Skocz do zawartości

Fotometria księżyców Układu Słonecznego - czy to ma sens?


LibMar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Myślałem trochę o nietypowych obserwacjach nieba (które są bardzo rzadko przeprowadzane) i wpadł mi do głowy pewien pomysł: fotometria księżyców Układu Słonecznego. W Internecie jest tego mało i ciężko znaleźć odpowiednie informacje.

 

Fotometria ta polegałaby na tym, że fotografujemy ciągle planetę z krótkiej ogniskowej (300-600mm) o dość długiej ekspozycji. Wówczas powinny ujawnić się niektóre księżyce. Gdybym wykonał serię takich zdjęć przez całą noc i wyznaczył jasność w danych godzinach, to być może pojawiłyby się zmiany jasności.

 

Taka zmiana mogłaby być wywołana nieregularnym kształtem księżyca (np. Hyperion, księżyc Saturna) lub pojawianiem się jaśniejszych obszarów (np. Iapetus, księżyc Saturna). Wyznaczenie krzywej jasności umożliwiłoby utworzenie wyglądu księżyca na podstawie własnych obserwacji (w tym jaśniejszych/ciemniejszych szczegółów na powierzchni).

 

Ale najpierw zadam pytanie: czy to miałoby sens? Jak dużych spodziewać się spadków jasności? W przypadku Iapetusa różnica ta wynosi aż 1 mag, więc bez problemu będzie to możliwe. Ale co np. z ciemniejszymi obszarami na Io (mowa o wulkanach)? Czy są to spadki rzędu 0.001 mag, czy nieco więcej? Moim Canonem raczej nie uzyskam bardzo dokładnych danych (+/- 0.015-0.020 mag), więc tylko nieliczne obiekty (jak Iapetus) mogłyby sprawdzić się w tym zadaniu.

 

Pozdrawiam!

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym wykonał serię takich zdjęć przez całą noc i wyznaczył jasność w danych godzinach, to być może pojawiłyby się zmiany jasności.

Ale zmiany jasności wynikałyby też z tego, że fotografujesz obiekt na różnej wysokości (zmienna jest masa powietrzna, która ma wpływ na jasność obiektu). Dodatkowo im szerszego pasma użyjesz, tym same zmiany wynikające z różnego albedo lub zmiennego rozmiaru, będą mniej zauważalne.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie widzisz obiektu pod bardzo różnymi kątami, to jeśli się nie mylę - w zasadzie możesz zrobić tylko bardzo zgrubną jednowymiarową mapę powierzchni. Może i warto spróbować.

Myślałem kiedyś o podobnym temacie - tyle, że brałem pod uwagę planetoidy. Przypuszczam, że w przypadku obiektów o nieregularnym kształcie lub dużych różnicach albedo można by było w ten sposób z pewnym prawdopodobieństwem wyznaczyć ich okres obrotu wokół własnej osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiekszość dostępnego amatorsko softu fotometrycznego oferuje funkcjonalność zwaną Air Mass Correction polegającą na wyliczaniu korekty do zarejestrowanej jasności w zależności od wysokości kątowej monitorowanego obiektu - więc problem wpływu na pomiar wysokosci nad horyzontem obiektu jest ogarnięty do poziomu pozwalającego na rejestracje egzotranzytów - setne części magnitudo - to mówię z praktyki. Nawet jak to wyłączymy w cholere (tylko niby po co?), to zmiana będzie widoczna, tyle, że nie bedziemy w stanie prawidłowo oszacować realnej wartości Mag, a jedynie delte i to odrobinę przekłamaną - tak jak na fotce poniżej - Dalej jednak możemy dokładnie określić punkty czasowe początku i końca zmiany.

