Skocz do zawartości

Galileoskop w Polsce


Nessi

Rekomendowane odpowiedzi

Pepinie, jeśli mam NIC!!! nie zobaczyć, to wolę to zrobić za 69zł niż 170. I o to mi chodzi.

 

Nie wyolbrzymiajmy.

 

Za 170 zł można kupić dobsoniątko i zobaczyć kratery na Księżycu.

Przez Galileoskop - jak zapewnia nas Paweł, też można coś niecoś zobaczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja zaczyna przypominać rozmowę mojego wujka i mamy z przed dwudziestu pięciu laty. Obydwoje mieli Trabanty 601. Wyglądało to tak:

Mama: -Jak jadę moim trampkiem, to tak trzęsie, że w lusterku g... widać..

Wujek: -To dobrze, że chociaż g... widać. Ja w swoim lusterku nic nie widzę... :ha::ha::ha:

Masz rację poczekamy, zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak uważam że mini-dobsonik jest lepszy ;).

Przeciesz jest mały, ma normalne ustawianie ostrości i na pewno da dzieciakowi sporo frajdy.

Jednak wszystkie te zalety rozbijają się o obstrukcje centralną.

Obstrukcja centralna powinna obniżyć graniczną jasność obserwowalną i rozdzielczość do poziomu jaki posiada Galileoskop. A dodatkowo mają strasznie dużą światłosiłe wynoszącą f/3.9! Oczywiście można dokupić soczewkę Barlowa 2x lub 3x i wtedy uzyskamy umiarkowaną światłosiłe wynoszącą f/7.9 i f/11.8. No i oczywiście dokupić dobrego Plössla i jeżeli podarujemy taki teleskop dzieciakowi/pobliskiej szkole, będzie to już całkiem niezły sprzęt do obserwacji nieba. Problem w tym że cena tego "zestawiku" będzie większa niż cena samego teleskopu. Natomiast Galileoskop doświatczonemu astronomowi-amatorowi będzię się doskonale nadawał na szukacz:D :D :D :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sawes proszę Cię czytaj ze zrozumieniem.

Wejdź na strone projektu Galileoskopu i przeczytaj cele.

Czytałeś mój wywód kilka postów wyżej?

 

Pozwól, że zacytuję sam siebie:

 

Niewątpliwie Galileoskop jest ciekawą propozycją pod względemdydaktycznym. Zamówiłem już w Polsce kolejny by mieć jeden doustawicznego rozkładania i składania na zajęciach i pokazach jakieprowadzę a kolejny do „obserwacji”. Osobiście uważam, że kupowanieGalileoskopu jako pierwszego teleskopu jest kontrowersyjne w obliczy naserio niezłej jakości obrazów jakie dają prezentowane wyżej„niutoniontka” ze stajni Celestrona i Sky Watchera (obrazy są podobne –patrzyłem, wiem ; taki teleskop za w PL 30 zł więcej ma statyw i dobrzerozwiązane ustawianie ostrości). Ale tak na serio uważam, że jak ktośchce kupić teleskop „na serio” to ani jedno ani drugie nie jest dobre.

 

Co do relacji korekcja/światłosiła. Jasne im wolniejszy teleskop tym mniej zauważalny efekt chromatyczny. Tyle, że mam przyjemność używać 10cm refraktora f/10 firmy Celestron i na serio życzył bym sobie by aberacja w nim była na poziomie tej z Galileoskopu.

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

 

PS

 

Co do "teleskopu" z linka zapewniam, że Galileoskop nawet zanidbując jego dydaktyczny aspekt jest lepszym refraktorem niż linkowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dalej z uporem maniaka będę się trzymał tego, że ta zabawka tylko zniechęci potencjalnego astroamatora. Choćby właśnie z powodu ceny. Policzmy. Galileoskop 140zł. Do niego, jak powiedział qubus, niezbędny jest statyw. Kolejne 30zł. Razem 170zł. Parametry teleskopu 50/500. Jakość obrazu - opisał qubus.

 

sawes1 sam wiesz, że wcześniej też pisałem, że głównym problemem jest zawyżona cena. Ale wg mnie trochę przesadzasz. Galileoskop został stworzony przede wszystkim aby pokazać budowę lunety (podobnej do tej Galileusza), a dopiero w drugiej kolejności jako instrument obserwacyjny.

