Skocz do zawartości

Koziołek krok po kroku - II


Marcus_II

Rekomendowane odpowiedzi

Zachęcony realizowanym przez Pawła i Leszka projektem koziołka, postanowiłem również spróbować swoich sił.

Przedstawiając krok po kroku etapy swoich prac będę liczył na fachową pomoc braci astro. Wasze uwagi na pewno przydadzą się nie tylko mi, ale i tym, którzy podejmą się samemu wykonania koziołka.

Jeśli chodzi o podstawową konstrukcję będę korzystał z doświadczeń Pawła i Leszka. Nie mam jeszcze do końca sprecyzowanego pomysłu na podstawę koziołka. Może to będzie okrągła podstawa (jak proponuje Leszek), a może pozostanie prostokątna. Rozstrzygnięcie tego dylematu pozostawiam na koniec. Podobnie jeszcze nie wiem w jaki sposób będzie regulowane nachylenie „płyty szerokości geograficznej”.

Ale od czegoś przecież trzeba zacząć...

 

ETAP I – ZAKUPY

 

Materiał drewniany.

Kupiłem w NOMI przycięte na wymiar płyty ze sklejki o wymiarach, które zaproponował Leszek:

sklejka grubości 10 mm o wymiarach 200x350 mm – dwie płyty,

sklejka grubości 15 mm o wymiarach 400x400 mm – jedna płyta (ponieważ i tak musiałem zapłacić za cały kawałek, z którego wycinana była płyta, wystarczyło materiału na dwie sztuki).

Koszt: 24 zł.

 

plyty11.jpg

 

[ Add: 08 Kwi 2004 0:23 ]

ETAP I - zakupy c.d.

 

Elektronika, sterowanie, napęd, śruba.

Tutaj zdałem się całkowicie na rozwiązanie Leszka. Zakupiłem napęd, który powstał przy pracach nad koziołkiem Pawła. Do tego AstroPilot i układ sterownika. Szczegóły wykonania i koszty tych elementów omówione zostały już przez Leszka podczas opisu prac nad koziołkiem Pawła, stąd ja nie będę się powtarzał.

Dzisiaj otrzymałem przesyłkę od Leszka i poniżej pokazuję poszczególne elementy.

Z wzorowo zapakowanej paczki wyjąłem:

zestaw11.jpg

Pilot: płytka i obudowa

pilot11.jpg

Obudowa pilota z wytrasowanymi miejscami na otwory

pilot21.jpg

Sterownik i obudowa

ster11.jpg

Śruba

sruba11.jpg

Napęd

naped11.jpg

Ponieważ zdecydowałem się na opcję do samodzielnego montażu, stąd pierwszym etapem prac będzie złożenie AstroPilota i sterownika (nawiercenie otworów w obudowie i złożenie do ... w całość :D ).

A to już będę wykonywał jutro...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje odważnej decyzji, dasz sobie radę :-)

Dzięki Januszu, z takim założeniem przystąpiłem do pracy :D .

 

ETAP II - "prace ręczne"

 

Dzisiaj wykonałem trochę, wydawać by się mogło prostych, aczkolwiek niezbędnych, czynności.

Mianowicie w obudowie pilota wykonałem otwory na klawisze, wyświetlacz oraz przewód.

Użyłem najprostszych narzędzi: mała wiertareczka plus pilnik (widoczny na zdjęciu) oraz pilniki iglaki (niewidoczne na zdjęciu).

obpilota11.jpg

Po dopasowaniu wszystkich elementów nakleiłem maskownicę

pilot31.jpg

i skręciłem całość

pilot41.jpg

Taką samą techniką wykonałem otwory w obudowie sterownika

ster21.jpg

Pozostaje przykręcenie gniazd do obudowy.

 

Tyle na razie, jeżeli chodzi o część elektroniczną.

 

[ Add: 08 Kwi 2004 23:05 ]

Kolejny etap prac, to "zabawa" z częściami ze sklejki.

Na początku chciałbym skonsultować sposób połączenia płyt zawiasami. Przedstawione poniżej rysunki są schematami połączeń i nie mają nic wspólnego z rzeczywistymi wymiarami.