 

link

 

 

LibMar - Myślałeś by zacząć może od jakiejś obracającej się jasniejszej planetoidy w ramach treningu - Mam poważne obawy co do prawdziwości zarejestrowanych wachań przy tak jasnych obiektach - będziesz operował na bardzo krótkich czasach ekspozycji, mając jednocześnie pokaźną aperturę pomiarową (bo zakładam, że chcesz mierzyć moona RAZEM z planetą - jeśli nie to będą jazdy innego typu - śilny wpływ śmieciowego światła planety mamuśki (zmienny gradient) na szybko zmieniającego odległość kątową moonika - tego Ci Air Mass Correction nie załatwi :( ) Dodatkowo, nie będziesz miał pełnych podstaw do ufania sensorowi co do jego liniowości (momentalne wpadanie w zakresy łamania krzywej przez bramki ABG dla pomiaru wiązanego z planetą jak tylko odpalisz czasy liczone w poj. sekundach) lub niezachęcającego poziomu S/N - przy ultra krótkich czasach typu 0,05 / 0.1 sek (równiez dla monitoringu z planetą). Warości i charakterystyka szumów specyfikowana przez producentów ma się często nijak do realiów na tak ultra-krótkich czasach ekspozycji. Co gorsza jest niepowtarzalna :(

 

No i oczywiście dojdzie problem dużej róznicy w jasności obiektu monitorowanego i obiektów referencyjnych (dla pomiaru z planetą), co zaowocuje sporym zakresem błędu statystycznego wymielonego przez algorytm - to w sumie całkiem sporo czynników, które mogą mieć niechciany i trudny do świadomego opanowania wpływ na wyniki - łatwo zgłupieć i popełnić nadinterpretację.

 

Pozdrawiam.

 

P.S. Nie odbieraj tego jako "daj se siana" - trzymam kciuki! Tylko widze kilka szykan do ogarnięcia, które łatwo się nie poddadzą.

Edytowane przez Hans
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo wyznaczenie okresu obrotu księżyca wokół własnej osi byłoby dużym sukcesem, to racja! :)

 

Akurat latem planuję zapolować właśnie na kilka takich planetoid. Przymierzam się do wybrania takiego kadru, w którym (z ogniskowej 300mm) zmieszczą się przynajmniej 3 planetoidy jaśniejsze niż 12 mag. Trzy razy więcej do roboty :) Ciekawi mnie również czy ta jasna plama na Ceres też jest w zasięgu takich obserwacji.

 

I dzięki za wyjaśnienie Hans, dopiero teraz skumałem, że w ten sposób rzeczywiście można uzyskać lepszy wynik. Pierwsze próby już w czerwcu, po maturze :)

 

Myślę, że najłatwiejszym celem będzie Iapetus. Nie dość, że okres obrotu wynosi nieco ponad 70 dni (ups, to sam miałbym wyznaczyć!), to wystarczy jedna obserwacja dziennie przez trzy miesiące (kilkanaście strzałów do stackowania). Może oddalić się od Saturna o 10 minut kątowych i osiąga jasność 11-13 mag (a na pojedynczych ekspozycjach z 300mm łapię do 15). Cel wymarzony, tylko szkoda, że latem będzie wznosił się wyżej niż 20 stopni nad horyzontem. Co więcej, dobre warunki będą jedynie do końca lipca, więc trzeba by zacząć już od teraz. Co do Urana i Neptuna, 300mm to będzie zbyt mało, więc niezbędny będzie większy sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, to znacząco podnosi poprzeczkę i zmniejsza szanse sukcesu, ale zanim napiszę coś dalej. Jakie masz doświadczenie z fotometrią? Masz gdzieś na sieci wystawione swoje wyniki i projekty? Chciałbym popatrzeć na jakim poziomie zaawansowania jesteś, gdzie masz sprawny warsztat, a czego nigdy nie tykałeś itd. - nie aby oceniać, ale raczej uniknąć doradzania technik pozwalających zrobić rekord konkretnego toru komuś kto śmiga bardzo sprawnie skuterem po mieście, ale nigdy nie siedział na maszynie mającej więcej niż 20 koni.