 

Jestem przekonany, że jak już Galileoskop trafi do jakiejś szkoły/domu to przede wszystkim jako model lunety, który można pokazać młodzieży na lekcji, złożyć, rozłożyć i przy okazji wspomnieć o Galileuszu i jego obserwacjach. Myślę, że niewielu nauczycieli zdecyduje się na obserwacje za pomocą tego instrumentu, bo albo nie mają odpowiedniego przygotowania, albo chęci. Podobnie będzie w przypadku indywidualnego zakupu typu "ojciec dla dziecka".

 

A nawet jeżeli dojdzie do obserwacji to też jestem przekonany, że większe znaczenie będzie miało na kogo trafi instrument (pasjonata, czy niedzielnego obserwatora), niż jakość dawanego obrazu, czy trudności z obsługą. Młody człowiek z żyłką pasjonata na pewno nie poprzestanie na obserwacjach po zerknięciu przez Galileoskop, a z czasem kupi lepszy teleskop. A przy okazji będzie już wiedział jak zbudowany jest refraktor i nie pomyli obiektywu z okularem. Natomiast "niedzielny obserwator" może spojrzeć przez ED-ka i będzie niezadowolony, że nie widzi M31 tak jak na zdjęciu. I ED-ek trafi za szafę ;)

 

Nie popadajmy w skrajności.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy słyszeliście o tak zwanym "pierwszym wrażeniu"? Czy kupując samochód oglądacie od razu silnik, nie patrząc wogóle na bryłę nadwozia? To jest sprzęt OPTYCZNY!!! Został stworzony do obserwacji I pokazania budowy teleskopu.

 

sawes1 Myślę, że niewielu nauczycieli zdecyduje się na obserwacje za pomocą tego instrumentu, bo albo nie mają odpowiedniego przygotowania, albo chęci. Podobnie będzie w przypadku indywidualnego zakupu typu "ojciec dla dziecka".

 

 

Ale tego to już nie rozumiem... Pokaż dzieciom teleskop, powiedz do czego służy, a potem postaw na półkę... Odpowiedź dzieci będzie prosta - "NIE INTERESUJE NAS TO CO JEST W ŚRODKU, TYLKO TO CO PRZEZ NIEGO WIDAĆ". Zapewniam Cię, że tak bedzie. Żona pracuje w przedszkolu i (na szczęście rzadko) czasem u niej bywam. Popatrzą i... zawód... ŁEEEEE.... Jakieś niewyraźne plamy... To jest właśnie pierwsze wrażenie. Potem już trudno będzie je odkręcić. Czy nie lepiej od razu postawić nawet jakąś Syntę za 600zł niż kupować trzy takie wynalazki? Przynajmniej gwiazdy zobaczą punktowe i wyraźne kratery.

Zostałem skrytykowany przez Chodaka, za powołanie się na qubusa. Ale to właśnie qubus odniósł "pierwsze wrażenie" i zawód. Na szczęście się nie zniechęcił, ale czy nie uważa, że wyrzucił 140zł? Ja myślę, że właśnie tak uważa...

 

Edit: Przepraszam Chodaka, bo nie mam pojęcia kto mnie zminusował.

Edytowane przez sawes1
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

dzwiek ktory slyszymy po czynosci :blink: w rurke brzmiacy wwwoooooooooowwww

swiadczy o dobrym pierwszym wrazeniu i objawia sie dosc specificzna mimika twarzy :rolleyes:

co do testowania to ostatnio jestem bardzo zajety testowaniem 115mm apo

nastepny plan to test papierowych okularow przeciwslonecznych z mc donalda ktore dostalem ostatnio w promocji do hamburgera jestem ciekaw jaki maja surface error i jak dzialaja z soczewka barlowa :Beer:

pozdrawiam

adam

ps sa jeszcze inne dzwieki np ale czad efekt podobny :rolleyes:

Edytowane przez APM ADAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostałem skrytykowany przez Chodaka, za powołanie się na qubusa.

Możesz mi pokazać w którym miejscu Cię skrytykowałem?

