Skocz do zawartości

Chłodzenie Canona - zbiór wiedzy i przemyśleń


motoolo

Rekomendowane odpowiedzi

Po zakupie Canona 450D zacząłem czytać na temat wykonania chłodzenia do tego aparatu.

Im więcej czytam tym więcej mam niewiadomych.

Przyszło mi do głowy stworzenie tego wątku i zaproszenie wszystkich forumowiczów którzy chcą wykonać chłodzenie w swoich Canonach , jak i tych którzy takowe już wykonali.

Podzielmy się swoimi doświadczeniami w tym miejscu i stwórzmy kopalnię wiedzy na temat chłodzenia Canonów (wszystkich modeli)

Nie chodzi mi o to jak rozebrać aparat , jak usunąć/wymienić filtr itp. - na ten temat jest mnóstwo informacji w necie.

Bardziej zależy mi na informacjach na temat działania aparatu chłodzonego i problemów z tym związanych.

Z informacji które udało mi się uzyskać największym problemem jest pojawiająca się woda/rosa .

Niektórzy twierdzą że nie mają z tym problemów , inni zaprzestali rozwoju swoich konstrukcji z powodu roszenia matryc czy elektroniki.

Widziałem w necie różne sposoby rozwiązywania tego problemu , takie jak:

-podgrzewanie filtra przed matrycą drutem oporowym

-stosowanie żelu krzemionkowego

-wykonanie szczelnej obudowy i wtłoczenie w nią argonu

-chłodzenie aparatu suchym lodem

-chłodzenie matrycy sprężonym CO2

 

Możliwości wiele , pewności działania żadnej

 

Zapraszam do dyskusji :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na półce też 450d który był kupiony właśnie z myślą o jakimś "głębokim" modzie. Leży i czeka. Po przeczytaniu Internetu (dwa razy ;)) doszedłem do wniosku że nie wiem czy to ma sens - nie traktuj mnie jako destruktora a raczej pragmatyka.

-Canon już w okolicach 0* rozkład szumu ma przyzwoity i dalsze chłodzenie nie przynosi już "spektakularnych" efektów.

-Najwięcej czasu (nocy astronomicznych) przypada na czas zimowy, kiedy to temperatury w okolicy 0 nie są rzadkością, jest to "w standardzie"

-W lato kiedy chłodzenie ma największy sens noce są jasne i krótkie.

-Przeróbka kosztuje (czas, elementy, próby, czasem coś się popsuje...)

-Czego byśmy ze swoimi sprzętami nie zrobili to dalej będą Canony ze wszystkimi swoimi podstawowymi cechami.

Mimo wszystko zawsze po zakończeniu projektu pozostaje satysfakcja i ona jest nie do przecenienia :)

 

Aby mój post był trochę związany z tematem to myślę że optymalny kompromis to standardowy coldfinger, doszczelniona komora lustra/migawki, wkręcony i doszczelniony (silikon) korektor/reduktor/flattener, desiccant.

 

Będę obserwował temat.

 

Pozdrawiam

 

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba , odpowiedź jak najbardziej na temat :yes:

 

Też czytałem że chłodzenie Canona poniżej 0 stopni daje już bardzo słabe efekty.

Zimowe temperatury w okolicy 0 , ale na matrycy na pewno jest więcej.

Tak jak piszesz chłodzony Canon pokaże swój pazur w okresie letnim , a ja myślę że choć noce krótkie to trzeba je wykorzystać

ze względu na małą ilość bezchmurnej pogody.

Pozostaje jeszcze okres wiosna / jesień z długimi nocami i temperaturą 5/10 stopni a wtedy na matrycy pewno będzie około 15/20.

Oczywiście na to czy warto ryzykować i przerabiać aparat ryzykując jego uszkodzenie każdy z nas musi sam sobie odpowiedzieć.

 

Sposób uszczelnienia który opisałeś może wyeliminować roszenie na matrycy , ale pozostaje jeszcze problem skroplin pojawiających się

na zimnym palcu , a co za tym idzie możliwość zalania elektroniki aparatu.

Czytałem że ludzie lakierują płytki w aparacie specjalnymi lakierami które zabezpieczają je przed ewentualną wilgocią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba , odpowiedź jak najbardziej na temat :yes:

 

Też czytałem że chłodzenie Canona poniżej 0 stopni daje już bardzo słabe efekty.

