Skocz do zawartości

"Planetarium", czyli road show


Stalker

Rekomendowane odpowiedzi

W maju br. rusza spektakularny road – show edukacyjny "Planetarium". W ramach projektu, będzie można odbyć podróż w czasie i przestrzeni kosmicznej, poznać starożytną i współczesną astronomię oraz znaleźć się w centrum galaktyki.

Premiera wydarzenia odbędzie się w Zabrzu, 14 maja. W sumie wystawę gościć będzie 8 największych miast w Polsce.

 

Projekt "Planetarium" to połączenie elementów interaktywnych oraz statycznych tworzących niespotykaną dotąd jakość prezentacji wiedzy o kosmosie. Na ogromnej powierzchni 600 metrów kwadratowych, w niezwykle interesujący sposób pokazane będą cztery obszary - Starożytność, Wielcy Badacze Wszechświata, Współczesny Świat - 20 lat z teleskopem Hubble'a oraz Future - kolonizacja kosmosu. W każdym z nich znajdą się opracowania faktograficzne, filmy i aplikacje multimedialne oraz repliki i trójwymiarowe modele dotyczące kosmosu, astronomii i astrologii. Sercem "Planetarium" będzie namiot sferyczny, w którym każdy choć na chwilę stanie w centrum Wszechświata. Materiały merytoryczne prezentowane na wystawie zostały przygotowane we współpracy z NASA, ESA, Centrum Badań Kosmicznych, Polską Akademią Nauk, Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii, Biblioteką Gdańską, Kopernikańskim Portalem Naukowym, Komitetem Obchodów Roku Jana Heweliusza.

 

Road - show "Planetarium" prezentowany będzie w 8 największych polskich miastach przed centrami handlowymi, co miesiąc w innej lokalizacji. Premiera wydarzenia odbędzie się 14 maja w Centrum Handlowym Platan w Zabrzu. Wystawa będzie tu prezentowana do 5 czerwca. Następnie "Planetarium" zawita kolejno do Wrocławia, Gdańska, Łodzi, Warszawy, Krakowa, Bydgoszczy i Katowic. Organizatorzy zadbali o atrakcje dla wszystkich grup wiekowych. Możliwe będzie zwiedzanie indywidualne oraz w grupach zorganizowanych. Wstęp do "Planetarium" będzie bezpłatny.

 

"W pewnym momencie zwróciliśmy uwagę, że temat przestrzeni kosmicznej i wszelkich związanych z nią kwestii dotyczących np. spadających meteorów czy czarnych dziur staje się coraz bardziej popularny na świecie, a dodatkowo fascynuje zarówno dzieci jak i dorosłych. Postanowiliśmy wykorzystać ten trend, aby w niespotykany dotąd sposób zaprezentować przekrój osiągnięć ludzkości w dziedzinie badań kosmosu - mówi Ewa Flader, Dyrektor Regionalny ds. Zarządzania Nieruchomościami Apsys Polska. "Tak powstało "Planetarium". Dzięki współpracy z licznymi partnerami wypracowaliśmy model wystawy, która prezentuje wiedzę merytoryczną w sposób innowacyjny i atrakcyjny dla wszystkich grup wiekowych. Wizyta w "Planetarium" jest doskonałą okazją nie tylko do poszerzenia naszych "kosmicznych horyzontów", lecz także ciekawego spędzenia czasu" - dodaje Ewa Flader.

 

Sercem "Planetarium" będzie specjalny namiot sferyczny. Dzięki zaawansowanej technologii wewnątrz jego kopuły wyświetlane będą otaczające widzów pokazy filmów planetarnych. Ta najbardziej zaawansowana technologicznie część wystawy przeniesie widzów w sam środek gwiezdnej galaktyki. Po raz pierwszy w Polsce prezentowana będzie tu m.in. produkcja wyreżyserowana przez Thomasa Lucasa pt.: "Black Holes: the Other Side of Infinity" pokazująca animację formowania się wszechświata, narodziny i śmierć gwiazd, zderzenia galaktyk, czy też czarne dziury. Dzieci w wieku od 4 lat i ich rodziców najbardziej zainteresuje zapewne produkcja "The Zulu Patrol: Under the Weather" zdradzająca najmłodszym tajniki różnych rodzajów pogody. W jednym pokazie będzie mogło uczestniczyć do 25 osób.

