Skocz do zawartości

Konkurs na logo planetarium w Centrum Nauki Kopernik


Stalker

Rekomendowane odpowiedzi

[cytat ON]

Planetarium, którego otwarcie planowane jest na wiosnę 2011 roku, będzie jedną z największych atrakcji Centrum Nauki Kopernik. Zwycięskie logo powinno dobrze oddawać dreszczyk przygody i niezwykłość przeżyć, jakich mogą spodziewać się widzowie planetarium. Prace można nadsyłać do 20 stycznia 2011 r.

 

Bryła budynku jest już gotowa. Jest on lekko odsunięty od Centrum, przypomina głaz narzutowy, a w przyszłości dzięki specjalnej powłoce i oświetleniu będzie sprawiał wrażenie żarzącego się kamienia. W tej tajemniczej powłoce ukryta jest 16 - metrowa kopuła, w której na półsferycznym ekranie wyświetlane będą multimedialne pokazy dające wrażenie zanurzenia w prezentowanej rzeczywistości. Widzowie zobaczą nie tylko obrazy gwiaździstego nieba, ale również wnętrza człowieka, a nawet jego komórek. W planach działalności planetarium są projekcje filmów popularnonaukowych i dokumentalnych, a także spektakle naukowe, pokazy artystyczne, koncerty, widowiska muzyczno-wizualne z zastosowaniem nowoczesnych technologii oraz projekcje astronomiczne nieba obserwowanego z Ziemi lub obiektów widocznych z dowolnego innego miejsca w kosmosie.

Planetarium jest częścią Centrum Nauki Kopernik, jednak funkcjonować będzie w sposób niezależny (ma własną nazwę, oddzielne wejście i bilety). Jako jedno z najnowocześniejszych planetariów w Europie powinno mieć niezależny wizerunek, zaznaczony poprzez odrębną identyfikację graficzną. Centrum Nauki Kopernik pozostaje marką - źródłem, a logo planetarium będzie marką hybrydową, która ma otrzymać niezależny wizerunek, jednak powinna uwzględniać wartości stojące za marką źródłową.

 

Konkurs trwa od 15 grudnia do 20 stycznia. Prace należy przysyłać na adres konkurs@kopernik.org.pl . Karta zgłoszenia, szczegółowy brief oraz wszelkie niezbędne informacje potrzebne do zgłoszenia znajdują się na stronie www.kopernik.org.pl. Nagroda to 10 000 PLN (brutto). Ogłoszenie wyników 31 stycznia 2011.

[cytat OFF]

Źródło: http://poland-art.co...-nauki-kopernik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Wam trochę ostudzić emocje. Ten konkurs jest skierowany wyłącznie do profesjonalistów.

Strona druga regulaminu nie pozostawia wątpliwości:

"...II. Warunki uczestnictwa

1. Konkurs skierowany jest do osób posiadajacych tytuł wyzszych uczelni artystycznych

artystów plastyków, studiów projektowych i graficznych. ..."

 

Co zresztą w dużym stopniu jest zrozumiałe, jak się dojdzie do punktu 12:

"...12. Zwyciezca Konkursu bedzie zobowiazany do przygotowania Katalogu Systemu

Identyfikacji Wizualnej Planetarium, w którym opisane zostna zasady korzystania z

logo i nazwy, tworzenia dokumentów firmowych, kolory i typografia, mozliwosci

ekspozycji loga Planetarium z Logiem Centrum Nauki Kopernik, ekspozycja

przykładowa na gadzetach reklamowych, koszulkach, ect..."

Taki katalog to chyba raczej zadanie dla profesjonalistów.

 

Trochę szkoda, że nie mogą startować amatorzy. W polskich konkursach tego typu były już tak zaskakujące wygrane, jak Wiktora Zborowskiego za hasło "Teraz Polska". Nie jestem pewien, czy logo tej marki też było jego autorstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Wam trochę ostudzić emocje. Ten konkurs jest skierowany wyłącznie do profesjonalistów.