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nigdy nie miałem do czynienia z programami fotometrycznymi bezpośrednio. Do tej pory mierzyłem jasności gwiazd wizualnie i na podstawie zdjęć ręcznie (na oko porównywałem kilka razy na paru zdjęciach). Mam około 5 tysięcy zdjęć nadal czekających na ocenę, ale czasu brak (matura). Jakieś kilkaset obserwacji mam za sobą, więc mam już trochę doświadczenia. Moja wiedza o fotometrii opiera się na czytaniu poradników i relacji wielu osób (w tym także Twoje odkrycia gwiazd zmiennych :) ) i mniej więcej wiem co jest najważniejsze, aby uzyskać dobrej jakości zdjęcia użyteczne do dalszej pracy (np. ISO do 800, gwiazdy lekko rozogniskowane, każda ocena to stack 10-15 zdjęć w DSS). Jednak program typu IRIS jest dla mnie wciąż nieznany. Dlatego najpierw chcę się do tego przygotować :)

 

Dzięki, że poświęcenie czasu wierząc we mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zróbmy inaczej.

 

W wolnej chwili zawiosłuj tutaj: https://sites.google.com/site/astroamator/home/poradniki

 

i jedziesz po kolei:

 

1. Jak się zabrać za fotometrię CCD gwiazd zmiennych

2. Krótki przepis na rozpoczęcie znajomości z amatorską fotometrią gwiazd zmiennych

3. Amatorska fotometria CCD w praktyce - egzoplanety metodą tranzytową

 

Potem przesiadka i jedziesz:

 

1. https://sites.google.com/site/astroamator/fotometria/fotometria-od-kuchni

2. https://sites.google.com/site/astroamator/fotometria/to-jest-w-sumie-proste

 

Pytaj o wszystko co niejasne. W miarę czasu, możliwości i umiejętności odpowiem. Po tej lekturze bedziesz lepiej wiedział o co pytać.

 

Pozdrawiam.

 

 

Ps. Ew. możesz też poczytać też materiały (są w tych linkach) z grupy "Zmienna Wojna - Urywki rękopisu z czarnej dziury" - o ile taka forma Ci odpowiada (bo nie jest to klasyczny poradnik).

Edytowane przez Hans
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę tego jest i na pewno wykorzystam te poradniki. Na razie jedno pytanko - jaka jest maksymalna użyteczna długość ekspozycji?

 

Robiłem już testowe zdjęcia z obiektywu 300mm i wyznaczyłem zasięg gwiazdowy dla średnio ciemnego nieba (zasięg 5.5 mag). Dla 20 sekund przy ISO 800 udało się zejść do 13.5 mag. Stąd mogę spodziewać się, że dla 60 sekund będzie to około 14.5 mag, a przy stackowaniu 10 zdjęć (dla jednego pomiaru) - do 15.5-16.0 mag. Iapetus (12.0-13.0 mag) byłby widoczny doskonale, natomiast Hyperion przy 15 mag. mógłby ginąć w blasku Saturna. Właściwie to Iapetus byłby jedynym księżycem, który nadawałby się po wykorzystaniu długich ekspozycji. Resztę (Callisto, Ganimedes, Europa, Tytan i być może Io) można złapać nawet na zdjęciach 1-3 sekundowych, zanim jeszcze planeta prześwietli środek kadru.

 

No i właśnie co do pytania, czy te 60 sekund jest za dużo, czy nie ma ograniczenia? Fotometrię nie zamierzałbym kończyć tylko na księżycach, ale z pewnością kiedyś również na słabszych obiektach. Ciekawe, czy z Plutonem byłoby to możliwe (spadek do 0.03 mag). Szkoda tylko, że w Strzelcu jest tyle gwiazd, które z pewnością tylko będą przeszkadzać. Tutaj już na pewno większa ogniskowa będzie niezbędna. Dobra, dobra, najpierw trzeba się nauczyć. W wolnym czasie wypróbuję fotometrię na aktualnych zdjęciach. Zapał jest i nie powinien zgasnąć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekspozycja jest ograniczana generalnie tym, żebyś nie prześwietlił mierzonego obiektu. Na 60s księżyce Jowisza będą wypalonymi plamami, o ile nie znikną zupełnie w blaski planety :) Prześwietlenie powoduje zakłamanie pomiaru. A dokładniej, to nie należy dochodzić do takiego poziomu, gdzie matryca traci liniowość. Nieliniowy jest z reguły tylko niewielki kawałek przy maksimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie takie proste.