Podejrzewam, że nawet jak qubus sobie kupi tego maka to i tak bedzie pewnie troszke zawiedziony widzianym obrazem. Pomyśli sobie: Obraz troche lepszy niż Galileoskopie, ale szału nie ma.

Po prostu poczatkujący nie umieją patrzeć.

 

EDIT:

Sawes, ja Ci nie dałem minusa

Edytowane przez Chodak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tego to juz nie rozumiem... Pokaż dzieciom teleskop, powiedz do czego służy, a potem postaw na półkę... Odpowiedź dzieci będzie prosta - "NIE INTERESUJE NAS TO CO JEST W ŚRODKU, TYLKO TO CO PRZEZ NIEGO WIDAĆ"

sawes1 ja mam kontakt z młodzieżą i szkołą niemal codziennie. Gdy opowiadam im jak zbudowany jest teleskop część słucha, a część udaje, że słucha :) Gdy ustawiam teleskop obok szkoły tworzy się kolejka i każdy chce zobaczyć. Naprawdę nie musisz mi tego objaśniać. Rzecz w tym, że jeżeli jakaś szkoła trafi na informację o Galileoskopie i zdecyduje się na zakup to luneta trafi na 99% do pracowni fizycznej i będzie wykorzystywana jako model, ponieważ 99% fizyków nie interesuje się astronomią obserwacyjną i pokazu nie przeprowadzi.

 

 

Popatrzą i... zawód... ŁEEEEE.... Jakieś niewyraźne plamy... To jest właśnie pierwsze wrażenie. Potem już trudno będzie je odkręcić. Czy nie lepiej od razu postawić nawet jakąś Syntę za 600zł niż kupować trzy takie wynalazki? Przynajmniej gwiazdy zobaczą punktowe i wyraźne kratery.

A w Galileoskopie nie zobaczą punktowych gwiazd i wyraźnych kraterów tylko niewyraźne plamy?

 

Oczywiście ja też jestem za tym, aby zamiast 3 Galileoskopów kupić jeden lepszy teleskop. Tylko najczęściej alternatywa (piszę przede wszystkim o szkołach) to zakup jednego Galileoskopu lub niczego. Tym bardziej jeżeli Synta za 600 zł będzie stała nieużywana.

 

 

Zostałem skrytykowany przez Chodaka, za powołanie się na qubusa. Ale to właśnie qubus odniósł "pierwsze wrażenie" i zawód. Na szczęście się nie zniechęcił, ale czy nie uważa, że wyrzucił 140zł? Ja myślę, że właśnie tak uważa...

 

Rzecz w tym, że widzisz tylko jedną stronę medalu i wskazujesz tylko na to co "złe" w Galileoskopie nie zauważając tego co "dobre". Do tego piszesz w stylu "Ja myślę, że właśnie tak uważa". A w tym wątku padły już pewne przypuszczenia, które się nie sprawdziły.

 

Może poczekajmy na opinie kolejnych osób, które dostaną w swoje ręce Galileoskop. I przede wszystkim pamiętajmy o wszystkich założeniach jakie przyświecały twórcom tej lunety, a nie spierajmy się tylko i wyłącznie o jej możliwości obserwacyjne, gdyż z założenia są ograniczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sawes od wielu lat prowadzę pokazy nieba i zajęcia z astronomii od kilku lat w sposób zorganizowany: www.zmk.astronomia.pl .

Prowadzę je dobrej klasy sprzętem wizualnym. Zapewniam Cię, że często bywa, że widok Księzyca w 25 cm lustrze z dobrej klasy okularem spotyka się z reakcją jakiej Ty spodziewasz się przy Galileoskopie. W zeszły czwartek prowadziłem pokaz nieba w Łodzi. Miasto - więc główne obiekty to Księżyc i Jowisz + M 31. Stały dwa teleskopy, 15 cm Maksutow oraz Galileoskop. Byli tacy, którzy i jednym i drugim obrazem byli zawiedzeni ale było bardzo wielu takich, którzy doceniali obraz zarówno w Galileoskopie jak i Maksutowie.

Popieram w 100% zdanie Roberta Bodzonia, najlepiej jak by szkoły kupowały nawet Syntę 6" na dobsie, ale w szkołach nie ma na to kasy i na dodatek w większości nie ma kadry, która by o to zadbała.