Zimowe temperatury w okolicy 0 , ale na matrycy na pewno jest więcej.

Tak jak piszesz chłodzony Canon pokaże swój pazur w okresie letnim , a ja myślę że choć noce krótkie to trzeba je wykorzystać

ze względu na małą ilość bezchmurnej pogody.

Pozostaje jeszcze okres wiosna / jesień z długimi nocami i temperaturą 5/10 stopni a wtedy na matrycy pewno będzie około 15/20.

Oczywiście na to czy warto ryzykować i przerabiać aparat ryzykując jego uszkodzenie każdy z nas musi sam sobie odpowiedzieć.

 

Sposób uszczelnienia który opisałeś może wyeliminować roszenie na matrycy , ale pozostaje jeszcze problem skroplin pojawiających się

na zimnym palcu , a co za tym idzie możliwość zalania elektroniki aparatu.

 

Zastanawiałem się nad tym o czym piszesz i przeszukując internet natrafiłem (na pewno nie tylko ja) na Air Cooling http://www.astronomy.sk/?page=359002

Pasywne chłodzenie nie da tak dobrych efektów jak rozwiązania z peltierem, ale nie ma z nim problemu roszenia i modyfikacja jest mało inwazyjna. Wiadomo wentylator schłodzi wnętrze aparatu tylko do temperatury otoczenia. To i tak jest to o kilka lub może nawet kilkanaście stopni mniej niż na nie owiewanej/chłodzonej matrycy. Ponadto im dłuższa ekspozycja i większe iso tym ta różnica jest większa bo matryca jest dłużej zasilana i prąd wzmocnienia jest większy a co za tym idzie wydziela się więcej ciepła.

Idąc dale rozważałem możliwość zrobienia rodzaju hybrydy, czyli użycie peltiera do schłodzenia powietrza wprowadzanego do wnętrza. Można by dodatkowo pobawić się w elektronikę z pomiarem temperatury i wilgotności aby tak wysterować chłodzenie aby nie przekroczyć punktu rosy i nie dopuścić powstania skroplin.

Piotr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie opcja która chyba najbardziej mi pasuje i którą (może) zrealizuję to będzie:

-aluminiowa obudowa

-peltier+coldfinger+sterowanie (termostat)

-wewnętrzna izolacja termiczna obudowy

-obudowa jako radiator

-bez wentylatora

 

Będzie chłodniej tam gdzie ma być, nie będzie wentylatorka który jakoś mi nie pasuje, powinien być ograniczony problem z wodą przy elektronice (szczelna obudowa i pochłaniacz wilgoci). Na tylną ściankę wypadało by przenieść wyświetlacz i przyciski bo czasem się przydają ;)

 

Pozdrawiam

 

Kuba

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Modyfikacja full wypas Kuba! Super rozwiązanie proste i eleganckie.

Moja wariacja na temat;

Obudowę aluminiową najtaniej można by zrobić z blachy ryflowanej, wyciąć siatkę i zlutować/ zespawać ją w gustowną szczelną obudowę potem w środek dać wypełnienie z pianki izolacyjnej. Ciepłą stronę peltiera przyłożyć do wewnętrznej ściany obudowy a zimną do coldfingera. Jeśli ktoś uważa że sama obudowa to za mało można na zewnątrz przykręcić do niej dowolny inny radiator.

A gdyby tak obudowę, która będzie ciepła, połączyć termicznie z przejściówką EOS/T2-M42 i dzięki tamu delikatnie podgrzać te okolice matrycy zapobiegając roszeniu ?

Piotr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem w trakcie prac nad modyfikacją 450d.

Kupiłem drugi uszkodzony aparat i próbuje go reanimować , jak na razie bezskutecznie.

Usunąłem z niego wszystkie zbędne elementy.

Waga kpl aparatu to 525 gr a "wybebeszonego" 210 gr .

Oczywiście odchudzony aparat nadaje się tylko do zabudowania w nowej obudowie i sterowania z kompa.

Zamknięcie (tylna płyta) ma być cała z radiatora.

Nawet nie przyszło mi do głowy żeby nie stosować wentylatora ( jak zasugerował Kuba) ale może przy wystarczająco

dużym radiatorze nie będzie takiej potrzeby.