 

Odsyłam ponownie do podlinkowanych materiałów i poruszonych tam kwestii załamania liniowosci sensora przez bramki ABG.

 

W skrócie, musisz pilnowac, aby obiekt który mierzysz i obiekt/obiekty referencyjne pozostawały w swoich maksimach i minimach w zakresie ADU pomiedzy dolną granicą - gdzie stosunek sygnału do szumu jest na akceptowalnym poziomie, a wartościami gdzie bramki ABG zaczynają załamywać liniowość - przekłamujac realną jasność obiektu. To troche jak panowanie nad motocyklem w ciasnym zakręcie na torze. Jak wejdziesz za szybko, nie zmieścisz się w optymalnym torze łuku i stracisz sekundy (lub co gorsza będziesz musiał hamować w złożeniu) , jak wejdziesz za wolno, stracisz cenne sekundy.

 

Ten wykres powinien rozjasnić o co biega:

 

antyblooming.gif

 

Mówiąc po ludzku, musisz utrzymać mierzony obiekt (i referencyjną) w wartościach ADU poniżej punktu załamania liniowości matrycy. Gdzie jest ten punkt? Ano różnie. Najlepiej pokopać w specyfikacji technicznej sensora twojej kamery/aparatu lub pogrzebać w sieci za gotowymi wartościami (względnie łatwe dla popularnych matryc używanych do fotometrii amatorskiej).

 

Więcej znajdziesz w podlinkowanych materiałach, tak na oko, dla zachowania marginesu bezpieczeństwa, utrzymywał bym takie czasy naświetlania, które w maksimum jasności twojego obiektu trafiają tuż pod połowę zakresu histogramu.

 

I tak zupełnie przy okazji - jeśli myślisz, że bedziesz robił po dwie , trzy klatki na noc dla każdego z obiektów i budował statystykę przez X dni - nie wróżę sukcesu. Nastaw się najpierw na trening na zmiennych , np typu RR gdzie masz glębokie, szybkie zmiany. Wyczuj sprzęt, nabierz wprawy i odruchów. Pytaj i proś o pomoc w rozwiązywaniu problemów i przy analizie wyników. Potem zaplanuj co chcesz osiagnąć (po weryfikacji oczekiwań do realiów) i... no dobra, nie ma co owijać w bawełnę, zacznij szukać używanej kamerki CCD mono 16 bit o przyzwoitej studni. ;)

 

Pozdrawiam.

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.

 

To checha konstrukcyjna sensora z antybloomingiem. Ten z bramkami ABG sprzed 10 lat bedzie łamał i ten z bramkami ABG wypuszczony w tym roku bedzie łamał. CMOS to inna bajka. Generalnie (w wielkim skrócie) jest tak: Najbardziej cenione są matryce typu back luminated BSI (drogie to bardzo), za liniowe uchodzą też sensory BW front luminated bez antybloomingu - czyli klasyki (choć już co bardziej ortodoksyjni kręca nosem, bo mikrosoczewki itd.). Dalej w kolejności beznadziejności mamy sensory z anty bloomingiem (czyli załamujące liniowość w konkretnym punkcie wysycenia przez bramki ABG) - takich na rynku najwięcej, majac pojęcie jak je masować, można osiągnąć bardzo dużo. Dalej mamy CMOS - dlaczego dopiero tu, bo generalnie mają większe zakłócenia wynikające z prądu ciemnego i faktu, że każdy piksel ma własny wzmacniacz. Na końcu wleką się sensory kolorowe (i CCD i CMOS) - nie tyle ze względu na liniowość, co szykany wynikające z maski Bayera. To temat na długą dyskusję. Niestety nie mówimy tu tylko o samej liniowości, do tego dochodzi dynamika sensora (studnia / gain), czułość, jajca z kalibracją, specyfika szumowa, ciekawostki wynikające z dostosowania do innej pracy (np. sensory w lustrzankach i paranoja zjawiska ISO) itd itd.