 

Pozostała część wystawy została pomyślana jako podróż w czasie i przestrzeni prezentująca bardzo szeroki zakres tematyczny. Od mitologii, poprzez podróże i odkrywanie kontynentów przy pomocy czytania z gwiazd, przepowiadanie przyszłości, znaki zodiaku, zaćmienia Słońca i Księżyca, skończywszy na odkrywaniu najdalszych zakątków nieba. Wśród najbardziej interesujących eksponatów prezentowanych w "Planetarium" wymienić można: naturalnych rozmiarów replikę sarkofagu, model układu słonecznego, astrolabium, sekstant, schematy budowy i repliki pierwszych teleskopów, w tym plansze obrazujące powstanie, budowę i działanie teleskopu Hubble'a. Gratką dla miłośników techniki będą z pewnością repliki promów i pojazdów kosmicznych, kolekcja autentycznych meteorytów, zdjęcia kosmosu z katalogów NASA i ESA czy globusy Księżyca i Marsa.

 

W "Planetarium" doskonale spędzą czas zarówno osoby dorosłe jak i dzieci. Do dyspozycji maluchów w wieku od 5 lat oddany zostanie "Kosmiczny Baby Room". Pod opieką wykwalifikowanych animatorów będą się tu bawić, rysować i poszerzać swoją kosmiczną wiedzę.

 

"Planetarium" otwarte będzie w Zabrzu od 14 maja do 5 czerwca, 7 dni w tygodniu, w godzinach od 11.00. do 19.00. Wstęp na wystawę jest bezpłatny zarówno dla osób indywidualnych jak i wycieczek grupowych. Przy wizytach grup zorganizowanych obowiązuje telefoniczna rezerwacja pod numerem - 503 679 606.

 

Partnerami akcji są: NASA, ESA, Centrum Badań Kosmicznych, Polska Akademia Nauk, Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, Biblioteka Gdańska, Kopernikański Portal Naukowy, Komitet Obchodów Roku Jana Heweliusza, Wytwórnia Rozrywki.

 

Terminarz wystaw:

14 maja - 5 czerwca - Centrum Handlowe Platan, Zabrze

12 czerwca - 3 lipca - Centrum Handlowe Korona, Wrocław

Lipiec - Centrum Handlowe Osowa, Gdańsk

Sierpień - Centrum Handlowe Tulipan, Łódź

Wrzesień - Centrum Handlowe Janki k. Warszawy

Wrzesień - Październik - Centrum Handlowe Krokus, Kraków

Październik - Listopad - Centrum Handlowe Rondo, Bydgoszcz

Listopad - Grudzień - Centrum Handlowe 3 Stawy, Katowice

 

Źródło: http://centrumpr.pl/...rium,23055.html

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Wystawa "Planetarium" otwarta będzie w Centrum Handlowym Korona we Wrocławiu od 13 czerwca do 3 lipca, 7 dni w tygodniu, od godz. 11.00. do 19.00. Przez 3 tygodnie, całkowicie bezpłatnie, mieszkańcy Wrocławia będą mogli zgłębiać tu wiedzę na temat Wszechświata i Kosmosu. Road - show "Planetarium" to jeden z niewielu projektów w Polsce, który wykorzystuje zaawansowany technologicznie sprzęt, aby poprzez emocje popularyzować naukę.

 

Główną atrakcją "Planetarium" będzie wysoki na 6 metrów namiot sferyczny, gdzie kosmicznych wrażeń dostarczą widzom specjalnie przygotowane filmy prezentowane po raz pierwszy w Polsce. 13 czerwca odbędzie się tu wrocławska premiera produkcji wyreżyserowanej przez Thomasa Lucasa pt.: "Black Holes: the Other Side of Infinity". Film pokazuje animację formowania się wszechświata, narodziny i śmierć gwiazd, zderzenia galaktyk, czy też czarne dziury.

 

Codziennie, z myślą o różnych grupach wiekowych, w "Planetarium" wyświetlane będą 4 produkcje, każda poprzedzona ciekawymi pokazami planetaryjnymi prowadzonymi przez wykwalifikowaną kadrę. Najmłodsi, którzy nie będą mogli wziąć udziału w pokazach filmowych otrzymają do dyspozycji kosmiczny baby room m.in. z basenem z piłeczkami w kształcie mapy Ziemi.

