Skocz do zawartości

Planetarium Akademii Morskiej w Gdyni


Stalker

Rekomendowane odpowiedzi

Informacja z lipca 2010 r.:

 

Gdynia: najnowocześniejsze Planetarium w kraju

Za rok dzięki najnowocześniejszemu sprzętowi w gdyńskim Planetarium będzie można zajrzeć w najodleglejsze zakątki kosmosu.Akademia Morska wkrótce będzie miała najnowocześniejsze Planetarium w Polsce. Ma służyć przede wszystkim studentom Wydziału Nawigacyjnego, ale będzie nieodpłatnie udostępniane także mieszkańcom i turystom.

 

W Trójmieście od ponad 30 lat na Molo Południowym za Skwerem Kościuszki w Gdyni przy ul. Jana Pawła II 3 , w budynkach Akademii Morskiej działa Planetarium. Choć mieszkańcy dopiero od czterech lat mogą z niego korzystać, sprzęt zostanie wymieniony na dużo bardziej nowoczesny. Uczelnia idzie z duchem czasu i zainwestowała blisko 4 mln zł w najnowocześniejsze Planetarium w kraju.

 

- Główną dumą Planetarium będzie sprzęt najnowszej generacji tzw. projektor nieboskłonu ZKP 4, który zawiera całą mapę nieba, wszystkie konstelacje. Za jego pomocą będzie można obejrzeć niemal każdy fragment nieba. Sam projektor to wydatek rzędu 1,7 mln zł - mówi Robert Fabiański, zastępca kanclerza ds. inwestycyjnych Akademii Morskiej w Gdyni. - Oprócz tego znajdzie się również specjalistyczna luneta obserwacyjna.

 

Generalny remont Planetarium już się rozpoczął. - Prace zakończymy w okolicach maja przyszłego roku - mówi Tomasz Balcerowski, prezes zarządu firmy EKOINBUD, zajmującej się remontem Planetarium. - Planetarium działa już od kilku lat i cieszy się coraz większa popularnością. Odbywają się tam lekcje nawigacji, a po remoncie będą także lekcje astronomii. Nasze zadanie polega także na przystosowaniu kilku kolejnych sal wykładowych.

 

Choć nowoczesna aparatura jest przeznaczona głównie do celów dydaktycznych, będzie też udostępniana mieszkańcom i turystom. - Nowe Planetarium będzie służyć przede wszystkim studentom Wydziału Nawigacyjnego. Jednak mając najnowocześniejszy sprzęt w Polsce szkoda go nie pokazać mieszkańcom - mówi Fabiański.

 

Jak zapewniają władze uczelni, najdalsze zakątki kosmosu każdy chętny będzie mógł zobaczyć za darmo. - Nam jako uczelni nie wolno za wstęp pobierać opłat. Niewykluczone, że odpłatne będzie zwiedzanie z przewodnikiem - mówi Fabiański.

 

W czasie remontu Planetarium będzie nieczynne.

 

 

Informacja z grudnia 2010 r.:

 

Zawieszono wiechę na budynku Wydziału Nawigacyjnego Akademii Morskiej w Gdyni

 

 

Trwa tam przebudowa planetarium, z którego korzystają studenci podczas zajęć z astronawigacji. Pokazy są także atrakcją dla mieszkańców i turystów. W ramach inwestycji wymieniony zostanie projektor. Dotychczas używany ma już kilkadziesiąt lat - poinformował kanclerz uczelni, Sławomir Polański. Koszt rozbudowy to 3 miliony 800 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą z budżetu państwa, Urzędu Marszałkowskiego i środków własnych Akademii Morskiej w Gdyni. Rozbudowa zakończy się za 0,5 roku.

 

Źródło: http://www.radiogdan...s_arch&id=57650

 

Mam nadzieję, że remontu doczeka się również zegar Shortta, składający się z dwóch części: "pana" (master) i "sługi" (slave). To jeden z najdokładniejszych whadłowych zegarów astronomicznych na świecie. Opis ze strony obserwatorium astronomicznego w Olsztynie (nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że to cytat z książki Dzieje zegara Ludwika Zajdlera).

 

Najdokładniejszy zegar wahadłowy, zbudowany ręką człowieka.

