Skocz do zawartości

Synta 200/1200


grzybek80

Rekomendowane odpowiedzi

Temat zatytułowałem w ten sposób gdyż mam zamiar w bliżej nieokreślonym czasie znacząco ulepszyć mój teleskop. Moją pracę zacząłem od ASCT ze względu na częste zaparowanie optyki i zniweczenie obserwacji, ale to już historia. Plan modernizacji wygląda następująco:

 

1.ASCT

2.Dobson (łożyskowanie)

3.Odraszacz na szukacz

4.Dodatkowy szukacz (telrad)

4.Motofocus

 

Do budowy ASCT wykorzystałem pleksę (3mm) ze względu na jej estetyczny wygląd, małą wagę i łatwość obróbki (w moim przypadku).

Całą obróbkę wykonałem maszyną CNC z dokładnością do 1/100 mm to oczywiście nie jest konieczne ale jest to możliwe. Wiatraczek jaki wykorzystałem wybrałem ze względu na jego „zawieszenie” nie przenosi drgań ponieważ jest zawieszony na gumkach które je niwelują, moją uwagę przykuł także jego estetyczny wygląd.

 

Wymiary 80x80x38

Obroty 2000

Waga 82g

 

Zasilanie to ako żelowe 12V, potencjometr to wbrew pozorom nie taka prosta sprawa dla kogoś kto nie ma odpowiedniej wiedzy na temat elektroniki, więc zleciłem to pewnemu fachowcowi od RTF, dobrał odpowiednie części tak aby można było manipulować obrotami od 0 do 2000, wszystko polutowałem zgodnie ze wskazówkami i o dziwo działa i to bardzo płynnie. Dodatkowo zamontowałem mały przełącznik dla bezpieczeństwa.

Wszystko zamontowane jest na pleksie nawet uszczelka, nie zaingerowałem w żaden sposób w konstrukcje teleskopu, wystarczy odkręcić 3 wkrętki i ASCT niema, można bezproblemowo przeprowadzić kolimacje optyki.

Muszę dodać ze jestem strasznym pedantem, dlatego zwracałem szczególną uwagę na estetykę wykonania, np. widok uszczelki przez przezroczystą jak szyba pleksę przyprawiał mnie o dreszcze, w tym celu wykonałem specjalne mini nacięcie tak aby naciąć tylko folie ochronną, po czym oderwałem zewnętrzną część foli i pomalowałem sprejem (czarny mat) to samo zrobiłem z potencjometrem i wyłącznikiem, nadało to w moim odczuciu niemal że oryginalny wygląd.

 

Jakie są moje oczekiwania:

ASCT nie tylko ma przyspieszyć chłodzenie obiektywu, ma także zapobiec zaparowaniu w szczególności lusterka wtórnego które namolnie otula się rosą i niweczy wszystko, dlatego tak zależało mi na bardzo płynnym manipulowaniu obrotów tak aby z czasem dobrać optymalne czyli najmniejsze obroty które nie będą powodowały degradacji obrazu i zapobiegną osadzaniu się rosy na optyce. A więc widzę to tak, wystawiam teleskop 15/30minut przed obserwacjami i ustawiam maksymalne obroty, kiedy przychodzę na obserwację minimalizuje je do optymalnej wartości i już nie wyłączam do końca obserwacji.

 

teraz czas na testy, testy, testy niestety pogoda nie rozpieszcza.

01_06_2006_067.jpg

01_06_2006_054.jpg

01_06_2006_055.jpg

01_06_2006_056.jpg

01_06_2006_111.jpg

01_06_2006_145.jpg

01_06_2006_148.jpg

01_06_2006_150.jpg

01_06_2006_159.jpg

01_06_2006_153.jpg

01_06_2006_154.jpg

01_06_2006_155.jpg

01_06_2006_158.jpg

01_06_2006_160.jpg

01_06_2006_157.jpg

01_06_2006_156.jpg

Edytowane przez grzybek80
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

Ojć Grzybek - precyzyjna robota!!!

Trzymam temat na muszce, życząc pogody do testów, testów, testów, a później - jeszcze lepszej po testach :)

 

Jak pewno wiesz, ja często lukam znad samego brzegu jeziora. Na tych już ładnych parę razy nie miałem kłopotów z rosą na lusterku wtórnym, przy przecież wielkiej wilgotności powietrza w tym miejscu. Ale ty masz Syntę o wiele dłużej.

 

Bardzo mnie interesuje kwestia telrada.