Pierwszą wersję zrobię bez wentylatora i zobaczę jaki spadek temperatury uzyskam - w razie czego zawsze można wentylator dołożyć - dzięki Kuba za podpowiedź.

Obudowę aparatu można wykonać również z płyt laminowanych miedzią z których wykonuje się płytki drukowane.

Łatwość lutowania poszczególnych elementów wraz z wewnętrznymi wspornikami jest dużym plusem takiego rozwiązania.

 

A tak teraz wygląda aparat :-)

c1.JPG

c2.JPG

c3.JPG

c4.JPG

Edytowane przez motoolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś już to pisałem, ale wrzucę jeszcze tutaj, żeby było w jednym miejscu. Miałem podobny plan, jednak chciałem wykonać obudowę 2 częściową, aluminiową. Zrobiłem wstępny projekt w Inventorze, jednak odpuściłem ze względu na koszty materiału i frezowania. Do obudowy oczywiście byłby podczepiony peltier, która byłaby także spory radiatorem z wentylatorem na tylnej ściance. Do puszki oczywiście wchodziłyby 2 kable, USB oraz 12V, cała dodatkowa elektronika siedziałaby w środku na tylnej ściance, więc obudowa też by przejmowała grzanie choćby tranzystora, czy przetwornicy. W sumie to też mi leży jeden 450D w takim samym stanie, jak twój, więc może się pokuszę o jakąś tańszą zabawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wystarczy śrubokręt PH000 , mamy długi weekend i możecie się zabrać za robotę :yes:

 

Aparat który jest na wcześniejszych zdjęciach uległ zalaniu.

Dziś chcę sprawdzić który z elementów tego rozebranego aparatu jest uszkodzony i nie pozwala na jego uruchomienie.

Będę podkładał poszczególne elementy do sprawnego aparatu i tak dojdę co jest zepsute.

Jeśli okaże się że tylko matryca jest sprawna to będzie próba debayeryzacji. :Loveit:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś chcę sprawdzić który z elementów tego rozebranego aparatu jest uszkodzony i nie pozwala na jego uruchomienie.

Będę podkładał poszczególne elementy do sprawnego aparatu i tak dojdę co jest zepsute.

Z doświadczenia - do zadziałania konieczne są (oczywiście między innymi) zamknięta klapka karty SD oraz zamknięta klapka baterii. Na płytce zasilacza jest też bateria - podobno jak ona jest padnięta to też może być problem ze startem.

 

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia - do zadziałania konieczne są (oczywiście między innymi) zamknięta klapka karty SD oraz zamknięta klapka baterii. Na płytce zasilacza jest też bateria - podobno jak ona jest padnięta to też może być problem ze startem.

 

Kuba

 

styki klapek baterii i karty zostały usunięte więc działa to teraz tak jakby były zamknięte.

Bateria na płycie zasilania jest padnięta i to jest jakiś trop , spróbuje ja dziś podmienić

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mod będzie polegał jak u motoolo na pozbyciu się zbędnego balastu i zamknięciu wszystkiego w plastikowej puszce hermetycznej, jednak zamiast standardowego miedzianego coldfingera chciałbym zastosować termopad ( pomysł haspol-a), podobno zdecydowanie mniej rosi, przez co spada ryzyko uszkodzenia elektroniki przez wilgoć elektronika będzie dodatkowo zabezpieczona specjalnym lakierem, peltier będzie nie w środku, lecz na zewnątrz, termopad będzie wychodził na zewnątrz przez dopasowany do niego otwór zaizolowany oczywiście silikonem, dodatkowo w obudowie będą dwa otwory przez które będzie można wymieniać będące w środku desiccant-y. Oczywiście jeśli ktoś już używał termopada do modyfikacji to niech się podzieli spostrzeżeniami.

Obecnie jestem na etapie poszukiwania odpowiedniego opakowania potrzebuję coś o wymiarach 15-16 cm/ 10-11cm/ 6,5-7,5cm

Pomysł czerpany z tej strony https://ragnablade.myon.no/?page_id=10

 

Pozdrawiam Rafał

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Aparat który jest na wcześniejszych zdjęciach uległ zalaniu.

Dziś chcę sprawdzić który z elementów tego rozebranego aparatu jest uszkodzony i nie pozwala na jego uruchomienie.