Strona druga regulaminu nie pozostawia wątpliwości:

"...II. Warunki uczestnictwa

1. Konkurs skierowany jest do osób posiadajacych tytuł wyzszych uczelni artystycznych

artystów plastyków, studiów projektowych i graficznych. ..."

 

Co zresztą w dużym stopniu jest zrozumiałe, jak się dojdzie do punktu 12:

"...12. Zwyciezca Konkursu bedzie zobowiazany do przygotowania Katalogu Systemu

Identyfikacji Wizualnej Planetarium, w którym opisane zostna zasady korzystania z

logo i nazwy, tworzenia dokumentów firmowych, kolory i typografia, mozliwosci

ekspozycji loga Planetarium z Logiem Centrum Nauki Kopernik, ekspozycja

przykładowa na gadzetach reklamowych, koszulkach, ect..."

Taki katalog to chyba raczej zadanie dla profesjonalistów.

 

Trochę szkoda, że nie mogą startować amatorzy. W polskich konkursach tego typu były już tak zaskakujące wygrane, jak Wiktora Zborowskiego za hasło "Teraz Polska". Nie jestem pewien, czy logo tej marki też było jego autorstwa.

 

Uuu, szkoda. Dla mnie taki zapis w regulaminie jest niezrozumiały. Jeśli jakiś samouk jest w stanie przygotować dobry system identyfikacji wizualnej, ale nie legitymuje się odpowiednim dyplomem, to odpada... Dlaczego?

 

Jak wygląda taki katalog dla CNK, można zobaczyć w załączniku nr 3 (pod treścią ogłoszenia o konkursie).

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuu, szkoda. Dla mnie taki zapis w regulaminie jest niezrozumiały. Jeśli jakiś samouk jest w stanie przygotować dobry system identyfikacji wizualnej, ale nie legitymuje się odpowiednim dyplomem, to odpada... Dlaczego?

 

Bo w dzisiejszych czasach liczy się "papier" :)

Nie masz "papierka", znaczy że nie umiesz, nie wiesz, nie chcesz i niczym nie motywujesz :)

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziwny zapis, choć zastanawia mnie to, czy przypadkiem nie ma w instytucjach państwowych jakichś wymogów formalnych, w związku z którymi takie zapisy muszą się czasem znaleźć.

Swoją drogą, znam wielu grafików czy rysowników bez wykształcenia kierunkowego, którzy są świetni w swoim fachu. I odwrotnie - na studiach ze mną było sporo osób które nie powinny się tam w ogóle znaleźć. No, ale mają papier i przy zapisach takich jak ten mogą startować...

Punkt 12. również nie jest wytłumaczeniem - podejrzewam, że niejeden profesor mógłby się tu pogubić, jak również niejeden samouk może sobie poradzić. Katalogu Systemu Identyfikacji Wizualnej Planetarium brzmi groźnie, ale to naprawdę nic strasznego.

 

Dziwne...

 

Bo w dzisiejszych czasach liczy się "papier" :)

Nie masz "papierka", znaczy że nie umiesz, nie wiesz, nie chcesz i niczym nie motywujesz :)

Bardzo duże i dziwne uogólnienie z którym nie moge się zgodzić. Ta zasada przecież zupełnie nie działa przy szukaniu pracy (większość pracodawców preferuje osoby z doświadczeniem).

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo duże i dziwne uogólnienie z którym nie moge się zgodzić. Ta zasada przecież zupełnie nie działa przy szukaniu pracy (większość pracodawców preferuje osoby z doświadczeniem).

