Skocz do zawartości

Kupiłeś lornetkę? Podziel się wrażeniami!


Rekomendowane odpowiedzi

Odnosząc się do tego co napisał Durus. Też uważam, że polecanie początkujacemu dużego i drogiego sprzętu na początek nie zawsze jest dobre a nawet bardzo często jest złym posunięciem. Oczywiście powody kierujące polecającymi są często bardzo logiczne.

 

Weźmy przykład statystycznego Kowalskiego, który pewnego dnia postanowił zainteresować sie astronomią. Kupił sobie za niewielkie pieniądze teleskop A. Poobserwował, nacieszył się nim, potem jednak stwierdził że jest to sprzet dosyć ograniczony i postanowił kupić coś droższego lepszego. Kupił teleskop B, droższy i dający większe możliwości. Po jakims czasie jednak i ten sprzet przestał mu wystarczać, wiec znowu go sprzedał i za cięzkie pieniądze kupił sprzęt C, który uznał ze jest już sprzetem docelowym, bo już nic wyraźnie lepszego nie wynaleziono, bądź jesli wynleziono to taki sprzęt pozostaje poza zasięgiem możliwości finansowych naszego Kowalskiego.

 

Większość doradzających zakup sprzetu kieruje się zasadą że etapy A i B najlepiej jest pominąć i przeskoczyć od razu do etapu C. Z punktu ekonomii tak oczywiście byłoby najlepiej. Tyle że zazwyczaj tak się po prostu nie da.

 

Zakładając że nasz Kowalski trafił na forum i doradzono mu dozbierać i kupic od razu Syntę 12", bo "na słabsze sprzety to szkoda pieniądzy i niewiele się przez to zobaczy". Biedak to łyknął, potem ciułał, ciułał, na lepszy i droższy sprzęt. Przez ten czas czekania i ciułania, naogladał się jeszcze na necie zdjęc kosmosu, i narobił sobie smaka na te cuda które zobaczy gdy w końcu kupi ten super teleskop za ciężko uskładane pieniądze. Czekał składał aż w końcu kupił. No i po zakupie przyszło rozczarowanie. Cudów przez to nie widać, wszystko szare, słabe, ledwo widoczne. Zapał do obserwacji szybko minął gdy trzeba było dźwigać 40kg po schodach żeby móc coś obserwować. No i po roku, delikwent totalnie zniechęcił się do astronomii i odsprzedał teleskop za pół ceny.

 

To już koniec historii, co prawda fikcyjnej ale dosyć prawdopodobnej. Dlatego ja jestem zdania że lepiej zacząć od mniejszego i tańszego sprzetu i stopniowo dochodzić, do większych i droższych teleskopów/lornetek, jeśli okaże się, że złapało się bakcyla. Tym bardziej, że wtedy zakupów dokonuje sie bardziej świadomie, a wiadomo że ludzie mają różne warunki, możliwości i upodobania.

 

Dlatego nieraz zdarza mi się polecać np. mały refraktor za 300-400 zł, bo sam od takiego zaczynałem i dał mi sporo radości. Grunt to zeby początkujący nie wdepnął w jakiś totalnie badziewny "wynalazek" z allegro o powerze 625x albo i większym, bo to będą wtedy totalnie utopione pieniądze. Zaś jeśli kupi coś o przyzwoitej jakości i po roku zapragnie czegoś więcej, bo poczuje że astronomia to jest to a ten sprzęt zaczyna go ograniczać to chyba dobrze, nie? :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i rozpętałem burzę w szklance wody. zamiast "TRZEBA" napisałem TRZEBA . Nie miałem zamiaru nikogo przekonywać do lornetki czy teleskopu . Po prostu chciałem komuś coś podpowiedzieć ; komuś kto znalazł się w sytuacji w jakiej ja byłem zaledwie dwa lata temu (a tu człowieka od razu do lekarza wysyłają) . Do dziś używam lornetki , ale miałem niewątpliwie ogromną przyjemność luknięcia przez teleskopy (różnej maści) i byłem naprawdę zachwycony widokami. Właśnie znalazłem się na rozdrożu : czy """zdradzić""" lornetkę z teleskopem ? Im dłużej się zastanawiam tym bardziej nie wiem co zrobić (już taki zdecydowany ze mnie gość) dobrze przynajmniej że moja żona wie (i skutecznie """zdradę""" wybija mi z głowy) .

