Skocz do zawartości

Teleskop do obserwacji i fotografowania


maar

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich.

Na wstępie napiszę, że jestem zielony w tematach astronomii i fotografi astro.

Nie za bardzo mam czas aby studiować całe forum i odkrywać to co już jest odkryte.

Jeżeli pozwolicie, to chciałbym pójść trochę na skróty i poprosić Was o pomoc w doborze sprzetu do obserwacji nieba i astro fotografii.

Sprzęt chciałbym kupić w prezencie dla córki, która obecnie studiuje astronomię.

Dysponujemy lustrzanką Nikona D7000, więc idealnie byłoby, aby można było ten aparat podpiąć pod teleskop.

Idealnie byłoby, aby teleskop był z pełnym mechanizmem do śledzenia planet.

Budżet jaki mogę przeznaczyć na teleskop + osprzęt to 2000-2500zł (wolałbym kupiś sprzęt nowy).

Proszę podpowiedzcie mi w którym kierunku pójść, na co zwracać uwagę.

Dobrze byłoby aby luneta pozwalała na rozwój i dokupienie dodatkowych okularów poszerzających jej możliwości.

Wielie dzięki dla wszystkich, którzy pochylą się nad moim tematem i odpowiedzą na moje pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy na forum :)

 

Generalnie ciężko będzie dobrać w tym przedziale cenowym konkretny sprzęt, który ma służyć zarówno do obserwacji jak i astrofotografii. Absolutne minimum do astrofoto to jakiś Newton na montażu paralaktycznym. Jednakże modele z sensowną aperturą oraz prowadzeniem wykraczają poza ramy budżetu, który przeznaczyłeś na ten zakup. Na przykład:

http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_299&products_id=1883&lunety=Teleskop_Sky-Watcher_N-200_200/1000_EQ6_GoTo_SynScan_PRO_NEQ-6

 

Jeśli jednak planujesz z córką zacząć od obserwacji, nauki nieba, technik obserwacji to polecam rozejrzeć się za Syntami 8 albo 10 cali na montażu dobsona. Jest to sprzęt, który pozwala na obserwację większości obiektów, a przy tym jest bardzo prosty w obsłudze dla początkujących.

 

Istnieje też inne rozwiązanie - zakup teleskop na montażu paralaktycznym (minimum EQ5) i jak się wciągniecie albo stwierdzicie, że jednak bardziej kręci was astrofotografia wówczas można taki teleskop dodatkowo wyposażyć w prowadzenie.

http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_34&products_id=2481&lunety=Teleskop_Sky-Watcher_N-200/1000_(BKP200/1000)_OTAW_Dual_Speed_na_monta%BFu_EQ-5

http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_34&products_id=1391&lunety=Teleskop_Sky-Watcher_N-200_200/1000_EQ-5_(BKP2001EQ5)

http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_34&products_id=1801&lunety=Teleskop_Messier_NT-203_203/1000_EXOS_EQ-5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem jest teleskop na montażu paralaktycznym: http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_34&products_id=2481&lunety=Teleskop_Sky-Watcher_N-200/1000_(BKP200/1000)_OTAW_Dual_Speed_na_monta%BFu_EQ-5, który będzie służył głównie do obserwacji, do tego napęd jednoosiowy: http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=32_24&products_id=3059&lunety=Nap%EAd_jednoosiowy_do_monta%BFy_EQ5_(Sky-Watcher)_sterowany_pilotem i do fotografii można będzie użyć samego montażu z lustrzanką z jej obiektywem. Do astrofoto galaktyk, czy mgławic potrzeba długiego naświetlania i montażu, który będzie do tego odpowiednio precyzyjny. EQ5 dla tuby 8" będzie za kiepski do foto, ale z obiektywem max 300 mm powinien sobie dać radę bez problemu. A jak cłrka się wkręci, to będzie można zmienić montaż na większy i robić zdjęcia teleskopem. Oczywiście od razu można też focić planety i Księżyc teleskopem, bo nie wymagają one takiej precyzji, bo naświetlanie jest krótkie. Do połączenia z teleskopem trzeba takiej złączki: http://teleskopy.pl/Pier%C5%9Bcie%C5%84-T2-(M42x0,75)-/-Nikon-(do-lustrzanek-Nikon)-teleskopy-712.html.