 

W "Planetarium", na 600 m2 powierzchni, w otoczeniu unikalnej scenografii zaprezentowane zostaną informacje na temat historii odkryć Kosmosu, wiedzy obecnej na temat otaczającego nas Wszechświata jak i możliwych kierunków jego podboju. Strefa "Starożytność" przedstawi ówczesne wierzenia, mity i zaskakująco szeroką wiedzę jaką już przed wiekami posiadano na temat miejsca Ziemi we Wszechświecie. Strefa "Wielkich Odkrywców" zaprezentuje informacje o uczonych, m.in. naszych wielkich rodakach takich jak Mikołaj Kopernik, czy też Jan Heweliusz (właśnie mija 400 rocznica urodzin tego ostatniego). "20 lat odkryć teleskopu Hubla" to strefa poświęcona budowie i odkryciom dokonanym z użyciem tego urządzenia. Ostatnia strefa - "Przyszłość" poświęcona jest eksploracji przestrzeni kosmicznej.

 

"Planetarium" to nowatorski, projekt road-show przygotowany przez Wytwórnię Rozrywki we współpracy z prestiżowymi partnerami merytorycznymi, jakimi są: Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Polskim Towarzystwem Miłośników Astronomii, Biblioteką Gdańską, Kopernikańskim Portalem Naukowym, Komitetem Obchodów Roku Jana Heweliusza, NASA (Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej Stanów Zjednoczonych), ESA (Europejska Agencja Kosmiczna). Planetarium będzie bezpłatnie dostępne dla odwiedzających w Centrum Handlowym Korona.

 

PLANETERUIM na terenie parkingu CH Korona otwarte jest od 13 czerwca do 3 lipca, 7 dni w tygodniu, w godzinach od 11.00 do 19.00.

Przy wizytach grup zorganizowanych obowiązuje telefoniczna rezerwacja pod numerem: +48 530 679 606

 

Źródło: http://www.centrum-k...12/Default.aspx

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Wystawa „Planetarium” otwarta będzie w Centrum Handlowym Krokus w Krakowie od 28 września do 18 października, 7 dni w tygodniu, od godz. 11.00. do 19.00. Przez 3 tygodnie, całkowicie bezpłatnie, mieszkańcy Krakowa i okolic będą mogli zgłębiać tu wiedzę na temat Wszechświata i Kosmosu. Road - show „Planetarium” to jeden z niewielu projektów w Polsce, który wykorzystuje zaawansowany technologicznie sprzęt, aby poprzez emocje popularyzować naukę.

PLANETARIUM na terenie parkingu CH Krokus otwarte jest od 28 września do 18 października, 7 dni w tygodniu, w godzinach od 11.00 do 19.00.

Przy wizytach grup zorganizowanych obowiązuje telefoniczna rezerwacja pod numerem: +48 530 679 606

Będę pracował przy tej wystawie więc tym bardziej zapraszam jak ktoś ma blisko do Krakowa B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Komentarze, jak to pod artykułem w prasie typu GW lub Onet, różne, ale rozbawił mnie ten: "Dla mnie Pluton jako planeta to jest część życia, tak mnie uczono od małego i tak powinno zostać. To że ktoś nagle nazwie jabłko gruszką to nie znaczy że ono przestanie być jabłkiem. I dlatego wysłałem syna na astronomię, przykazałem mu, że ma wstąpić do Międzynarodowej Unii Astronomicznej, dostać się do jej władz i powtórnie nadać Plutonowi status planety. " (by marian)

 

W obwoźnym planetarium Pluton wciąż jest planetą

 

Spektakularny projekt edukacyjny, dzięki któremu krakowianie mogą zgłębiać swoją wiedzę na temat Wszechświata - tak swoje objazdowe planetarium reklamuje Wytwórnia Rozrywki. Wśród partnerów imprezy są m.in. Centrum Badań Kosmicznych i NASA. Świetnie. Tylko dlaczego dzieci uczą się, że Pluton wciąż jest planetą?

Prezentacja historii Kosmosu i możliwości jego podboju, do tego ciekawostki o największych odkrywcach, m.in. Mikołaju Koperniku czy Janie Heweliuszu (w tym roku mija 400. rocznica jego urodzin), pokazy planetaryjne prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę - tak kusi zwiedzających strona internetowa objazdowego planetarium.