 

Ajjj, teraz widzę, że muszę wyjaśnić pewne zapędzenie się z mojej strony w tłumaczeniach. Dzieki za to pytanie.

 

LibMar chce walczyć z fotometrią lustrzanką na CMOSie. Z obiektami o wymagającej specyfice (dlaczego to już opisałem w pierwszym poście) nie mając doświadczenia praktycznego. Dostarczyłem więc gotowy set tutoriali w stylu "mały saper / zrób to sam" - wyjaśniający co i jak. Niestety bazuje on na pracy z matrycami CCD. Odpowiadając na pytanie o dobór czasu naświetlania zagalopowałem się argumentując liniowością sensora CCD, ale po chwili namysłu mogę śmiało podpisać się jeszcze raz pod tym co napisałem. Nieliniowość CMOSów zachowuje się podobnie jak CCD, im krótsze czasy i słabszy S/N i im bliżej górnej granicy wysycenia ty mniej liniowe działanie. Nie ma tu faktycznie punku X, gdzie liniowość załamuje się konkretnie. Jednak w okolicach środka histogramu powinno być najmniej nieliniowo.

 

Pozdrawiam.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w wolnym czasie przymierzę się do fotografowania jasnej gwiazdki typu RR Lyrae. Mam słabe niebo na zachodzie, dlatego na RR Lyr będę musiał sobie poczekać.

 

W dobrym położeniu obecnie znajduje się TU UMa:

TU UMa,"11:29:48.48",+30:04:02.3,RRAB,9.260,10.240,V,0.557,2955,0,0,30

 

Okres zmian wynosi nieco ponad 12.5 godziny, więc dość fajnie. W pobliżu (7 minut kątowych) znajduje się dość jasna gwiazda (6.5 mag), więc nie sądzę, aby wpływało negatywnie na wynik (na zdjęciu byłaby to odległość równa około 150 pikseli). W okolicy znajduje się sporo obiektów, które mogłyby być wybrane za gwiazdy referencyjne.

 

Czy jest reguła o użytecznej długości ekspozycji, jeśli znany jest zasięg gwiazdowy na zdjęciu? Jeśli gwiazda zmienna i te referencyjne mają jasność od 8.9 do 10.8 mag, to czy stacki o zasięgu 12 mag. będą wystarczająco nadawały się? O ile jaśniejsza musi być najsłabsza gwiazda referencyjna (bo ona musi być zdecydowanie słabsza niż zmienna w minimum) w stosunku do zasięgu? Czy 1 mag nie będzie zbyt mało, jeśli liczę na dobrą ocenę (zbyt słabo widoczna)? Chodzi mi o to, że np. przy 15 mag. gwiazdy te z pewnością będą już zbyt jasne i przesycone.

 

I zakładając, że zmiany jasności będę mierzył z 10-klatkowych stacków, to czy mogę wykorzystać to samo zdjęcie dla innego stacka?

 

Normalnie:

1 stack: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10]

2 stack: [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20]

3 stack: [21] [22] [23] [24] [25] [26] [27] [28] [29] [30]

 

Czy można tak:

1 stack: [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10]

2 stack: [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11]

3 stack: [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12]

4 stack: [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13]

 

Zwiększyła by się wówczas liczba ocen (nawet 10-krotnie), ale czy warto (chodzi o dokładność)?

 

Wracając do TU UMa:

Myślę, że dobrym pomysłem byłaby fotometria przy różnych ustawieniach. Przez pierwszą godzinę celowałbym np. 5-sekundowymi lightami przy ISO 800, drugą godzinę np. 10-sekundowymi lightami przy ISO 400, a następną przy nieco rozogniskowanych gwiazdach. I potem porównać wyniki, w którym przypadku wahania były najmniejsze?