Czyli podsumowując:

EQ5 + napęd + newton: obserwacje

EQ5 + napęd + newton + lustrzanka: foto planet/Księżyca

EQ5 + napęd + lustrzanka + obiektyw: foto galaktyk/mgławic/gromad

Niestety sprzęt w ostatnich dniach znacznie podrożał, tydzień temu kupiłbyś to za 600 zł mniej.

 

Powiedz jeszcze, jaka jest jakość nieba, gdzie mieszkacie? Jakie jest zaświetlenie? To duże miasto? Czy możliwe są wyjazdy pod ciemne niebo?

Edytowane przez MateuszW
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego, że ciężko pogodzić astrofotografię z obserwacjami. Zazwyczaj kompletuje się sprzęt do obserwacji (jak największe lustro) lub do astrofotografii (montaż, odpowiednio skorygowane astrografy).

 

Pytanie na początek- czy to jest niespodzianka dla córki? czy "zakup kontrolowany"?

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie. Wielkie dzięki dla kolegów za pochylenie się nad moim problemem.

Z tego co czytam, widzę, że będzie trzeba sięgnąć głębiej do portfela. Ale czego nie robi się dla dzieci.

Na pewno jednak muszę odrzucić wydatek 5000Pln.

Ale propozycje kolegów w zakresie do 3tyś mogą być akceptowalne.

Pytaliście mnie o kilka tematów:

1. Lokalizacja Szczecin. Widok z balkonu na zachód poza miasto. Ale oczywiście w grę wchodzą również wypady w bardziej ciemne miejsca.

2. Chciałbym aby to był prezent dla córki i jeżeli jest to możliwe to nie chcę jej wtajemniczać w zakup.

3. Znam powiedzenie, że jeżeli coś ma być do wszystkiego to jest do niczego. Ale może uda się jednak znaleźć kompromis między obserwacjami a astro fotografią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja się podepnę pod temat, bo wydaje mi się, że mam podobne oczekiwania względem teleskopu :)

Ja z kolei jestem z Łodzi, o ciemne miejsce u mnie raczej trudno, balkon chyba w ogóle nie wchodzi w grę, bo wprawdzie wychodzi na ciemne podwórze między wieżowcami, ale jest dość mały i chyba jednak nieba dużo nie widać. Poczytałem troszkę tu i ówdzie o teleskopach i... efekt jest taki że mam troszkę mętlik w głowie po tym wszystkim. Już kilka razy myślałem "O! To jest chyba teleskop dla mnie!" (oczywiście za każdym razem myśląc o różnych modelach). Czego oczekuję:

1. W miarę sensownej mobilności. Mam auto do którego od czasu do czasu mógłbym zapakować teleskop i wyjechać w ciemniejsze miejsce, ale jakoś nie widzę siebie noszącego 40kg dobsona :) Problemem jest też ewentualny rozmiar. Prawdę mówiąc nie mam zbyt dużo miejsca na przechowywanie teleskopu, ale widząc zdjęcie złożonego teleskopu w tej recenzji http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=70jestem pełen nadziei :)

2. Na początku chciałbym się skupić raczej na obserwacji. Nie mam w tej kwestii doświadczenia i na razie wyobrażam sobie raczej obserwacje układu słonecznego niż DS, ale chciałbym jednak coś zobaczyć bo to się przecież może zmienić kiedy dostanę w swoje ręce pierwszy teleskop :)

3. W przyszłości jeśli uda mi się odłożyć troszkę pieniędzy to może pobawić się w astrofoto. Nie mam na razie wielkich wymagań co do tego - jeśli spodoba mi się robienie zdjęć to może wtedy też przyjdzie czas na upgrade sprzętu?

