją bo nie miałem zadnych teleskopów do sprzedaży i nie chciałem robić ludziom nadziei.

Edytowane 13 Maja 2006 przez Mirek_D.

Rammstein5 · 13 Maja 2006

Chyba też pomyśle nad tymi wentylatorkami :Beer:

teha · 13 Maja 2006

Na tył poszedł 12 cm wentylator. Akurat mieści się między ramami na środku. przykręcony jest do odpowiednio przyciętej podkładki do myszy. Tłumienie ewentualnch drgań wyśmienite.

Nadmuch przedni to jeszcze prowizorka, ale działa.

Na razie są dwa wentylatorki 5cm przyklejone pionowo od spodu do frontu skrzyni lustra głównego. W tej szparze jest jakieś 3cm, napływ powietrza jest więc trochę tłumiony. Wszystkie 3 wentylatarki są zasilane ze sterownika PWMowego.

Kombinowałem podobnie jak Ty. Z tym, że wlot powietrza z tyłu lustra miał być. Wykleiłem coś takiego nawet z kartonu. Ale potem doszedłem do wniosku, że karton na ociekające wodą teleskopy to nie to. Nie wiedzialem nawet, że to się nazywa strumienica. Gdzie takie coś można dostać? Czy to taka od mototuningów?

Jeszcze zastanawiałem się czy nie użyć jakieś ssawki od odkurzacza, ale żadna nie była odpowiednia. Jak nie znajdę czegoś lepszego , to ostatecznie zrobię coś takiego z cienkiej sklejki. I docelowo też na cztery wentylatory. Choć na razie skupiłem się na zabawie nad górną klatką....

Czy posiadając wloty powietrza na przodzie skrzyni nie masz problemu z parowaniem lustra po wniesieniu z zimnego do ciepłego? Taki wlot to chyba znacząco przyspiesza wymianę powietrza. Ciepłe powietrze będzie się skraplać. Tym m.in.kierowałem się wybierając tył na wlot. Choć jeszcze byłą niechęć do drastycznej ingerencji w skrzynię (otwory).

Pozdrawiam

Tomek

Jarek76 · 13 Maja 2006

Ja miałem okazje ogladac Taurusa na zlocie w Bukowcu.

Sprzęt jest pięknie wykonany ,a do tego ta srednica lustra

Rammstein5 moje gratulacje i również powtórze życzenia -By służył jak najdłużej :Beer:

P.S przemyśl opcje chłodzenie lustra wentylatorkami-mam to wypróbowane :Salut:

sumas · 13 Maja 2006

...
Kombinowałem podobnie jak Ty. Z tym, że wlot powietrza z tyłu lustra miał być. Wykleiłem coś takiego nawet z kartonu. Ale potem doszedłem do wniosku, że karton na ociekające wodą teleskopy to nie to. Nie wiedzialem nawet, że to się nazywa strumienica. Gdzie takie coś można dostać? Czy to taka od mototuningów?

....

a czy czasem nie chodzi Ci o tunele, takie stosowane w obudowach kompów: http://www.pc-tuning.pl/index.php?action=s...IDKategorii=102

http://mcs.pc.pl/sklep.php?kat=Wentylatory...ria&kat2=tunele

Mirek_D. · 13 Maja 2006

...
Nie wiedzialem nawet, że to się nazywa strumienica. Gdzie takie coś można dostać? Czy to taka od mototuningów?

Jeszcze zastanawiałem się czy nie użyć jakieś ssawki od odkurzacza, ale żadna nie była odpowiednia.

...

Strumienice zrobiłem z tego samego plastiku co scianki górnej klatki.

Są to 2 płaszczyzny jedna z góry druga z dołu które zmniejszają grubosc strumienia powietrza z 5cm do 2 cm

Dzięki temu przepłw jest szybszy - a powietrze kierowane tuż nad powierzchnię lustra.

Na razie jest to prowizorka ale działa.