 

W wielkim namiocie, który stanął na parkingu centrum handlowego Krokus, rzeczywiście jest na co popatrzeć. Planetarium stworzone przez warszawską firmę Wytwórnia Rozrywki prezentuje kosmos w trójwymiarze: wyświetlane są filmy o formowaniu się wszechświata oraz narodzinach i śmierci gwiazd, prezentowane są modele ciał niebieskich oraz makiety, które pokazują wszystko to, co znajduje się we wszechświecie. Ekspozycja pokazuje oczywiście również makietę Układu Słonecznego. Wokół Słońca krąży dziewięć planet: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun oraz... Pluton, który przed pięcioma laty stracił status planety i został uznany przez naukowców za tzw. planetę karłowatą, czyli obiekt pośredni między planetami a małymi ciałami niebieskimi. Można by więc pomyśleć: niedopatrzenie. Ale tyle samo planet prezentuje sąsiadujący z makietą telebim.

 

- Czy wiedzą państwo, że pokazują nieaktualny model układu planetarnego? - pytamy organizatorów edukacyjnej akcji.

 

- Wiemy, że nasz model Układu Słonecznego jest stary. To jest prowokacja, dzięki której chcemy wywołać dyskusję o Plutonie - przekonuje Andżelika Ściślik, koordynatorka imprezy w Krakowie, i kontynuuje: - Niektóre osoby nie wiedzą, że Pluton nie jest dziś uznawany za planetę i prezentując nieaktualne makiety, pokazujemy, że kiedyś był, ale dziś już nie jest planetą. To jest akcja edukacyjna.

 

Dr Stanisław Ryś, astronom z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, nie kryje zaskoczenia: - Nie należy utrwalać wśród dorosłych, a przede wszystkim uczyć dzieci błędnych pojęć. W 2006 roku zgromadzenie generalne Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Pradze odebrało Plutonowi status planety i uznało go za planetę karłowatą, bo okazało się, że w Układzie Słonecznym znajdują się obiekty większe od Plutona. I tego powinniśmy się trzymać.

 

Pracownicy planetarium podkreślają jednak, że imprezie patronują renomowane organizacje zrzeszające astronomów.

 

Patrzymy więc na ulotkę. Wśród partnerów akcji m.in.: Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk, Polskie Towarzystwo Miłośników Astronomii, NASA, Biblioteka Gdańska, Europejska Agencja Kosmiczna. - Nie mieliśmy pojęcia, że w planetarium prezentowane są rzeczy nieaktualne. Powiem uczciwie: nie sprawdziliśmy dokładnie tego, co będzie pokazywane w namiocie. Przyjrzymy się tej sytuacji i będziemy dążyć do zmiany modelu, bo jest błędny i przedstawia nieprawdziwe informacje. Nie ma tu mowy o edukacji - przyznaje prof. Iwona Stanisławska z Centrum Badań Kosmicznych PAN.

 

Źródło: http://krakow.gazeta...st_planeta.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalker, przepraszam, że tak późno odpisuje ale przez ostatni miesiąc krucho u mnie z netem było, z racji tego Planetarium musiałem się w trybie natychmiastowym do Krakowa przeprowadzić, później miałem problemy z kompem, a w Planetarium siedziałem dużo czasu (w 3 tygodnie zrobiłem 180 godzin) to nie bardzo miałem czas to ogarnąć.

Pytałeś jak się pracuje...

Te 180 godzin to w większości pokazywanie dzieciakom zjawisk na niebie, gwiazdozbiorów, prowadzenie pokazów, odpowiadanie na pytania w stylu: "Co to jest?" - najczęściej chodziło o Sekstant, który był na wystawie B) Praca marzenie, szkoda tylko, że tylko na 3 tygodnie. Nie mam statystyk ile ludzi przyszło ale na pewno jest to liczba 5-cyfrowa. Wśród nich mnóstwo dzieciaków, niektóre z nich o sporej wiedzy zważywszy na wiek. Miałem 2 grupy dzieci z autyzmem, którzy super reagowali na wszystko co pokazywałem. Ludzie w różnym wieku, o różnej pozycji społecznej - najważniejsze że zdecydowanej większości podobało się. Oczywiście były też nieliczne głosy niezadowolonych, ale trzeba pamiętać, że wszystko było darmowe, dostępne 9-10 godzin dziennie a i często szliśmy ludziom na rękę.