 

Z kolei ja "przeżuwam" temat jakiejś platformy pod Dobsa. Ale na pewno nie uda mi się z tym "pośpieszyć", są inne priorytety.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się raczej mało prawdopodobne że jakieś brudy mogły się zassać, równie dobrze wlecą z przodu tuby jakby takowe w powietrzu się unosiły, a jakby faktycznie cos wleciało to odwracam tubę, obroty na maks i jazda z nimi w przestrzeń. :szczerbaty:

Edytowane przez grzybek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzybek,jak powietrze dostaje sie do wnetrza tubusa?Ze dostaje sie tam pokazuje jasno fotka z torebka foliowa,ale czy cela zwierciadla nie przylega do tubusa na calym jej obwodzie?Moze jest azurowa,dziurawa?

ciekawi mnie to,bo jesli cela jest azurowa,to otwory w niej "strzelaja" prosto w zwierciadlo.Srednica lustra oczywiscie jest mniejsza od srednicy tuby i tu znajdzie sie przestrzen dla strumienia powietrza,jednak wyobrazam sobie,ze jego droga do wnetrza tuby i zwierciadelka wtornego jest bardzo kreta.

 

Kurcze,musze sie wyedytowac...

 

Czy to jasne cos u tylnego wylotu tuby to juz zwierciadlo?Oparte jest tylko na jakiejs podkladce,wylacznie swoim obwodem??Co by znaczylo ze nie ma tam celi,przynajmniet takiej tradycyjnej?

Sorki,ale nie widzialem jeszcze zadku synty na zywo... :rolleyes:

Edytowane przez hanysiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość saywiehu

To jasne z tyłu to lustro !

Nie ma celi w tradycyjnym rozumieniu - dzięki takiemu rozwiązaniu lustro pewno szybciej się chłodzi.

 

Śrdenica lustra jest mniejsza od średnicy tuby, ale raczej nie ma obaw co do jakichś niekorzystnych odblasków - tak przynajmniej uważam.

 

:Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piękna robota :notworthy:

ale własnie czy patrząc od strony lustra, to przez tą plexi nie prześwituje światło?

czy aby nie bedzie przeszkadzać w czasie obserwacji, jakieś odbłyski od przypadkowego światła itp.?

pozdrowienia

Chciałbym zauważyć że w Syncie 1200 w oryginale nie ma żadnej pokrywy (osłony) obiektywu, jest całkowicie odsłonięty co jest znaczącą zaletą, wszyscy doskonale wiemy jaką. Więc dodanie przezroczystej pleksy niczego tu nie zmienia, zastanawiałem się nad tworzywem nieprzezroczystym (dwukrotnie tańszym) ale zrezygnowałem ze względów estetycznych, nie chciałem zmieniać charakterystyki Synty, podoba mi się to odkryte lustro, starałem się tak zbudować ASCT aby nadal było je widać. :szczerbaty:

 

Grzybek80-Poezja :notworthy: nic dodać ,nic ująć :Beer:

P.S Zapomniałes wspomnieć,kto zaproponował Ci ,abyś kupił akumulator o odpowiedniej pojemności :szczerbaty:

Pozdrawiam :D

Przepraszam Cię promilku, i dziękuję za dobre rady w wyborze akumulatora żelowego, tak naprawdę to Ty mnie zmobilizowałeś na zlocie w Bukowcu do działania i widzisz udało się, a to jeszcze nie koniec. :Beer:

 

Grzybek,jak powietrze dostaje sie do wnetrza tubusa?Ze dostaje sie tam pokazuje jasno fotka z torebka foliowa,ale czy cela zwierciadla nie przylega do tubusa na calym jej obwodzie?Moze jest azurowa,dziurawa?

ciekawi mnie to,bo jesli cela jest azurowa,to otwory w niej "strzelaja" prosto w zwierciadlo.Srednica lustra oczywiscie jest mniejsza od srednicy tuby i tu znajdzie sie przestrzen dla strumienia powietrza,jednak wyobrazam sobie,ze jego droga do wnetrza tuby i zwierciadelka wtornego jest bardzo kreta.

 

Kurcze,musze sie wyedytowac...

 

Czy to jasne cos u tylnego wylotu tuby to juz zwierciadlo?Oparte jest tylko na jakiejs podkladce,wylacznie swoim obwodem??Co by znaczylo ze nie ma tam celi,przynajmniet takiej tradycyjnej?