Pozdrawiam,

Mirek D.

teha · 13 Maja 2006

To jest sumasie tylko "przewód powietrzny". Do właściwego działania jest jeszcze potrzebna dobrze ukształtowana zwężka, która pozwoli na przyspieszenie strugi. Struga ma sięgnąć na conajmniej 25cm, być płaska (fi=~30*) i szeroka(fi=~90-120*). Cztery takie strugi tworzą wówczas nad lustrem turbulentne powietrze. Pneumatykę to ja tylko intuicyjnie pojmuję, więc sobie posklejałem taką kształtkę - jak w załączniku.

Nie wiem nawet czy z takim kształtem będzie tak działać. Czy nie trzeba jakis specjalnych przegród w środku robić ?

Ale czy znajdę coś takiego gotowego ....

teha · 13 Maja 2006

A widzisz na plastik jak z górnej klatki nie wpadłem :Boink: . Może przecież być też gruba folia jak do okładek do bindowania.

Rammstein5 · 13 Maja 2006

Tak się teraz zastanawiam jak ten strumień powietrza jest pare centymetrów nad lustrem czy to niema żadnego wpływu na otrzymywane obrazy? :Boink:

13 Maja 2006

Jak ma taka sama temp. jak lustro to nie powinien .

W sumie chcialem umiescic w dowcipach ale ..

W jaki teleskop przed obserwacja trzeba puknac aby dawal dobre obrazy ?

To pukniecie to prosba do telepa - lustereczko ustaw sie .

teha · 13 Maja 2006

oczywiście że te strumienie nad lustrem mają wpływ na obraz - pozytywny wpływ

z jednej strony, tuż nad powierzchnią lustra powietrze jest cieplejsze i dopiero pare cm dalej dochodzi do temp. otoczenia; utrudnia to znacznie wymianę cieplną miedzy szkłem a powietrzem; nawiew powietrza rozbija tę barierę cieplną;

z drugiej strony jakby uszeregować w kolejności jakości warunków obserwacyjnych

1. lustro w temperaturze otoczenia, idealnie wystudzone

2. mocno turbulentne powietrze, mocno zmiksowane ciepłe i chłodne strugi

3. wolno unoszące sie strugi ciepłego powietrza w tubie - to one najbardziej psują obraz

pozdr

th

Rammstein5 · 13 Maja 2006

Ja w swojim Taurusie będe musiał jeszce usprawnić wyciąg bo ma spore luzy, chyba że wpadnie troche gotówki do portfela to pomyśle nad wymianą na coś lepszego :Boink:

sumas · 14 Maja 2006

oczywiście że te strumienie nad lustrem mają wpływ na obraz - pozytywny wpływ
...

niewiem, czy dobrze Cię zrozumiałem, ale uważasz, że ruch powietrza w tubusie teleskopu jest porządany?

jakoś zawsze myślałem, że idealem by było, żeby temperatura lustra i otaczającego powietrza była jednakowa, bo wtedy niema degradacji obrazu - a dlatego, że żaden ruch powietrza nie występuje.

ale żeby osiągnąć ten stan, trzeba schłodzić lustro, a żeby to zrobić, to najlepiej, otaczające powietrze wokół lustra, wprowadzić w ruch, tym sposobem załatwia się dwie sprawy: 1. likwiduje się tzw. opór przejmowania ciepła na powierzchni lustra (konkretniej na granicy dwóch ośrodków, szkło/powietrze - czyli tę własnie barierę cieplną), 2. następuje szybsze oddawanie ciepła przez lustro otoczeniu, bo różnica temperatur chłodzonego własnie lustra i "dostarczanego" przez wentylator powietrza będzie większa, niż w przypadku, kiedy tego wentylatora niema

lecz kiedy już, ta temperatura się wyrówna, to lepiej wyłączyć wentylator, żeby powietrze nad lustrem było nieruchome - nic się nie rusza, wszystko stoi - ostrzejszy obraz,