4. Rozsądnej ceny :) Nie chodzi mi o to, żeby teleskop był jak najtańszy, ale tak naprawdę nie mam pojęcia jak się ma różnica w cenie do jakości obrazu... Czy dopłacając powiedzmy 2000 różnica jest naprawdę warta tej ceny?

5. Kompletnie nie zależy mi na GoTo. Chcę się sam nauczyć wszystkiego, a to tylko podbija cenę :)

 

Po długich rozważaniach mam na oku następujące modele:

http://deltaoptical.pl/teleskop-sky-watcher-synta-bkp15075eq3-2,d699.html- wiem że ten montaż nie jest rewelacyjny i to raczej podstawy podstaw jeśli chodzi o fotografię, ale zdjęcia przedstawione w filmie na zakładce "filmy" są jak na mój poziom fotografii zupełnie wystarczające. No i jak wspomniałem, na początku i tak chcę troszkę poobserwować :)

 

http://deltaoptical.pl/tuba-optyczna-sky-watcher-synta-bked80-otaw-black-diamond,d1531.html+ montaż - Tu cena jest znacząco wyższa, bo z montażem waha się pomiędzy 4000-4600 w zależności czy mówimy o EQ3 czy o EQ5. Raczej brałbym lepszy montaż, ale czy warto dołożyć te 3000 na pierwszy teleskop? (porównując z pierwszą propozycją)

 

http://deltaoptical.pl/teleskop-sky-watcher-synta-dobson-10-rozsuwany,d1299.html- Czy może jednak dobson, skoro na początku i tak bym nie robił zdjęć? Ale to jest chyba gabarytowo największy model, co mnie mimo wszystko przeraża... :)

 

Był też czas, kiedy myślałem o tym: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-delta-optical-gso-6-f9-m-crf-rc-ota,d2304.html+ montaż EQ5.

 

Naprawdę, nie mam pojęcia na co się zdecydować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja się podepnę pod temat, bo wydaje mi się, że mam podobne oczekiwania względem teleskopu :)

Ja z kolei jestem z Łodzi, o ciemne miejsce u mnie raczej trudno, balkon chyba w ogóle nie wchodzi w grę, bo wprawdzie wychodzi na ciemne podwórze między wieżowcami, ale jest dość mały i chyba jednak nieba dużo nie widać. Poczytałem troszkę tu i ówdzie o teleskopach i... efekt jest taki że mam troszkę mętlik w głowie po tym wszystkim. Już kilka razy myślałem "O! To jest chyba teleskop dla mnie!" (oczywiście za każdym razem myśląc o różnych modelach). Czego oczekuję:

1. W miarę sensownej mobilności. Mam auto do którego od czasu do czasu mógłbym zapakować teleskop i wyjechać w ciemniejsze miejsce, ale jakoś nie widzę siebie noszącego 40kg dobsona :) Problemem jest też ewentualny rozmiar. Prawdę mówiąc nie mam zbyt dużo miejsca na przechowywanie teleskopu, ale widząc zdjęcie złożonego teleskopu w tej recenzji http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=70jestem pełen nadziei :)

2. Na początku chciałbym się skupić raczej na obserwacji. Nie mam w tej kwestii doświadczenia i na razie wyobrażam sobie raczej obserwacje układu słonecznego niż DS, ale chciałbym jednak coś zobaczyć bo to się przecież może zmienić kiedy dostanę w swoje ręce pierwszy teleskop :)

3. W przyszłości jeśli uda mi się odłożyć troszkę pieniędzy to może pobawić się w astrofoto. Nie mam na razie wielkich wymagań co do tego - jeśli spodoba mi się robienie zdjęć to może wtedy też przyjdzie czas na upgrade sprzętu?