 

Bo to tak trochę, Marasku, było żartobliwie, wiesz? :)

Ostatnio jakiś taki za poważny jesteś :P

 

-> ;)

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jest bardzo dobra informacja. Projekt logotypu to nie jest rysunek znaczka, ale zdecydowanie większa sprawa. Nikt, kto nie ma doświadczenia zawodowego nie jest w stanie stworzyć takiej księgi, a przede wszystkim nie zbuduje strategii komunikacji. Bez jaj. To że, za przeproszeniem, wydaje się wam, że projektować "każdy może", nie oznacza, że tak jest w istocie. Bo projekt identyfikacji już dawno nie jest "obrazkiem", a wyzwaniem nad którym pracują spore zespoły. A kwestia zbudowania odpowiedniej tożsamości marki w dzisiejszych czasach może przesądzić o sukcesie (lub jego braku). To zbyt poważna sprawa, aby oddać ją amatorom.

 

Jeżeli nie macie kierunkowego wykształcenia, to wystarczy, że macie studio projektowe. Więc jeżeli ktoś z was jest doświadczonym "samoukiem", to przecież nikt mu nie zabrania wzięcia udziału. Kwestia tylko kwalifikacji i doświadczenia popartego zrealizowanymi kontraktami.

 

Inna sprawa, że budżet przewidziany na ten konkurs odstrzeli od razu każdą sensowną osobę (firmę), która pracuje w tej branży zawodowo. Budżet jest co najmniej 10x za mały, żeby to można było zrobić w celach komercyjnych z naprawdę wykwalifikowanym zespołem. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby za 10 tys. ktoś zbudował księgę identyfikacji, do tego zaprojektował ekspozycję logotypu na różnych polach eksploatacji.

 

Można założyć, że konkurs jest faktycznie skierowany do studentów, bo tylko im będzie się opłacało zrobić to za tą kwotę. No chyba, że ktoś chciałby zrobić to dla własnego prestiżu.

 

I powtórzę jeszcze raz... za nabazgranie na kolanie loga 10 tys to fortuna. Za zaprojektowanie logotypu, systemu identyfikacji, architektury marki, etc... to żart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panas -

"Swoją drogą, znam wielu grafików czy rysowników bez wykształcenia kierunkowego, którzy są świetni w swoim fachu."

 

Ale przecież regulamin ich nie dyskryminuje. Przeczytaj dobrze ten punkt: 1. Konkurs skierowany jest do osób posiadajacych tytuł wyzszych uczelni artystycznych

artystów plastyków, studiów projektowych i graficznych. ..."

 

Z niego wynika jasno, że albo masz dyplom (wiedza teoretyczna), albo masz firmę, studio, pracownię, etc. (doświadczenie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można założyć, że konkurs jest faktycznie skierowany do studentów,

O ile posiadają własne studio projektowe lub w takim pracują (bo tytułu jeszcze nie mają). Chyba, że z regulaminu uciekło słowo "studentów" co mogłoby nadać punktowi 12. brzmienie:

Konkurs skierowany jest do osób posiadajacych tytuł wyzszych uczelni artystycznych artystów plastyków, oraz studentów studiów projektowych i graficznych.

Ale wtedy używamy słowa "studia" w innym znaczeniu i znowu zamykamy furtkę dla samouków :D

Edytowane przez panasmaras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę Wam trochę ostudzić emocje. Ten konkurs jest skierowany wyłącznie do profesjonalistów.

Strona druga regulaminu nie pozostawia wątpliwości:

"...II. Warunki uczestnictwa

1. Konkurs skierowany jest do osób posiadajacych tytuł wyzszych uczelni artystycznych

artystów plastyków, studiów projektowych i graficznych. ..."

 

Co zresztą w dużym stopniu jest zrozumiałe, jak się dojdzie do punktu 12:

"...12. Zwyciezca Konkursu bedzie zobowiazany do przygotowania Katalogu Systemu

Identyfikacji Wizualnej Planetarium, w którym opisane zostna zasady korzystania z

logo i nazwy, tworzenia dokumentów firmowych, kolory i typografia, mozliwosci

ekspozycji loga Planetarium z Logiem Centrum Nauki Kopernik, ekspozycja

przykładowa na gadzetach reklamowych, koszulkach, ect..."