Połączenia można zrobić na trzy sposoby:

zaw1.jpg

- w tym przypadku zawias przykręcony jest między dwoma płytami, co powoduje powstanie pewnej szczeliny między nimi,

zaw2.jpg

- tutaj zawias również przykręcony jest między płytami, ale w płytach zrobione są wycięcia, dzięki temu uzyskuje się mniejszą szczelinę między płytami w porównaniu ze sposobem pierwszym,

zaw3.jpg

- tu z kolei zawias przykręcony jest do grzbietów płyt, dzięki czemu szczeliny nie ma wcale.

Który z powyższych sposobów połączenia płyt będzie najlepszy, najpewniejszy?

Pewnym ograniczeniem jest tu oczywiście grubość sklejki, która wynosi 10 mm. Będzie to miało znaczenie szczególnie przy trzecim sposobie zamocowania zawiasów.

Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Z moich doświadczeń popartych przykładem Pawła wynika, że grubośc zawiasa nie jest elementem krytycznym jak się wcześńiej spodziewałem. W znacznym stopniu grubość zawiasa i płyt kompensują podkładki podkładane pod jedną ze stron mechanizmu napędowego. Wobec takich faktów proponuję wykonać taką wersję, która będzie najprostsza do wykonania.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń popartych przykładem Pawła wynika, że grubośc zawiasa nie jest elementem krytycznym jak się wcześńiej spodziewałem. W znacznym stopniu grubość zawiasa i płyt kompensują podkładki podkładane pod jedną ze stron mechanizmu napędowego. Wobec takich faktów proponuję wykonać taką wersję, która będzie najprostsza do wykonania.

L.J.

 

Bardzo ciekawa uwaga! W takim razie najprościej jest chyba połączyć płyty w sposób pokazany na schemacie pierwszym. Tak chyba będzie najmniej kłopotu.

 

Większą uwagę zwróć na odległość osi zawiasu do śruby napędowej (oups  nakrętki)

Oczywiście ta odległość jest bardzo ważna, dlatego punkt odniesienia wyznaczę dopiero po przykręceniu zawiasów.

 

[ Add: 09 Kwi 2004 22:36 ]

Niestety ze względu na okres świąteczny tempo prac nad koziołkiem ucierpi nieznacznie :(

Ale mam pytanie: czy tego typu głowica będzie wystarczająca?

glowica.jpg

 

[ Add: 15 Kwi 2004 20:51 ]

Dzisiaj zdołałem zrobić tylko mały kroczek w kierunku koziołka. Wykonałem mianowicie podstawę, na której będzie stała konstrukcja. Jest to koło o średnicy 40 cm ze sklejki o grubości 15 mm.

podstawa11.jpg

 

[ Add: 17 Kwi 2004 13:08 ]

Dzisiaj nareszcie mogę popracować nad koziołkiem. :D

Do płyty, do której przymocowany będzie napęd, przykręciłem zawiasy i wyznaczyłem punkt odniesienia. 300 mm od osi zawiasów. Na podstawie szablonu (rys. 11 w wątku Pawła) wyznaczyłem linie wycięcia otworu na mechanizm oraz punkty mocowania. Na drugiej płycie wyznaczyłem linie, które posłużą do prawidłowego zamocowania śruby.

Tak to wygląda

plyty21.jpg

 

No a teraz zabieram się za wycinanie... :)

 

[ Add: 17 Kwi 2004 15:19 ]

No i wyciąłem... Niestety wyszedł brak doświadczenia w pracach w drewnie. Sklejka nieco się postrzępiła...

plyty31.jpg

Ale przy wycinaniu otworu uświadomiłem sobie inną rzecz. Mianowicie bardzo istotne jest dokładne wyznaczenie punktów mocowania napędu. Przcież to one ustawią napęd w odpowiednim miejscu.

Próbuje przykręcić napęd...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Drobne nierówności nie mają znaczenia. Poza tym ta strona będzie skierowana do wewnątrz urządzenia i nie będzie bezpośrednio widoczna.

Zalecałm także pomalowanie elementów drewnianych na końcu jakimś lakierem bezbarwnym.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrwale pracuję nad zamontowaniem napędu...

 

I wypracowałem...