4. Rozsądnej ceny :) Nie chodzi mi o to, żeby teleskop był jak najtańszy, ale tak naprawdę nie mam pojęcia jak się ma różnica w cenie do jakości obrazu... Czy dopłacając powiedzmy 2000 różnica jest naprawdę warta tej ceny?

5. Kompletnie nie zależy mi na GoTo. Chcę się sam nauczyć wszystkiego, a to tylko podbija cenę :)

 

Po długich rozważaniach mam na oku następujące modele:

http://deltaoptical.pl/teleskop-sky-watcher-synta-bkp15075eq3-2,d699.html- wiem że ten montaż nie jest rewelacyjny i to raczej podstawy podstaw jeśli chodzi o fotografię, ale zdjęcia przedstawione w filmie na zakładce "filmy" są jak na mój poziom fotografii zupełnie wystarczające. No i jak wspomniałem, na początku i tak chcę troszkę poobserwować :)

 

http://deltaoptical.pl/tuba-optyczna-sky-watcher-synta-bked80-otaw-black-diamond,d1531.html+ montaż - Tu cena jest znacząco wyższa, bo z montażem waha się pomiędzy 4000-4600 w zależności czy mówimy o EQ3 czy o EQ5. Raczej brałbym lepszy montaż, ale czy warto dołożyć te 3000 na pierwszy teleskop? (porównując z pierwszą propozycją)

 

http://deltaoptical.pl/teleskop-sky-watcher-synta-dobson-10-rozsuwany,d1299.html- Czy może jednak dobson, skoro na początku i tak bym nie robił zdjęć? Ale to jest chyba gabarytowo największy model, co mnie mimo wszystko przeraża... :)

 

Był też czas, kiedy myślałem o tym: http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-delta-optical-gso-6-f9-m-crf-rc-ota,d2304.html+ montaż EQ5.

 

Naprawdę, nie mam pojęcia na co się zdecydować.

 

Jestem w bardzo podobnej sytuacji jak ty :)

Ja się zastanawiam nad tymi:

http://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=1801&lunety=Teleskop_Messier_NT-203_203/1000_EXOS_EQ-5

http://allegro.pl/teleskop-bresser-messier-mc-127-1900-eq-5-i5239727759.html

http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_265&products_id=1391&lunety=Teleskop_Sky-Watcher_N-200_200/1000_EQ-5_%28BKP2001EQ5%29

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ten pierwszy - zdjęcia na dole jakoś dziwnie rozmazane są - z czego to może wynikać?

Ten trzeci - też go biorę pod uwagę - zapomniałem go dodać :) Daj znać, jeśli się na coś zdecydujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Zdjęcia są "rozmazane" bo to projekcja okularowa.

Panowie jako "zieloni" rzucacie się na dość głęboką wodę ze sprzętem.

Jeżeli nie ma się opanowanego nieba, w sensie odszukiwania obiektów, najlepszym wyjściem jest montaż azymutalny czyli np dobson. Pozwoli on na naukę nieba bez większych frustracji związanych z obsługą montaży typu EQ.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Zdjęcia są "rozmazane" bo to projekcja okularowa.

Panowie jako "zieloni" rzucacie się na dość głęboką wodę ze sprzętem.

Jeżeli nie ma się opanowanego nieba, w sensie odszukiwania obiektów, najlepszym wyjściem jest montaż azymutalny czyli np dobson. Pozwoli on na naukę nieba bez większych frustracji związanych z obsługą montaży typu EQ.

Dobsona biorę pod uwagę, jednak kojarzy mi się z wyglądu z uciążliwością w transporcie. Realnie nie zajmuje aż tak dużo miejsca?

Naprawdę obsługa montaży EQ jest aż tak kłopotliwa? Chodzi o samo odnajdowanie obiektów, czy masz też coś innego na myśli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobson jest bardzo wygodny z transporcie - 2 części (tuba w przypadku 8-10" mieści się na leżąco na tylnej kanapie, dobson w bagażniku zajmie mniej więcej połowę przestrzeni w przypadku peugota 307) .