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

 

PS

Apeluję do udzielania do merytorycznych wypowiedzi, najlepiej popratych doświadczeniami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

pawle chyba trafiles w sedno sprawy swoja wypowiedzia ze edukacja cierpi na brak pieniedzy

napisze swoje doswiadczenia oraz spostrzezenia

byl rok 1977 wchodze do klasy biologicznej szkola podstawowa pani profesor ma do dyspozycji wiekie regaly wysokie na 3 metry i dlugie na 5 metrow na 2 scianach

w srodku rozne pomoce naukowe modele preparaty zabki w formalinie itd itd a nawet mikroskopy 15 sztuk wykonane w zakladach pzo po jednym na lawke

ciekawi mnie jak to wyglada w 2009 roku

pozdrawiam

adam

ps 20 lat temu to zeiss produkowal telementora dla szkol

http://whuyss.tripod...esentation.html

http://www.amateuras...eskop/index.htm

Edytowane przez APM ADAM
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apeluję do udzielania do merytorycznych wypowiedzi, najlepiej popratych doświadczeniami...

mam nadzieję, że sam stosujesz się do tej zasady. Mam spore wątpliwości skoro podpierasz się argumentami typu: ja mam olbrzymie doświadczenie, patrzyłem przez masę teleskopów, prowadziłem zajęcia z dziećmi itd., a więc mam rację, a wy ...

 

ale wracając do meritum ... mam pytania. Po dyskusji wnoszę, że ta lunetka ma służyć głównie do zaznajomienia dzieci z budową lunety Galileusza. Po co więc taki doskonałej jakości (podobno) obiektyw i dlaczego achromat skoro Galileusz takiego nie posiadał? Czy znajdujące się na runku lunety nie nadają się do tego celu? Szczególnie chodzi o konstrukcje metalowe

 

pozdrawiam

 

PS

ciekawe skąd taka zaciekła dyskusja na temat słabiutkiej (w sensie możliwości obserwacyjnych) lunetki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale wracając do meritum ... mam pytania. Po dyskusji wnoszę, że ta lunetka ma służyć głównie do zaznajomienia dzieci z budową lunety Galileusza. Po co więc taki doskonałej jakości (podobno) obiektyw i dlaczego achromat skoro Galileusz takiego nie posiadał?

 

Myślę, że wystarczy uważnie przeczytać ten wątek. Wybacz, że odpowiem pytaniem na pytanie - Po co w Galileoskopie są dwa okulary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) podpierasz się argumentami typu: ja mam olbrzymie doświadczenie, patrzyłem przez masę teleskopów, prowadziłem zajęcia z dziećmi itd., a więc mam rację, a wy ...

 

(...)

 

To nie o to chodzi, że mam rację czy nie a tylko o to, że uczciwie pokazuję i dobitnie podkreślam, że mam inny punkt widzenia tylko ze względu na to, że patrzę na Galileoskop pod nieco innym kątem niż większość użytkowników forum. Tym samym pragnę dać do zrozumienia, może nie nazbyt wyraźnie, że moja opinia o Galileoskopie może być poprzez wymienione przez Ciebie fakty nieco inna niż np. osób dla których właściwości optyczne i konstrukcyjne są sednem sprawy. Niestety nie ma odpowiednich emotikonów by to wyrazić, dlatego w pierwszym poście postanowiłem to napisać.

 

Co do tego, dlaczego taki obiektyw. Ano bo jednak ma pozwolić na proste pokazanie, że nie dość, że złożyliście sami to zobaczcie, że mimo prymitywnej konstrukcji nieźle działa.

 

Bo działa...

 

Pozdrawiam

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdań mojego podsumowania wątku:

 

1) Galileoskop powinien być tańszy - zapewne nie powinien kosztować 30 zł (10$) bo jego cena to nie tylko koszty produkcji, ale cena 140 zł jest za wysoka;

 

2) Galileoskop jest modelem podobnym do lunety Galileusza i dlatego nie może posiadać takich rozwiązań jak te stosowane w obecnych teleskopach;

 

3) Galileoskop to model pomagający zrozumieć budowę lunety, a jednocześnie umożliwiający proste obserwacje nieba, przede wszystkim obiektów, które obserwował Galileusz;

 