Sorki,ale nie widzialem jeszcze zadku synty na zywo... :rolleyes:

saywiehu już wyjaśnił sprawę z celą, co do drogi jaką pokonuje strumień powietrza to masz rację jest dość kręta ale to nie ma większego znaczenia. B)

 

Dziękuje wam za ciepłe słowa na temat mojej pracy, zobaczymy jak będzie w praniu może dzisiaj dokonam pierwszego testu.

 

Pozdrawiam :Astrobrać:

Edytowane przez grzybek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Grzybek.

Gratuluję pięknego i jak sądzę skutecznego rozwiązania chłodzenia Synty.

Jak wiesz, od niedawna jestem również szczęśliwym posiadaczem tego teleskopu. Między innymi dzięki Twojej opinii na temat tego sprzętu. Jestem z tego zakupu bardzo zadowolony.

Parokrotnie już miałem okazję zaliczyć przy nim nocki. A noce są teraz wyjątkowo zimne. To zaś sprzyja osadzaniu się wilgoci. Miałem już okazję osobiście przeżyć takie sytuacje. Praktycznie każda obserwacja kończyła się przed planowanym czasem, zawsze z tego samego powodu. Fakt bardzo irytujący. Ale i pogoda raczej nietypowa na tę porę roku.

Jako że nie mam problemów z majsterkowaniem niebawem pójdę w Twoje ślady kolego i mojej Syncie też dobuduję chłodnicę...

Życzę niczym nie zmąconych obserwacji i czystego nieba.

Piotr F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś podać całkowity koszt ASCT ?

Bo to jest bardzo istotna informacja.

 

ATM - ekstraklasa! :notworthy: Gratuluję!

 

Pozdrawiam

 

PS. Nie zastanawiałeś się przypadkiem na zakupem laserpointera zamiasta telrada ?

Dla mnie komfort celowania i przewaga lasera nad telradem nieporównywalna.

Osobiście polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś podać całkowity koszt ASCT ?

Bo to jest bardzo istotna informacja.

 

ATM - ekstraklasa! :notworthy: Gratuluję!

 

Pozdrawiam

 

PS. Nie zastanawiałeś się przypadkiem na zakupem laserpointera zamiasta telrada ?

Dla mnie komfort celowania i przewaga lasera nad telradem nieporównywalna.

Osobiście polecam.

Koszt całkowity to 100zł z groszami. :rolleyes:

Co do celownika to mi teraz namieszałeś, pozytywnie oczywiście tylko powiedz jeszcze gdzie ja takie cudo dostane i ile to kosztuje :szczerbaty:

 

Do Piotr F.

 

Poczekaj jeszcze z budową jestem po pierwszych testach i doświadczeniach (porażkach) z ASCT na pewno wyciągniesz z tego jakieś wnioski, niedługo coś napisze i jakieś zdjęcia dodam np. jak wygląda mój teleskop po obserwacjach, ktoś mógłby stwierdzić że wróciłem z basenu, jak ASCT radzi sobie z rosą, czy można obserwować z włączonym chłodzeniem, czy konstrukcja jest praktyczna i czy to wszystko w ogóle jest potrzebne :blink: Niestety żeby na te i inne pytania odpowiedzieć muszę spędzić jeszcze parę nocek, dziś siedziałem do 2:30 warunki obserwacyjne były 3,5/5, :banan: zrobiło się jasno i musiałem skapitulować. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzybek80 nie masz mnie za co przepraszac :D Na zlocie doradziłem Ci tylko w prawie rodzaju akumulatora,a cała reszte wykonałes Ty :Salut: Co do ATM ,to napewno najwiecej zawdzieczamy astrokosmo ,ktory to bez względu na opinie ,opisywal jak skutecznie zmodernizowac teleskop.Z 2 strony pomysl, gdyby to nasz Janusz modernizował Synte tak jak Ty ,napewno zostałoby to inaczej przyjete niz przy modernizacji UBOOTA.Mial gośc odwage,zamiłowanie i zapał ,a ja tylko połknąłem bakcyla :D

Ja rownież podziwiam Twoj zapał i to co zrobiłes oraz bardzo sie ciesze ,ze twoja praca została tak owacyjnie przyjeta na forum :D

Jeszcze raz gratuluję ,no i czekam na kolejne pomysły w sprawie modernizacji Synty-ale chyba nie ma tam co modernizowac bo sprzet jest COOL :Beer:

