Skocz do zawartości

teleskop dla młodego człowieka


wissiaus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Planuję zakup teleskopu dla mojego chrześniaka na 1 komunię. Dzieciak jest troche "roztrzepany" tzn potrafi wszystko zgubić więc teleskop wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Tym bardziej że malec jest bardzo zdolny i szybko chłonie wiedzę i jest ciekawy świata. W sumie jak na razie barziej interesują go pociągi i tramwaje ale możę uda mi się zmienić trochę jego zainteresowania (a poza tym pociągu mu nie kupię :)

Od razu mówię że warunki do obserwacji nieba nie są idealne. Mały mieszka w warszawie na pradze, czwarte piętro na cztery możliwe. Ulica cicha i latarnie nie święcą mocno. Jego rodzice planują się wyprowadzić poza miasto ale to za kilka lat więc na razie pozostaje balkon w W-wie.

Jaki sprzęt mogę mu kupić tak żeby rozwinąć jego zainteresowanie astronomią (biorąc pod uwagę ograniczenia finansowe i lokalowe tj balkonowe :)

Może doradzicie jakiś sprzęt który będzie miał od razu przystawkę do astrofoto lub będzie się do tego celu dobrze nadawał.

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O astrofoto na razie zapomnij całkowicie. Z której strony świata ten balkon? Najlepiej, jeśli od południa. Moim zdaniem w tym wieku najlepszy będzie niewielki refraktor średnicy 80-90mm na montażu azymutalnym klasy AZ3, np. 80/900 lub 90/900. Ten ostatni jakieś 700zł kosztuje. Jest to sprzęt prosty w obsłudze, nie wymagający jakiś specjalnych zabiegów eksploatacyjnych[chłodzenie, kolimacja itp.], wejdzie jeszcze bez problemów na balkon. Na tyle mały, że nie będzie zagracał mieszkania, no i da sie zabrać autem na wakacje poza miastem. Apertura 80-90mm to niewiele, ale przy dobrej optyce można sporo już zobaczyć -na potrzeby dziecka wystarczy. Nie baw sie w małe Newtony czy krótkoogniskowe "krótkie" refraktorki, ani w montaże paralaktyczne na tym etapie. To co proponuję będzie łatwe do opanowania, a jednocześnie da przyzwoite możliwości pozwalające na rozwój hobby, jeśli dzieciak się wciągnie.

Były już podobne wątki typu teleskop dla dziecka, zajrzyj tam.

Pozdrawiam

-J.

  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A konkretnie jaki model polecacie? Na stronie deltaoptcal jest kilka refraktorów na montażu AZ3. Który bbyłby lepszy?

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

 

Co jeszcze trzeba będzie dokupić do takiego teleskopu? Jakieś filtry i obiektywy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A konkretnie jaki model polecacie? Na stronie deltaoptcal jest kilka refraktorów na montażu AZ3. Który bbyłby lepszy?

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...efe967c418f6501

 

Co jeszcze trzeba będzie dokupić do takiego teleskopu? Jakieś filtry i obiektywy?

 

Najlepszy z nich będzie:

Teleskop Sky-Watcher (Synta) SK909AZ3

bo ma największy obiektyw, światłosiła nie jest wymagająca dla okularów, a ogniskowa umożliwia przyzwoite powiększenia. Na początek nie trzeba ABSOLUTNIE NIC do niego dokupować, ewentualnie filtr polaryzacyjny (dla komfortowych obserwacji Wenus, Marsa i Księżyca we większych fazach).

Edytowane przez lehoslav
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak uważam, że przydałby się lepszy okular, dający większe obrazy, jakiś 7mm. Pisałam o tym w swoim wątku, do którego odsyłałam w poście #3. Właśnie czekam na taki- dziś powinien przyjść, więc jutro postaram się napisać, czy faktycznie warto taki okular dokupić.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak uważam, że przydałby się lepszy okular, dający większe obrazy, jakiś 7mm. Pisałam o tym w swoim wątku, do którego odsyłałam w poście #3. Właśnie czekam na taki- dziś powinien przyjść, więc jutro postaram się napisać, czy faktycznie warto taki okular dokupić.