 

Zegar którego twórcą był Anglik W. H. Shortt, stanowi rewelację w dziejach zegara wahadłowego. Przy jego pomocy stwierdzono, że Ziemia obraca się nierównomiernie. Pierwszy zegar tego typu powstał w roku 1924. W obserwatoriach astronomicznych na świecie pracowało około 100 egzemplarzy zegara Shortta. Jeden z nich działa do dzisiaj w Olsztyńskim Obserwatorium Astronomicznym. Składa się z dwóch, połączonych elektrycznie zegarów wahadłowych. Jeden z nich nazywamy głównym "master-clock" (z ang. "pan-zegar"), drugi - pomocniczym "slave-clock" (z ang. "sługa-zegar").

Slave-clock na pozór nie różni się od zwykłych zegarów wahadłowych. Wahadło z inwaru, metalu o minimalnej rozszerzalności cieplnej, kołysze z okresem 1 sekundy. Na głównej tarczy ma tylko jedną wskazówkę - minutową. Na dwu kwadratowych tarczach odczytujemy godziny i minuty. "Zegar - pan", nazywany również wahadłem swobodnym, zapewnia dokładność 0,001 sekundy. Wyglądem swym nie przypomina on zegara: nie ma ani tarczy, ani wskazówek. Wahadło umieszczone jest w miedzianej rurze przykrytej szklanym kloszem. Pokonuje ono jedynie niewielki opór sprężyny, na której jest zawieszone i opór rozrzedzanego powietrza. Co 30 sekund, gdy wahadło przechodzi przez punkt równowagi, otrzymuje impuls napędowy. W tym samym momencie porównany zostaje chód obu zegarów. Wahadło "sługi", który planowo opóźnia się o 6 sekund na dobę, dostaje lekkiego szturchańca, przypominającego mu o jego obowiązku, i znów obaj, "pan i sługa", kroczą "noga w nogę". Współpracując ze sobą, wskazują czas z dokładnością do ułamka kilku tysięcznych sekundy na dobę.

 

 

 

Oprócz Gdyni i Olsztyna taki zegar można w Polsce zobaczyć we Wrocławiu (w Instytucie Astronomicznym). Gdy dwa i pół roku temu byłem w Gdyni i rozmawiałem z opiekunami planetarium dowiedziałem się, że ponoć jest ktoś, kto mógłby podjąć się remontu zegara i ponownego uruchomienia go.

 

Obecny projektor planetarium - ZKP 1 firmy Carl Zeiss z Jeny - przeszedł kilka lat temu generalny remont, podczas którego dorobiono mu sterowanie z pulpitu. Bardzo jestem ciekaw, co stanie się z nim po wymianie na ZKP 4.

 

Zeiss Spacemaster ZKP 4 to prawdziwe cudeńko. To nadal projektor optomechaniczny, ale obraz jest wyświetlany dzięki zastosowaniu światłowodów. Oprócz standardowych funkcji znanych z poprzednich modeli oraz - co oczywiste - lepszej dokładności i jakości odwzorowania nieba - potrafi wyświetlać m. in. światło zodiakalne, Księżyc ze szczegółami powierzchni czy planetoidy z wybranymi elementami orbity. Więcej o tym cacku tutaj: http://www.zeiss.com...12573fb00549d8c

 

Na stronie Zeissa, w tabelce z zamówionymi i zainstalowanymi projektorami nie widzę jeszcze Gdyni, ale mam nadzieję, że pojawi się wkrótce smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kolejna informacja z prasy lokalnej:

 

W maju znów zobaczymy gwiazdy w gdyńskim planetarium

 

Planetarium przy Wydziale Nawigacyjnym Akademii Morskiej działa już od ponad 30 lat. Obecnie trwa rozbudowa budynku administracyjno-magazynowego przy planetarium - powstaną nowe sale wykładowe dla studentów, budynek stanie się bardziej przyjazny niepełnosprawnym.

 

Planetarium powstawało w latach 1971-1978, a do użytku zostało oddane w październiku 1979 r.

 

Centralną część planetarium jest sala projekcyjna, która jest w stanie pomieścić ponad 40 osób. Średnica kopuły wynosi 8 m. Na obrzeżach kopuły umieszczono modele sylwetek charakterystycznych budowli znajdujących się w Trójmieście oraz szczegółów topograficznych linii brzegowej widocznych dla obserwatora ze środka Zatoki Gdańskiej.