Taki katalog to chyba raczej zadanie dla profesjonalistów.

 

Trochę szkoda, że nie mogą startować amatorzy. W polskich konkursach tego typu były już tak zaskakujące wygrane, jak Wiktora Zborowskiego za hasło "Teraz Polska". Nie jestem pewien, czy logo tej marki też było jego autorstwa.

 

 

Masakra jakaś :( juz się napaliłam a tu taki zonk :(

bez sensu to jest liczy się pomysł a nie jakies papiery, bez sensu

 

 

 

 

A to jest bardzo dobra informacja. Projekt logotypu to nie jest rysunek znaczka, ale zdecydowanie większa sprawa. Nikt, kto nie ma doświadczenia zawodowego nie jest w stanie stworzyć takiej księgi, a przede wszystkim nie zbuduje strategii komunikacji. Bez jaj. To że, za przeproszeniem, wydaje się wam, że projektować "każdy może", nie oznacza, że tak jest w istocie. Bo projekt identyfikacji już dawno nie jest "obrazkiem", a wyzwaniem nad którym pracują spore zespoły. A kwestia zbudowania odpowiedniej tożsamości marki w dzisiejszych czasach może przesądzić o sukcesie (lub jego braku). To zbyt poważna sprawa, aby oddać ją amatorom.

 

Jeżeli nie macie kierunkowego wykształcenia, to wystarczy, że macie studio projektowe. Więc jeżeli ktoś z was jest doświadczonym "samoukiem", to przecież nikt mu nie zabrania wzięcia udziału. Kwestia tylko kwalifikacji i doświadczenia popartego zrealizowanymi kontraktami.

 

Inna sprawa, że budżet przewidziany na ten konkurs odstrzeli od razu każdą sensowną osobę (firmę), która pracuje w tej branży zawodowo. Budżet jest co najmniej 10x za mały, żeby to można było zrobić w celach komercyjnych z naprawdę wykwalifikowanym zespołem. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby za 10 tys. ktoś zbudował księgę identyfikacji, do tego zaprojektował ekspozycję logotypu na różnych polach eksploatacji.

 

Można założyć, że konkurs jest faktycznie skierowany do studentów, bo tylko im będzie się opłacało zrobić to za tą kwotę. No chyba, że ktoś chciałby zrobić to dla własnego prestiżu.

 

I powtórzę jeszcze raz... za nabazgranie na kolanie loga 10 tys to fortuna. Za zaprojektowanie logotypu, systemu identyfikacji, architektury marki, etc... to żart.

 

Kwota mała, ale za to budowanie marki swojej przyciąga.

Ja nie mam żadnych papierów, jesli chodzi o szkoły artystyczne, a jednak księge logo robie bez problemu klientom... bo liczy się talent, kreatywnośc, wyobraźnia przestrzenna oraz doświadczenie i rozeznanie standardów w branży

Czy architektura leży tak daleko od artystyczności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapis jest wg mnie bezsensowny, ale Polak potrafi. Wyobraźmy sobie samouka który czyta takie ogłoszenie i mówi:

To jest znakomita okazja na start, bo:

- wymogi profesjonalności odstraszą amatorów

- finanse zniechęcą profesjonalistów

więc:

- Zakładam firmę pod nazwą np. "Studio Graficzne - Roman Włos" (wbrew pozorom jest to banalnie proste).

- Płacę nieco ponad 100 zł ubezpieczeń społecznych i nieco ponad 200 zł zaliczki na podatek dochodowy miesięcznie.

- Startuję w konkursie

a/ Jeśli przegram, trudno, próbuję działać dalej lub zamykam firmę ze stratą rzędu 1000 zł.

b/ Jeśli wygram (konkurencja mała!) to mam piękny start a i pierwsze koszta mi się zwracają.

 

Może to nieco naiwne ale ma to pewną szansę na sukces.

Nie sprawdzałem, czy wymagają referencji lub doświadczenia, ale raczej nie.

