Skocz do zawartości

Takahashi TSA 102S


jutomi

Rekomendowane odpowiedzi

[ Wiem, wiem, żeby napisać porządną recenzję jakiegoś teleskopu trzeba intensywnie go używać rok, a najlepiej dwa; zaliczyć wszystkie Messiery i parę setek NGC-ów; zjeść zęby na wyciągu i dokładnie poobstukiwać tubus, ale…

Ale tyle przyjemności daje nabycie nowego, długo oczekiwanego, prawdopodobnie pierwszego w Polsce sprzętu, że nie można się tym nie podzielić!]

 

TSA – oczywiście nie chodzi mi o legendarnego prekursora polskiego heavy metalu, :D ale o jeden z najnowszych produktów równie legendarnej firmy japońskiej Takahashi - Triplet Super Apochromat czyli TSA 102S, którego wczoraj zostałem szczęśliwym właścicielem. Ale zacznę od początku…

 

1. NA POCZĄTKU BYŁO PRAGNIENIE.

Zakup refraktora apo planowałem od 2 lat. Wcześniej przez kilkanaście lat poznawałem niebo przez MTO (100/1000mm); rok temu kupiłem używanego Newtona C8N (200/1000mm). Jednak pomimo niezapomnianych widoków DS-ów jego punktowość na gromadach otwartych i kulistych (które uwielbiam obserwować) pozostawała trochę do życzenia; podobnie było w Maku, pomimo kolimacji. Oczywiście zostałem trochę zmanierowany „szpileczkami”, jakie widziałem w refraktorach na różnych zlotach. Już spojrzenie przez Tała 100RS pokazało mi, że warto pójść w „soczewkowce”. A gdy do tego dołożyłem obrazy gromad gwiazd, planet i DS.-ów w refraktorach achromatycznych 150mm (Bartoliniego i Ryśka), Edkach 100ED i 120ED (testy Astronocy) i wreszcie przez Waldkowego APO Taka FS128 – byłem już pewny, czego chcę. Refraktor, najlepiej apochromatyczny i nic innego jako sprzęt uniwersalny i docelowy i ostateczny. B)

 

2. POSZUKIWANIA.

Gdy wiedziałem już czego chcę, przyszła kolej na poszukiwania. Mając określony budżet, świadomie zawęziłem je do apochromatów (w tym Edków) z soczewką 100÷130mm. Interesowała mnie też uniwersalna (moim zdaniem) światłosiła f/7 do f/8 oraz masa OTA 5÷7kg, żeby mój GPD wydolił w ewentualnym astrofoto. Po przejrzeniu cenników i parametrów technicznych prawie wszystkich producentów tego typu sprzętu (TV, WO, AT, TMB, TAK, VIXEN, PENTAX, BORG, MEADE, CELESTRON, SYNTA SW) wiedziałem, że mam przed sobą wybór: albo lepszy 4” apo z górnej półki, albo coś w okolicach 120mm ED Synty. Teraz rozpocząłem konkretne poszukiwania „w kraju i na świecie”. Zostały one ukończone szczęśliwie na początku lipca. W „bardziej cywilizowanym kraju” znalazłem astroamatora, który po 4 miesiącach użytkowania TAKA TSA 102S, postanowił przesiąść się na jego większego brata TOA 130. Mam nadzieję, że kiedyś będę mógł pozwolić sobie, żeby pójść w jego ślady… :rolleyes:

 

3. PRZESYŁKA I PIERWSZE WRAŻENIA.

W tym miejscu wypada mi serdecznie podziękować EMDE’mu. To dzięki jego sprawdzonym kanałom logistycznym teleskop zamówiony pod koniec lipca na Dalekim Wschodzie trafił w moje ręce już wczoraj, czyli 13.08.2007. Mam nadzieję, że będzie to szczęśliwa „13” tym bardziej, że mój egzemplarz ma numer produkcyjny 13/2007.

Teleskop był solidnie zapakowany w podwójny karton wypełniony styropianem.

 

PO-ROZPAKOWANIU-zdj1..jpg

 

Pierwsze wrażenie – na twarzy pojawia się szeroki banan, a teleskopu nie chce się wypuszczać z łapek. :helo:

 

Z-TSA-zdj2..jpg

 

 

Z-TSA-5-zdj2a..jpg

 

Jak zwykle u Takahashiego jakość wykonania perfekcyjna. Od razu pokochałem ten „my preciousssssssss” (jak mawiali starożytni torunianie… :Loveit: ).