 

Planetarium umożliwia prezentację zjawisk astronomicznych. Możemy m.in. zobaczyć rzeczywisty obraz nieba w dowolnym czasie z dowolnego miejsca położonego na półkuli północnej czy zjawiska charakterystyczne dla astronomicznych pór roku.

 

Obecnie prowadzone są prace wykończeniowe. W powstającym budynku będą mieścić się cztery sale wykładowe (dwie na parterze, dwie na piętrze) oraz sala konferencyjna z wyjściem na taras. Łatwiej będzie niepełnosprawnym - zamontowana zostanie winda, którą będą mogli dostać się bezpośrednio do sali projekcyjnej.

 

Aby budynek wkomponowywał się w otaczającą architekturę nadano mu odpowiedni wygląd - nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne połączono z marynistycznymi odniesieniami, np. zaokrąglone narożniki zabudowy będą przypominać kadłuby statków.

 

Zakończenie prac budowlanych planowane jest na maj br. Po zakończeniu prac budowlanych planetarium ponownie zostanie udostępnione studentom Akademii Morskiej, mieszkańcom, turystom oraz uczniom trójmiejskich szkół.

 

 

Źródło: http://trojmiasto.ga...lanetarium.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Akademia Morska w Gdyni ma najnowocześniejsze planetarium w Polsce. Inwestycja warta prawie 1,8 miliona złotych, choć uroczyste otwarcie zaplanowano dopiero na koniec miesiąca, jest już praktycznie zakończona.

 

- Projektor, którym teraz dysponujemy, to zupełnie nowa jakość, poprzedni wyprzedza o co najmniej jedną epokę - mówi Robert Fabiański, zastępca kanclerza ds. inwestycyjnych Akademii Morskiej w Gdyni. - Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to obecnie najlepszy tego typu sprzęt w Polsce. Przewyższa jakością nawet ten z warszawskiego Centrum Kopernik, ponieważ nasz to dzieło Zeissa, najbardziej renomowanej firmy zajmującej się optyką na świecie, a w kopernikowskim zdecydowano się na tańsze, chińskie podzespoły.

 

Co potrafi nowy projektor?

- Wszystko - śmieje się Adam Weintrit, dziekan Wydziału Nawigacyjnego AM w Gdyni, do którego należy planetarium. - Mamy tu rzuty wszelkich galaktyk, mgławic, w oddaleniu, przybliżeniu, ruchu, statycznie, z każdego miejsca na Ziemi i czasu. Możemy np. zobaczyć niebo nad Australią, tak jak wyglądało tysiąc lat temu i jak będzie wyglądać za dwa tysiące lat. Wszystko w kolorze i jakości , jasności, kontraście o jakich nawet nie marzyliśmy. Są też programy do lekcji o mitologii. Możliwości są praktycznie nieograniczone. Czy możemy puścić sobie na kopule "Harry'ego Pottera" w 3D? Możemy, ale nie planujemy.

 

By jeszcze podnieść jakość obrazu w planetarium, jego kopuła została wymalowana specjalną antyrefleksową farbą, która jest biała, ale światła nie odbija, tylko pochłania.

 

W planetarium studenci Wydziału Nawigacyjnego uczyć się będą astronawigacji. Akademia chce, by mogli z niego korzystać także uczniowie gdyńskich liceów i gimnazjów.

 

- Inwestycja została zrealizowana przy wykorzystaniu unijnych funduszy, a to nakłada na nas pewne ograniczenia. Ale szukamy formuły, która pozwoli nam udostępniać planetarium uczniom, spośród których przecież werbują się nasi studenci - tłumaczy Adam Weintrit. - Szukamy też sposobu, który pozwalałby korzystać z planetarium także nieuczącym się mieszkańcom Gdyni i turystom. Wiemy, że zainteresowanie jest ogromne. Podczas ubiegłorocznej Nocy Muzeów ludzie stali w czterogodzinnych kolejkach, by wejść.

 

Żródło: http://gdynia.naszem...arium,id,t.html

 

Bardzo rozbawiła mnie wypowiedź zastępcy kanclerza: " Przewyższa jakością nawet ten z warszawskiego Centrum Kopernik (...) w kopernikowskim zdecydowano się na tańsze, chińskie podzespoły." :) Pan kanclerz chyba nie odróżnia Chin od Japonii - to raz, a dwa - ciekaw jestem, czy w projektorze Zeissa są same niemieckie, amerykańskie i japońskie podzespoły ;)

 

Na marginesie: ten projektor to faktycznie cudeńko - Zeiss Skymaster ZKP 4. Już nie mogę się doczekać, by zobaczyć go w akcji!

