Skocz do zawartości

Zagadki, pytania i pomysły na temat kosmosu


Rekomendowane odpowiedzi

Podpowiedź ułatwiająca nieco.

 

Rury odpływowe systemu rynnowego w wielopiętrowych starych kamienicach mają zazwyczaj 11 cm średnicy (jedenaście).

Można przyjać to tu za pewnik, żeby nie analizować dachówek na dachu itp (trudniejsza droga).

 

Zdjęcie "niebieskie" znalazłem w jakimś albumie licznych zdjeć różnego krajoobrazu, na facebooku, zatem nie jest

(raczej) fotomontażem czy space-artem. Chyba, że trafiłem pechowo na jakiegoś nowo-modnego kolekcjonera.

Nie dałem rady znaleźć tego albumu ponownie :(

 

Pozdrawiam

p.s.

 

Mikro zagadka "na drógą nóżkę" - podaj nazwiska znanych ludzi, których rozpoznajesz na zdjeciu.

ktotosom.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ODP.

 

Księżyc (prawie pełnia) widoczny na niebie nad dachem ma 23 piksele wysokości.

 

Rynna ma 3 lub 4 piksele szerokości => 3.5 piksela

 

Okno ma 49 pikseli wysokości.

 

Z proporcji na wysokość okna i szerokość rynny [11 cm] do ich pikseli:

 

W/49 = 11/3.5

 

Wysokość okna = 49 * 11cm / 3.5 = 154 cm.

 

Księżyc (wysokość jasnej owalnej plamy) widzimy pod kątem 33 minut

(z astronomii na ów dzień - np w stellarium - można przewinać czas do tyłu)

 

Zatem z proporcji katów i pikseli

 

kat widzenia okna/49 = 33minuty/23

 

Kąt po jakim widzimy okno = 49*33/23 = 70 minut kątowych

 

Z trójkąta prostokątnego o sytuacji (niechby wzrok trafił w środek okna)

 

Wysokość połowy okna / Odległość okna od nas = tangens(35minut)

 

77cm = tangens(35 minut) * odległość

 

Odległość = 77cm / tangens(35minut)

 

Delphi lub Pascal policzy za nas:

uses ..., math, ...

 

showmessage( floattostr ( 77/ tan( ((1/57.3) / 60) * 35) ) ) ; //kat w radianach

 

 

I wychodzi 75 metrów.

 

:astro:

 

Oznacza to zarazem, że wspomnianym teleskopikiem za 199zł, powerem 75x,

widziałbym coś tam, w pokoju za oknem, jakbym był w środku owego pokoju. Metr od owej rzeczy.

 

 

Pozdrawiam

okno_odleglosc.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

moze to zabrzmi dziwnie ale mam teorie powstania wszechswiata ktura obali wszystkie religie ale to one beda tego dowodem a udalo mi sie to dzieki postawieniu logicznego pytania i w taki sam logiczny sposub odpowiedzeniu na nie. na internecie znam sie od niedawna szukam naukowcow kturzy chcieli by sprubowac podwarzyc moja teorie albo forum strone internetowa z tym tematem to muj email adres robertnader347@yahoo.de

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kogoś nie przekonują wyliczenia odnośnie liczby impaktów to musi przynajmniej pamiętać, że niszczycielskie skutki impaktu zależą też od energii kinetycznej "pocisku". Ta energia jest proporcjonalna do kwadratu prędkości zderzenia (m*v*v/2). Szybko rośnie ze wzrostem prędkości. Prędkości zderzenia "drobiazgu" z planetą na tak ciasnej orbicie jak przy białym karle mogą być wyjątkowo duże. Planeta "leci" wyjątkowo szybko a i "drobiazg" - przy centrum układu - osiąga największą prędkość (prawo Keplera). Na przykład typowe zderzenie ciał o jednakowej V; pod kątem prostym; daje wypadkową prędkość zderzenia 1.41*V.

Mnie nie przekonują. Tzn. wyjaśnienie które podałeś jest jak najbardziej OK ale ja przedstawię swoje ;)

 

m5r.png

 

 

 

Pytanie (na przykładzie dwóch znanych orbit), zmierzało do odpowiedzi, które planety są narażone na wiecej impaktów. Te blisko gwiazdy czy te daleko od niej?