 

Z-TSA-6-zdj3..jpg

 

Jedyne, do czego można się przyczepić, to napis na odnośniku. Jest oczywiście piękny i zieloniutki ale nie namalowany, tylko przyklejony – pierwszy minus za kalkomanię dla pana z Kraju Kwitnącej Wiśni.

 

KALKOMANIA-zdj4..jpg

 

Jednoczęściowa obejma sprawia wrażenie pancernej, prawie kilo żywej wagi! Mocowanie Taka wymaga dorobienia dovetaila, na Vixenowski jaskółczy ogon.. Muszę szybko coś wyrzeźbić w duralu, bo bez tego nici z obserwacji.

 

OBEJMA-3-zdj5..jpg

 

Niestety w komplecie nie było świetnego podobno szukacza. Ale już mam pomysł jak zrekompensować sobie jego brak.

Brakuje mi też jakiegoś estetycznego kuferka. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się zamówić coś „na miarę”.

 

4. BUDOWA, JAKOŚĆ WYKONANIA I TROCHĘ DANYCH TECHNICZNYCH:

a) Dane techniczne

Typ: triplet apochromatyczny o separacji powietrznej

Średnica soczewki: 102mm

Ogniskowa: 816mm

Światłosiła : f/8 – uniwersalna, nie jest zbyt wymagająca dla okularów

Średnica tuby: 114mm

Długość tuby: 58cm (literka S w nazwie TSA 102S oznacza Składany tubuS – ciekawe skąd ci japończycy tak dobrze znają polski :szczerbaty: )

Waga tuby: 4,55kg OTA + 0,38kg przedłużka 2” i redukcja 2”/1,25” + 0,97kg! obejma (bez dowetaila) = 5,90kg – i bez szukacza jest co dźwigać

Wyciąg: 2,7” z redukcją na 2” i 1,25”

Długość wysuwu wyciągu: 90mm sam wyciąg + 80mm przedłużka firmowa 2” + 60mm pozostałe redukcje do 1,25” = 230mm – powinien ogniskować w najróżniejszych kombinacjach.

Z dedykowanym flattenerem: ogniskowa 800mm f/7,84 płaskie pole Ø42mm/3º

Z dedykowanym reduktorem: ogniskowa 610mm f/5,98 płaskie pole Ø53mm/5º

Cena: jakby tu napisać, może tak: taniej niż OTA TV-85 w DO B) ,wiec nie było się nad czym zastanawiać.

 

b ) Wygląd ogólny

Piękny, solidnie wykonany refraktor. Wygląda jak młodszy brat FS 128 lub dłuższy brat FSQ 106 (ma chyba identyczny odrośnik i obejmę). O wyglądzie i wrażeniu jakie robi TSA niech świadczy opinia mojej żony. Zazwyczaj wszystko, czym obserwuję niebo, wizualnie jej się nie podoba i z chęcią wyrzuciłaby mi wszystko do piwnicy. Ale wczoraj, gdy po raz pierwszy zobaczyła TAKA powiedziała: „jakbyś miał jeszcze jakiś ładny stojak do tego teleskopu, to mógłby stać w naszym pokoju gościnnym”. Aż mnie zamurowało. :icon_eek:

 

c) Optyka

Konstrukcja trzyelementowa w oparciu o szkło ED. Wprawdzie to „tylko” szkło ED, ale jak wyczytałem w instrukcji: „the TSA design reduces color abberation (the halo in F and G lines) to 1/3rd that of a fluorite apochromat” – czyli nie jest z nim aż tak źle. :szczerbaty: Patrząc w tubus widzi się piękną, głęboką zieleń obiektywu.

 

OBIEKTYW-2-zdj6..jpg

 

Jakość optyki opiszę po pierwszych obserwacjach pod nocnym niebem.

 

d) Tubus

Tubus metalowy, pomalowany na biało (żona twierdzi, że ecri – wolę z nią nie polemizować, bo teleskop wyląduje w piwnicy :P ). W środku tubusa czarno, aż miło; 3 baffle. Płynnie chodzący odrośnik o wysuwie około 180mm.

 

TUBA-zdj10..jpg

 

e) Wyciąg

Tradycyjny Takowski, czyli bez mikroregulacji ale chodzący bardzo płynnie; 2,7” z redukcją na 2” i 1,25”; o wysuwie 90mm (jak na mój gust – troszkę mało).