4) zastosowanie dwóch różnych okularów przybliża obserwatorowi porównanie obrazów podobnych do tych, które prezentował teleskop Galileusza i podobnych do tych, które dają obecne, niewielkie teleskopy. Takie porównanie możliwe jest tylko przy zastosowaniu dobrego obiektywu (inaczej do zestawu należałoby dołączyć 2 obiektywy);

 

5) zadaniem Galileoskopu nie jest konkurowanie z najlepszymi produktami "niskobudżetowymi"

 

A resztę niech dopiszą te osoby, do których dotrze Galileoskop i które przez niego spojrzą.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4) zastosowanie dwóch różnych okularów przybliża obserwatorowi porównanie obrazów podobnych do tych, które prezentował teleskop Galileusza i podobnych do tych, które dają obecne, niewielkie teleskopy. Takie porównanie możliwe jest tylko przy zastosowaniu dobrego obiektywu (inaczej do zestawu należałoby dołączyć 2 obiektywy);

o właśnie!

gdyby ta lunetka posiadała dwa obiektywy mógłbym łatwiej zaakceptować pomysł i jego walory dydaktyczne. Tymczasem jednak mnie nie przekonuje

 

musimy pamiętać, że lekcje w szkołach na ogół odbywają się za dnia i o obserwacjach astronomicznych w większości przypadków nie może być mowy. Z kolei plastikowa konstrukcja uniemożliwia obserwacje plam słonecznych metodą rzutowania obrazu na ekran. Za dnia można obserwować obrazy ziemskie ale niestety lunetka nie posiada układu odwracającego (posiadają go podobne lunetki np. wspomniany Turist 3). Nawet gdyby udało się zorganizować obserwacje nocne to brak kątówki utrudnia obserwacje obiektów położonych na dużej wysokości. Brak statywu też ułatwieniem nie jest. Można by tak jeszcze pociągnąć ale konkluzja jest jasna: Galileoskop ma przede wszystkim służyć jako pomoc dydaktyczna do nauki budowy teleskopu, a nie do obserwacji

 

acha ... jescze na koniec myślę, że powinniśmy też jasno powiedzieć, że Galileoskop jest przeznaczony dla skół, a nie dla miłośników astronomii i dlatego polecanie go nam jest nieporozumieniem

 

pozdrawiam

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, jeszcze trochę to w ofertach firm pojawi się system GOTO do tego Galileoskopu :ha:

 

a już poważniej, to nie wiem czy pamietacie teleskop szkolny jeszcze za czasów PRL'u

- T50x70 prod. PZO, iście pancerna konstrukcja, mały, zwarty spooterek, z solidnym montażem widłowym na statywie geodezyjnym

i to w/g mnie był bardziej odpowiedni teleskop przeznaczony dla szkół

 

a jeszcze, tak już zupełnie poważnie, to czy tak ciężko było Organizatorom tej akcji znaleźć sponsorów do współfinansowania tego przedwsięzięcia? żeby ten teleskopik nie kosztował dla końcowego użytkownika aż tyle pieniędzy?

To naprawdę takie trudne w dzisiejszych czasach?

Zobaczcie szanowni Organizatorzy MRA na coroczne akcje np. astrokalendarza, czy choćby nagród w konkursach astronomicznych, astrofoto AF czy AE, a to są absolutnie nieformalne grupy, poświęcające i swój czas i pieniądze i mające chęć zrobić coś ciekawego i pożytecznego dla popularyzacji astronomii w Polsce i co da się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PZO Maksutow był by dzisiaj przez wielu wyśmiany. A był na tamten moment doskonały! Jakoś z wielu szkół wypłynął... .

Myślę, że sam chętnie wpłacił bym kasę na kupno Galileoskopu dla szkół gdyby taka akcja istniała.

Oczywiście by tak było trzeba by ją zorganizowac... a z tym jest największy problem.

 

Wiecie Galileoskop stał się zabawkę, którą niektórzy jako hobby udoskonalają. To jest prawie jak z Holgami - plastikowymi aparatami 6x6... sam też mam i focę. Może i mam za duże zamiłowanie do plastiku?

 

Pozdrawiam wszystkich kochani za dobrą i napiętą dyskusję.

 

Paweł Maksym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.