A dlaczego to jest istotne? Bo ostatnim miejscem, gdzie będzie mogła (być może) trwać nasza cywilizacja w Układzie Słonecznym będzie włąśnie jakaś planetka na bardzo ciasnej orbicie (czyli takie orbity warto ocenić pod względem bezpieczeństwa).

dobra dobra... chodzi ci o taki real life wniosek? to już zależy w większym stopniu od pozostałych planet w tym samym układzie planetarnym niż od samej odległości orbity od gwiazdy. Zapomniałeś o wpływie Jowisza na Układ Słoneczny. Może w jakimś układzie planetarnym z zamieszkiwalną planetą na bardzo ciasnej orbicie będzie układ gazowych gigantów dużo bardziej efektywnie zmiatający kosmiczne śmieci niż nasz Jowisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal czekam na odpowiedź na temat pory dnia dla optymalnego (najszybszego) ruchu Bolta w kosmosie.

 

Odpowiem z pamięci: Ziemia obraca się w tym samym kierunku co jej obiego po orbicie - czyli w nocy + dodatkowo w czasie nowiu Księżyca (ponieważ obiega Ziemię także w tym samym kierunku, to w momencie nowiu najszybciej porusza się w przeciwnym a tym samym Ziemia jako związana grawitacyjnie z Księżycem jest przez niego najbardziej przyspieszona w tym samym kierunku co jej ruch po orbicie wokół Słońca).

 

Może by jeszcze uwzględnić wpływ Jowisza? :P serio, może niezbyt duży ale również jest :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Za kilka miliardów lat dojdzie do zderzenia naszej galaktyki (Droga Mleczna) z galaktyką Andromedy (Messier 31).

Prawdopodobnie potem z powstałym tworem zderzy się Messier 33.

 

Zakładając zbliżony do obecnego kształt Messier 33 i nadal taką samą odległość kątową M31 i M33

jak będzie wyglądała Messier 33, wraz z niebem otaczającym, trochę wcześniej,

czyli wtedy, gdy na niebie będziemy mieli taki widok jak w znanej symulacji (patrz obrazek).

Czyli chodzi, mniej wiecej, o to co by było na szerszym kadrze (bez gruntu) ?

 

Jeśli ktoś zna bardziej precyzyjne dane (odnośnie odległości katowej M33 i M31 wtedy) to może "podać wygląd"

zgodny z nimi - rzecz jasna. Czyli za 3.75 miliarda lat.

 

 

I drugie pytanie. Czy jest szansa, że dwie lub trzy centralne czarne dziury, tych galaktyk w końcu się połączą

i czy to spowoduje tu (z dużym prawdopodobienstwem) zapłon kwazara?

A może zapłon kwazara nie wymaga tego lecz wystarczy (doń) inny przebieg ówczesnych zdarzeń w tym rejonie ?

 

Pozdrawiam

m31.jpg

m33.jpg

m3133.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I drugie pytanie. Czy jest szansa, że dwie lub trzy centralne czarne dziury, tych galaktyk w końcu się połączą

i czy to spowoduje tu (z dużym prawdopodobienstwem) zapłon kwazara?

A może zapłon kwazara nie wymaga tego lecz wystarczy (doń) inny przebieg ówczesnych zdarzeń w tym rejonie ?

Połączenie czarnych dziur nie jest konieczne ani wystarczające do zaistanienia kwazara. W ogóle rozglądając się po okolicy najbliższe kwazary znajdziemy dopiero w odległości kilku Gly, kwazary z z < 1 są bardzo nieliczne. Można bezpiecznie założyć, że epoka, w której były dogodne warunki do tworzenia się kwazarów minęła. Oczywiście w przypadku zderzenia galaktyk aktywność w jądrach galaktyk na pewno wzrośnie ze względu na opadanie gazu do centralnych rejonów na skutek wzajemnego oddziaływania jego cząsteczek i utraty energii kinetycznej. Być może aktywność okresowo osiągnie nawet poziom porównywalny z aktywnością kwazarów, zwłaszcza, że obie galaktyki sa dość bogate w gaz. Samo połączenie czarnych dziur nastąpi raczej długo po tym okresie - najpierw czarne dziury będa tworzyć układ podwójny, potem będą musiały utracić energię kinetyczną, głównie na skutek oddziaływania z pobliskimi gwiazdami, aż odległość między nimi będzie na tyle mała, że głównym mechanizmem rozpraszania energii staną się fale grawitacyjne.

Ogólnie można liczyć na fajny spektakl przez kilkaset milionów lat, ale potem nasza galaktyka zmieni się z fajnej spirali w brzydką galaktyka eliptyczną (no może, na poczatku z małym urozmaiceniem, w stylu NGC 5128) . Z plusów: prawdopodobnie orbita Słońca zmieni się z nudnej kołowej na bardziej ekscentryczną i będziemy mogli zwiedzać zarówno jądro jak i rubieże. No i galaktyczne supernowe pewnie co najmniej raz w roku. Może nie będzie źle:)

Edytowane przez Rhobaak
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
Zgadaka.