 

WYCIAG-zdj7..jpg

 

WYCIAG-2-zdj8..jpg

 

f) Co w komplecie

W moim egzemplarzu oprócz tuby nabyłem:

- obejmę do montażu,

- redukcję z 2,7” na 2”

- przedłużkę 2”

- 4 częściową (sleeve, coupling, okular adapter, okular adapter lid) redukcję 2” na 1,25”

 

REDUKCJE-zdj9..jpg

 

W przygotowaniu autorskim, czyli c.d.n. :

 

5. TO, CO NAJWAŻNIEJSZE, CZYLI WIDOKI PRZEZ TSA.

a) gwiazdy podwójne i wielokrotne - test rozdzielczość i zasięg gwiazdowy

b ) gromady otwarte

c) gromady kuliste

d) mgławice planetarne, emisyjne i refleksyjne

e) galaktyki

6. OPINIE TYCH, CO TEZ JUŻ PATRZYLI.

7. PIERWSZE ASTROFOTKI.

8. ZALETY I WADY.

 

Postaram się być z Takiem na zlotach w Belęcinie i Jodłowie, żeby zebrać od was jak najwięcej opinii do puntku 6. – wtedy ocena końcowa będzie bardziej miarodajna.

 

Wybaczcie, jeśli teraz przez najbliższe dwa tygodnie na niebie będzie Kolejny Ogólnopolski Zlot Chmurw – c’est le vie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako Przewodniczący Komitetu Kolejkowego

drogi Sumasie zapisuję cię na pierwsze wolne miejsce

masz numer 169 :ha:

 

Gratulacje i tutaj zakupu :Beer:

 

p.s. Tuby nie całuje się w tube tylko w to zielone oczko z przodu

 

zastanawiam się czy brać w ogóle sprzęt - qrde moje złomy to przy waszych dziecinne zabawki :ha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ja rzeczywiście dałam się nabrać na to TSA... :szczerbaty: i chwilę główkowałam... jak to pierwszy koncert? Jak to? :blink: aż w końcu weszłam z ciekawości...

 

 

 

 

 

:huh:

 

:blink:

 

:notworthy:

 

 

 

...i normalnie mnie zamurowało...

 

 

 

Gratuluję pięknego sprzętu. :Salut:

 

 

 

pozdrawiam

 

Ori

 

 

 

Ps: Mam nadzieję, że w Belęcinie się dopcham żeby pomacać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z niecierpliwością czekamy na pierwsze światło :glodny:

 

No dobrze, przyznam się. Oczywiście nie wytrzymałem i pomimo braku dovetaila zerknąłem sobie wczoraj w nocy na niebo, używając montażu "ręcznego". :szczerbaty: Załadowałem kątówkę 2" i SWAN'a 40mm i takim lornetkowym powiększeniem (20,5x) rozpocząłem balkonowe obserwację okolic Pegaza, Andromedy i Barana. W oczy rzuciły mi się dwie rzeczy: gwiazdy to naprawdę szpileczki a teleskop ze swoją światłosiłą nie jest wymagający dla okularów ze średniej półki (punktowośc w ponad 90% pola)! Oczywiście po trzech minutach takich obserwacji wymiękłem - 5,5kg w rękach to trochę za dużo...

Edytowane przez jutomi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

ATM-owe dopalacze i pierwsze światło:

Ostatnie dni spędziłem na wykonaniu kilku niezbędnych drobiazgów do mojego TSA.

 

1. Dovetail

Jeśli się nie ma montażu Takahashi (EM-10 -11 -200), to trzeba troszkę pokombinować żeby połączyć teleskop z montażem. Poradziłem sobie z tym problemem projektując swój dovetail i zlecając go do wykonania frezerowi. Gniazdo zaprojektowałem tak, żeby na jak największej powierzchni przylegało do spodu clam shell’a. Na dole dovetaila jest wkręcona śruba imbusowa, stanowiąca dodatkowe zabezpieczenie przed wysunięciem dovetaila z gniazda montażu. Materiał: dural; długość 180mm; grubość zwiększona do 25mm; waga: 0,54kg.

 

01.jpg

 

02.jpg

 

W praktyce dovetail jest świetnie dopasowany do gniazda w clam shell’u jak i do jaskółczego ogona w GPD, zapewniając dobrą sztywność połączenia teleskopu z montażem.

