Skocz do zawartości

Marzenia i troski polskich planeciarzy


Rekomendowane odpowiedzi

nie ma problemu, mnie też krew zalewa, zwłaszcza że to było typu 1 cent za 1ha coś jak z alaską, super tanio, ale nie chcieli, a za jakieś kilka lat i tak przyszła wojna światowa i budżety szlag trafił, a tak to by coś zawsze było.

 

a tak w ramach zdjęcia z Bangkoku co to za sprzęt zen optics, pierwsze słysze, zjdęcie super ale co to za maszynka to nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście planety będą coraz większym wyzwaniem, co nie znaczy że się nie da...;)

Zawsze też można zająć się obiektami DS, co niniejszym uczyniłem w piątek, w jeden wieczór

starając się ustawić setup, w tym guiding, ogarnąć kable, ustawić montaż, skolimować teleskop, dobrać przedłużki do

korektora, przeczytać kilka tutoriali o maximie, ustawić parametry guide oglądając instrukcję na ekranie tableta...

Polecam serdecznie każdemu taką sesję - po zakończeniu (po 12 klatkach oczywiście Lew schronił się za korony drzew...)

już nic człowieka nie jest w stanie wnerwić...;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się nie przeprowadzam. Tylko jakiś większy szukacz zamontuję, bo samym kolimatorem to chyba nie da się trafić? Jeszcze nigdy nie widziałem te Planety przez teleskop. Ba nawet przez lornetkę nie obserwowałem, praktycznie to nigdy na żywo.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka niezbyt jasna gwiazdka w szukaczu. Zależy jak ciemne i przejrzyste masz niebo. W zeszłym roku było łapanie jasnych burz w atmosferze Urana, czy rejestrowanie jego pasów na tarczy. Przy odpowiednio dużej rozdzielczości i stabilności prowadzenia można próbować łapać jego pierścienie w paśmie metanu i okolicach.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu obserwuję pewną rzecz w swoim SCT 9,25. Chodzi o regulację ostrości, a robię tak, że najpierw z grubsza ustawiam tym głównym pokrętłem od teleskopu i potem dopiero mikroruchami z napędem przy wyciągu. Wszystko było by w porządku, ale zauważyłem, że jak kręcę tym głównym pokrętłem jest moment kiedy łapię "bardzo dobrą" ostrość, ale ona mi ucieka i mikroruchami nie udaje mi się uzyskać tej ostrości. Czy to jest złudzenie czy może kiedy przesuwam LG to dochodzi do jakiś przesunięć lustra i łapie ono ostrość w punkt? Co o tym sądzicie?

I czasami już na poważnie myślałem, żeby do tego pokrętła zaadoptować dodatkowy elektryczny napęd, żeby łapać tą ostrość.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nigdy wcześniej nie sprawdzałem jak wygląda położenie Planet w innych częściach Świata, zawsze tylko sprawdzałem dla Polski. Postanowiłem zrobić to dla środkowej części Chile. I się załamałem ;). Poniżej Prt Scr dla Wrocławia i Chilllan. Nie tylko Saturn jest tam tak wysoko inne Planety też.

1.jpg

2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek, to zjawisko wytłumaczalne choć niemiłe :) dlatego warto zainstalować ZA wylotem tuby dodatkowy focuser dobrej marki, który można zmotoryzować. Masz wtedy pełną powtarzalność punktu ostrości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja mam focuser za tubą, GSO + napęd elektryczny. Więc stawiam też, że to złudzenie co do tej ostrości i czasami pewnie rzeczywiście dochodzi do lekkiego opadnięcia lustra. Nie jest to problem nie do ogarnięcia. Po prostu to zaobserwowałem, więc postanowiłem to opisać.

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim SCT po zamontowaniu motofocusera kiwanie lustra zdecydownie sie zmniejszylo.

 

Motofocuser powodowal tez trzymanie planety w kadrze przy zmianie ostrosci , co nie mialo miejsca bez niego.

 

Robiac kolimace zawsze byl zamontowany plus kolo filtrowe , w ten sposob po zamontowaniu kamerki kolimacja byla ok.

 

Mnie martwi co innego , las wokol polany na ktorej mieszkam rosnie dosc szybko i coraz mniej mam nieba do obserwacji.

 

Ratuje sie mamlymi przycinkami na dzialce ale poza nia juz nie moge , przez to o Saturnie moge zapomniec a szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj wystawiłem na promienie słoneczne, ogrodowe ledy, żeby się naładowały ich akumulatorki. Dzisiaj z ich użyciem chcę sprawdzić kolimację w SCT. Umieszczę jeden z nich na balkonie, jest oddalony jakieś 40 m od obserwatorium. Może taka odległość wystarczy? Zobaczymy co z tego wyjdzie.

S1140008.jpg

Edytowane przez *Wojtek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.