Skocz do zawartości

Lornetka TS Optics 10x60 LE


ekolog

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję zakupu, niemniej jednak w to że w lornetce za niecałe 400 zeta nie widać abberacji...???

W to nikt kto trochę oglądał niebo różnym sprzętem nie uwierzy, osobiście nawet bez spoglądania przez TS

mogę napisać że AC jest wyraźnie widoczne, astygmatyzm z całą pewnością

również jest niemały, a poprawna korekcja pola sięga max. 50%, cudów w takim budżecie nie ma.

 

Co do apertury czynnej to normalka, w takim budżecie należy liczyć się z około 10% przekłamaniami

a w zasadzie dotyczy to wielkości pryzmatów które są równie budżetowe jak produkt ostateczny.

 

 

 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Co do aberracji to chyba przez moment zakładałem, że czytają to "sami swoi" i użyłem nazbyt dużego uproszczenia "językowego".

To nie apochromat. Aberracja być musi.

Chodziło mi o to, że JA na szczęście jej nie dostrzegam, czyli jeśli jakieś przkłamania czy "rozmycia"

barwne być muszą to znikomo wadzące takiemu komuś ja ja.

Nie młodzieniaszek ale (jeszcze) entuzjasta patrzenia przez lornetkę i w nocy i w dzień ;)

 

Pozdrawiam

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

TS 10x60 a Nikon Aculon 10x50

 

Nikona nabyłem w pośpiechu (prezent dla córki w ostatniej chwili kupowany)

ale za to drogo - hipermarket Saturn (bodajże za ponad 400 zł).

 

Efektywna apertura Nikon Aculon zmierzona zarówno testem latarkowym

(opisanym w 1-szym poście) jak i nowym "słoneczno-papierowym"

wynosi około 46 mm. Przy okazji "słoneczno-papierowy" test

potwierdził wynik latarkowego dla TS (około 53mm).

 

"Słoneczno-papierowy" zrobiłem korzystając z faktu, że mam żaluzje miedzy szybami,

a było pełne słońce. Otworzyłem tylko wąskie skrzydło okna.

Obiektyw lornetki zasłoniłem kartką białego papieru (xero)

i papier zagiąłem dookoła lornetki tworząc "czapeczkę".

Okular lornetki skierowałem mniej więcej w stronę słońca.

Przeświecało koło o podanej średnicy, którego brzegi sobie zaznaczyłem cienkopisem.

 

Generalnie mogę powiedzieć, że w obu lornetkach wszystko wygląda praktycznie tak samo.

 

Dzień - obiekty oświetlone jasnym słońcem.

Żadnych kolorowych obwódek czy innych "rzeczy" ja akurat nie zauważam.

Wygląda mi wszystko jak "w naturze".

 

Czytanie napisów na wystawach i plakatach. Też podobna wyrazistość w obu lornetkach.

Tu zaliczam wpadkę. Stojąc w mieszkaniu ale przy uchylonych drzwiach balkonowych.

Czytam napis kolo bankomatu a tam banknoty wypłaca 30-letnia Mama z 10 letnim chłopcem i dziewczynką.

Nagle chłopiec pokazuje mnie mamie. Mam w domu (specjalny grzejnik=automat)

zawsze minimum 26 st C więc jestem lekko ubrany. Zaczynam z lekka obawiać się ... policji.

Szybko zamykam balkon i wycofuję sie. Po chwili muszę wrócić po kubek z ciepłym mlekiem

zostawiony na parapecie. To czynię (profilaktycznie) w sposób nieco gimnastyczny

aby nie być juz lustrowanym z zewnątrz. :)

 

Wieczór - elewacje budynków oraz wnętrza lokali. Wszystko podobnie jasne i szczegółowe.

 

Noc.

 

Messier 45 czyli Plejady (jak zawsze wspaniały moment w obserwacjach)

- oprócz zasadniczych gwiazd widzę w obu lornetkach podobnie mało tych drobniejszych.

Po analizie (potem) dochodzę do wniosku, że (mój osobisty) zasięg to chyba

te nie ciemniejsze niż 8 mag - czyli mniej.

 

Owl Cluster NGC 457 (ET) - w obu lornetkach ewidentnie widzę zaledwie kilka gwiazd.

Nie rozdzielam moimi oczami tych dwóch jasnych oczu sowy :(

Obiekt bardzo łatwy do znalezienia bo korzystnie położony w pobliżu Kasjopei :)

 

Samolot (światła mrugają) podobny obraz.

 

Tło nieba. Jasne obrzydliwie - jak to w dużym mieście :)

Tu niespodzianka. Spodziewałem się, że w lornetce TS o większej aperturze efektywnej

będzie jaśniejsze, a jest podobne - ale może ja czegoś nie uwzględniam w takim rozumowaniu?

 

Pojedyncze mocne gwiazdy - tak samo wyglądają.

Pisze to jednak z pewnym zastrzeżeniem i "dystansem". Brak statywu/żurawia

(i co najwyżej podpieranie łokci lub lornetki na czymś niestety przypadkowym)

oceniam jako w pewnym stopniu wadę całego tego testu.