 

2. Szukacz

Mój przepis na szukacz: pożyczyć oryginalny finder bracket z szybkozłączką (dzięki Emde), zaprojektować i wytoczyć tulejkę z białego poliamidu, kupić zielony laser pointer (oszpecić go, wyrywając mu zawieszkę długopisową).

 

03.jpg

 

W tulei wywierciłem otwór, zapewniający ciasne pasowanie dla laserka, wytoczyłem dwa rowki na śrubki od finder bracket’a oraz wypiłowałem rowek w otworze pasujący do przycisku włącznika laserka. Działanie szukacza jest proste i skuteczne – jest włączany przez wsunięcie o 0,5cm laserka do tulei. Jest to możliwe, gdyż poliamid zachowuje się prawie jak teflon: przy ciasnym pasowaniu możliwy jest płynny przesuw laserka w tulei. Myślę, że takie rozwiązanie jest troszkę szybsze i mniej problemowe niż patent z gumką recepturką czy wkręcaniem nagwintowanego pointera w nagwintowaną tuleję. Waga kompletu: 0,45kg.

 

04.jpg

 

05.jpg

 

Dokładność celowania to około 5÷10’ kątowych, dobrze współpracuje nawet z okularem 5mm. B) Ciasne pasowanie zapobiega wysuwaniu laserka z tulei w każdym położeniu teleskopu, ale również pozwala na szybki i bezproblemowy demontaż. Nie ma też problemu lokalizacją szukanego obiektu góra-dół czy prawo-lewo jak w tradycyjnym szukaczu optycznym (lub szukaczu z kątówką). Działanie pointera ograniczamy do minimum, wystarczy 5sek świecenia (wycelować teleskop zgrubnie - włączyć laser – nacelować dokładnie pilotem lub mikroruchami - wyłączyć laser - precyzyjne ustawić obiekt w polu okularu).

Wady tego rozwiązania: zdradzamy swoją obecność w terenie; może podlegać zakazowi na zlotach (wtedy pusty otwór w tulei może służyć za zgrubny szukacz o dokładności celowania około 1*).

 

3. Spajkownik

Czyli ustrojstwo pomagające znaleźdź idealną ostrość (szczególnie w astrofoto). Nie chciałem robić kolejnej maski Hartmana, więc wykonałem filigranową konstrukcję z listewek o przekroju 5x3mm. Dzięki temu wyostrzany obraz nie jest ciemny (maska Hartmana zasłania 76% powierzchni obiektywu a spajkownik 8%).

 

06.jpg

 

07.jpg

 

W praktyce otrzymujemy piękne 4-ramienne spajki w okularze. Wada tego rozwiązania: ostrzenie nie jest wystarczająco szybkie i skuteczne we współpracy z Canonem, ze względu na zbyt ciemny i mały celownik; delikatne spajki są widoczne tylko na najjaśniejszych gwiazdach. Poszukiwania precyzyjnego „wyostrzacza” nadal trwają… :rolleyes:

 

4. Kufer – na wymiar - w produkcji…

 

Teraz mój teleskopik w całości wygląda tak:

 

08.jpg

 

… i aż rwie się na zlot do Jodłowa!

 

Dotychczasowe obserwacje.

 

Ze względu na brak dovetaila i nienajciekawszą pogodę przez ostatnie dwa tygodnie nie było tego zbyt wiele.

1. Belęcińska noc 15/16 sierpnia. Dwa dni po nowiu. Seening ~6/10.

Jowisz – mimo niskiego położenia nad horyzontem widoczne pasy w powiększeniach 35x i 82x; przy 136x obraz zbyt falował, uniemożliwiając obserwacje szczegółów. Nie zaobserwowałem żadnych nieporządanych kolorków.

Albireo – piękna żółtawo-zielonkawa parka, rozdzielona już przy 20,5x

Epsilonki – bezproblemowo rozdzielone przy 82x –dużo czarnego nieba między obiema parkami. Rozdzielona „na styk” przy powiększeniu 50x. Przy 40x obie parki zaczynają się zlewać.

M13 – wspaniała gromada kulista, prezentująca się pięknie od 50x do 117x. Nie jestem pewny, ale przy 117x z okularem UWAN 7mm wyglądała prawie identycznie jak w stojącej obok Syncie 200/1200 z okularem Meade UWA 14mm ! :szczerbaty: (bardzo podobne rozbicie gromady, minimalnie ciemniejszy obraz) – muszę powtórzyć tę konfrontację, żeby być pewnym swoich wniosków.