Model US w skali 1:10 mld (było o nim niedawno na ap w wątku o planowanym obserwatorium)

Zakładamy, że w tym modelu ograniczono się tylko do Słońca i planet.

Jaki prostokąt terenu (proszę podać tylko dwa wymiary w metrach - szerokość i długość)

zajmie cały ten model jesli planet nie umieści nierealnie (w jednej linii)

tylko tak jak mogą one być maksymalnie skupione, z jednej strony Słońca,

w naszym stuleciu.

Przy okazji.

Jakiej wielkości jest Saturn (wraz z pieścieniami)?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Czy da się dość dokładnie obliczyć (oszacować) z jakiej odległości od ludzi na tle Księżyca zrobiono to zdjęcie oraz na jakiej szerkości geograficznej to się odbyło, zakładając, że nie posiadamy i nie pozyskujemy wiedzy z dostępnych nam źródeł (np książki, wyszukiwanie obrazów w internecie) w kwestii co to jest za konstrukcja i gdzie się faktycznie znajduje?

Jeśli ktoś uważa, że tak to proszę od razu odpowiednio dokładnie to opisać.

Pozdrawiam

p.s.

Nie wykluczam, że pojawi się kilka odpowiedzi, to nie jest zadanie na najszybszą odpowiedź, spokojnie, może pojawić się kilka.

I jeszcze jedno ;) Osoba, która dobrze odpowie nie musi dawać kolejnej zagadki :)

zagadka.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesująca zagadka logiczna.

 

Bez podanych parametrów obiektywu i aparatu trzeba przyjąć pewne założenia, stąd: dla pełnej klatki - ogniskowa około 1000 mm, dystans do ludzi około 1200 m.

Miejsce na kuli ziemskiej: pas 35* na południe od równika (+-5*), nieznana długość geograficzna. Jedna z ciepłych pór roku na południowej półkuli (stawiam na tamtejsze lato).
Południowa Afryka, Australia? (ze wskazaniem na Australię).

 

Jeśli to nie jest fotomontaż. to ustawienie kadru definiuje lokalny układ horyzontalny, a do niego dopasowujemy orientację Księżyca (że antypody to widać od razu po orientacji Księżyca). Nie znając dokładnej daty, trzeba założyć tolerancję +-5* wynikającą z możliwego ustawienia osi obrotu Księżyca względem ekliptyki. Jeśli to ciepła pora roku na antypodach (założenie), to wznoszące ustawienie ekliptyki definiuje położenie równika niebieskiego względem niej. Stąd już prosty pomiar umożliwiający wyznaczenie szerokości geograficznej (oczywiście zgrubnie).

post-17880-0-23703600-14275927261_rysunek.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Loxley dał bardzo dobrą odpowiedź. Praktycznie wychodzi na to samo (sic!).

 

Do tego zadania (jeśli chodzi o odległość) można podejść bez założeń o aparacie.

Jeśli widzimy (lub chcemy widzieć na planowanej fotce), że standardowego wzrostu człowiek o wysokości 175 cm zasłania (lub ma zasłaniać) jakąś cześć Księżyca to dalej jest zwykły trójkąt prostokątny
(albo dwa nad i pod osią widzenia ale na to samo wyjdzie).

Tutaj człowiek mieści się około 7 razy na tarczy czyli zasłania 1/7 Księżyca.

Czyli zasłania 3474/7 = 496 km
Odległość od Ziemi 384400 km
Duży i mały (żółty) trójkąt są do siebie podobne, więc przyprostokątne są do siebie w takiej samej proporcji.
496/384400 = 1.75 / D [metrów]

Odległość człowieka od aparatu wynosiła około 1350 metrów o ile dobrze oszacowałem ile razy się w nim mieści i ile ma wzrostu.

Bardzo dokładnie licząc pixele można dojść do bardziej dokładnego wyniku.

Pozdrawiam

tak.jpg

zdj.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę możliwą 10% poprawkę na pozorną wielkość Księżyca w zależności od odległości od Ziemi, to oszacowania odległości do ludzi mamy podobne.