Pozdrawiam.

 

Z moich być może skromnych (teleskop od ponad roku) doświadczeń wynika, że taki okular będzie się po prostu kurzył w szufladzie. Mam okular 6mm, co prawda nie jakiś niesamowity (plossl soligor), i jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby obraz w nim był lepszy niż w kitowym 10mm. Powiększenie się zwiększa, ale jakość obrazu w 95 procentach przypadków drastycznie spada. Może przy zakupie naprawdę porządnego okularu byłoby lepiej,nie wiem.Tak czy siak,zakup dodatkowego okularu NIE JEST konieczny,zwłaszcza,że teleskopu ma używać dziecko,dla którego może być zbyt trudnym namierzanie obiektów i manewrowanie teleskopem z powiększeniem,które taka szóstka czy siódemka będzie dawała.Ustawienie ostrości przy takim powiększeniu z taką tubą na takim montażu jest bardzo trudne nawet dla dorosłego.

 

Pozdrawiam,

Leszek

Edytowane przez lehoslav
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takimi rozwiązaniami tylko obrzydzisz dzieciakowi komunie.Te teleskopy są chybotliwe, ciemne. Myślę że synta 6" była by tu najodpowiedniejsza. Jej dobson nie waży aż tyle, a rura nie jest jest zbyt ciężka.

Wielu kilkunastoletnich milusińskich jakich znam ma takie teleskopy. Z montażem z mikroruchami jest naprawdę wiele roboty dla małego chłopca.A teleskop na dobsie łatwo wstawić w kąt. A łapie nieporównywalnie więcej światła od tych "zabawek". Niestety kitowe okulary kellnera trzeba z mety wymienić.

Tu masz link do telpa.

Edytowane przez proforma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłam sobie skopiować z mojego wątku- uważam, że jest to bardzo rozsądny głos:

 

 

 

Ponieważ w wątku pojawiły się niezbyt szczęśliwe porady, jak ten z Syntą 6" dla 7-latka, dołączam sie do tego, co napisał Grzybu: Dla dziecka tylko refraktor i tylko na montażu azymutalnym. Ten 90/900 +AZ3 jest niegłupim wyborem. Statyw tego montażu jest niezbyt wysoki, co akurat w tym konkretnym wypadku będzie zaletą, nie wadą. Skylux byłby dobry, ale to wisi na paralaktyku i wyklucza go w przedbiegach. Z lornetki bym nie rezygnował niezależnie od tego -jakieś 10x50 albo 7x50 będzie akurat.

Ludzie, pamiętajcie,że chłopak ma 7 lat, a nie zawsze rodzice będą mieli czas i ochotę na rozstawianie i noszenie mu sprzętu, nawet na balkonie. Sam też nie pójdzie o 24-tej na osiedle oglądać planet -zostaje ten balkon. A DS-y to on sobie poogląda na wsi u babci lub na wakacjach z rodzicami pod gruszą -ciekawe, kto razem z walizami na urlop załaduje do rodzinnego auta Syntę 6".

90mm F/10 to już nie jest zabawka, ale poważny sprzęt. Osiągi nie są kolosalne, ale mówimy o małym dziecku, dla którego krytyczną sprawą jest łatwość obsługi i brak uzależnienia od pomocy dorosłych. On ma mieć w tym przyjemność, a nie mordować się i zadręczać rodziców.

Pozdrawiam

-J.

P.S. Epito, jeśli wybierzecie ten model, to warto rozważyć z czasem sprawę jego wyposażenia -typu jakiś dodatkowy okular [nie pamiętam, jak są dobrane te w zestawie] czy lepszy szukacz. Akurat ten typ teleskopu nie jest szczególnie wymagający i można to zrobić tanim kosztem. Ale to temat na później, też z resztą zachęcam do wcześniejszych konsultacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o mikroruchy, są one bardzo proste w obsłudze, wydaje mi się, ze ułatwiają obserwacje/śledzenie obiektu. Mój syn nie miał też najmniejszych problemów z poradzeniem sobie z mikroruchami- wytłumaczyłam mu to tylko raz i sam sobie radził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemyśl to:

 

http://deltaoptical.pl/deltasklep/shopping...c61f149c014d8cf

 

Tylko dla jasności, to Ty bedziesz musiał małemu obsługiwać pilota.