M57 – wyraźnie widoczny obwarzanek, świetnie wyglądający przy 117x, a nawet przy 163x. Zastosowanie Ultrablocka podnosi kontrast ale wycina trochę za dużo gwiazd.

M27 – „Ogryzek” zarówno przy 82x jak i 117x prezentuje się świetnie. Filtr uwydatnia dodatkowe struktury mgławicy; Podwójny Dzwon „zamyka się” i wyraźnie widać kształt elipsy.

M81 i M82 – parka bez problemu widoczna razem przy powiększeniach 20,5x; 27x i 35x. W M82 widać „talię” – pocienienie na środku galaktyki.

M31 – przy 20,5x mieści się na styk w polu widzenia. Widać delikatnie pociemnienia od ramion.

Chichoty – świetnie prezentowały się w jednym polu przy powiększeniach 20,5x i 27x. Gwiazdki to istne mrowie szpileczek. W „Kociej Łapce” widoczne wszystkie 5 gwiazdek (czy ktoś wie jaką jasność ma najsłabsza z nich?).

 

2. Balkonowa noc 26/27 sierpnia; osiedle 5km od centrum Poznania. Dwa dni przed pełnią. Seening ~2/10. Widok – tylko na wschód.

Gamma Aries (Mesartim) – rozdzielona przy 20,5x, przy 82x duża przerwa z ciemnym niebem, przy 163x seening utrudniał obserwacjie

Księżyc- piękna kula z mnóstwem szczegółów, pomimo pełni (od 35x), przy 117x widać mnóstwo szczegółów, powyżej 250x obraz pływał za bardzo, uniemożliwiając obserwację szczegółów. Z nasadką bino – odebrało mi głos, tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć! :wow:

M31 – totalna porażka (do przewidzenia) – zaświetlone niebo spowodowało, że widziałem tylko centralny, najbardziej jasny środek jądra.

M33 – nie udało mi się odróżnić od tła.

Plejadki M45 – świetnie prezentują się w małych powiększeniach; ze spajkownikiem nabierają specyficznego uroku. W większych badałem zasięg gwiazdowy, przy 82x odszukałem gwiazdkę 10,5m, przy 117x – 10,9m, przy 163x – nie zaobserwowałem dalszego wzrostu zasięgu gwiazdowego (zasięg teoretyczny teleskopu to 11,8m - pod ciemnym niebem jak najbardziej realny).

Mars – malutka tarczka, nawet przy 163x.

 

Uwagi z obsługi teleskopu i obserwacji:

1. Lekko podatny na stuknięcia i wiatr – myślałem, że jednoczęściowy clam shell Takahashi zapewni większą sztywność; chyba że to luzy od montażu. <_<

2. Nie jest wymagający dla okularów – w większości gwiazdy to punkty do 90%. :Loveit:

3. Kilka okularów wprowadza kolorki na jasnych obiektach – należy patrzyć idealnie osiowo, wtedy kolorki znikają a „biel staje się jeszcze bielsza”.

4. Waga całości z cięższym okularem lub lustrzanką przekracza 7kg – dużo jak na refraktor 4”, GPD ma co dźwigać. Waga montażu i trójnogu to 14,5kg a przeciwwag, dalsze 6kg – ja też mam co dźwigać. :P

5. Nasadka bino ostrzy z kątówką 2” jedynie przy wkręconym barlowie; bez barlowa ostrzy tylko po wyjęciu kątówki. Ze skali nasadki (i moich pomiarów przed lustrem) wynika, że mam rozstaw oczu około 67mm – to bardzo dobra wiadomość, oznacza że mogę używać nasadki z Hyperionami (około 56mm wymaganego odstępu) a nawet Pentaxami XW (około 65mm), niestety do Naglerów 31mm muszę jeszcze trochę urosnąć… :szczerbaty:

 

Używane okularki / uzyskane powiększenia / pole widzenia:

5mm – Baader Hyperion / 163x / 25’

6mm – Baader Ortho / 136 x / 18’

7mm – WO UWAN – 117x / 42’

8÷24mm – Vixen LV Zoom / 102÷34x / 35’÷1º10’

10mm – Pentax XW – 82x / 51’

23mm – Astrokrak Lantan SWA – 35x / 1º50’

30mm – Kokusai Khoki Widescan II – 27x / 3 º06’

40mm – WO SWAN – 20,5x / 3 º31’

Gościnnie – Bino WO z okularami 20mm (dzięki Waldi) - 41x / 1º37’ (lub z Barlowem 1,6 - 65x / 1º01’)

 

Nie mogę się już doczekać dłuższych obserwacji pod ciemnym niebem, porównania z innymi teleskopami i pierwszych astrofotek…

Edytowane przez jutomi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutomi - gratuluję zakupu. :Salut:

 

Ja podobnie jak Ty korzystam z GPD2 i trochę martwię się wagą TSA w potencjalnych potyczkach astrofoto.