Ja wyszedłem, z założenia , że skoro jeżdżę w ciemne miejsca, chcę zabierać jak najmniej rzeczy, które mogę potencjalnie zgubić w tych ciemnościach (chodzi o śrubki, podkładki itp).

Gdy doszedłem do wprawy, złożenie teleskopu na montażu EQ od wyjęcia z samochodu zajmowało mi ok. 10-15 min z wyważeniem. Dobsona składam w 2-3 minuty. Podczas szybkich wypadów ja dobsonem (nie czekając na wychłodzenie) zaliczałem 2-3 obiekty w czasie gdy kolega walczył z śrubokrętem :)

Często (zazwyczaj)- w przypadku EQ - przy zmianie obiektu obserwacji trzeba zmienić położenie tuby w obejmach wiec "skakanie" po obiektach jest uciążliwe. Odnajdywanie obiektów, po prawidłowym zorientowaniu montażu EQ, też wymaga wprawy i doświadczenia.

Dobsona rozstawiasz , celujesz w obiekt i obserwujesz.

 

PS

Nie poleciłbym początkującemu teleskopu na montażu EQ chyba, że stawia na astrofotografię od początku i to jest jego celem - niech się pomęczy bo astrofoto to trochę droga przez mękę, trzeba być odpornym na frustrację i mieć wiele zaparcia w rozwiązywaniu cały czas nowych problemów.

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobson jest bardzo wygodny z transporcie - 2 części (tuba w przypadku 8-10" mieści się na leżąco na tylnej kanapie, dobson w bagażniku zajmie mniej więcej połowę przestrzeni w przypadku peugota 307) .

Ja wyszedłem, z założenia , że skoro jeżdżę w ciemne miejsca, chcę zabierać jak najmniej rzeczy, które mogę potencjalnie zgubić w tych ciemnościach (chodzi o śrubki, podkładki itp).

Gdy doszedłem do wprawy, złożenie teleskopu na montażu EQ od wyjęcia z samochodu zajmowało mi ok. 10-15 min z wyważeniem. Dobsona składam w 2-3 minuty. Podczas szybkich wypadów ja dobsonem (nie czekając na wychłodzenie) zaliczałem 2-3 obiekty w czasie gdy kolega walczył z śrubokrętem :)

Często (zazwyczaj)- w przypadku EQ - przy zmianie obiektu obserwacji trzeba zmienić położenie tuby w obejmach wiec "skakanie" po obiektach jest uciążliwe. Odnajdywanie obiektów, po prawidłowym zorientowaniu montażu EQ, też wymaga wprawy i doświadczenia.

Dobsona rozstawiasz , celujesz w obiekt i obserwujesz.

 

 

Fakt - prostota ważna rzecz :) A ja myślałem do tej pory, że jednak EQ są łatwiejsze w obsłudze (coś jak zwykły statyw - kwestia przykręcenia tuby w minutkę + wyważenie). Jaką konkretnie masz tubę? Warto bawić się w składane teleskopy jak ten, który podlinkowałem wyżej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam między innymi 10" dobsona w pełnej tubie. Składanego to bym brał od 12" wzwyż gdyż pełna tuba 12" ma ok.1,5m wiec ciężko taką beczką w przeciętnym samochodzie wymanewrować, a składana na 100% wejdzie.

Ogólnie mając na uwadze oszczędność miejsca warto brać nawet 8" flex choć cenowo można już za tę kwotę dostać 10" w pełnej tubie. Nie ma większej gabarytowo różnicy pomiędzy 8a10" (w pełnej tubie) lecz powierzchnia zbierania światła jest o 56% większa na korzyść 10"

Tak jak piszesz cyt. "coś jak zwykły statyw - kwestia przykręcenia tuby w minutkę + wyważenie" to przypadku AZ.