P.S.

Żeby wyjąć najpierw TRZEBA coś włożyć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i rozpętałem burzę w szklance wody. ... Właśnie znalazłem się na rozdrożu : czy """zdradzić""" lornetkę z teleskopem ? Im dłużej się zastanawiam tym bardziej nie wiem co zrobić (już taki zdecydowany ze mnie gość) dobrze przynajmniej że moja żona wie (i skutecznie """zdradę""" wybija mi z głowy) .

P.S.

Żeby wyjąć najpierw TRZEBA coś włożyć .

Jaka tam burza :burza: , takie sobie przepychanki. Miłośnicy lornetek są mocno przeczuleni i zaraz podnoszą raban, gdy im się wydaje, że ktoś deprecjonuje ich kochany sprzęt.:5min: Ot, takie dziwactwo. Może rzeczywiście lekarz by nie zawadził?

:Boink:

PS

Lornetki nie zdradzaj, chyba, że z inną. Żony też lepiej nie.

Edycja:

Dla pełnej jasności: do lekarza to takiego, co obserwjąc chce się oddawać niezdrowym nałogom (palenie cygar). Ciebie to nie dotyczyło :Beer:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janko,ale przyznasz,że Lorneteczka to najbardziej uniwersalny sprzęt optyczny.

...

Ciiicho, bo teleskopiarze zaraz podniosą krzyk.

...Często bywa tak,że oprócz gwiazdek zerkamy na florę i faunę tej pięknej,rodzimej planety.
Dodać należy jeszcze populację - sąsiadki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosząc się do tego co napisał Durus. Też uważam, że polecanie początkujacemu dużego i drogiego sprzętu na początek nie zawsze jest dobre a nawet bardzo często jest złym posunięciem. Oczywiście powody kierujące polecającymi są często bardzo logiczne.

 

Weźmy przykład statystycznego Kowalskiego, który pewnego dnia postanowił zainteresować sie astronomią. Kupił sobie za niewielkie pieniądze teleskop A. Poobserwował, nacieszył się nim, potem jednak stwierdził że jest to sprzet dosyć ograniczony i postanowił kupić coś droższego lepszego. Kupił teleskop B, droższy i dający większe możliwości. Po jakims czasie jednak i ten sprzet przestał mu wystarczać, wiec znowu go sprzedał i za cięzkie pieniądze kupił sprzęt C, który uznał ze jest już sprzetem docelowym, bo już nic wyraźnie lepszego nie wynaleziono, bądź jesli wynleziono to taki sprzęt pozostaje poza zasięgiem możliwości finansowych naszego Kowalskiego.

 

Większość doradzających zakup sprzetu kieruje się zasadą że etapy A i B najlepiej jest pominąć i przeskoczyć od razu do etapu C. Z punktu ekonomii tak oczywiście byłoby najlepiej. Tyle że zazwyczaj tak się po prostu nie da.

 

Zakładając że nasz Kowalski trafił na forum i doradzono mu dozbierać i kupic od razu Syntę 12", bo "na słabsze sprzety to szkoda pieniądzy i niewiele się przez to zobaczy". Biedak to łyknął, potem ciułał, ciułał, na lepszy i droższy sprzęt. Przez ten czas czekania i ciułania, naogladał się jeszcze na necie zdjęc kosmosu, i narobił sobie smaka na te cuda które zobaczy gdy w końcu kupi ten super teleskop za ciężko uskładane pieniądze. Czekał składał aż w końcu kupił. No i po zakupie przyszło rozczarowanie. Cudów przez to nie widać, wszystko szare, słabe, ledwo widoczne. Zapał do obserwacji szybko minął gdy trzeba było dźwigać 40kg po schodach żeby móc coś obserwować. No i po roku, delikwent totalnie zniechęcił się do astronomii i odsprzedał teleskop za pół ceny.

 

To już koniec historii, co prawda fikcyjnej ale dosyć prawdopodobnej. Dlatego ja jestem zdania że lepiej zacząć od mniejszego i tańszego sprzetu i stopniowo dochodzić, do większych i droższych teleskopów/lornetek, jeśli okaże się, że złapało się bakcyla. Tym bardziej, że wtedy zakupów dokonuje sie bardziej świadomie, a wiadomo że ludzie mają różne warunki, możliwości i upodobania.