Historia z gazetą wyborczą jest o tyle ciekawa, że rzeczywiście jest ten Pluton ale nigdzie nie jest napisane, że tam są tylko planety. Ogólnie jest to bardzo uproszczony model nie oddający dokładnie proporcji Układu Słonecznego (rozmiarów planet i odległości). Gdyby ktoś chciał to mógłby się nawet czepić koloru Jowisza, który w większości jest...czarny. Zawsze jak były oprowadzane grupy to była informacja o tym Plutonie, większość ludzi była niesamowicie zdziwiona. Przyszedł fotograf z gazety i nie interesował się niczym innym tylko tym Układem. Na koniec jeszcze tylko dodam, że w pobliżu tego modelu nie ma żadnego telebimu prezentującego Układ Słoneczny, są 2 wyświetlacze na całej wystawie gdzie można uświadczyć Układ ale są w zupełnie innej części wystawy, jeden przedstawia Układ wg Kopernika i tam nawet Urana nie ma z wiadomych względów już nie mówiąc o Plutonie, a na drugim jest Pluton ale można na nim znaleźć także Ceres czy Eris.

Aha, Andżelika nie nazywa się Ściślik :rofl:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalker, przepraszam, że tak późno odpisuje ale przez ostatni miesiąc krucho u mnie z netem było, z racji tego Planetarium musiałem się w trybie natychmiastowym do Krakowa przeprowadzić, później miałem problemy z kompem, a w Planetarium siedziałem dużo czasu (w 3 tygodnie zrobiłem 180 godzin) to nie bardzo miałem czas to ogarnąć.

Pytałeś jak się pracuje...

Te 180 godzin to w większości pokazywanie dzieciakom zjawisk na niebie, gwiazdozbiorów, prowadzenie pokazów, odpowiadanie na pytania w stylu: "Co to jest?" - najczęściej chodziło o Sekstant, który był na wystawie B) Praca marzenie, szkoda tylko, że tylko na 3 tygodnie. Nie mam statystyk ile ludzi przyszło ale na pewno jest to liczba 5-cyfrowa. Wśród nich mnóstwo dzieciaków, niektóre z nich o sporej wiedzy zważywszy na wiek. Miałem 2 grupy dzieci z autyzmem, którzy super reagowali na wszystko co pokazywałem. Ludzie w różnym wieku, o różnej pozycji społecznej - najważniejsze że zdecydowanej większości podobało się. Oczywiście były też nieliczne głosy niezadowolonych, ale trzeba pamiętać, że wszystko było darmowe, dostępne 9-10 godzin dziennie a i często szliśmy ludziom na rękę.

Historia z gazetą wyborczą jest o tyle ciekawa, że rzeczywiście jest ten Pluton ale nigdzie nie jest napisane, że tam są tylko planety. Ogólnie jest to bardzo uproszczony model nie oddający dokładnie proporcji Układu Słonecznego (rozmiarów planet i odległości). Gdyby ktoś chciał to mógłby się nawet czepić koloru Jowisza, który w większości jest...czarny. Zawsze jak były oprowadzane grupy to była informacja o tym Plutonie, większość ludzi była niesamowicie zdziwiona. Przyszedł fotograf z gazety i nie interesował się niczym innym tylko tym Układem. Na koniec jeszcze tylko dodam, że w pobliżu tego modelu nie ma żadnego telebimu prezentującego Układ Słoneczny, są 2 wyświetlacze na całej wystawie gdzie można uświadczyć Układ ale są w zupełnie innej części wystawy, jeden przedstawia Układ wg Kopernika i tam nawet Urana nie ma z wiadomych względów już nie mówiąc o Plutonie, a na drugim jest Pluton ale można na nim znaleźć także Ceres czy Eris.

Aha, Andżelika nie nazywa się Ściślik :rofl:

 

Dzięki za odpowiedź. Podobne wrażenia mam ze swojego planetarium, ale byłem ciekaw Twoich.