 

Wybór pierwszego teleskopu to naprawdę ciężka sprawa. Najlepiej wybrać się na zlot lub znaleźć kogoś z okolicy i wprosić się na obserwacje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam między innymi 10" dobsona w pełnej tubie. Składanego to bym brał od 12" wzwyż gdyż pełna tuba 12" ma ok.1,5m wiec ciężko taką beczką w przeciętnym samochodzie wymanewrować, a składana na 100% wejdzie.

Ogólnie mając na uwadze oszczędność miejsca warto brać nawet 8" flex choć cenowo można już za tę kwotę dostać 10" w pełnej tubie. Nie ma większej gabarytowo różnicy pomiędzy 8a10" (w pełnej tubie) lecz powierzchnia zbierania światła jest o 56% większa na korzyść 10"

Tak jak piszesz cyt. "coś jak zwykły statyw - kwestia przykręcenia tuby w minutkę + wyważenie" to przypadku AZ.

 

Wybór pierwszego teleskopu to naprawdę ciężka sprawa. Najlepiej wybrać się na zlot lub znaleźć kogoś z okolicy i wprosić się na obserwacje ;)

12'' fajnie, ale pod moim miejskim niebem to chyba nie najlepiej się sprawdzi? Mam miejscówkę pod Łodzią, ale to nadal nie Bieszczady... :) Flexa rozważalem 10''

Widziałem dwa teleskopy znajomych. O ile mnie pamięć nie myli - oba Syntie na dobsonach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod miejskim niebem na pewno Synta się nie sprawdzi,dopiero pod ciemnym niebem pokaże na co ją stać.

 

Wydaje mi się, że takie zdanie jest zbyt daleko idące. Przypomnę opinię (związaną jakoś z tym zagadnieniem) naszego forumowicza, mającego wielką wiedzę praktyczną i teoretyczną:

 

http://astropolis.pl/topic/31216-teleskop-do-ksiezyca-i-planet/page-9?do=findComment&comment=383383

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak fakt,w przypadku księżyca i planet jasność tła nieba nie ma znaczenia,podstawa to stabilna atmosfera. Jeśli o ds-ach mowa to już nie jest tak kolorowo,im ciemniejsze niebo tym jesteśmy w stanie więcej zobaczyć i nawet najlepsze filtry na niewiele się tu zdadzą choć jakaś tam poprawa obrazu jest.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobson jest bardzo wygodny z transporcie - 2 części (tuba w przypadku 8-10" mieści się na leżąco na tylnej kanapie, dobson w bagażniku zajmie mniej więcej połowę przestrzeni w przypadku peugota 307) .

Ja wyszedłem, z założenia , że skoro jeżdżę w ciemne miejsca, chcę zabierać jak najmniej rzeczy, które mogę potencjalnie zgubić w tych ciemnościach (chodzi o śrubki, podkładki itp).

Gdy doszedłem do wprawy, złożenie teleskopu na montażu EQ od wyjęcia z samochodu zajmowało mi ok. 10-15 min z wyważeniem. Dobsona składam w 2-3 minuty. Podczas szybkich wypadów ja dobsonem (nie czekając na wychłodzenie) zaliczałem 2-3 obiekty w czasie gdy kolega walczył z śrubokrętem :)

Często (zazwyczaj)- w przypadku EQ - przy zmianie obiektu obserwacji trzeba zmienić położenie tuby w obejmach wiec "skakanie" po obiektach jest uciążliwe. Odnajdywanie obiektów, po prawidłowym zorientowaniu montażu EQ, też wymaga wprawy i doświadczenia.

Dobsona rozstawiasz , celujesz w obiekt i obserwujesz.

