fajne wyklady z fizyki

[Kaladan]

natrafilem dzisiaj na wybajerowane wyklady fizyki...pewnego profesora

 

http://gospodarka.gazeta.pl/technologie/1,82008,4815390.html

 

U nas nie ma chyba w ogóle tak "szalonych" proferkow.... ; ) a szkoda...

[mirror]

szkoda, bo bardzo fajne są takie wykłady.

[Gość cygnus]

Nie miałem szczęścia do takich wykładowców ani nauczycieli, ale kochałem fizykę już od szkoły podstawowej. Wystarczyły mi książki popularne i wielka wyobraźnia.

Na poczesnym miejscu stała książka Gamova "Mr Tompkins w krainie czarów". Teraz w Anglii poczytałem sobie jeszcze kilka innych tomów o Mr Tompkinsie.

 

No i poczytałem wreszcie po angielsku słynne bestselery Hawkinga. Musicie mi uwierzyć: polskiego tłumaczenia jakoś nie mogłem przebrnąć, chociaż ukończyłem studia z fizyki. Angielski oryginał był BARDZO JASNO NAPISANY i czytało mi się go znacznie łatwiej, niż polską wersję!

Być może jest to związane z tym, że żeby czytać po angielsku muszę się bardzo skupić. Polski tekst jakoś tak relaksowo, bez koncentracji czytany, był jednak za trudny, jak na takie "kryminałowe" traktowanie.

 

A dynamicznych, ekstrawertycznych wykładowców już w Anglii spotkałem, tutaj w ogóle ludzie bardzo aktywnie się zachowują podczas rozmowy, czasem wręcz szokująco. Sprzedawca w sklepie optycznym wybucha co chwilę szalonym śmiechem i nikogo to nie bulwersuje.

[Kurak]

No i poczytałem wreszcie po angielsku słynne bestselery Hawkinga. Musicie mi uwierzyć: polskiego tłumaczenia jakoś nie mogłem przebrnąć, chociaż ukończyłem studia z fizyki. Angielski oryginał był BARDZO JASNO NAPISANY i czytało mi się go znacznie łatwiej, niż polską wersję!

Być może jest to związane z tym, że żeby czytać po angielsku muszę się bardzo skupić. Polski tekst jakoś tak relaksowo, bez koncentracji czytany, był jednak za trudny, jak na takie "kryminałowe" traktowanie.

 

Swoje książki Hawking pisał sam. A wiadomo na co cierpi sławny fizyk i jak to mu przeszkadza w życiu a zwłaszcza w pisaniu. Więc naturalnym prawem całego wszechświata pisząc z wielkiem trudem i nakładem czasu (mógł wczasie pisania długo się zastanawiać) każde słowo i zdanie tak dobierał jego treśc aby było jak najkrótsze i jak najbardzie zwięzłe. I tak właśnie powstał jego specyficzny styl pisania, który rewelacyjnie się czyta.

A wszyscy wiedzą jak wychodza tłymaczenia, raz lepiej raz gorzej ale zawsze na gorszym poziomie niż oryginały.

[r.ziomber]

Warto wspomniec o jeszcze innym popularyzatorze nauki:

http://en.wikipedia.org/wiki/Julius_Sumner_Miller

http://www.youtube.com/results?search_quer...p;search=Search

[wolforzech]

Stephen Hawking, cydowny umysł, jego książki przeczytałem z wypiekami

 

ps. Cygnus, pierwszy raz jak zobaczyłem Twój awatar to skojarzyłeś mi się właśnie z profesorem fizyki, a tu proszę, skońvzyłeś fizyke

[ekolog]

Trafiłem przypadkiem na taką interesująca stronę ... [wykłady]

Pytanie:
Najskuteczniej odbijającym promienie słoneczne ciałem niebieskim w układzie słonecznym jest Enceladus (księżyc Saturna). Albedo Enceladusa utrzymuje się na stałym poziomie (A = 0.99), w przeciwieństwie do albedo chociażby Ziemi (A = 0,367). Pytanie: czy w miarę zanikania lodów arktycznych na Ziemi oraz w związku z tym podnoszeniem się poziomu wód oceanów oraz mórz, dojdzie do zmniejszenia albedo Ziemi? Czy istnieje sposób na obliczenie ziemskiego albedo przy założeniu, że doszło do roztopienia lodu arktycznego na biegunie północnym? Czy albedo planetarne może się przyczynić do efektu cieplarnianego?

Odpowiada Leszek Czechowski
Albedo Ziemi zmienia się cały czas w zależności od tego, czym pokryta jest powierzchnia (śnieg, zielone rośliny wiosną, uschnięte jesienią itp), od pokrywy chmurami, zawiesiny w powierzchniowych wodach w zbiornikach wodnych, itp. Drugim parametrem istotnym dla temperatury powierzchni Ziemi jest emisyjność dla podczerwieni. O ile albedo mówi o części odbitej promieniowania, to emisyjność mówi o energii wypromieniowanej. Znowu należy jednak pamiętać, że energia wypromieniowana przez grunt może być przechwytywana przez atmosferę i pozostać w atmosferze.
Po stopieniu lodów Arktyki albedo będzie jak dla oceanu (zależnie jednak np. od planktonu). Oczywiście, że albedo i emisyjność są istotne dla efektu cieplarnianego.

https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytania/zmiany-klimatyczne-a-albedo-planetarne/

Mój wniosek

Zmniejszenie w Arktyce pokrywy lodowej obniża albedo Ziemi i przyśpiesza ocieplanie klimatu.

Pozdrawiam

Edytowane 10 Maja 2017 przez ekolog