 

Dlaczego taki? Bo jezeli Ty nie odnajdziesz sam/sama na niebie żadnego obiektu, to mały z azymutalem tez tego nie zrobi, pewnie nawet w Łysego nie trafi. Tym nie dość, że trafisz to i utrzymane w kadrze bedzie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o wagę?O balkonowość?

Jeśli weźmiemy pod uwagę pierwszą cechę:

SKDOB 6" 14kg

SK909AZ3 11,7 kg..czy siedmiolatek udźwignie któryś nich?

Obserwacja wyłącznie towarzystwie i z pomocą rodziców.

Co do drugiej cechy mając odpowiednio "średni" balkon nie udeżysz w ścianę.

Dzieciak przynajmniej od razu zobaczy odpowiednie obrazy. A zdanie "Osiągi nie są kolosalne" skwituję :ha:

Edytowane przez proforma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Dzieciak przynajmniej od razu zobaczy odpowiednie obrazy. (...)

 

A kto mu je ustawi?

 

Ludzie kochane, doradzacie sprzęt dla dziecka. Sam nic nie zobaczy. A rodzic/opiekun dziecka, też może nie mieć najmniejszego pojęcia gdzie jest Jowisz albo M13.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm... Jakby to określić. Po prostu dołączę się do powyższych postów. Dla dziecka to tylko azymutal i żadne tam Dobsony. Mam 14 lat, a teraz stwierdziłem, że nawet jak dla mnie dobson NIE JEST zbyt dobry. Naprawdę. Dlatego też sam niedługo przerzucę się na coś mniejszego ale na dobrym azymutalu (Vixen Porta?)

 

Hansie, nie zapominaj o ew. mapkach, atlasach.

 

Pozdrawiam.

 

PS. Może jak ktoś byłby miły, to w Warszawie by podskoczył i wytłumaczył? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście jeśli założymy, że dzieciak komunijny (8-9lat) jest zostawiany samemu sobie.

Schemat: tata kupuje teleskop, skręca dziecku dobsa i mówi: synku idź na balkon poobserwować sobie gwiazdy.

To problem kupna synty dobs jest więcej niż poroniony. Dziecko nie udźwignie takiej tuby, a tym bardziej nie wyceluje tak długą tubą w nic sensownego, chyba że to geniusz.

Wierze jednak, że Wissiaus nie zapisał się na forum astronomiczne tylko po to by kupić dziecku telpa na komunie. Będzie dla przykładu sukcesywnie uczył się poznawać gwieździste niebo wraz z synem. Razem mogą stworzyć całkiem ciekawy tandem. A znaleźć m31, m13, Plejady, Chihotki to przecież nie problem.

Nie chcę już wałkować tego tematu, ale przecież taka synta 15cm da ładniejsze, jaśniejsze i bardziej kontrastowe obrazy niż refraktor 90 AZ. A szukanie na dobsie jest proste jak budowa cepa.

Oczywiście synta dobs+ dziecko+brak czasu opiekuna to chory pomysł i należy ten telp omijać szerokim łukiem..

Edytowane przez proforma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze takie przemyślenie w temacie co ile kosztuje. Rozumiem, ze będzie to prezent dla "komunisty" ;) W takim wypadku są dwie drogi.

 

1. Dzieciak dostanie kilka "takichse" prezentów.

2. Dzieciak dostanie jeden "wypasiony" gift, po tym jak sponsorzy dogadają się ze sobą i połaczą zdolnosc kredytową ;)

 

Co do samego wyboru, pomiedzy wierszami da się przeczytać, że młody do tej pory nie wykazywał jakiś specjalnych ciągot do astro a teleskop ma go właśnie w tym kierunku pchnąć... Wiec trzeba mu dać toola, który go do tego zachęci. Kilkukrotne nieudane poszukiwania fajnego/spektakularnego obektu mogą zakończyć bajkę bardzo skutecznie. Teleskop który "wie" gdzie co jest to jednak inna para kaloszy.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nie mam wprawdzie doświadczeń we wspólnych obserwacjach z siedmiolatkami ale obserwuję czasami z pięciolatkiem, używamy refraktora 100 ED, moje spostrzeżenia.