bo nie wyłaczając wentylatora można doprowadzić do paradoksalnej sytuacji, że pozornie lustro będzie chłodniejsze od powietrza znajdującego się nad nim, a wtedy dojdzie do jakiś turbulencji w tubusie

ale to tylko moje gdybania, bo żadnego wentylatora w teleskopie niemam

pozdrowienia

Mirek_D. · 14 Maja 2006

Witam,

Jak pokazują badania przeprowadzone przez Alana Adlera, najwiekszy wpływ na degradację obrazu ma poduszka cieplna tworząca się tuz nad lustrem. Już różnica 2 stopni celsjusza pomiędzy lustrem a otoczeniem powoduje powstanie poduszki której wpływ na obraz wynosi około 2 lambda! Katastrofa!

Przy większych lustrach oraz stałym spadku temperatury podczas nocy dochodzi do sytuacji, że lustro nigdy nie wystudzi sie poniżej granicy 2 stopni. Co oznacza, że teleskop nie bedzie w taką noc w stanie dawać porządnych obrazów.

Problem tkwi w cieniutkiej poduszce ogrzanego powietrza znajdującej sie około 1 cm nad powierzchnią lustra.

Granica tej poduszki jest niejednorodna i cały czas faluje - a różnica gęstości ogrzanego i nieogrzanego powietrza powoduje powstanie granicy ośrodków na której załamuje się światło.

Efekt jest taki jakby tuż nad lustrem zamontowana była cieniutka płyta szklana mocno zdeformowana i cały czas się ruszająca.

Zamontowanie wentylatora ma na celu zdmuchnięcie tej płyty. Przepływ powietrza może być turbulentny. Ważne jest zeby był na tyle szybki, aby powietrze nie zdążyło się ogrzać.

Powietrze jako takie nie wpływa na obrazy. Wpływ ma różnica gęstośc powietrza wywołana różnica temperatur. Jeżeli poprzez wymuszony przepływ zadbamy o ujednolicenie temperatury wewnątrz tubusa - to jesteśmy w domu I co ciekawe - temperatura lustra nie ma tutaj znaczenia - więc możemy rozpoczynać obserwacje prawie natychmiast po wyniesieniu teleskopu z domu.

Pozdrawiam,

Mirek D.

PS. Może warto by wydzielić osobny wątek np od tytułem "Wymuszone Chłodzenie" Opis: "Sposoby poprawiania obrazów w teleskopach Newtona"

Mirek_D. · 14 Maja 2006

Jeszcze linki związane z tym tematem:

animacje pokazujące pływ warstwy ciepłego powietrza wraz z opisem:

http://skyandtelescope.com/howto/scopes/article_1182_1.asp

Krótki opis działania chłodzenia oraz zdjęcie (w dolnej części strony):

http://skyandtelescope.com/howto/scopes/article_505_2.asp

Niestety cały artykuł o termice newtonów jest w części płatnej.

Pozdrawiam,

Mirek D.

teha · 14 Maja 2006

Mirek to dokładniej opisał, ale jest dokładnie tak.

Jesli chodzi o artykuł Adlera, to TU

sumas · 14 Maja 2006

dzięki wielkie za wyjaśnienia, teraz już jest wszystko jasne :Beer:

świetnie opracowane

ouć, ale w sumie szkoda, bo myślałem, że nie bedę musiał dziurawić swojego teleskopa

pozdrowienia

p.s.

pozwoliłem sobie, zgodnie z sugestią Mirka, na wydzielenie części postów z tematu: http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=11781 , a dotyczących chłodzenia teleskopu, jako odrębny wątek

Marcinos · 15 Maja 2006

teha, swietny pomysl z ta podkladka pod myszke jako amortyzatorem wentylatora - wlasnie cos takiego sobie wycialem i ... TO JEST TO ! a tak kombinowalem z czego zrobic ta podkladke :Boink:

alfascorpius · 23 Maja 2006

Wykleiłem coś takiego nawet z kartonu. Ale potem doszedłem do wniosku, że karton na ociekające wodą teleskopy to nie to.

