Skocz do zawartości

"Cosmic Challenge" i lornetka 10x42


Gość Paweł Trybus

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Paweł Trybus
W swojej znanej książce "Cosmic Challenge" Phil S. Harrington proponuje do obserwacji lornetką 25 celów o różnym stopniu trudności. Są to po kolei:


- na niebie wiosennym: M82, M84 i M86, M104, NGC5128, Trio w Lwie (M65, M66, NGC3628), M101

- na niebie letnim: gwiazdy podwójne w Smoku (16+17 Dra, Ni Dra, Psi Dra), M20, "Trójkąt Houston" (M57-M11-M27), Mgławica "E" (Barnard 142-143), Veil, Pelikan

- na niebie jesiennym: NGC7293 ("Ślimak"), M32 i M110, NGC247 i NGC253, NGC288, jesienne podwójne (Psi-1 Psc, Zeta Psc, Lambda Ari, 30 Ari), M74

- na niebie zimowym: NGC1499 ("Kalifornia"), M1, M78, NGC2158, NGC2237, NGC2403

- całoroczne: miejsca lądowań Apollo 11,12,14,15,16,17 na Księżycu


Na czas rodzinnego wyjazdu nad morze z powodów logistycznych nie byłem z stanie zabrać teleskopu, ale lornetka 10x42 (Zen-Ray Summit) zmieściła się bez kłopotu. Zabrałem również wspomnianą książkę i w trakcie lektury wpadłem na pomysł, by zmierzyć się z niektórymi z powyższych celów, które będą aktualnie dostępne na niebie.

Pogoda dopisała wieczorami 18-go i 20-go sierpnia, obserwowałem w sumie około półtorej godziny sprzed domku wypoczynkowego w Darłówku. Warunki na niebie były bardzo dobre, świetna przejrzystość, zasięg w zenicie około 6.7 mag (gwiazdkę w głowie Smoka widziałem na wprost), trochę przeszkadzał silny wiatr.

Co i jak widać?


- M82: galaktyka widoczna bez trudu na wprost, obok M81, malutka kreska delikatnie grubsza w środku, łatwa

- M101: jak wyżej, blade kółeczko o równomiernej jasności widoczne na wprost

- 16+17 Dra (5.5+5.6 mag; 84"): ładna para jednakowych gwiazd, szeroka i łatwa

- Ni Dra (4.9:4.9 mag; 60"): ciasniejsza, ale też łatwo rozdzielona, dwie śliczne "bliźniaczki"

- Psi Dra (4.6_5.8 mag; 30"): trudno rozbić tę ciaśniejszą parkę, pomogło oparcie rąk o dach samochodu, wyraźna różnica jasności składników

- "Trójkąt Houston": M11 i M27 widoczne bez trudu i bardzo ładne na ciemnym tle nieba, z M57 jest więcej kłopotu. Co prawda jest w zasięgu lornetki (jasność ok. 8.8 mag), ale w powiększeniu 10x przypomina po prostu słabą gwiazdkę. Tylko którą?... Phil Harrington podaje łatwy sposób, by ją zidentyfikować. Otóż obok Sheliaka (beta Lyr) widać cztery słabe gwiazdki układające się w ukośną linię. M57 jest piątą "gwiazdką" dopełniającą tę linię, mniej więcej w połowie między Beta a Gamma Lyr.

- mgławica "E" (Barnard 142-143): widoczna bez problemu obok Altaira, tu potrzebne jest przejrzyste niebo, na lekko zamglonym byłoby trudniej

- "Veil": na przejrzystym niebie wschodnia część Veila ("Palec Boży") widoczna bez problemu na wprost, jako delikatny półokrąg na usianym gwiazdmi niebie. Zachodnia część ("Miotła Wiedźmy") w pobliżu 52 Cyg jest o wiele trudniejsza, mignęła mi tylko zerkaniem, na granicy widoczności.

- "Pelikan": mgławica bardzo trudna, ale zaliczona na 100%. Świecąca obok "Ameryka Północna" dla odmiany jasna i wyraźna, natomiast "Pelikana" widziałem tylko zerkaniem jako bladą plamę światła otaczającą gwiazdę 56 Cyg, kilka razy dostrzegłem odcinającą się od dołu "Pelikana" ciemną "grdykę" w pobliżu "Florydy" (część "Ameryki Północnej"). Pomaga mapka w książce, pokazująca dokładnie, gdzie wypatrywać mgławicy.