Sądzę, że bez przygotowania „teoretycznego” ze strony dorosłych takie obserwacje nie mają większego sensu. Trzeba dziecku opowiedzieć:

1) co będzie oglądać tzn. co to za obiekt (planeta, mgławica, układ gwiazd, galaktyka, plamy na słońcu + cała otoczka tłumacząca co to są za obiekty itp.),

2) jak to będzie w praktyce wyglądać (czyli np. „duże jasne koło z pasami otoczone maleńkimi jasnymi kropeczkami” – to o Jowiszu :) ),

3) na co ma zwrócić uwagę (np. ile widać księżyców i jakie jest ich ułożenie).

 

Nie sądzę również, ażeby siedmiolatek był na tyle zmotywowany tym co zobaczy, a będą to mgiełki, aby samodzielnie rwał się do teleskopowych obserwacji. Motywacją dla takiego brzdąca są opowieści dorosłych (lub filmy) o gwiazdozbiorach, kosmosie, historii astronomii itp. dopiero później przychodzi chęć patrzenia na niebo. Największą frajdą dla mojego chłopaka nie są obserwacje przez teleskop ale rozpoznawanie gwiazdozbiorów i gwiazd. Przez teleskop lubi obserwować układy wielokrotne – to jest coś co łatwo zobaczyć, łatwo to zinterpretować.

 

Dlatego przed wydaniem pieniędzy na zakup teleskopu należałoby rozpoznać rodziców czy będą chcieli i mogli wprowadzić a potem rozwijać u chrześniaka zainteresowanie obserwacjami nieba.

Na początek jednak proponowałbym jakąś książkę, atlas ze zdjęciami i opisami, czy coś z historii astronomii (o ile chłopak lubi czytać) albo jakąś serię filmów o kosmosie i astronomii na DVD.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą Krośniak- zakup powinien być skonsultowany z rodzicami, bo inaczej to kicha (że tak powiem).

I jeszcze jedno wyjaśnienie- w którymś poście skopiowałam wypowiedź z mojego wątku- TAM chodziło o 7-letnie dziecko, TU natomiast mowa jest o 9-cio latku.

 

 

Natomiast obawiam się jednej rzeczy- Hansie, proponujesz sprzęt na pewno fajny, ale czy w rękach dziecka, które jak pisze Wissiaus jest trochę roztrzepane, ten sprzęt nie ulegnie szybkiej destrukcji- mam na myśli oczywiście skomputeryzowanego pilota-? Bo wiesz, jak coś się w takim sprzęcie uszkodzi to pozostanie "tylko" teleskop ;)

Teraz sobie przypominam, że przed zakupem teleskopu dla syna też oglądaliśmy ten proponowany przez Ciebie , jasne, spodobał nam się, ale odrzuciliśmy go (abstrahując od ceny) właśnie ze względu na nasze obawy o żywotność pilota.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To opiekun bedzie obsługiwać telepa. ;)

 

Nie wazne, sam pilot nie ulegnie demolce, jezeli obserwacjom będzie towarzyszyć dorosły. Sporadyczne upuszczanie go na glebe czy palnięcia w inny fragment teleskopu powinien przetrwać bez problemu. Oczywiście jak tam sobie zyczycie, wszystkwo kwestia jak bardzo "chce sie" małemu, opiekunom i jaki tak naprawde jest cel zakupu ;)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dziekuje za duze zainteresowanie tematem.

1. Ogrniaczenie kwotowe pozostaje - do 1000 zł. Nie chce sie totalnie spłukać na prezent

2. Wydaje mi się że dobs dla tak małego dzicka to jednak kiepski pomysł.

3. Mam mu jeszcze kupić mikroskop.

4. Tak myślę że nie ma co na poczatek kupowac dzicku super sprzetu bo nie wiadomo czy to go wciagnie. Lepiej wydac cos koło 700-800 zł na teleskop a resztę na mikroskop (cos malego kolo 100) i jakąś książkę o astronomii - może polecicie coś prostego tak żeby wyjaśnić dziecku co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.