Tak jak napisałeś waga ok. 7 kg teleskopu (wraz z akcesoriami) + waga przeciwwagi dramatycznie zbliża cały astrograf do granic użyteczności.

 

Pozostaje nadal zmierzać do odchudzenia. Niedawno kupiłem w DO obejmy o średnicy 114 mm, które jak sądzę idealnie pasowałyby do TSA. Wystarczyłoby dokupić lekkiego DOVETAIL-a, tym samym pozbyłbyś się stosunkowo ciężkiej, jednoczęściowej obejmy Takahashi. Uważam również że wzrosłaby sztywność mocowania.

 

Poniżej obrazek z wykorzystaniem obejm (Made in Skywatcher)

 

Tak_fs102.jpg

 

Pozostaje inne rozwiązanie - kupienie nowego montażu co najmniej klasy Losmandy G8 lub wyżej.

 

To tyle. Pozdrawiam Lotar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje nadal zmierzać do odchudzenia. Niedawno kupiłem w DO obejmy o średnicy 114 mm, które jak sądzę idealnie pasowałyby do TSA. Wystarczyłoby dokupić lekkiego DOVETAIL-a, tym samym pozbyłbyś się stosunkowo ciężkiej, jednoczęściowej obejmy Takahashi. Uważam również że wzrosłaby sztywność mocowania.

 

Pozostaje inne rozwiązanie - kupienie nowego montażu co najmniej klasy Losmandy G8 lub wyżej.

 

Po pierwszych próbach z 300sek. ekspozycjami będę wiedział czy wszystko gra, czy też konieczne są dalsze kombinacje. <_<

 

A na zmianę montażu nie dam się namówić (chyba, że na wymianę na G8 lub EM-11 jeśli będzie chętny :P ). W zeszłym roku pomagałem przenieść Ryśkowi jego CG6 i wiem, że montaż tej kategorii wagowej nie jest już mobliny (w moim przypadku na każde obserwacje muszę taszczyć montaż do samochodu około 50m i pokonać 3piętra w bloku). Chyba, że dorobię się stacjonarnego obserwatorium (tak za kilka lat...) - wtedy większy montaż (NJP czy AP900) będzie jak najbardziej wskazany. B)

Ale wtedy będzie mnie kusił TEC 140 lub TOA152 - ta choroba (astromaniactwo notoryczne) ciągle postępuje...

Edytowane przez jutomi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Refraktorek super ale do astrofoto bedzie wymagał jakiegoś sporego reducera/flattenera bo jest strasznie ciemny. Chyba że chcesz naświetlać po 1200sek i dłużej ale tego GPDX przy takiej ogniskowej raczej nie przeżyje (już z guidingiem, bez gudingu to chyba coś koło 2-3 minut będzie maksem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

W jakim zakładzie wytoczyłeś obejmę do lasera i gdzie zakupiłeś taki bloczek poliamidu? Cyz takie wsuwanie i wysuwanie nie dekolimuje całości? Nadal jestem za rozwiązaniem bezdotykowym, czyli włącznik na kabelku przytwierdzony do tubusa w okolicy szukacza.

 

Pozdro

Rad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszych próbach z 300sek. ekspozycjami będę wiedział czy wszystko gra, czy też konieczne są dalsze kombinacje. <_<

 

A na zmianę montażu nie dam się namówić (chyba, że na wymianę na G8 lub EM-11 jeśli będzie chętny :P ). W zeszłym roku pomagałem przenieść Ryśkowi jego CG6 i wiem, że montaż tej kategorii wagowej nie jest już mobliny (w moim przypadku na każde obserwacje muszę taszczyć montaż do samochodu około 50m i pokonać 3piętra w bloku). Chyba, że dorobię się stacjonarnego obserwatorium (tak za kilka lat...) - wtedy większy montaż (NJP czy AP900) będzie jak najbardziej wskazany. B)

Ale wtedy będzie mnie kusił TEC 140 lub TOA152 - ta choroba (astromaniactwo notoryczne) ciągle postępuje...