 

Dzieci to wdzięczna grupa widzów, chociaż czasami zbyt żywiołowa, szczególnie w dużej grupie. Jednak reguły nie ma: zdarzają się początkowe klasy szkoły podstawowej, które są spokojniejsze niż ich koledzy z ostatnich klas, ale bywa odwrotnie - co szkoła, to loteria. Najtrudniejsza do opanowania grupa widzów to gimnazjaliści - ogólnie rzecz biorąc najbardziej rozbrykani, najgłośniejsi i wyszczekani. Najspokojniejsze są szkoły średnie.

 

Czy telefony komórkowe dzwoniły często podczas pokazów? Albo przynajmniej co chwilę gdzieś rozświetlał się ekran telefonu? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieci w większości były świetne. Przychodziłem rano do planetarium i widziałem w grafiku przedszkola lub klasy 1-2 to od razu dzień stawał się lepszy :yahoo: Tylko raz, w przedostatni dzień miałem ochotę wywalić całą grupę z pokazu - była to 5 klasa podstawówki. Koleżanka również prowadząca pokazy raz przerwała przy gimnazjalistach. Było do przewidzenia, że ta grupa wiekowa będzie 'najtrudniejsza'. Małe dzieci można łatwo 'kupić' - trochę efektownych zjawisk i już były moje B) . Jeśli wydawały jakieś dźwięki to były to okrzyki zachwytu lub...strachu :unsure: .

Dużo zależy też od opiekunów, którzy z taką grupą wchodzą. Pewną skrajnością była siostra zakonna, która w dosyć brutalny sposób pacyfikowała przejawy niegrzeczności podopiecznych :swear: .

Zresztą pokazy dla dzieci i dorosłych to właściwie dwa różne zjawiska: z dorosłymi to bardziej forma wykładu, z dziećmi zabawa, zachęcenie ich do czynnego udziału np pytając na jaką planetę 'lecimy', inicjując odliczanie do 'startu' czy prosząc o wymyślanie życzeń przed pokazem 'spadających gwiazd' :helo:

Przed wejściem na pokaz prosiłem wszystkich o wyłączanie komórek. Na ok 80 pokazów, mniej niż 10 razy widziałem, żeby komuś świecił się telefon w ręce - zawsze przy ściance kopuły ktoś ukradkiem próbował coś tworzyć na telefonie. Miałem czerwony wskaźnik laserowy. Zwykle na widok czerwonej kropki na ścianie tuż przy 'delikwencie', telefon gasł :rolleyes: Nigdy, żaden telefon na moim pokazie nie zadzwonił :blink:

 

Aha, miałem to napisać wcześniej ale zapomniałem:

Nigdy wcześniej nie przypuszczałem, ile ściemy mogą przy braku wiedzy walić rodzice, żeby zabłysnąć przed swoimi dziećmi :ha:

Edytowane przez paether
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

 

(...) Dzieci to wdzięczna grupa widzów, chociaż czasami zbyt żywiołowa, szczególnie w dużej grupie. Jednak reguły nie ma: zdarzają się początkowe klasy szkoły podstawowej, które są spokojniejsze niż ich koledzy z ostatnich klas, ale bywa odwrotnie - co szkoła, to loteria. Najtrudniejsza do opanowania grupa widzów to gimnazjaliści - ogólnie rzecz biorąc najbardziej rozbrykani, najgłośniejsi i wyszczekani. Najspokojniejsze są szkoły średnie.

 

Czy telefony komórkowe dzwoniły często podczas pokazów? Albo przynajmniej co chwilę gdzieś rozświetlał się ekran telefonu? :)

myślę, że po ponad 30 latach prowadzenia seansów w planetarium, mogę coś dodać w wyżej wymienionej "sprawie".

 

Zgadzam się z większością uwag Stalkera.

Nie będę sięgał do czasów sprzed 25 lat (i dawniej), ale najgorszą opinię miały różnego rodzaju szkoły zawodowe. Większość seansów była "wzbogacana" mało kulturalnym zachowaniem, nawet zdarzyły się przypadki rzucania w prowadzących seanse różnymi przedmiotami (sam dostałem w twarz - na szczęście nie było to nic ostrego). Czasami trzeba było zapalić światło i przerwać seans - nieraz po zaledwie 15 minutach (średnio to 1 na 4 seanse...).