 

I ostatnie pytanko: jeśli gwiazdy są bliskie zasięgowi gwiazdowemu (np. mają ok. 14 mag przy zasięgu 15 mag), to można w takim przypadku ustawić idealną ostrość?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwsze ćwiczenie dopadnij jak najszybszą. Noce coraz krótsze. Co do długości ekspozycji - ustaw tak, by w maksimum mierzonej nie wylecieć zbytnio za połowe histogramu z jasnościa, mając ciągle niezły sygnał od referencyjnej. Co do stacków - spróbuj najpierw bez pakietowania. Zobacz co wychodzi. Co do ostrości - o jakim FWHM mówisz? Jak ustawisz na 3-4 obejmiesz fotonami wszystkie piksele RRGB, jak ustawisz lepszą, zaczniesz miec problem, jak słabszą spadnie zasięg i bedziesz musiał wydłuzyć czasy... no tu musisz wyrobić sobie własne ustawienia dla własnego sprzętu. ISO trzymaj 800 - o ile pamiętam to ustawienie najbliższe neutralnemu gainowi w 60D, ale sprawdź to na wszelki wypadek w papierach aparatu. Generalnie - cała sesja na jednych ustawieniach. Jak wypracujesz sobie, ze dla tej konkretnej gwiazdy i referencyjnych , na tym konkretnym obiektywie masz mieć np. 8 sek , czy 18 sek, to tyle trzymaj na każdej klatce, i seria z ramką co np. 2 min. zaczynając na 20 min. przed zjawiskiem i ciągnąć ile się da do switu.

 

Kombinacji z drugim zestawem pakietowania nie kumam... co ma on niby dać. Jak już pakietować to grupy obok siebie, czekaj, zaraz dokleje tu rysunek wyjasniający, moment.

 

Untitled.jpg

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Hans
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, dzięki :) Czy pojedyncze ekspozycje będą dorównywały stackom? Myślałem, że oprócz zmniejszonego szumu i wypośrodkowanego nasycenia gwiazd uzyska się większą dokładność. I dzięki flatom pozbyć się winietowania, co może być kluczowym aspektem przy dokładności wyników. I właśnie stąd narodził się mój pomysł z tym pakietowaniem, aby uzyskać najwięcej takich różnych stacków, aby uzyskać także jak najwięcej ocen.

 

Zobaczę czy dzisiaj uda się z pogodą. Być może przejaśni się na krótko, to pozwoli mi wyznaczyć jakie będą skoki w otrzymanych wynikach (jaka rozpiętość), bo w ciągu 30 minut raczej żadnej zmienności nie złapię.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pakietując drugą z opisanych przez Ciebie metod, ocen uzyskasz nieco więcej niż przy pakietowaniu klasycznym, ale będą one przekłamane (minima i maksima wypłaszczą się nieco), ale wyjdziesz dalej z zasięgiem. Pakietując klasycznie (po kilka kolejnych) ocen będziesz miał mniej i też przekłamanych nieco (wypłaszczenia) ale wyjdziesz dalej z zasięgiem. W obu przypadkach narażasz się także na zrobienie kuku całej spakietowanej grupy, gdy wpadnie tam "lewa" klatka (w podlinkowanych materiałach masz też opisane pułapki ze śmieciami oraz metody ich wykrywania i neutralizacji), oraz zmniejszasz dokładność wyznaczania punktu czasowego minimum/maximum czy np. ingresu/egresu przy tranzycie. Zacznij z fotometrią serii pojedynczych.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Hans
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ponieważ jestem już po maturach, mam znacznie więcej czasu niż wcześniej. Wykonałem też pierwsze próby robienia zdjęć. Okazało się, że do fotometrii na statywie fotograficznym nadają się gwiazdy wyłącznie jaśniejsze niż 9 mag (PS dla takich zmierzył R, G i B o wartości około 50). Jeszcze dzisiaj sprawdzę jaka jest dokładność jasności dla niektórych gwiazd zmiennych, do których się przymierzałem przy użyciu IRIS. Na pewno ustawiłem zbyt wysoką ostrość. Gwiazdy o jasności 6 mag przy zasięgu 9-10 mag już wykazują przesycenie (wartości R, G i B docierają do 255). To jeszcze do przetestowania 28 maja, kiedy ma być u mnie doskonała pogoda.