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Z kolei gdyńska Akademia Morska pochwaliła się w piątek zmodernizowanym planetarium, które działa w budynku nawigacji przy al. Jana Pawła II (od strony mariny). Inwestycja pochłonęła ok. 4 mln zł. Uczelnia przebudowała parter obiektu, nadbudowała kondygnację z przeznaczeniem na sale wykładowe i konferencyjne i wykonała taras do obserwacji astronomicznych. A przede wszystkim planetarium wyposażono w nową aparaturę projekcyjną (poprzednia, enerdowska pochodziła z 1967 r.). - Teraz nasze jest najprawdopodobniej najlepiej wyposażonym planetarium w kraju - mówią w Akademii.

 

Źródło: http://trojmiasto.ga...a_w_oczach.html

 

 

Gdynia ma nowoczesne planetarium

Po remoncie za 1,8 mln zł gdyńskie Planetarium poziomem sprzętu może konkurować nawet z coraz słynniejszym warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Niestety nie wiadomo czy, i kiedy, będzie ono otwarte dla zwiedzających.

Planetarium znajdujące się przy al. Jana Pawła II 3 na Molo Południowym w Gdyni otwarto w piątek po trwającej niemal rok przebudowie. Jego chlubą jest najnowocześniejszy projektor, którego pozazdrościć mogą dużo bardziej znane ośrodki. To zdecydowanie najnowocześniejsze urządzenie w Polsce.

 

- Projektor wykonała renomowana firma Zeiss, która jest jednym z liderów branży zaawansowanej optyki na świecie. Nawet w warszawskim Centrum Nauki Kopernik zastosowano tańsze zamienniki - mówi Robert Fabiański, zastępca kanclerza ds. inwestycji gdyńskiej Akademii Morskiej.

 

Sam projektor na niewiele by się jednak zdał, gdyby nie przeprowadzono także innych zmian. Kopuła planetarium musiała zostać pomalowana specjalistyczną farbą. Co ciekawe, jest ona biała, ale całkowicie antyrefleksyjna i nie odbija światła.

 

Dzięki temu projektor może wyświetlić praktycznie wszystkie znane nam galaktyki i mgławice. Można je obserwować nie tylko z pozycji Polski, ale całego świata. Oczywiście jest funkcja przybliżania, a nawet... podróży w czasie. Dzięki specjalnemu programowi dostępne są rzuty nieba, które przed tysiącem lat oglądali np. Indianie z Peru czy za tysiąc lat będą oglądali mieszkańcy dzisiejszej Nowej Zelandii.

 

Studenci wydziału nawigacji Akademii Morskiej uczą się w planetarium astronawigacji. Może być niezbędna w razie awarii zaawansowanego technologicznie sprzętu, w który wyposażane są dzisiejsze statki, a z pewnością jest przyjemniejsza i bardziej romantyczna.

 

Do projektu wcale romantycznie nie podchodzi za to Unia Europejska, która współfinansowała inwestycję. Przepisy są nieubłagane - z planetarium mogą korzystać jedynie studenci. Udało się nam jednak ustalić, że władze Akademii Morskiej szukają sposobu, by okazjonalnie mogli z niego korzystać także uczniowie gdyńskich szkół i inni chętni. Trwają konsultacje z ekspertami, zajmującymi się tematyką unijnych dotacji i jeśli wszystko pójdzie dobrze planetarium nie będzie tylko atrakcją, do której - po odstaniu "swojego" w kilkugodzinnej kolejce - raz w roku można zajrzeć podczas Nocy Muzeów.

 

Źródło: http://nauka.trojmia...ium-n51819.html

Zdjęcia: http://gdynia.naszemiasto.pl/artykul/1103517,nowoczesne-planetarium-w-akademii-morskiej-w-gdyni-juz,galeria,id,t,tm.html#galeria

 

Gdy czytam, że "nawet w warszawskim Centrum Nauki Kopernik zastosowano tańsze zamienniki, to nie wiem, czy mam się z zastępcy kanclerza śmiać czy płakać z jego powodu :)

 

Artykuł w ogóle jest pełen smaczków: "dzięki temu projektor może wyświetlić praktycznie wszystkie znane nam galaktyki i mgławice" - super! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też jest dobre (o farbie na kopule):

 

"Co ciekawe, jest ona biała, ale całkowicie antyrefleksyjna i nie odbija światła."