Jeśli chodzi o Licea Ogólnokształcące - zachowanie określił bym jako poprawne, ale często młodzież nie chce brać czynnego udziału w seansie (nie odpowiada na pytania) i wtedy mam wrażenie, że mówię jak ten przysłowiowy "dziad do obrazu"...

Seanse dla Szkół Podstawowych - to rzeczywiście loteria, reguł nie ma. Są szkoły z pewnych dzielnic miasta, które często są rozwydrzone. Najlepiej wypadają uczniowie klas 4-6 - są najbardziej zainteresowani.

Natomiast, kiedy przychodzi prowadzić seans dla najmłodszych - a zdarzały się grupy, których wiek uczniów był niewiele większy niż dzieci w żłobku (!!) - to często katastrofa: płacze po zgaszeniu światła, czasem krzyki... Wystarczy, że jedno boi się ciemności i płacze - wtedy inne również... Niestety bywa tak, że nauczyciele sami nie byli wcześniej na seansach, a kiedy mówiłem przed seansem, że dzieci są za młode, to oburzeni stwierdzali, że nie ja wychowuję te dzieci i nie mam prawa decydować, czy mogą być na seansie, czy nie... Zdarza się, że dzieci zaczynają płakać jeszcze... przed seansem. Półmrok w planetarium, niewielka kopuła i to wystarczy... Czasami wychodzi nawet 5 osób z dziećmi.

A co do telefonów... mimo informacji na drzwiach planetarium o wyłączeniu "komórek" i często przypomnieniu o tym na początku seansu, wielokrotnie telefony są w użyciu... Nawet nie są prowadzone rozmowy, ale SMS-y są wysyłane i odbierane nagminnie. Zdarza się, że na 10 seansów - na 8 trzeba wstrzymywać seans i czekać...

 

P. S. Przypomnę pewne zdarzenie które miało miejsce ponad 20 lat temu (może o tym kiedyś pisałem):

Na spotkaniu astronomicznym, na którym byli pracownicy większości istniejących wówczas planetariów w Polsce, ktoś zadał dyrektorowi jednego z największych planetariów, czy nie zdarza się, że z powodu złego zachowania publiczności (głównie uczniów) trzeba przerywać seanse. Zauważyłem, że on spojrzał na mnie i odpowiedział:

"...Tak, zdarza się to kilka razy na rok, ale przekonaliśmy się, że to zwykle byli uczniowie z Warszawy (i okolic), więc się do tego przyzwyczailiśmy..."

Wtedy ja powiedziałem coś w rodzaju:

"...To ma pan szczęście, że tylko kilka razy w roku, my w Warszawie zwykle kilka razy w tygodniu..."

Edytowane przez Hermes1937
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

(...) Dużo zależy też od opiekunów, którzy z taką grupą wchodzą. Pewną skrajnością była siostra zakonna, która w dosyć brutalny sposób pacyfikowała przejawy niegrzeczności podopiecznych (...).

podam coś, co pamiętam na seansie ponad 20 lat temu: prowadziłem seans dla uczniów jednego z LO w Warszawie. Uczniowie reagowali może nieco za głośno podczas seansu, ale było to w granicach "przyzwoitości" i ja specjalnie nie zwracałem uwagi.

Nagle nauczyciel przerwał mi seans, a potem zwrócił się do swoich uczniów takimi słowami, że zdanie: "Zachowujecie się jak bydło w oborze" było jeszcze kulturalne...

Zapadła cisza... nie wiem, czy gdybym był na miejscu uczniów, nie dał był "komendy" do wyjścia z planetarium na znak protestu przeciw takim odzywkom nauczyciela (!) Seansu nie przerwałem, bo to nie była wina uczniów, ale seans miał już inny przebieg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Znalazłam ten temat i wzielo mnie na wspomnienia. Dla mnie była to najlepsza praca i wspaniała przygoda,aż się łezka w oku kręci. Chciałabym takie coś jeszcze kiedyś powtórzyć. Pomysł na takie planetarium był świetny i mam nadzieję, że podobna inicjatywa jeszcze nie raz się pojawi bo cieszyło się to dużym zainteresowaniem. Nigdy nie zapomnę pana mundurowego, który w podziękowaniu za oprowadzenie po wystawie przyniósł mi film na dvd o teleskopie Hubble'a :)

Edytowane przez Ineska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.