 

Za trzy dni (29 maja) ma nastąpić tranzyt pewnej egzoplanety w Lisku, a spadek jasności ma wynieść 0.03 mag. Chciałbym do niego się przymierzyć. Ze względu na dobre położenie na niebie (dostępne z ogródka, a żaden naziemny obiekt nie przeszkadza), mogę wykorzystać montaż do prowadzenia. Tak więc mogę nieco zniżyć ISO z 800 do 400 lub 200. Czy wraz ze spadkiem ISO wzrośnie mi dokładność? Gwiazda ma około 7.8 magnitudo i przy ISO 800 oraz długości ekspozycji 2 sekund wykazał wartości R, G i B około 110 (a więc prawie w połowie). To, jaką trzeba wybrać długość ekspozycji przy niższym ISO (aby uzyskać podobną wartość), przetestuje się właśnie za dwa dni.

 

Oczywiście z fotometrią księżyców Układu Słonecznego nie rezygnuję. Jednak patrząc na dostępność obiektów, tylko te jaśniejsze niż 13 mag (szacunkowo) mogą się nadawać (na podstawie testów przy dłuższych czasach). Pozostałe z pewnością będą zbyt słabe, a niedokładnych wyników nie chciałbym otrzymać. Dostępnymi obiektami będą jedynie Io, Europa, Ganimedes, Callisto, Tytan i Iapetus. Reszta jest zbyt blisko macierzystej planety.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegoś tu nie rozumiem... Jakie 50, jakie 255? Ten soft sprowadza wszystko do 8 bit głębi? Jeśli tak jest (brzmi to trochę dla mnie jak herezja) to jest to jakiś absurd. Mając 14 bit przetwornik w 60D (o ile pamiętam) dostaniesz na wyjściu sygnał mogący przyjąć ponad 16 tyś wartości - i mając takie sitko można coś podziałać. Jeśli teraz przelejesz to do durszlaka który może zmierzyć 256 możliwych stanów... to się nie uda. Coś baaardzo dziwnego (nieprawidłowego) robisz z softem. Iris nie jest głupi. Poczytaj ten tutorial:

 

http://atalaia.org/gregorio/photometry-iris.php

 

Facet wie co pisze.

 

Ale moment, jeszcze jedno wyjaśnienie przyszło mi do głowy. W jakim formacie robisz klatki? Bo to 256 pachnie mi jpegami. Jeśli tak to fail całkowity. Z tak zapisanej klatki nie osiągniesz nic sensownego. To ma iść w RAWach prosto do softu fotometrycznego, jak by on nie był. Niech se algorytm sam z tym radzi, żadnych manualnych konwersji po drodze.

 

Pozdrawiam.

 

Ps. ISO trzymaj 800 tak jak pisałem. Twoim celem jest minimalna ingerencja w materiał. ISO 800 o ile pamiętam, najsłabiej wpływa na realny gain matrycy w 60D.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, dokładnie chodzi o wartości z Photoshopa. Korzystam z niego aby sprawdzić histogram, aby wiedzieć czy nie prześwietliłem obraz zbyt bardzo.

 

Mniej więcej ogarnąłem już IRISa, ale zabrakło mi darków i flatów. Ponieważ materiał też nie jest zbyt genialny (mogą być lekko poruszone gwiazdki mające np. 10x5 pikseli?), nie mogłem za bardzo ocenić jak różne będą wyniki. Więcej podam za dwa dni, aż przygotuję lepsze zdjęcia do pracy (aktualnie nie mam pogody).

 

Jeszcze się zapytam... bo wybrałem w Stellarium gwiazdy referencyjne (znajdujące się obok zmiennej) i chciałem z VizieR'a skorzystać, aby poszukać dokładniejsze wartości magnitudo. No i... co mam wybrać? Jakie katalogi? Bo szukam i szukam, tylko ciągle znajduję nie wiadomo co, a przydałoby się coś dokładnego. Ktoś pisał o katalogu UCAC4, ale nic mi nie wchodzi. Chyba zbyt skomplikowane dla mnie, to mogę prosić o naprowadzenie?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.