Bo gwiazdki jednak mi trochę latały.

 

I w dzień i w nocy miałem wrażenie, że w TS musiałem bardziej się pilnować z ruchami głowy.

Bo inaczej z jednej lub drugiej strony widziałem czarny ubytek obrazu.

 

Być może wpływa na to trochę to, że TS ma rant (gumowe muszle ochronne) okularów

umocowane na stałe, a w nokii one są pierścieniami wysuwanymi poprzez lekkie obracanie

(6 stanów wysunięcia)? W nokii miałem to zjawisko "trudniej" osiągalne.

Ale jak dalej odsuwam oczy od TS, czyli juz bez muskania muszli ciałem,

to "problem" chyba znika. Zapewne dlatego, że TS ma (co jest zaletą) większe LE - aż 20 mm. Nikon ma 12 mm.

 

Wrażenie ogólne.

TS dłuższy aż o 5 cm (i szerszy w obiektywach) należy do lekkich w swojej klasie.

i jest cięższy ale nie tak znowu strasznie (1.2kg zamiast 0.9kg).

Mniejsza lornetka jest jednak zauważalnie poręczniejsza w operowaniu nią.

Świadomość, że TS ma nie 46, a co najmniej 52 mm apertury efektywnej

powoduje, że nie mogę wykluczyć, że w pewnych warunkach (ds-y pod ciemnym niebem)

pokaże wyższość. W centrum Wrocławia, nawet na ciemnym podwórku

- to nie zauważyłem tej wyższości.

 

Byłam parę dni temu u autoryzowanego sprzedawcy NIKONa w małym sklepiku na poziomie -1

w Pasażu Grunwaldzkim. Miał na półce lornetki nie tylko NIKONA.

Dlatego dopytałem się – twierdził, że ma autoryzacje NIKONA.

Szyld NIKON chyba to oznaczał. Twierdzi on, że Aculon jest oczywiście gorszy od EX

ale nieco lepszy od (ponoć) wycofywanego "poprzedniego" w tej klasie modelu.

Czyli staje się jego godnym następcą. Skoro ja żadnych wad w nim nie zauważyłem

(choć oczy nie młodzieniaszka mogą czegoś nie widzieć) to może to być prawdą.

Pośrednio oznacza to, że TS też jest „w porzo” (w ramach takiego porównania).

 

Miejscówka, z której korzystam (obniżenie przy boisku szkolnym)

z każdym miesiącem rokiem robi sie coraz gorsza.

Ciągle dochodzą jakieś nowe lampy w najbliższej jej okolicy. Nowe!

Walą po oczach we wszystkie strony. No masakra :(

Już prawie nie można znaleźć na terenie dookoła szkoły i sporego boiska

miejsca bez widoku pobliskiej lampy lub jej łuny. Czy ci ludzie

co wymuszają coraz to nowe lampy to się nudzą? Nadgorliwi społecznicy,

obawiający się nocnych napaści ze strony domniemanych milionów polskich bandytów? :o

 

Na zdjęciu lornetka TS jest z lewej. Widać "czapeczkę" papierową.

Nikon z prawej – z maksymalnie wysuniętą muszlą ochronną.

 

Pozdrawiam

 

 

owl_cluster.jpg

ts1060_nok1050.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może wpływa na to trochę to, że TS ma rant (gumowe muszle ochronne) okularów

umocowane na stałe, a w nokii one są pierścieniami wysuwanymi poprzez lekkie obracanie

(6 stanów wysunięcia)? W nokii miałem to zjawisko "trudniej" osiągalne.

Ale jak dalej odsuwam oczy od TS, czyli juz bez muskania muszli ciałem,

to "problem" chyba znika. Zapewne dlatego, że TS ma (co jest zaletą) większe LE - aż 20 mm. Nikon ma 12 mm.

 

Rozumiem, że na innych forach testujesz telefony ;)

 

Tak jak wspomniał Janko, spore znaczenie ma tu transmisja światła. Ten TS (klon Celestrona SkyMastera) ma pewnie 70%, a Nikon pewnie ponad 80%. Jest też zapewne różnica w odwzorowaniu bieli.

 

Sprawdź jeszcze pod jasne światło czy ten Aculon daje spore odblaski mocno obniżające kontrast niemal w całym polu widzenia.

Edytowane przez polaris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że na innych forach testujesz telefony ;)

...

Sprawdź jeszcze pod jasne światło czy ten Aculon daje spore odblaski mocno obniżające kontrast niemal w całym polu widzenia.

 

Nikon czy Nokia? Co za różnica. I tak nie wiadomo co to znaczy - samuraj czy reniferka :D

Niemniej jednak. Starość nie radość - początki alzheimera.

Na wszelki wypadek wziąłem 2 aspiryny. Zdjęcie w poprzednim poście zrobiłem Nokią. To już na pewno :)

A tak poważniej.

Mam pamięć wzrokową a nie do nazw czy nazwisk.

W mojej pierwszej pracy razu pewnego jakiś facet pyta mnie o Pana Iksińskiego.

