Skocz do zawartości

Komety, DSy i bolid - (2/3 lipca 2013)


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za opis obserwacji :dobrze: Piotrek, masz atlas w głowie ? Czy jeździsz z mapami, sypiesz ngcami z rękawa. Jakiś trening polecasz, czy mapki ? Jakieś specjalne przygotowania (chyba już pisałeś, że z atlasów) !?

Wczoraj poległem na Twoich planetarkach z AA :) trudno je zidentyfikować, fakt śpieszyłem się bo "noc" krótka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za opis obserwacji :dobrze: Piotrek, masz atlas w głowie ? Czy jeździsz z mapami, sypiesz ngcami z rękawa. Jakiś trening polecasz, czy mapki ? Jakieś specjalne przygotowania (chyba już pisałeś, że z atlasów) !?

Wczoraj poległem na Twoich planetarkach z AA :) trudno je zidentyfikować, fakt śpieszyłem się bo "noc" krótka.

 

Część z tych obiektów już znam z obserwacji sprzed lat. Inne szukam z map. Najlepszym treningiem są jak najczęstsze obserwacje ;) Co do mgławic planetarnych, zwłaszcza tych niewielkich, to potrzeba tu trochę cierpliwości - w małych powiększeniach często łatwo je przeoczyć, bo wyglądają niemal jak gwiazdy, duże powiększenia to z kolei niewielkie pole widzenia, co utrudnia "trafienie" w obiekt. Za to kiedy już się uda, satysfakcja jest naprawdę duża ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję pamięci. Z jakich map korzystasz ?

Taka NGC 6572 już mi się wydawało, że jest tym czym być powinna. Na koniec zwątpiłem. Lepsze mapki, może mnie uratują ... A przecież 8.1 mag powinno być łatwe. A tu klops...

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka NGC 6572 już mi się wydawało, że jest tym czym być powinna. Na koniec zwątpiłem. Lepsze mapki, może mnie uratują ... A przecież 8.1 mag powinno być łatwe. A tu klops...

 

To trochę kwestia wprawy. Pierwsze planetarki w lornetce wymagały bardzo dokładnych map. Z czasem wyłapujesz "to coś" - tak naprawdę jest parę cech, które wyróżniają te obiekty spośród gwiazd nawet w małych powerach (kolor, znaczny kontrast między patrzeniem na wprost a zerkaniem, niewielkie acz zauważalne rozmiary kątowe).

Oczywiście dokładne mapki dalej się przydają (bo warto mieć pewność), ale sama identyfikacja jest znacznie łatwiejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję pamięci. Z jakich map korzystasz ?

Taka NGC 6572 już mi się wydawało, że jest tym czym być powinna. Na koniec zwątpiłem. Lepsze mapki, może mnie uratują ... A przecież 8.1 mag powinno być łatwe. A tu klops..

 

Co do map, to drukuję je z programu Guide - skalę, zasięg itp. dobieram w zależności od obiektu.

 

Jeśli chodzi o NGC 6752, to zależy przy jakim powiększeniu próbowałeś ją złapać. Jej jasność jest na tyle duża, że widać ją bez problemu w lornetce, tyle że jest maleńka (ma kilkanaście sekund kątowych) i w lornetce wygląda właściwie jak gwiazda. W teleskopie przy małym powiększeniu też łatwo ją przeoczyć, choć tak jak pisał Panasmaras, jak się kilka takich mgławic dostrzeże, to można wyłapać pewne cechy, które pozwalają odróżnić je od gwiazd.

Ja jeśli nie mam wystarczająco szczegółowej mapy lub nie mam mapy w ogóle, ale pamiętam przybliżoną pozycję, robię tak, że szukam "podejrzanego" obiektu przy małym powiększeniu, po czym sprawdzam go w powiększeniu większym. Podejrzany obiekt to taki, który ma co najmniej jedną z poniższych cech:

 

- wydaje się być nie do końca ostry

- przy patrzeniu zerkaniem (w porównaniu do patrzenia na wprost) zyskuje na jasności znacznie więcej niż otaczające go gwiazdy

- ma zielonkawy lub niebieskawy kolor

 

Inna sprawa, że dokładnie mapki (takie z zasięgiem o co najmniej 1 mag lepszym niż jasność mgławicy) rozwiązują problem identyfikacji.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Piotrek dostosuję się, obserwowałem najpierw w x66, potem nawet do 200x. W małych powiększeniach była tylko rozmytym owalem, ale bardzo małym i coś jakby zielony mi mignął ale tylko zerkaniem.

Znowu ten Guide, Maciek mi polecał, również do komet. Chyba jednak ją widziałem, ale zaskoczyła mnie trudnością obserwacji, co prawda z miasta, ale żeby moje pół metra nie starczyło ...

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Piotrek dostosuję się, obserwacje najpierw w x66, potem nawet do 200x. W małych powiększeniach była tylko rozmytym owalem, ale bardzo małym i coś jakby zielony mi mignął ale tylko zerkaniem.

Znowu ten Guide, Maciek mi polecał, również do komet. Chyba jednak ją widziałem, ale zaskoczyła mnie trudnością obserwacji, co prawda z miasta, ale żeby moje pół metra nie starczyło ...

 

Ona powinna być mała nawet w 200x. Przy czym zdecydowanie nie powinna być trudna do dostrzeżenia. Już przy 66x kiedy ustawisz ją na środku pola widzenia powinna być najjaśniejszym obiektem w całym polu widzenia. Tyle, że ta mgławica jest na tyle maleńka, że nawet w 66x będzie wyglądać niemal jak gwiazda... Tak więc, jeśli to co widziałeś było widoczne słabo, to raczej nie była ona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] Najlepszym treningiem są jak najczęstsze obserwacje ;) [...]

 

W takim szukaniu planetarek bardzo pomaga obserwacja tych ciemniejszych gwiazd zmiennych. Niema to jak szukanie tej jednej jedynej gwiazdy pośród miliona innych.

 

Amen! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.