Edytowane przez Piotr Brych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, prawda jest taka, że jeżeli ktoś ma talent, to nie musi się uciekać do manipulacji. W branży da sobie radę.

 

Inną kwestią jest przygotowanie prawidłowej strategii komunikacji z księgą, bo do tego potrzebna jest wiedza i doświadczenie. Każdy na kartce może sobie nabazgrać projekt domu, ale nie każdy wykona użyteczny, sensowny projekt. Zlitujcie się ;)

 

Czy architektura leży tak daleko od artystyczności?

 

Ori - projektowanie identyfikacji wizualnej ma niewiele wspólnego z "artystycznością". I na tym polega problem, że "każdemu" się wydaje, że rolą CI jest "ładny znaczek".

 

bo liczy się talent, kreatywnośc, wyobraźnia przestrzenna oraz doświadczenie i rozeznanie standardów w branży

Że co? A możesz mi powiedzieć, jak amator zbada efektywność budowanej przez siebie komunikacji? Jakie zastosuje narzędzia? Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś bez wiedzy i doświadczenia mógł to sobie wysondować - intuicyjnie. Bo to trochę tak, jakby amator namalował skomplikowaną konstrukcję architektoniczną i stwierdził, że wg niego się nie zawali.

 

Jak amator ma przeanalizować użycie farb na różnych materiałach? Jak wyobrazi sobie używanie form monochromatycznych, czy matowych? Jak przewidzi zachowanie się swojego "dzieła" w sitodruku, czy gazecie z GCR 240? A specyfikacje? Nawet koloru nie wybierze prawidłowo, bo nie będzie miał ani monitora do softproofingu, ani tym bardziej prawdziwych proofów. Ma w domu profesjonalne próbniki kolorów? To tylko czubek góry lodowej technikaliów, a co mówić o analizie hermeneutycznej?

 

A koszty ignorancji amatora przy dużych przedsięwzięciach są gigantyczne. Jak robisz logo dla zakładu piekarskiego w Pcimiu, to problem jest relatywnie niewielki, ale jak realizujesz kontrakt, któego sukces zależy od feedbacku set tysięcy ludzi, to zabawa się kończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żeby nie było tak smutno, to gwarantuję wam, że jeżeli jest tu ktoś, kto ma talent i potrafi zbudować taką księgę, to każde jury to rozpatrzy. Na ogół brzegowe ograniczenia są po to, żeby nie tracić czasu i nie grzebać się w gównie. Taka jest praktyka, bo, szczególnie u nas w kraju, każdy, kto zainstaluje spiraconego photoshopa czuje się designerem, więc konkursy zalewane są tysiącami bezużytecznych bohomazów od niespełnionych artystów.

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że co? A możesz mi powiedzieć, jak amator zbada efektywność budowanej przez siebie komunikacji? Jakie zastosuje narzędzia? Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś bez wiedzy i doświadczenia mógł to sobie wysondować - intuicyjnie. [...]

ale po co miałby to robić?

 

zauważmy że w konkursie uczestnik ma tylko dostarczyć obrazek!

(a obrazek narysować każdy może, troche lepiej lub trochę gorzej...)

 

dopiero zwycięzca ma przygotować Dokumenty Od Których Nazw Kręci Się W Głowie Laikom :) a skoro już będzie zwycięzcą to może to nawet zlecić za grosze jakiemuś mało kreatywnemu designerowi który nie był dość dobry żeby wygrać ale zna rzemiosło i ma wszystkie potrzebne zabawki

 

więc głowa do góry, amatorzy! B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek, prawda jest taka, że jeżeli ktoś ma talent, to nie musi się uciekać do manipulacji. W branży da sobie radę.