Nie pomogłem mu. Potem mi przypomniano, że to mój szef (i instytutu), co mnie niedawno zatrudnił, a parę lat wcześniej nawet uczył :)

 

Popatrzyłem do "tubusu" obu lornetek od strony obiektywu.

W Nikonie chropowata czarna farba, a miejscami jakby srebrne punkciki ledwo zauważalne.

W TS niespodzianka. Cały aż do głębokiego środka ma wcale nie drobny gwint.

Albo to są wyfrezowane specjalnie bruzdy. Jakby wcześniej polakierowano czarnym

lakierem a potem dopiero wyfrezowano - bo widać srebrne zagłębienia.

Może to taki chwyt na rozpraszanie światła?

 

Przez kilkanaście minut miałem słońce przez mgłę nad odległymi budynkami.

Gołym okiem nie można było na nie patrzeć dłużej niż jedną trzecią sekundy

bo oczy nie wytrzymywały. Przez lornetki to nie patrzyłem ale za to

popatrzyłem na detale na dachu tych budynków i osłabienia kontrastu

w stosunku do dachów w innych kierunkach raczej nie zauważyłem. W obu lornetkach.

Tylko w TS gdy za bardzo zbliżałem oko do obiektywu (mniej niż "domyślne" 20 mm)

czyli wtulając już oko w muszlę to widziałem na krawędzi obrazu dookoła

cieniutką srebrną linię. Ale tylko wtedy.

 

Zauważyłem w końcu jakąś wadę NIKONA ;)

Patrząc sobie w mieszkaniu na ściany nagle zauważyłem spadek ostrości.

Okular zaparował. Potem jeszcze mi sie to powtórzyło.

 

:astro:

 

A teraz prawie sensacja.

Wieczorem postanowiłem zrobić test na te odblaski bardziej obiektywny.

Dokładnie naprzeciwko balkonu mam dwie mocne lampy uliczne

(10 i 20 metrów) bijące mnie prosto w oczy. Obserwowałem odległy

obiekt i będący o około 12 stopni od owych lamp.

Raz po wyeliminowaniu ich (szczelną zasłoną), a raz bez.

Robiąc nawet płynne przejścia (bez odrywania oczu od obiektu)

miedzy tymi stanami.

 

Kontrast niewiele spada w obu lornetkach (to zaleta) ale tylko w NIKONIE

pojawia się od strony przeciwnej od lamp jakby delikatna jasna mgiełka,

sięgająca nieomal centrum pola widzenia i tym samym nieco degradująca obraz za nią.

W TS odpowiednio („prawidłowo”) ustawiając oczy podobny efekt można ominąć.

W Nikonie nie. Gdy „na warsztat” wziąłem obiekty oddalone o 24 stopnie od lamp

to Nikon już też był OK (w kwestii tej bocznej mgiełki/pojaśnienia).

 

I jeszcze naocznie, na obserwowanych obiektach, porównałem pole widzenia.

Minimalnie gorzej wypadł znowu Nikon.

Opisany na korpusie jako 6.5 stopnia. TS ma opis 92M at 1000M.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że powieje pesymizmem, ale myślę, że transmisja Aculona wynosi około 70% (80% procent to osiągają Action EX, które są z zupełnie innej bajki) Natomiast transmisję TS szacuję na 55-60% - dobra do zaćmień Słońca przez grube chmury.

Osobiście nie jestem zbyt gorącym zwolennikem takich lornetek.... :(

 

Co do pola widzenia: nic dziwnego, że Nikon wypadł gorzej: to lornetka o powiększeniu 10x, a TS ma powiększenie około 8-9x, więc mimo słabszych okularów lornetka może widzieć więcej.

Edytowane przez Marcin_G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdążyłeś :)

 

Za kilkadziesiąt minut oddaję obie lornetki do dalszego testowania mojej córce i jej znajomemu

o ile ma jakiegoś - ja tam wścibski nie jestem :mr.green:

 

Zatem teraz wieczorkiem już udało mi się (obiektywnie bardziej) porównać powiększenia.

Rzeczywiście! Okno sąsiada tam gdzieś dalej jest zauważalnie większe w Nikonie.

Ale czy to na pewno jest wada? Chyba są jakieś plusy tej sytuacji, nieprawdaż?

 

Pozdrawiam

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, lornetka 8x53 jest całkiem fajna do astronomii (zwłaszcza pod ciemne niebo), nie masz się czym martwić :)

 

a na każdym ze zdjęć widać że źrenica TS jest nie tylko większa ale też jaśniejsza.

co prawda tło nie było idealne, ale wygląda, że jednak transmisja w TS jest lepsza niż w nikonie, jak myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warunki dalekie od ideału, jednak fakt, że za każdym razem źrenice TS wyszły wyraźnie jaśniejsze może już być statystycznie znaczący.

z drugiej strony, zdjęć nie jest tak dużo, a pierwsze dwa wyglądają na tę samą konfigurację (lornetki nie zmieniły wzajemnego położenia) i jeżeli na pierwszym nikon przypadkiem celowal w ciemniejszy obszar nieba to na drugim też i nie są to zdarzenia niezależne :(

 

ekologu zrób lepsze zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.