Już zapomniałem o tej zagadce, a ponieważ nikt nie włączył się do dyskusji nad nią, nie wzbudziła chyba szerszego zainteresowania.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale teraz gdy podałem prosty sposób jak daleko ustawiać człowieka, gdy chcemy żeby zasłonił nam określoną część Księżyca

może wzbudzi przynajmniej ciche ale stosowane "zainteresowanie". :)

 

Jakby ktoś chciał zasłonić swoim 120 cm dzieckiem aż pół księżyca to stosuje analogicznie:

 

D = 1.20 * 384400 / (3474 / 2)

 

jak widać średnicę Księżyca (3474) dzieli przez 2 żeby mieć pół Księżyca

 

i tak dalej - łatwo zauważyć, że małe dziecko musi stać bliżej nas niż wysoki dorosły bo wzrost jest w liczniku ułamka.

 

Pozdrawiam

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Przed chwilą zadzwoniła do mnie moja Kobieta i powiedziała, że rozwiązując napotkany w necie test na IQ napotkała na takie (mniej więcej) pytanie i rozwiązała je (uzyskała w sumie 8 na 10). Nie będę zatem udawał, że sam znienacka wymyślam takie zagadki tylko uprzejmie powielam ku waszej gimnastyce umysłu.

 

Dwa statki kosmiczne poleciały z Ziemi w przeciwne strony na odległość 1.5 lś. Następnie oba nagle skręciły (Nie takie rzeczy Ruskie potrafią) o 90 stopni ale w przeciwne strony i przeleciały jeszcze 2 lś. Wtedy wysłały sygnały radiowe ku Ziemi.  
Z jaką średnią prędkością leciały statki jeśli Ziemia odebrała oba sygnały po 9.5 roku od startu?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu w pytaniu są dwa statki, zamiast jednego?

Skoro oba leciały w przeciwne strony, ten sam dystans, a następnie oba skręciły o ten sam kąt i przeleciały - znów - ten sam dystans, a jeszcze Ziemia odebrała oba sygnały jednocześnie, to znaczy że ich loty były całkowicie symetryczne, i do odpowiedzi wystarczy określić, jaką odległość przeleciał jeden statek?

 

To nawet nie jest podchwytliwe, to jest jakieś niepotrzebnie skomplikowane pytanie.

Do rozwiązania potrzebne jest (nie podane wprost!) założenie, że wszystkie pomiary są robione na Ziemi.

Co jest kolejnym argumentem za tym, że pytanie jest jakieś lewe...

 

Ale ok. Obliczenia dla jednego statku:
 

szukane: v = s/t (zakładamy że liczymy w układzie związanym z Ziemią)

s - przekątna w trójkącie prostokątnym = sqrt(1.5^2 + 2^2) = 2.5 lś

t - czas, jaki zajęło statkom dolecenie "na miejsce"

dany czas 9.5 roku = czas, jaki sygnał leciał na Ziemię (dla sygnału radiowego to po prostu s/c = 2.5 roku) + czas, ile trwało, zanim wysłano sygnał (t)

9.5 = 2.5 + t -> t = 7

v = 2.5/7 (nie podoba mi się taki nie-całkowity wynik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy owak. Rakieta przebyła drogę 3.5 lś w ciągu 7 lat zatem "średnia prędkość" wynosi pół prędkości swiatła czyli dość "okrągło" ;)

Ale dobrze że ujawniliśmy najmłodszym czytelnikom że fale radiowe też lecą z prędkością światła.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy owak bzdurne pytanie:

po co dwa statki, wystarczy jeden?

nie podano układu, w którym wykonujemy pomiary (a prędkości są relatywistyczne)

nie sprecyzowano, o jaką wielkość chodzi w rozwiązaniu

 

Ujawniliśmy najmłodszym czytelnikom, że jeśli pytanie jest źle zadane, to każda odpowiedź może być prawdziwa.

Czyli z fałszu wynikać może zarówno prawda jak i fałsz, znowu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że zadanie byłoby ciekawsze gdyby rakiety leciały 99.8% c i pytano z punktu widzenia astronauty.

 

Niemniej skoro napisałem że Ziemia odebrała sygnały po 9.5 roku to zogniskowałem uwagę (i punkt widzenia) na Ziemian.

 

Liczenie predkości średniej z odległości (w linii prostej punku startowego i docelowego)  a nie przebytej fizycznie drogi nie wydaje mi się dobrym pomysłem

- wszak gdyby w jakimś innym zadaniu rakieta poleciała po krawędziach kwadratu i wróciła na Ziemię to droga do tak rozumianych obliczeń prędkości średniej byłaby ... zero ;)

 

Pozdrawiam

p.s.

Wyraźnie napisałem w zadaniu, że chodzi o średnią prędkość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.