 

Musiałby się redaktor zdecydować jaka ta farba jest. Bo jak nie odbija światła i jest biała to oznacza, że musi sama świecić. Jak nie świeci to jest czarna :) Na pocieszenie dodam, że jest to standardowy problem wszystkich ekranów (kinowych, projekcyjnych, planetarnych itd.) - zrobić taką strukturę, która - odbijając to co chcemy - nie spowoduje refleksów i tym podobnych efektów ubocznych.

 

Gdyni gratuluję wspaniałego sprzętu. Czekam (mam nadzieję, że podobnie jak większość) na możliwość normalnego wejścia pod kopułę. Studentem Akademii Morskiej nie planuję zostać (na razie)...

 

Radosław

 

www.astroarena.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samozachwytów ciąg dalszy :) Rozumiem, że mają najnowszego Zeissa w Polsce, ale żeby tak się chwalić...?

 

W przededniu uroczystej inauguracji roku akademickiego w Akademii Morskiej w Gdyni odbyło się uroczyste otwarcie nowego planetarium na Wydziale Nawigacyjnym. Modernizacja, obejmująca również budowę nowych sal dydaktycznych finansowana była z funduszy Unii Europejskiej. Wydział Nawigacyjny aktualnie posiada w swym planetarium najnowocześniejszy sprzęt projekcyjny, przewyższający wszystkie planetaria w Polsce (podkreślenie moje - Stalker).

 

W uroczystości otwarcia nowego planetarium udział wzięli: senator Dorota Arciszewska, posłowie Tadeusz Aziewicz i Jarosław Sellin, ojciec Edward Pracz - krajowy duszpasterz ludzi morza, wiceprezydent Gdyni pani Ewa Łowkiel, rektor i pięciu byłych rektorów Akademii Morskiej w Gdyni: Romuald Cwilewicz, Józef Lisowski, Piotr Przybyłowski, Piotr Jędrzejowicz, Władysław Rymarz i Daniel Duda, a także dziekan i byli dziakani Wydziału Nawigacyjnego: Adam Weintrit, Andrzej Niewiak, Michał Holec, Stanisław Bester, Władysław Rymarz, Daniel Duda.

 

Podniosłe przemówienie wygłosił prof. Adam Weintrit, aktualny Dziekan Wydziału Nawigacyjnego. Wśród licznych podziękowań wspomniał zarówno o osobach związanych z projektem modernizacji planetarium, jak i o samej historii tego miejsca.

 

Źródło: http://wn.am.gdynia.pl/wydarzenia/category/54-planetarium-wrzesie-2011.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytelnicy listy piszą...

 

Gdyńskie planetarium powinno być dla ludzi!

 

- Ponad rok moi synowie czekali, aż skończy się remont planetarium Akademii Morskiej. A po modernizacji odeszliśmy z kwitkiem, bo nie jest już ogólnodostępne - skarży się pan Adam z Gdyni.

 

Gdyńskie planetarium, będące częścią wydziału nawigacyjnego Akademii Morskiej, położone w sąsiedztwie basenu jachtowego, przez lata służyło wyłącznie przyszłym kapitanom jako laboratorium do nauczania astronomii i astronawigacji. Ale przez kilka ostatnich lat było ogólnodostępne. Rocznie odwiedzało je 10-14 tysięcy osób, najwięcej w wakacje - średnio półtora tysiąca w miesiącu. Na podstawie porozumienia z miastem lekcje astronomii odbywali w nim uczniowie gdyńskich szkół.

 

W lipcu ub.r. obiekt został zamknięty, bo rozpoczęła się jego rozbudowa i modernizacja. Planetarium zostało ponownie otwarte 30 września br. Inwestycja pochłonęła prawie 4 mln zł. Uczelnia przebudowała parter obiektu, nadbudowała kondygnację z przeznaczeniem na sale wykładowe i konferencyjne i wykonała taras do obserwacji astronomicznych. A przede wszystkim planetarium wyposażono w nową aparaturę projekcyjną (poprzednia, enerdowska pochodziła z 1967 r.). Teraz, jak mówią w AM, jest najprawdopodobniej najlepiej wyposażonym planetarium w kraju.