 

Testuj, testuj a będzie Ci błogosławione, a mnie pomoże w wyborze sprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim zakładzie wytoczyłeś obejmę do lasera i gdzie zakupiłeś taki bloczek poliamidu? Cyz takie wsuwanie i wysuwanie nie dekolimuje całości? Nadal jestem za rozwiązaniem bezdotykowym, czyli włącznik na kabelku przytwierdzony do tubusa w okolicy szukacza.

 

Poliamid: Boral Poznań/Minikowo ul.Sandomierska 11.

Toczenie: osobiście :szczerbaty: , w moim zakładzie pracy.

Rozkolimowanie: celownik "majta się" w tulei +/-5', żadna niedokładność.

 

Testuj, testuj a będzie Ci błogosławione, a mnie pomoże w wyborze sprzętu.

 

Przecież masz w zasadzie to samo co ja. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poliamid: Boral Poznań/Minikowo ul.Sandomierska 11.

Toczenie: osobiście :szczerbaty: , w moim zakładzie pracy.

 

No to bracie się wysypałeś. Teraz się od Ciebie nie odczepię ! :D

Co ja się kiedyś naszukałem tokarzy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to bracie się wysypałeś. Teraz się od Ciebie nie odczepię ! :D

Co ja się kiedyś naszukałem tokarzy!

 

Piotrze taki ze mnie tokarz jak z koziej... :ha:

To było moje pierwsze spotkanie oko w oko z tokarką od 16lat (od warsztatów w technikum).

Co nie znaczy, że nie mogę ci pomóc na miarę swoich skromnych możliwości. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ale zaniedbałem wątek, a tyle obiecywałem... :rolleyes:

No cóż, od sierpnia miałem 5 (!) nocek obserwacyjno/fotograficznych. Na szczęście udało mi się być z moim Takiem w kilku ciekawych miejscach. We wrześniu: zlot w Jodłowie oraz samotne noce na Kudłaczach i w Roztokach. Później długo, długo nic i ostatnio w Jeziorach noc 11/12 stycznia.

 

Z wrześniowych obserwacji zapamiętałem dwa widoki:

1. Weil zachodni NGC 6960 i wschodni NGC 6992 w jednym polu widzenia okularu KK 30mm. :blink:

2. Niezapomniany widok M42 w Pentaxie 10mm.

 

 

Noc obserwacyjna 11/12 stycznia 2008.

Saturn - pomimo kiepskiego seeningu i coraz mniej atrakcyjnego położenia pierścieni widok był niezapomniany! W różnych powiększeniach widać było piękną bladożółtą planetę z pierścieniami i pasami równikowymi. Po obu stronach wyraźnie widoczne: Tytan 8,2m i Rhea 9,6m. Niestety seening uniemożliwił zaobserwowania dwu kolejnych księżyców, które dzieliło 4'': Tetys 10,1m i Dione 10,3m (były widoczne dopiero w stojącym obok Mewlonie 180).

 

Mars - seening uniemożliwiał obserwacje powyżej 150x , widoczna była żółtopomarańczowa kulka z majaczącymi ciemniejszymi plamkami na tarczy.

 

M42 obalenie mitu - Mgławicę Oriona podziwialiśmy w różnych okularach od 31mm Naglerka do 10mm Pentaxa i z różnymi filtrami. W ramach eksperymentu, bez większego przekonania założyłem nasadkę bino z barlowem i ... widok trójwymiarowej M42 powalił na kolana wszystkich patrzących. Okazuje się, że nasadka bino jest świetna nie tylko do Słońca, Księżyca i planet ale też do jasnych M-ek nawet w refraktorze o światłosile f/8! :banan:

 

Pojedynek na Chichotach Korzystając z obecności Piotra P. z jego nowym Naglerkiem-Słoikiem postanowiłem porównać jakość obrazu dawanego przez dwa różne okulary o podobnych parametrach:

a] TV Nagler 31mm 82* (z TSA pole 3*7')

b] Kokusai Khoki Widescan II 30mm 84* (z TSA pole 3*5').