Edytowane przez promil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze cie to zaciekawi,ale w moim przypadku ,kiedy podczas obserwacji mam wlaczony wentylatorek przy duzym powiekszeniu mam lekko drgajacy obraz.Co do mozliwosci ustawiania obrotow to niestety brak takiej opcji.Cooler kreci sie ok 4500 obr/min,ale czas wychladzania spada do ok 20-30 min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj jeszcze z budową jestem po pierwszych testach i doświadczeniach (porażkach) z ASCT na pewno wyciągniesz z tego jakieś wnioski, niedługo coś napisze i jakieś zdjęcia dodam np. jak wygląda mój teleskop po obserwacjach, ktoś mógłby stwierdzić że wróciłem z basenu, jak ASCT radzi sobie z rosą, czy można obserwować z włączonym chłodzeniem, czy konstrukcja jest praktyczna i czy to wszystko w ogóle jest potrzebne Niestety żeby na te i inne pytania odpowiedzieć muszę spędzić jeszcze parę nocek, dziś siedziałem do 2:30 warunki obserwacyjne były 3,5/5, zrobiło się jasno i musiałem skapitulować.

Mam zamiar wyjechać na wakcje w pobliże tatr z moją nową Syncią :banan::D

Tylko z doświadczenia (optisan 76/700) wiem że w tamtejszych warunkach optyka błyskawicznie pokrywa sie rosą :angry::angry:

I tutaj ma pytanko czy jeżeli bym zamontował wiatraczek chłodzący to czy problem rosy zniknoł ??

Musze powiedzić że rosa na tamtej polance był i niestety jest dalej wyjątkowo intensywna!!

 

Cierpliwie czekam na odpowiedź xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem już po czterech długich mokrych obserwacjach, więc już sporo wiem, ale jeszcze za mało aby wam to przedstawić, chce być pewny na 100 % że moje spostrzeżenia na temat ASCT są wiarygodne, bo dziwne rzeczy się dzieją. :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniałeś, że teleskop mokry jak byś z nim z basenu wyszedł. U mnie podobna sytuacja niemal w każdą noc. Rosa siada na wszystkim. Tubus mokry aż z niego kapie. Szkła okularów pokrywają się mgiełką.

No i w takiej sytuacji co robić?

Jeśli o mnie chodzi to radzę sobie w ten sposób, że okular wycieram miękką ściereczką i na krótką metę to pomaga. Jeśli zaś wilgoć siądzie na zwierciadłach, wówczas kończę obserwacje. Teleskop z otwartą tubą czeka do następnego dnia i jest suszony aż z luster zejdzie nalot.

Ciekaw jestem jak z tym problemem radzą sobie inni użytkownicy.

Wypowiedzcie się na ten temat koledzy, użytkownicy Synt i Niewtonów ogólnie. Może macie jakiś sposób o którym nie wiem, w nierównej walce z tym problemem. Czy budowa odrośnika w takiej sytuacji ma sens?

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czego tu zacząć, musze przyznać ze testowanie przysporzyło mi sporo problemów z oceną sytuacji. Jeżeli ktoś zadaje sobie pytanie czy warto zakładać ASCT to odpowiem z całą pewnością tak, w moim przypadku to nie do końca aktywny system chłodzenia teleskopu a także skuteczna jak się okazało walka z rosą. Na pięć bardzo długich obserwacji ani razu nie musiałem ich przerwać z powodu rosy, szukacz wyglądał jak dno studni, widziałem w nim tylko jasne gwiazdy a w teleskopie obrazy jak żyleta, lustro główne zero rosy a wtórne delikatnie otuliło się rosą na obrzeżach około 1/2; mm. Nie miało to żadnego wpływu na dawany obraz, Eps w Lutni rozdzielałem przy powiększeniu 133x po 3.5 h obserwacji. Dokładnie wiem jak wygląda obraz kiedy optyka nawet delikatnie otuli się rosą, powstaje wtedy delikatnie zamglony obraz a z czasem widać tylko jasne gwiazdy, teraz tego efektu nie było nawet w najmniejszym stopniu, niestety szukacz z 5 nocy zaparował całkowicie podczas 3 nocy i delikatnie w pozostałe dwie.

Chłodzenie obiektywu: no tu już nie było tak pięknie co nie znaczy źle, po prostu wiele razy na forum czytałem że po założeniu ASCT obiektyw wystudził się 3/4; razy szybciej w moim przypadku skraca czas studzenia najwyżej o połowę, co w moim odczuciu jest dużym plusem. To wolniejsze studzenie może być spowodowane stosunkowo małymi obrotami wiatraka który został zastosowany (2000 obr./min) do tego zastosowany potencjometr w minimalnym stopniu zwalnia obroty, dodatkowe straty powstają z powodu samej konstrukcji wiatraka, po prostu nie ma zewnętrznej obudowy (tradycyjnej) co powoduje wytracanie pewnej małej części pędu powietrza na boki.