 

Dlatego nieraz zdarza mi się polecać np. mały refraktor za 300-400 zł, bo sam od takiego zaczynałem i dał mi sporo radości. Grunt to zeby początkujący nie wdepnął w jakiś totalnie badziewny "wynalazek" z allegro o powerze 625x albo i większym, bo to będą wtedy totalnie utopione pieniądze. Zaś jeśli kupi coś o przyzwoitej jakości i po roku zapragnie czegoś więcej, bo poczuje że astronomia to jest to a ten sprzęt zaczyna go ograniczać to chyba dobrze, nie? :szczerbaty:

 

Dokładnie o to mi chodziło. Może trochę poniosły mnie emocje (z góry sorki) ale takie wrażenie odniosłem czytając porady przed zakupem sprzętu, że trzeba wydać sporo kasy by coś zobaczyć.

 

PS. testowałem tę lornetkę (opisana w poprzednim postcie) w terenie 2 dni temu i mnie oraz obiektywnego kolegę zaskoczyła bardzo pozytywnie. Zakupiłem ją zresztą głównie do obserwacji księżyca ale pokazała sporo więcej. Przy miejskim oświetleniu i połówce księżyca udało mi się "wyraźnie" dostrzeć andromedę. Tego się po tym sprzęcie całkowicie nie spodziewałem.

Pozdrawiam i czystego nieba na weekend :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mógłby mi napisać jakie najsłabiej widoczne obiekty można zaobserwować za pomocą OBERWERK ULTRA 15X70 ?

 

Z tą lornetą możesz powalczyć z obiektami z przedziału 10,5-11,0 mag (znaczy się - z jaśniejszymi też możesz :D). Oczywiście kluczowe znaczenie będą miały rozmiary i jasność powierzchniowa obiektu, jego wysokość nad horyzontem, jakość nieba, dobra adaptacja, bla-bla-bla. Czasem bez większego problemu wyłapiesz obiekt 10,3mag a czasem możesz mieć spore problemy ze złapaniem 9,5mag.

 

Generalnie - zabawy jest sporo, zapewniam yes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mógłby mi napisać jakie najsłabiej widoczne obiekty można zaobserwować za pomocą OBERWERK ULTRA 15X70 ?

A przy okazji jak mógłbym zmierzyć mag. jakiegoś ciałka blue ?

Pozdrawiam wszystkich.

Klik, klik, klik.

Co do pomiaru, to najłatwiej przez porównanie z innymi o znanej jasności. Są na to szczegółowe przepisy, ale niech się wypowie ktoś bliżej znający temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi . Dzięki dobrym radom mądrzejszych, których TRZEBA słuchać doszedłem do wniosku iż nie zdradzę dwururki . Powiem więcej zamienię ją ma lepszy model . Właśnie dowiedziałem się tego co chciałem o wspomnianej wcześniej lornetce i od dziś zaczynam zbierać to "draństwo", które "WSZYSTKICH" ogranicza a zowie się mamona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad miesiąca rozważałem zakup lornetki z serii BA8 z united optics, głównie zastanawiając się nad marką i czy będę kupował w kraju czy sprowadzę. Przeglądając oferty znalazłem TS Marine i trafiłem na ostatnią (!!!) sztukę w teleskopach. Była w dobrej cenie, natomiast np w astromarkecie nie dostałem odpowiedzi kiedy będzie. Dzięki uprzejmości i pomocy kolegi Janko (jeszcze raz dziękuję !), który nie dość, że poświęcił swój czas i podjechał sprawdzić ów egzemplarz pod względem optyki, skaz itp, to jeszcze utargował rabat dla mnie, jestem już jej posiadaczem. Na temat tej serii ( dla mniej wtajemniczonych napiszę, że należą do niej tez Orion Resolux, Stigma, Oberwerk Ultra i APM, nie wiem jak z Garrettem ) już było dużo napisane, zdarzają się "babole" ale też posiadacze dobrych lornetek są zadowoleni, można śmiało przyjąć, że jest to lornetka (seria) na dzień dzisiejszy docelowa w tym powiększeniu i o tej aperturze, nie licząc znakomitego Fujinona 16*70 (2 razy droższego ale też z 15 krotnie dłuższą gwarancją).