Wynik porówniania: pole widzenia - prawie identyczna; jakość - do 70% KK dzielnie konkurował z Naglerem, dawał porównywalny, ultra ostry obraz "szpileczek", potem pojawiła się znacząca różnica: obrazy w Naglerze to punkty do brzegu pola a w KK wyłazi monstrualna dystorsja poduszkowa, po delikatnym podostrzeniu obraz na brzegu robi się dobry ale kosztem rozmytego środka. Wynik porównania pokazał, że Nagler jest wart swojej ceny a KK jest b.dobrej jakości Erflem z szeroko rozciągniętym i nieskorygowanym na brzegach polem widzenia.

 

Na koniec kilka słów o przydatności TSA do astrofoto. Zrobiłem nim kilka próbnych fotek z czasami 60-180s i powiem, że pole ma płaskie do 80-90% tylko w samych rogach gwiazdy zmieniają się w kometki ale też umiarkowanie. Generalnie na dobry początek można focić bez "wypłaszczacza" pola i odcinać 20% po bokach. Oczywiście problemem jest ogniskowa 816mm - GPDX nie pociągnie bez guidingu więcej niż 120s.

 

Zdj.1 Chichoty z Kudłaczy. TSA z Canonem 400d 60s ISO 400 Pełna klatka, bez obróbki.

 

IMG_5269_1.JPG

 

 

Zdj.2 Obiekt i parametry identyczne, dodałem jedynie spajkownik.

 

IMG_5255_1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M42 obalenie mitu - Mgławicę Oriona podziwialiśmy w różnych okularach od 31mm Naglerka do 10mm Pentaxa i z różnymi filtrami. W ramach eksperymentu, bez większego przekonania założyłem nasadkę bino z barlowem i ... widok trójwymiarowej M42 powalił na kolana wszystkich patrzących. Okazuje się, że nasadka bino jest świetna nie tylko do Słońca, Księżyca i planet ale też do jasnych M-ek nawet w refraktorze o światłosile f/8! :banan:

 

Ja też jakiś czas temu odkryłem, że nasadka bino do M42 pozwala zobaczyć więcej niż jednym okiem. Niby obraz dwa razy ciemniejszy dla jednego oka, ale w sumie widać więcej. No i ta trójwymiarowość ;) Bino to piękny wynalazek, niestety okulary x2, co już nie jest takie piękne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie macie jakiegoś patentu na zaprezentowanie zdjęcia z komputera i zmieszczenie się w dozwolonej pojemności. Zmniejszyłem rozdzielczość do 72dpi a mimo to limitu wystarczyło tylko na zdjęcia w rozmiarze 1350x900. Widać zdecydowanie więcej niż na wczorajszych fotkach ale to dalej za mało, żeby ocenić jakość gołego obiektywu w astrofoto. <_<

 

Zdj.1

 

IMG_5269_1.JPG

 

 

Zdj.2

 

IMG_5255_1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

W ramach poszukiwania reduktora/flattenera do TSA w piątek przetestowałem na szybko WO III 0,8x.

"Na szybko" czyli w miarę dokładnie na polarną. Wystarczyło do zdjęć 30s przy ISO 1600.

Prezentowane fragmenty to lewy górny róg kadru; full crop; okolice M35. Oczywiście ze względu na różną ogniskową w narożniku zarejestrowały się inne gwiazdki ale efekt widać od razu.

 

1. Goły TSA - ogniskowa 816mm

IMG_6107_2.JPG

 

2. TSA z reduktorem - ogniskowa 652mm

IMG_6118_2.JPG

 

Niestety reduktor/flattener WO przeznaczony do wspópłracy z refraktorami APO o średnicy 90-110mm nie wypłaszczył pola w TSA a monstrualnie je zniekształcił.

Na dniach spróbuję w ten sam sposób przetestować reduktor TV do ogniskowych 800-1000mm. Jeśli test nie wypadnie pomyślnie to niestety czeka mnie zakup oryginalnego reduktora, a to droga przyjemność. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że się wtrące. Czy tak rysuje EF200 przy f2,8? Kurde - jeżeli tak, to masakra. Muszę wymyślić w takim razie jakiś patent, żeby podpiąć go do mojej kamery.

 

Tu jest stronka z kilkoma informacjami na temat EF200 L f/2.8:

 

http://astrosurf.com/buil/gallery/roph/img.htm

 

A tu pełna klatka z tego obiektywu:

 

http://astrosurf.com/buil/gallery/roph/troph_full.jpg

 

Jest doprawdy bardzo dobrze. Kiedyś też się w niego zaopatrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.