Możesz z katronu (bristolu) zrobić sobie "matrycę" poprawić to i owo a potem z cienkiej blachy miedzianej zrobić docelową "strumienicę", polutować to wszystko i pomalować na czarny mat. Wyjdzie miodzio. Kiedyś tak robiłem figury geometryczne w szkole.

Binocooler · 23 Maja 2006

Hmmm temat gorący. Może i Ja się skuszę na jakąś prowizoryczna wersję takiej dmuchawki przeciwpoduszkowej. Ale bez dziur w tubie. <_< Poprostu mały wentylatorek w tubie przy oprawie dmuchający może pod lekkim skosem na lustro 17 cm. A od spodu będzie chodził tak jak zawsze duży wentylator od zasilacza.

alfascorpius · 25 Maja 2006

Hmmm temat gorący. Może i Ja się skuszę na jakąś prowizoryczna wersję takiej dmuchawki przeciwpoduszkowej. Ale bez dziur w tubie. Poprostu mały wentylatorek w tubie przy oprawie dmuchający może pod lekkim skosem na lustro 17 cm. A od spodu będzie chodził tak jak zawsze duży wentylator od zasilacza.

Dokładnie o tym myślę

Postaram się w weekend obrysować temat.

Grzegorz S. · 29 Września 2006

Ja jakoś nie miałem serca dziurawić tubusa w mojej Syncie 8". Może brak wiary we własne siły i obawa, że jak już coś skopię to na amen? Postanowiłem wymyśleć coś bez dziurawienia i zrobiłem następujące rozwiązanie: (a może ktoś wpadł już na to wcześniej i właśnie się wygłupiam?) :szczerbaty:

1. W platikowej rurze kanalizacyjnej o przekroju 50mm zamontowałem dość mocnego coolerka.

2.Rura zaczepiona u wylotu tubusa sięga niemal do samego dna - kończy się jakieś 5 mm nad zwierciadłem głównym.

3.Wiatrak wysysa a nie zdmuchuje poduszkę powietrzną znad lustra - wykorzystany jest w ten sposób naturalny ruch powietrza: ciepłe idzie do góry.

4. Wbrew pozorom rura nie zabiera wiele światła - wychodzi na to, że jakieś 6,5%. Zatem można bez problemu obserwować z urządzeniem działającym w środku (nie zauważam różnicy w jasności).

Sama rurę oczywiście przydałoby się jeszcze szczernić...

5. Oczywiście większy wentylator od tyłu skierowany na lustro.

Z moch testów wynika, że już po ok. 6-7 minutach można było prowadzić normalne obserwacje, podczas gdy bez chłodzenia można było obserwować dopiero po ok. 40-50min. (testowałem w warunkach 8˚ C w miejscu obserwacji przy 22˚ C w miejscu przechowywania Synty). Wynalazek ma jeszcze tę zaletę, że jak nad ranem zaczęły mocno zaparowywać okulary, to się na nie skierowało rurę i załatwione

Fakt, że nie mam porównania (nigdy na własne oczy nie widziałem żadnego chłodzenia wymuszonego) ale moim zdaniem działa doskonale.

Edytowane 29 Września 2006 przez Grzegorz S.

Bemko · 30 Września 2006

Ciekawy i nietypowy pomysł, gratuluję! Strata światła powierzchniowa jest niewielka, ale przy obserwacjach planet lepiej będzie tą tubkę zdemontować bo będzie dość znacząco pogarszać kontrast.

Przjrzyj się jak będziesz miał pogodę jakiejś jaśniejszej gwieździe w większym powiększeniu czy nie ma jakiś ciekawych efektów dyfrakcyjnych, zobacz też na rozogniskowanym obrazie jak dużo w rzeczywistości światła ci ta rurka zabiera w porównaniu do lusterka wtórnego.

Pozdrawiam

Michał

Edytowane 30 Września 2006 przez Bemko