 

plyty41.jpg

 

plyty51.jpg

 

plyty61.jpg

 

Śruba, mam nadzieję, na swoim miejscu... :)

 

[ Add: 17 Kwi 2004 19:13 ]

Po zamontowaniu śruby, przy użyciu AstroPilota nakręciłem napęd na śrubę. Następnie wyznaczyłem punkty mocowania napędu i przykręciłem napęd. Wszystko pod czujnym okiem Leszka :D

Próby pracy napędu na całej długości śuby oceniam bardzo pozytywnie.

 

naped21.jpg

 

Teraz bedę testował pracę tej części koziołka przy wszystkich trybach pracy dozwolonej.

Coraz bardziej mi się podoba... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jak na razie idzie dobrze. Pozostało więc zamocować płyty na podstawie oraz montaż regulatora pochylenia pod kątem szerokości geograficznej. Na koniec zostanie lunetka biegunowa i mocowanie aparatu.

Trzymam kciuki za efekt końcowy.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeprowadziłem próby napędu pod obciążeniem 2,5 kg.

W trybie pracy 4 (szybkie obroty silnika) czasy podnoszenia i opuszczania były takie same. Żadnych problemów.

Kolejna próba, to praca w trybie 7 (gwiazdowym). Celem było ustalenie maksymalnego czasu pracy koziołka, który wyniósł 1 h 55 min.

Żadnych problemów.

 

Pozostaje do wyjaśnienia (chyba tylko w praktyce) kwestia drgań, które występują podczas pracy napędu (terkotanie jest całkiem sympatyczne :) ). Czy te drgania będą miały wpływ na jakość wykonywanych fotogtrafii... :?: :?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj próbowałem wykonać testy z laserem. Niestety ze względu na to, że nie udało mi się uzyskać punktowego obrazu plamki świetlnej (średnica około 5 mm) wyniki były różne.

Próby wykonywałem w sposób opisany w wątku Pawła, przy opisie wyznaczania nastaw AstroPilota:

http://jesion.sm.pl/Forum/viewtopic.php?t=...96ab70c386c726e Rys. 13.

Ze względu na brak miejsca w mieszkaniu odległość testową skróciłem do 3 m. Zmniejszyłem też długość wycinka łuku do 3 cm, co pozwoliło zachować stosunek 100:1. Testy wykonywałem w trybie pracy 7 AstroPilota.

Celem prób było sprawdzenie poprawności wyznaczenia punktu odniesienia i montażu napędu.

Z obliczeń wyznaczony został czas 137 sekund (patrz opis Leszka w wątku Pawła link powyżej).

Z moich pomiarów osiągnąłem wyniki około 1 s dłuższe. Różnica może wynikać z niejednoczesnego startu napędu (wciśnięcie klawisza AstroPilota) i stopera. Przy próbie pomiaru czasu przejścia przez dwa punkty odniesienia trudno jest przy tak szerokiej plamce świetlnej wyznaczyć prawidłowo moment przejścia plamki przez punty początku i końca odcinka testowego.

Jak uda mi się zmniejszyć plamkę próby powtórzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji tego testu możesz sprawdzić też inną swoją wątpliwość: czy praca silnika może wywoływać drgania naświetlanego obrazu. Wynik najłatwiej jest ocenić na ekranie w dużej odległości od lasera. Odległość 3 m to niewiele aby stwierdzić wszystko precyzyjnie ale z podanych przez Ciebie danych wynika, że osiągnąłeś dokładność nie gorszą niż 1/137 czyli ok. 0.73%. Wydaje mi się, że nikt nie byłby w stanie ocenić deformacji okręgu wzdłuż jednej z osi tego właśnie rzędu co będzie miało miejsce przy naświetlaniu rzeczywistych obrazów gwiazd. Przy dokładnościach prowadzenia na zmierzonym poziomie istotne staną się inne błędy: błąd ustawienia montażu względem osi świata, błąd dokładności krzywizny śruby łukowatej czy błędy geometrii wykonania montażu (np. równoległości płyt, prostopadłości krawędzi płyt itd). Uważam, że wykonana przez Ciebie próba potwierdza dobór wstępnie ustawionych nastaw AstroPilota.

Czas sprawdzić założenia w praktyce, czekam niecierpliwie na pierwsze testy w polu do czego Cię zachęcam.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.