Wrażenia - Lornetka ciężka, solidnie wykonana, pierwsze co rzuciło mi się to ogromne okulary, te ze skymastera wyglądają jak z zabawki dla dzieci. Płytkie muszle oczne (te w celestronie czasami wymagały wywijania), dobry komfort obserwacji. Dodam, że mam stosunkowo mały rozstaw oczu, podobnie jak chyba kiedyś czytałem post Pepina lorneta po prostu miażdży nos -ale generalnie da się tak ustawić żeby była w miarę komfortowa obserwacja. Dobrze przylegające dekielki, szeroki pasek, porządny adapter do statywu i "gadżeciarska" ale zarazem praktyczna walizka -wszystko to robi dobre wrażenie. Co do "zapachu" gumy to jest i owszem, ale nie do końca nieprzyjemny i nie za bardzo intensywny. Po pierwszych obserwacjach muszę przyznać, że oprócz tego, że kiedyś miałem znakomite LP 7*45 znowu nie muszę się męczyć z regulacja na mostku - rewelacja. Jak na razie widziałem w dzień o ile nie więcej to na pewno wyraźniej, poczekam na dobrą noc, chcę się skupić na tym czego nie wyłapałem skymasterem w tych samych warunkach (min - M57, M71) oraz różnice w tym co już widziałem oczywiście.

I jeszcze włożę kij w mrowisko - planowałem pierwotnie zakup synty lub gso 8 cali, dobrze, że mi parę osób wybiło to z głowy:)

następną astro-zabawką (nieprędko ale jednak) będzie bino 100 z wymiennymi okularami.

Edytowane przez tygryso
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się z tego, że jesteś zadowolony z zakupu a jeszcze bardziej z tego, że mamy kolejnego "zarażonego lornetami" ;). Mam nadzieję, że będziesz miał taką samą frajdę z użytkowania tej lornety, jaką ja mam.

 

( ...) nie wiem jak z Garrettem

Garrett też, seria Signature.

 

Jeszcze jedna rzecz - Yossarian pisał mi niedawno, że lornety TS Marine mają w oprawie okularów gwint filtrowy w standardzie 1,25". Na pewno miał na myśli lornety 7x50 i 10x50, nie wiem czy przyglądał się innym. Zakładam, że i 15x70 ma te gwinty - mógłbyś to potwierdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...I jeszcze włożę kij w mrowisko - planowałem pierwotnie zakup synty lub gso 8 cali, dobrze, że mi parę osób wybiło to z głowy:)

następną astro-zabawką (nieprędko ale jednak) będzie bino 100 z wymiennymi okularami.

To już bujasz. Nikt Cię tu nie bił. Chyba, że to żona (czyżby wałkiem?). :ha:

 

PS

Też bym się zdenerwował, gdyby mi kto chciał Syntę w sypialni trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już bujasz. Nikt Cię tu nie bił. Chyba, że to żona (czyżby wałkiem?). :ha:

 

prawie zgadłeś ze sypialnią.

 

wyjaśniam, nie chodzi mi o wyższość bino nad betoniarką tylko właśnie (miedzy innymi) o mobilność itp, "jaką drogą mam dalej iść" padło od znawcy tematu pytanie do mnie. a że bino daje mi więcej radości z obserwacji to wybrałem ten wariant :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się "muszę" przyłączyć do wątku. Po "asrro-zlocie" byłem "napalony" na syntę 8" lub jej konkurenta gso . Lwia część mojej decyzji iż skłaniam się ku lornetkom , a nie teleskopom , spowodowana jest dwoma "problemami" teleskopów . Po pierwsze w transporcie . Jak pogoda dopisuje to do plecaczka biorę dwururkę , montaż w futerale (ko.70 cm. i ok.2 kg) do ręki i mogę bez większego zainteresowania przechodniów swobodnie się przemieszczać . Po drugie na wymienione wcześniej teleskopy "musiałbym" mieć dodatkowy pokój bo sypialnie mam za małą . Nie wiem co przyszłość pokaże i nie mogę na 100 procent wykluczyć teleskopów , ale wiem że moja lornetka (opticam 10/50) choć nie powala to póki nie uskładam na lepszą ( i tu bardzo , bardzo mile widziane są propozycje do 1000 zł. ) to daje mi sporo frajdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...póki nie uskładam na lepszą ( i tu bardzo , bardzo mile widziane są propozycje do 1000 zł. ) ...