- "Ślimak" (NGC7293): zaliczony tylko drugiej nocy, z wielkim trudem, bo na rozjaśnionym nieco niebie. Widoczny jako duże, bardzo ulotne kółko bez żadnych detali. Gdyby niebo w tym miejscu było ciemniejsze...

- M32 i M110: zaliczone bez problemu, pomogło oparcie rąk o dach samochodu. M32 dość jasna i gwiazdopodobna, zatopiona w halo M31. M110 powyżej, blady owal o jednorodnej jasności. Przy okazji mogłem nacieszyć oko piękną M31 i bardzo wyraźnie widoczną M33.


Poza wspomnianymi obiektami obserwowałem jeszcze sporo innych, z pamięci wymienię: M2, M13, M15, M92, M39, ciemną mgławicę Barnard 168, M45 (po raz pierwszy od kilku miesięcy, miły przedsmak zimy), Chichotki. A drugiej nocy bez trudu namierzyłem kometę C/2014 E2 (Jacques), świecącą tuż obok gwiazdki 7.8 mag (HD15069), jako okrągła mgiełka z jasnym jądrem, o jasności około 6.5 mag. Nie dopatrzyłem się warkocza.


Lornetka 10x42 to wg powszechnej opinii instrument do obserwacji dziennych - do obserwacji ptaków, krajobrazów, podglądania sąsiadek. Tymczasem i na niebie sporo może pokazać, zwłaszcza, jeżeli dopiszą warunki. Miałem mnóstwo frajdy polując na znane i lubiane obiekty tym "maleństwem" :-)


Czystego nieba!


Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo udane obserwacje!

 

 

Lornetka 10x42 to wg powszechnej opinii instrument do obserwacji dziennych - do obserwacji ptaków, krajobrazów, podglądania sąsiadek. Tymczasem i na niebie sporo może pokazać, zwłaszcza, jeżeli dopiszą warunki. Miałem mnóstwo frajdy polując na znane i lubiane obiekty tym "maleństwem" :-)

 

Wedle powszechnej opinii Canon 10x30 IS kompletnie nie nadaje się do obserwacji nocnych a widziałem przez niego parę lat temu naprawdę sporo obiektów Messiera. Ostatnio, jak nie chce mi się ustawiać statywu pod 16x70 (wiem, skrajna odmiana degrengolady astronomicznej, statywu mu się nie chce rozkładać) gapię się na niebo z leżaka lornetką 10x35 i całkiem sporo obiektów Strzelca w ten sposób ostatnio upolowałem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy test i opis "polowania". Spróbuję zrobić go na swoich lornetkach.

 

 

- "Veil": na przejrzystym niebie wschodnia część Veila ("Palec Boży") widoczna bez problemu na wprost, jako delikatny półokrąg na usianym gwiazdmi niebie. Zachodnia część ("Miotła Wiedźmy") w pobliżu 52 Cyg jest o wiele trudniejsza, mignęła mi tylko zerkaniem, na granicy widoczności.

 

Drobna uwaga: Veil zachodni (NGC 6960, Caldwell 34) ma dwie nazwy "Miotła Wiedźmy" i "Palec Boży". Nazwy popularnej dla Veila wschodniego (NGC36992, Caldwell 33) nigdzie nie spotkałem - prywatnie nazywam ją "Uśmieszek". :)

 

U mnie z kolei, bez względu na to czym obserwuję łatwiej jest wyłapać najpierw część zachodnią ze względu na bliskość 52 Cyg i koncentrację włókien na końcu "Palca Bożego"; a dopiero potem widzę część wschodnią "Uśmieszek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem przez chwilę kapitalną przejrzystość nieba w mojej 10x56 kapitalnie wyglądał Barnard 142-143.

Swoją drogą nie mogę się doszukać atlasu lub aplikacji z zaznaczonym obrysem obiektów z katalogu LDN.

Veil uśmieszek wg Jutomiego widoczny bez problemu, możliwe że widziałem cały kompleks przy ngc 6979.

Paweł dziękuję za inspirację !

 

Edytowane przez m_jq2ak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Przed chwilą wróciłem z obserwacji i zaliczam je do udanych zobaczyłem każdy obiekt oprócz Pelikana jednak z mgławicą Veil miałem taki problem, że nie widziałem żadnych włókien. Całkiem możliwe, a nawet na pewno, dlatego że obok był oślepiający mnie księżyc w pełni :/ .

 

Sprzęt: Lornetka Celestron 15x70.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.