Będę podkładał poszczególne elementy do sprawnego aparatu i tak dojdę co jest zepsute.

Jeśli okaże się że tylko matryca jest sprawna to będzie próba debayeryzacji. :Loveit:

 

No to jestem po diagnostyce.

Praktycznie cała elektronika jest uszkodzona , brak sensu naprawy

 

Ale cieszy mnie to że matryca jest sprawna !

 

Muszę jeszcze sprawdzić migawkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem przypadek taki że na płytce zasilacza musiałem zewrzeć ścieżki od styku zamkniętej klapki - niby przejście było, niby styk zwierał ale zasilacz nie chciał ruszyć. Po zrobieniu zworki zaczęło banglać. Jeśli po włożeniu baterii/zamknięciu klapki nawet nie błyska żadna diodka to będzie ciężko.

 

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1100D jest o tyle łatwiej, że klapka baterii i karty jest jedna, wystarczy wyłamać przełącznik pod klapką i aparat włącza się bez klapki :D

 

W 450D styk klapki baterii jest na płycie głównej i trzeba go odkręcić , natomiast ten od karty pamięci

znajduje się w tylnej obudowie (ta z LCD) i jest usuwany wraz z nią.

 

Zastanawiam się jaki materiał użyć na "zimny palec"?

Czytając Wikipedie najlepszym materiałem przewodzącym ciepło jest grafen i diament,

następnie srebro - ze względów czysto ekonomicznych te materiały odpadają.

Następna w kolejce jest miedź i ją chcę zastosować.

Dziwi mnie jednak to że w wielu projektach które widziałem w necie na temat chłodzenia Canona ,

zimny palec wykonywany jest z aluminium , ciekawe dlaczego ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno cena materiału. Aluminium jest 3-4 razy tańsze od miedzi a właściwościami fizycznymi aż tak bardzo od niej nie odbiega. Ponad to aluminium jest trzy razy lżejsze i ma zdecydowanie mniejszą temperaturę topnienia co przekłada się na wagę końcową elementu, energochłonność i łatwość obróbki.

Piotr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś już to pisałem, ale wrzucę jeszcze tutaj, żeby było w jednym miejscu. Miałem podobny plan, jednak chciałem wykonać obudowę 2 częściową, aluminiową. Zrobiłem wstępny projekt w Inventorze, jednak odpuściłem ze względu na koszty materiału i frezowania.......

 

Pamiętasz może jaki to był koszt?

 

Doczytałem teraz że można w 450D usunąć również płytkę na której znajduje się gniazdo karty pamięci,

ale wtedy rezygnujemy również z "myjki" ultradźwiękowej która znajduje się na matrycy.

Przed rozebraniem aparatu musimy wyłączyć w menu funkcję czyszczenia matrycy aby

po usunięciu w/w elementów nie wyskakiwał nam błąd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam koszt formatki aluminiowej to było chyba ponad 200 zł. Znalazłem też formatkę za 270 zł, z której na upartego dałoby się wyciąć 2 obudowy, ale trzeba by dobrze wszystko zaplanować, żeby się zmieścić. Co do obróbki, to nie składałem żadnej oferty, ale 1h pracy to ok. 90 zł, więc pewnie trzeba liczyć kolejne 400 zł, w zależności od złożoności. Co do cold fingera, to ja kupiłem formatkę miedzianą 200x100x1mm, bodajże za 25 zł z przesyłką na Alle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na koszt wykonania całej obudowy w CNC zamierzam kupić gotową obudowę aluminiową uniwersalną i w niej zabudować aparat.

Obudowa będzie zamykana od tyłu radiatorem w którym będzie uszczelka (tak jak to jest w oryginalnej pokrywce z tej obudowy) , od przodu zostanie wykonane przez tokarza mocowanie aparatu wewnętrznie (w torze optycznym) uszczelnione filtrem UV 2" a do obudowy gumowym o-ringiem.

Mocowanie do teleskopu będzie wymienne w 2 standardach T2 oraz bagnet EOS.

Będzie to prawdopodobnie taka jak na zdjęciu poniżej w rozmiarze 140x100x75 IP66 - koszt około 35zł

Okablowanie aparatu będzie przechodzić przez dławnice o normie szczelności IP68 - koszt około 5zł

 

 

 

obudowa.jpg

d1.jpg

d2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.