Ta sama lornetka (BA8 pod taką czy inną nazwą) z rynku wtórnego. Podejrzewam, że jak dasz ogłoszenie, to ktoś się zgłosi. One już kilkakrotnie pojawiały się w dobrej cenie a są niezwykle trwałe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sama lornetka (BA8 pod taką czy inną nazwą) z rynku wtórnego. Podejrzewam, że jak dasz ogłoszenie, to ktoś się zgłosi. One już kilkakrotnie pojawiały się w dobrej cenie a są niezwykle trwałe.

Ok. THX (jak młodzież zwykła mawiać) i czekam na dalsze propozycje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chcesz nową to seria BA5, przykładem jest :

 

skyguide

 

 

nawet taniej wyjdzie. miałem styczność z nią w delcie w gdańsku w kwietniu br. jak kupowałem skymastera, po prostu kasy nie miałem, gdybym ją wtedy kupił to pewnie bym do tej pory miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chcesz nową to seria BA5, przykładem jest :

 

skyguide

 

 

nawet taniej wyjdzie. miałem styczność z nią w delcie w gdańsku w kwietniu br. jak kupowałem skymastera, po prostu kasy nie miałem, gdybym ją wtedy kupił to pewnie bym do tej pory miał.

 

 

yyyyyy.a powiedz Tygryso jakie są różnice w optyce między DO Skyguide a Twoją BA8????

mam dylemacik....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojęcią bo nie jestem specem lornetkowym, jednakże jakaś różnica MUSI być.

 

niech zagadnę: BA5 nie ma azotu, warstwy FMC są tylko na okularach i różni się pod względem liczby zastosowanych soczewek ???

 

sam chciałbym wiedzieć czemu między tymi seriami jest 100% różnicy w cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SkyGuide jest porządną lornetą, dającą dobre obrazy, jednak od pierwszego wejrzenia widać, że klasa obrazu jest niższa w porównaniu do BA8. Niby wszystko w porządku, ale nie ten kontrast, nie ta transmisja... (oczywiście mówię o bezpośrednim porównaniu).

Gapiąc się przez mojego Ultraska zapominam o nim - bo jest cholernie naturalnym przedłużeniem moich oczu. W SkyGuidzie jednak czuje się, że gdzieś pomiędzy obiektem a oczami jest trochę szkła ;) Druga rzecz, to naturalność kolorów - BA8 daje bardzo naturalne barwy, SkyGuide delikatnie barwi na niebiesko. Ponadto dużo gorzej radzi sobie z aberracją chromatyczną. W dzień widok łysych gałęzi potrafi czasem zaboleć od nadmiaru fioletu. O dziwo, podczas obserwacji Księżyca ta przypadłość aż tak nie przeszkadza. W BA8 aberrację też widać, ale w dużo mniejszym stopniu. Swoją drogą, kolega który zna się trochę na optyce i przez niejedno szkiełko patrzał nie mógł uwierzyć, że mój Oberwerk nie ma szkła ED.

I na koniec chyba jedna z ważniejszych rzeczy - SkyGuide ma mniejsze pryzmaty, które nie obsługują pełnej apertury (prosty test, który przeprowadzałem pokazał 60mm efektywnej apertury w lornecie DO). Porównywałem obie lornety pod całkiem ciemnym niebem (ca.6mag) i różnica była zauważalna.

 

Jeśli masz ochotę poczytać jeszcze na ten temat, to odsyłam do wątku o SkyGuidzie i do mojej wcześniejszej pieśni pochwalnej o Oberwerku (zdania o nim nie zmieniłem :)).

Edytowane przez panasmaras
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli masz ochotę poczytać jeszcze na ten temat, to odsyłam do wątku o SkyGuidzie i do mojej wcześniejszej pieśni pochwalnej o Oberwerku (zdania o nim nie zmieniłem :)).

Dziękuję za link o sky-guide. Natomiast "pieśń pochwalną o Oberwerku" (z którą zapoznałem się wcześniej) wyryła (w pozytywnym słowa tego znaczeniu) w mojej korze mózgowej niezatarty ślad . Praktycznie jestem nastawiony na to cudeńko , ale ciągle przeprowadzam rekonesans , póki nie doskładam kaski , jednocześnie w strategiczny sposób przygotowując małżonkę do "NASZEGO" nowego zakupu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.