 

Inną kwestią jest przygotowanie prawidłowej strategii komunikacji z księgą, bo do tego potrzebna jest wiedza i doświadczenie. Każdy na kartce może sobie nabazgrać projekt domu, ale nie każdy wykona użyteczny, sensowny projekt. Zlitujcie się ;)

 

 

 

Ori - projektowanie identyfikacji wizualnej ma niewiele wspólnego z "artystycznością". I na tym polega problem, że "każdemu" się wydaje, że rolą CI jest "ładny znaczek".

 

 

Że co? A możesz mi powiedzieć, jak amator zbada efektywność budowanej przez siebie komunikacji? Jakie zastosuje narzędzia? Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś bez wiedzy i doświadczenia mógł to sobie wysondować - intuicyjnie. Bo to trochę tak, jakby amator namalował skomplikowaną konstrukcję architektoniczną i stwierdził, że wg niego się nie zawali.

 

Jak amator ma przeanalizować użycie farb na różnych materiałach? Jak wyobrazi sobie używanie form monochromatycznych, czy matowych? Jak przewidzi zachowanie się swojego "dzieła" w sitodruku, czy gazecie z GCR 240? A specyfikacje? Nawet koloru nie wybierze prawidłowo, bo nie będzie miał ani monitora do softproofingu, ani tym bardziej prawdziwych proofów. Ma w domu profesjonalne próbniki kolorów? To tylko czubek góry lodowej technikaliów, a co mówić o analizie hermeneutycznej?

 

A koszty ignorancji amatora przy dużych przedsięwzięciach są gigantyczne. Jak robisz logo dla zakładu piekarskiego w Pcimiu, to problem jest relatywnie niewielki, ale jak realizujesz kontrakt, któego sukces zależy od feedbacku set tysięcy ludzi, to zabawa się kończy.

 

idą święta więc nie będę komentować ani tego Pcimia dolnego Adamie, ani reszty Twojej wypowiedzi...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idą święta więc nie będę komentować ani tego Pcimia dolnego Adamie, ani reszty Twojej wypowiedzi...

Coś mnie źle zrozumiałaś. Chyba zbyt personalnie do tego podeszłaś, a moim celem nie jest ujmowanie czegokolwiek, komukolwiek, a "Pcim dolny" to taki frazes używany potocznie, być może niesłusznie. To przecież nie ma znaczenia w kontekście dyskusji.

 

zauważmy że w konkursie uczestnik ma tylko dostarczyć obrazek!

(a obrazek narysować każdy może, troche lepiej lub trochę gorzej...)

 

No właśnie nie bardzo. Wg regulaminu biorąc udział zobowiązujesz się do zrealizowania całości. To jest oczywiste, bo nie da się zrobić jednego w oderwaniu od drugiego. Można by zadać pytanie, czy da się zrobić poprawny logotyp bez żadnej wiedzy w temacie? Pewnie się da, w totolotka też można trafić ;) W wielu przypadkach świetnym logotypem może być czerwona kropa, a jej stworzenie wiele pracy przecież nie wymaga ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie być gołosłownym to pokażę kilka przykładów. Prawdopodobnie każdy z was jest w stanie lepiej lub gorzej je narysować. Czego to dowodzi? Tego, że sam znak, jego forma, to sprawa drugorzędna. Istotne jest wszystko to, z czego nawet nie zdajemy sobie sprawy. Tożsamość marki, symbolika, to znacznie szersze działania. O ile sam znaczek można narysować, ale ten znaczek bez tej szerszej perspektywy i kontekstu tożsamości jest bezwartościowy. Jest tyle wart, ile czas który trzeba poświęcić na jego narysowanie. Mi narysowanie znaczka Nike zajmuje jakieś 4 kliknięcia.

 

Nike_01.jpg

 

Logo_Apple.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem Ori.

Myślę, Adam, że niektóre Twoje wypowiedzi są po prostu przerażające. :szczerbaty:

 

 

P.S: Proszę też, nie bierz tego "na klatę". Nie chcę Ci przytknąć, ani tym bardziej szarpnąć za nerw. Po prostu rzuciłem dygresję (luźną).

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.