Drgania: to można tylko chwalić nie ma absolutnie żadnych drgań, sprawdzałem to np. w obserwacji Jowisza przy powiększeniu 266x na maksymalnych obrotach, jest to niewątpliwie spowodowane sposobem mocowania wiatraka do pleksy (na sylikon bez wkrętek) a także „zawieszeniem” wirnika na gumkach amortyzujących, pleksa jest przymocowana na trzy śrubki które delikatnie dociskają uszczelkę co ma duży wpływ na amortyzację. Jak widać te wszystkie zabiegi opłaciły się.

Czy ASCT przeszkadza podczas obserwacji i jaki ma na nie wpływ: to jest najtrudniejsze pytanie jakie zadałem samemu sobie i szczerze powiedziawszy przez pierwsze trzy dni nie byłem do końca pewny. Wygląda to tak, wystawiam teleskop i włączam wiatrak na max przychodzę i testuje na różnych obiektach z różnymi okularami i co najważniejsze na rozogniskowanym obrazie, wtedy widać najlepiej wpływ ASCT na dawany obraz. Po tych wszystkich „zabiegach” stwierdziłem że ASCT nie pogarsza ani nie polepsza obrazu, wygląda to tak że na początku kiedy obiektyw jeszcze nie jest dostatecznie wystudzony masy mieszającego się powietrza w tubie (zimne z ciepłym) tworzą falowanie obrazu (widać to najlepiej na Księżycu z racji jego powierzchni) to falowanie jest wolne i płynne a do tego skutecznie utrudnia obserwacje. Po włączeniu wiatraka to falowanie jest po prostu intensywniejsze (szybsze) co nie powoduje degradacji obrazu a nawet w znikomym stopniu polepsza ponieważ falowanie nie rzuca się tak w oczy i nie rozprasza. Po wystudzeniu całkowitym w tubie nie ma już ciepłego powietrza, wiec nie powstaje mieszanie się ciepłych mas z zimnymi, tym samym po włączeniu ASCT nie widać żadnych różnic w dawanym obrazie bo przecież wirujące powietrze o jednakowej temperaturze nie może wprowadzić degradacji obrazu nawet przy maksymalnych obrotach.

Sprawdzałem to wielokrotnie przy obs. Jowisza a w czwartek miałem świetne warunki widziałem nawet zawirowania jakie powoduje za sobą WCP, po wyłączeniu ASCT widziałem dokładnie to samo w przypadku DS. takich jak M57 czy M13 także nie widać różnicy sprawdzałem nawet na gwiazdach podwójnych w Lutni.

Co mogę jeszcze dodać, ASCT pracuje bardzo cicho i wydaje miły dla ucha dzwięczek który słuchać u wylotu tuby, nie długo napisze o mojej nieprzyjemnej przygodzie z kablem który wystaje z chłodzenia a także jak temu zaradziłem, no i jeszcze mocowanie akumulatora.

06_06_2006_014.jpg

06_06_2006_027.jpg

Edytowane przez grzybek80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mam troche wścibskie pytania ale zanim zabiore się za budowanie ASCT w mojej Synci chce się upewnić.

1. Czy śruby mocujące ASCT są przykręcane do tubusu do specjalnie nawierconych i nagwintowanych otworów?

2. Czy płyte z pleksy można obrabiać zwykłą piłką do drewna?

3. Na ile godzin wystarcza akumulator żelowy, i jak się go ładuje?

 

Z góry dziękuje :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Kurak-

Co do pleksy to najlepiej zapytaj jak sie obrabia Grzybek80.

Ja kiedys wycinałem w pleksy ale piłka do metalu :Salut:

Co do akumulatorka żelowego to rzecz ma sie tak-ja posiadam akumulator 7,5Ah , używałem go ok 10 razy po 30 min i nadal jest ok.Pozatym co do ładowania takich akumulatorków ,to należy sie zaopatrzyc w specjalne prostowniki dostepne na allegro.

zapytaj Radradish'a jak dobrze pamietam on ma taki.

Pozdrawiam :Beer:

Edytowane przez promil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kurak

1. Wykorzystałem, istniejące otwory które znajdują się oryginalnie w syncie 200/1200, w przypadku synty 200/1000 te otwory wykorzystane są do przykręcenia oryginalnej osłony z blachy.

2. Niestety nie.

3. http://www.przetwornice1.republika.pl/czas.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.