 

Ale od razu pojawił się problem. Teraz osoby spoza uczelni mają tam wstęp wzbroniony. - Ponad rok moi synowie czekali, aż skończy się remont. A kiedy planetarium zostało otwarte, musieliśmy odejść z kwitkiem - skarży się nasz czytelnik z Gdyni.

 

Dlaczego? - Planetarium jest przeznaczone głównie do prowadzenia zajęć dydaktycznych z przedmiotu astronawigacja dla studentów nawigacji. Wydział chciałby, aby mogli z niego korzystać także uczniowie liceów i gimnazjów. Inwestycja została zrealizowana przy wykorzystaniu unijnych funduszy, a to nakłada na nas pewne ograniczenia - tłumaczy Adam Weintrit, dziekan Wydziału Nawigacyjnego AM. - Szukamy odpowiedniej formuły, która pozwoli udostępnić planetarium uczniom szkół średnich, spośród których rekrutują się przecież nasi studenci. Szukamy też sposobu, który pozwalałby korzystać z planetarium także mieszkańcom Gdyni i turystom. Wiemy, że zainteresowanie jest ogromne. Proszę o cierpliwość. Wkrótce, wspólnie z władzami województwa, miasta i uczelni powinniśmy znaleźć rozwiązanie.

 

Żródło: http://trojmiasto.ga...dla_ludzi_.html

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Najlepszy jest fragment z ostatniego akapitu "Liczymy, że uczelnia zwróci się do miasta z propozycją wspólnych działań"- tak polskie podejście, że aż łza zakręciła mi się w oku ze wzruszenia ;) Sami nie wyjdziemy z inicjatywą, niech uczelnia przyjdzie z gotowym planem...

 

Gdynia ma dwa planetaria, ale... Wstęp wzbroniony!

 

W Gdyni są dwa czynne planetaria, ale żadne nie jest ogólnodostępne. Turyści mogą je obejrzeć z zewnątrz.

Jedno planetarium należy do Akademii Marynarki Wojennej i znajduje się na terenie kompleksu budynków uczelni na gdyńskim Oksywiu. Służy głównie szkoleniu przyszłych kadr Marynarki Wojennej - studenci odbywają tam zajęcia z astronawigacji.

 

Osoby postronne mogą zajrzeć do planetarium tylko w wyjątkowych przypadkach, np. z okazji Bałtyckiego Festiwalu Nauki czy dni otwartych uczelni.

 

Czasem do planetarium zaglądają też uczniowie gdyńskich szkół. - Nasza uczelnia podpisała w tej sprawie umowy z wieloma szkołami średnimi, które przychodzą na bezpłatne seanse w ramach przedmiotu fizyka i astronomia - mówi Wojciech Mundt, rzecznik AMW.

 

Drugie planetarium, będące częścią wydziału nawigacyjnego Akademii Morskiej, położone jest w śródmieściu w sąsiedztwie basenu jachtowego i przez lata służyło wyłącznie przyszłym kapitanom jako laboratorium do nauczania astronomii i astronawigacji. Potem przez kilka lat aż do 2010 r. było ogólnodostępne. Rocznie odwiedzało je 10-14 tysięcy osób, najwięcej w wakacje - średnio półtora tysiąca w miesiącu. Na podstawie porozumienia z miastem lekcje astronomii odbywali w nim uczniowie gdyńskich szkół. Ale w lipcu 2010 r. obiekt został zamknięty, bo uczelnia rozpoczęła jego rozbudowę i modernizację. Planetarium zostało ponownie otwarte we wrześniu ub.r. Inwestycja pochłonęła prawie 4 mln zł - Akademia Morska przebudowała parter obiektu, nadbudowała kondygnację z przeznaczeniem na sale wykładowe i konferencyjne i wykonała taras do obserwacji astronomicznych. A przede wszystkim planetarium wyposażono w nową aparaturę projekcyjną (poprzednia, enerdowska pochodziła z 1967 r.). Teraz, jak mówią w AM, jest najprawdopodobniej najlepiej wyposażonym planetarium w kraju.