 

PS

Nie poleciłbym początkującemu teleskopu na montażu EQ chyba, że stawia na astrofotografię od początku i to jest jego celem - niech się pomęczy bo astrofoto to trochę droga przez mękę, trzeba być odpornym na frustrację i mieć wiele zaparcia w rozwiązywaniu cały czas nowych problemów.

 

 

 

 

A można wiedzieć jak odnajdujesz ciała niebieskie w EQ? - tak jak w AZ?

 

Ja nie wycelowuję od razu w obiekt!

 

Ustawiam na wschód danego obiektu na widnokręgu (z obrotowej mapki nieba), nie patrząc na te wszystkie podziałki w osiach i lecę po łuku szukaczem (osią rektascensji z zablokowana osią deklinacji). Potem drobne korekt mikroruchami deklinacji i... dlektuje sie trzymaniem w kadrze tylko jednym pokretłem rektascensji - nie trzeba sie szarpać tak jak z Dobsonem ;) Naprawdę proste i niezwykle skuteczne w sekundy (nawet laik po trzecim razie użycia EQ to zaczai).

Dlaczego przestawiasz tubę w obejmach? Jakie są problemy? Obracanie tuby dookoła praktycznie w każdym położeniu zapewnia przełożenia pokretła mikroruchów deklinacji w lustrzane odbicie i spokój na zawsze.

Do wizuala wystarczy dośc zgrubne ustawienie montażu w osi północ-południe, więc to kwestia sekund....

Wyważanie? A po co? Wystarczy raz "w życiu" zgrubnie. Śrubokret? Ja mam ostobno stelaż z głowica i osobno tubę. Więc wkładam tubę do głowicy i juz! Czasem tylko rozdzielam statyw od glowicy, ale to też tylko jedno pokrętło i kilka sekund zakręcenia (bez śrubokrętu oczywiście).

 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o przejście z obiektu na obiekt w stylu meridian flip. O ile przy astrofoto położenie wyciągu(!) nie ma znaczenia to przy wizualu -w przypadku newtona -trzeba obrócić tubę w obejmach aby wygodnie obserwować - położenie wyciągu.

 

PS Obiekty ustawiałem luzując obie osie i celując teleskopem w ich położenie na niebie i dalej metodą star hoppinigu bez szukacza, a w przypadku trudniejszych obiektów wspomagając się atlasem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam marudzisz... ;) Trochę lżej zaciskasz obejme i obracasz. To przeciez nie musi być super mocno zaciśnięte. Nawet jak lekko zaciśniesz to i tak nie masz drgań w tym miejscu jesli masz podkładki filcowe czy cos w tym stylu.

 

 

 

PS Obiekty ustawiałem luzując obie osie i celując teleskopem w ich położenie na niebie i dalej metodą star hoppinigu bez szukacza, a w przypadku trudniejszych obiektów wspomagając się atlasem.

Ha! - tez tak od czasu do czasu próbuję, bo myslę, że będzie wygodniej - a zwykle wychodzi kaszana. Ani ruchami w pionie/poziomie, ani kółeczkami wyszukac nie da rady. Czasem uda mi sie trafic od razu, ale to przypadek i zwykle przy tej metodzie bardzo sie męczę. Nawet jak już trafię, to zanim zacisne mikroruchy (musisz aż dwa w tej metodzie), to i tak wszystko sie rozkalibrowuje.... A jak do tego wszystkiego masz lekko "kopniety" szukacz...

 

Metoda na "wschód na widnokręgu" sprawdza sie naprawdę znakomicie. Jestes w stanie dosc dokładnie ustalić na widnokręgu nawet metodą na dłoń/palce miejsce wschodu gwiazdy. Jeśli bardzo nie trafisz, to znowu teleskop dajesz do poziomu na widnokrąg i korygujesz. Drobne poprawki dajesz juz tylko mikroruchami deklinacji (zaciśniętej) w poblizu gwiazdy. W znanym sobie miejscu obserwacji (metodą na komin, drzewko, słup...), trafiasz samym okularem.