 

Ale co z tego, skoro nikt spoza uczelni nie może tam zajrzeć. Rzecz w tym, że wcześniej za wstęp na seans kupowało się bilety. Natomiast po rozbudowie dofinansowanej przez UE za wstęp nie można brać ani złotówki, bo taki zapis znalazł się w umowie uczelni z UE (w przeciwnym razie uczelni groziłby zwrot unijnej dotacji). A gdyby seanse były darmowe, uczelnia musiałaby do tego dopłacać. W efekcie od września ub.r. z obiektu korzystają tylko studenci AM.

 

- Wydział chciałby, aby mogli z niego korzystać także uczniowie czy turyści, ale inwestycja została zrealizowana przy wykorzystaniu unijnych funduszy, a to nakłada na nas ograniczenia - tłumaczy prof. Adam Weintrit, dziekan Wydziału Nawigacyjnego AM. - Próbowaliśmy znaleźć odpowiednią formułę, która pozwoli udostępnić planetarium uczniom, spośród których rekrutują się przecież nasi studenci, oraz mieszkańcom Gdyni i turystom. Ale na razie to się nie powiodło.

 

W tej sytuacji pomoc oferuje miasto. - Możemy sfinansować zajęcia w planetarium dla uczniów gdyńskich szkół - zapewnia Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. - Szkoda, by tak ciekawy obiekt nie mógł być wykorzystywany przez mieszkańców i turystów. Liczymy, że uczelnia zwróci się do miasta z propozycją wspólnych działań.

 

Źródło: http://trojmiasto.ga...zbroniony_.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Gwiazdy w Gdyni wciąż dostępne nie dla wszystkich

 

Jedno z najnowocześniejszych planetariów w Polsce, którego przebudowa kosztowała 1,8 mln zł, wciąż nie może być udostępniane osobom spoza Akademii Morskiej. Powód: unijne przepisy.

 

Planetarium znajdujące się na Molo Południowym, przy al. Jana Pawła II 3zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, otwarto jesienią 2011 roku, po trwającej niemal rok przebudowie. Jego chlubą jest najnowocześniejszy projektor, którego pozazdrościć miastu mogą dużo bardziej znane ośrodki astronomiczne. To zdecydowanie najnowocześniejsze urządzenie w Polsce. Niestety podziwiać je można tylko raz w roku, podczas Nocy Muzeów.

 

Mimo zapowiedzi władz uczelni, że uda się udostępnić obiekt także uczniom gdyńskich szkół i innym chętnym - choćby turystom - na razie nic w tej sprawie się nie zmieniło. Na przeszkodzie stoją bowiem zapisy umowy uczelni z Unią Europejską.

 

- Przepisy nie zezwalają nam na pobieranie opłat za wstęp, w tym także pieniędzy od gminy. Oznacza to, że uczniowie nie mogą pojawiać się na zajęciach. W wypadku kontroli unijnej grożą nam surowe konsekwencje. Wiem, że w podobnej sytuacji są także inne instytucje - mówi Sławomir Polański, kanclerz Akademii Morskiej.

 

Na bezpłatne zajęcia, które mogłyby rozwiązać sprawę, jak tłumaczy kanclerz, uczelnia nie może sobie pozwolić. Obsługa obiektu generuje bowiem koszty.

 

- Jesteśmy w kleszczach. Z jednej strony nie możemy otrzymać pomocy publicznej, a drugiej, nie możemy zaprzestać respektowania dyscypliny finansowej. Groziłby nam zwrot dotacji unijnych - wyjaśnia kanclerz.

 

Podobne obawy związane z udostępnianiem obiektów zwiedzającym pojawiały się przy rozbudowie Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Powodów do niepokoju jednak nie ma.

 

- W projekcie był zapis, w którym odpowiednia powierzchnia została przeznaczona na działalność konferencyjno-wystawienniczą. To 3,5 tys. m.kw., które po zakończeniu rozbudowy zajmie Centrum Nauki Experyment. Reszta obiektu będzie niedostępna, ale to normalne. Tę część będą bowiem wynajmowały firmy - tłumaczy Natalia Grzywacz - Leszkowska z Centrum Nauki Experyment.

 

Źródło: http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Gwiazdy-w-Gdyni-wciaz-dostepne-nie-dla-wszystkich-n61040.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.