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, będąc bardzo początkującym, miałem SK 90/900 na EQ3-2 i nie miałem żadnych problemów z manewrowaniem tubusem i podążaniem za obiektami (zwłaszcza za Księżycem).

Oczywiście stosując metody klasyczne czyli wstępne trafianie szukaczem w jasny obiekt (mocną gwiazdę czyli "latarnię") w okolicy szukanego.

Potem "doszukanie" star-hopingiem (kolejne obiekty z mapy), a na końcu omiataniem.

 

Próby patrzenia na na taką podziałkę na montażu, czyli trafiania w bliską okolicę obiektu (wg jego współrzędnych w atlasie) bez patrzenia na niebo były za mało "trafne" i odradzono mi je potem na forum.

Mimo, że taka metoda teoretycznie działa. Montaż, skoro kazano , ustawiałem w terenie zgodnie z zaleceniem (w tym celu trzeba było znaleźć Gwiazdę Polarną ale to nie problem).

 

Woziłem ten zestaw rozłożony na kilka elementów i składanie go nie zajmowało mi dużo czasu (kilka minut).

 

Pozdrawiam

p.s.

Obecnie mam Dobsona 130/650 i jeśli chodzi o podążanie za Jowiszem czy Łysym nie wydaje mi się aby było łatwiejsze (co nie znaczy, że trudne).

 

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od jakości EQ ;) Do montaży EQ mam już zbyt wygórowane oczekiwania. Nawet patrząc przez mak127 na eq3-2 stwierdzam, że to tej krótkiej tuby to dopiero EQ5 dałby odpowiednią sztywność.

Zgadzam się wszystko da się opanować ale trzeba mieć chęć. Ja zrezygnowałem z EQ bo musiałem kupić coś większego.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee tam marudzisz... ;) Trochę lżej zaciskasz obejme i obracasz. To przeciez nie musi być super mocno zaciśnięte. Nawet jak lekko zaciśniesz to i tak nie masz drgań w tym miejscu jesli masz podkładki filcowe czy cos w tym stylu.

 

Ha! - tez tak od czasu do czasu próbuję, bo myslę, że będzie wygodniej - a zwykle wychodzi kaszana. Ani ruchami w pionie/poziomie, ani kółeczkami wyszukac nie da rady. Czasem uda mi sie trafic od razu, ale to przypadek i zwykle przy tej metodzie bardzo sie męczę. Nawet jak już trafię, to zanim zacisne mikroruchy (musisz aż dwa w tej metodzie), to i tak wszystko sie rozkalibrowuje.... A jak do tego wszystkiego masz lekko "kopniety" szukacz...

 

Metoda na "wschód na widnokręgu" sprawdza sie naprawdę znakomicie. Jestes w stanie dosc dokładnie ustalić na widnokręgu nawet metodą na dłoń/palce miejsce wschodu gwiazdy. Jeśli bardzo nie trafisz, to znowu teleskop dajesz do poziomu na widnokrąg i korygujesz. Drobne poprawki dajesz juz tylko mikroruchami deklinacji (zaciśniętej) w poblizu gwiazdy. W znanym sobie miejscu obserwacji (metodą na komin, drzewko, słup...), trafiasz samym okularem.

 

Zaraz, zaraz. Chwilę wcześniej pisałeś, że trafiasz (prawie) za każdym razem. Teraz, że "zwykle wychodzi kaszana".

Przyznam, że nic już z tego nie rozumiem.

 

Też bym chciał "trafiać za każdym razem" więc może zechciałbyś dokładniej opisać tę niezawodną metodę "wschód na widnokręgu" ?

Szczerze mówiąc nigdy o niej wcześniej nie słyszałem - a zwłaszcza nie słyszałem o precyzyjnym ustawianiu teleskopu na obiekty z użyciem palców, komina i drzewa, nie wspominając o widnokręgu (który jak dla mnie zwykle pozostaje niewidoczny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.