Skocz do zawartości

Wasze doświadczenia z firmami kurierskimi/pocztowymi.


Rekomendowane odpowiedzi

Poziom frustracji skłonił mnie do tego, aby napisać kilka słów o mojej jeszcze nie zakończonej niemiłej przygodzie z firmą kurierską DPD.
Kupiłem na sąsiednim forum teleskop :yes::yes::yes: , i chyba jak każdy w takiej sytuacji, z niecierpliwością wypatrywałem kuriera. Jako, że wysyłka była z UK, byłem przygotowany na kilkudniowe oczekiwanie na przesyłkę. Numer przesyłki nadany przez DPD w UK nie był odczytywany przez system DPD na Polskę. Sprzedający poinformował mnie, że już miał taki przypadek i żeby być spokojnym, dodatkowo przesłał mi skan dowodu nadania z numerem do trackingu, który jak pisałem był w Polsce bezużyteczny.

A więc czekam, po pięciu dniach dzwoni do mnie człowiek z Piły, oddalonej bagatela o 670 km ode mnie, i informuje mnie że, Paczka zaadresowana do mnie trafiła do jego firmy i na polecenie jego szefa dzwoni do mnie w tej sprawie.

Burdel na kółkach, jaja jak berety etc, etc.. :icon_rambo::mad3::kupa:

Jakaż był moja konsternacja możecie sobie wyobrazić. Informacje o tym że przesyłka dotarła i została odeprana w Pile bardzo zdziwiła/zirytowała również sprzedającego. Po kilku naszych(sprzedającego i moich) telefonach i mailach do firmy kurierskiej :pain10: stanęło na tym, że kurier DPD ma odebrać paczkę z Piły i dostarczyć ją do mnie.

Czym i jak ta historia się skończy jeszcze nie wiadomo, boję się nawet pomyśleć co będzie jeśli coś niedobrego przytrafi się sprzętowi. Wprawdzie paczka była ubezpieczona, jednak wolałbym uniknąć kolejnych komplikacji.

Jako ciekawostkę powie że, do firmy do której trafiła i moja przesyłka często docierają takie kukułcze jaja od DPD :Boink: .

Miałem już przygodę z InPost, ale takich jaj to jeszcze nie.

A jakie są wasze doświadczenia z firmami kurierskimi/pocztowymi?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrząc na moje długoletnie konto na allegro, widzę że robiłem tam już zakupy ponad trzysta razy :sleepy: do tego pewnie ze sto w innych internetach w kraju i za granicą i nigdy nic nie zginęło ani nie uszkodziło się w drodze. najczęściej transport był pocztą (czasem nawet przesyłki nierejstrowane) ale i bywali też kurierzy.

 

wnoszę z tego, że problemy z przesyłką to bardzo rzadka nienormalna sytuacja i trzeba mieć dużego pecha (albo wyjątkowe szczęście :D) żeby trafić na taki przypadek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego rodzaju sytuacje to raczej wypadek przy pracy. Przez kilkanaście lat współpracy z różnymi firmami w Polsce i za granicą oprócz chamstwa kurierów ( od " panie , ja pracuję do szesnastej" do " spier.... " włącznie w sytuacji kiedy nie chciałem przyjąć przesyłki bo miała uszkodzone opakowanie, a PAN KURIER wyraźnie się śpieszył ) jakoś nic szczególnego nie pamietam. Preferuję DHLa, drogo ale pewnie. Poza tym Poczta Polska od jakiegoś czasu ma taką usługę gwarantowanej dostawy w 24 godziny z ubezpieczeniem do dowolnej wartości sprzętu. Za przesyłkę 2 kg wartości 3 tys złotych zapłaciłem 51 PLN ( w Polsce oczywiście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku wszystkie przesyłki jakie miałem wysyłałem K-exem i było bardzo dobrze do czasu gdy zmienił się kurier na moim terenie. Wtedy zaczęły się oczekiwania na odbiór przesyłki po kilka dni, z interwencjami telefonicznymi żeby kurier łaskawie odebrał przesyłkę która leży już 5 dni z wydrukowanymi etykietami.

Potem przerzuciłem się na DPD, wysłałem kilka paczek. Ostatnio jedna z nich otrzymała status zaginionej i od miesiąca walczę by uzyskać odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Symptomatyczne jest, to że właśni DPD przewija się w waszych postach najczęściej. Coś z tą firmą jest nie teges. Ja z ich usług jako wysyłający zapewne już nie skorzystam i to samo zasugeruję sprzedającym/wysyłającym do mnie przesyłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tylko pozytywne doświadczenia z kilkoma firmami.

Co prawda niewiele ryzykowałem w życiu bo kupowałem dość skromne teleskopiki (SW: 90/900; 76/350; 70/500; 130/650) i lornetkę TS 10x60.

Pamiętam nazwy UPS i DHL ale może jeszcze jakaś była.

DHL o tyle mnie cieszy, że ma "kioski odbioru" w wielu miejscach czyli blisko się fatyguję - jak kurier mnie nie zastaje i nie zdążę się dodzwonić doń na drugi dojazd.

 

Co ciekawe zamówiłem na prezent komuś na wsi w Niemczech blisko granicy z Holandią refraktorek 70/500 na AZ2 w polskim sklepie i oni wysłali to DHL na drugi koniec Niemiec za niewielką doprawdy dopłatą i szybko doszło.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 4 lat korzystam z ups, kilka paczek wysłanych i kilka odebranych w tygodniu i nigdy żadnych problemów.

 

Jeżeli paczka źle trafi to tylko i wyłącznie wina kuriera dostarczajacego.

 

Przecież oni maja na paczce adres i jeżeli coś pomyla to paczka laduje gdzie indziej.

Trzeba zawsze prosić nadawcę aby wpisał nasz nr komórki na list przewozowy.

 

To ze ktoś wyslal na zły adres to inna sprawa.

Kurier zawsze jest ostatnim bezpiecznikiem w całej linii wysyłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko jest trochę dziwne. Niby skanowanie kodów, rejestracja kto gdzie kiedy, a paczki ciągle giną.

Ja wczoraj otrzymałem pieniądze po pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji w sprawie zaginionej paczki na poczcie polskiej. Ale tego ile się nastałem w kolejkach tylko po to by usłyszeć "reklamacja to nie nasza sprawa kontaktuj się Pan z Wrocławiem albo Opolem, nie pamiętam" tego mi nikt nie zwróci.

Jedno jest pewne: za każdym razem gdy wysyłamy paczkę musimy być pewni tego co wybraliśmy - co znaczy ubezpieczenie, ile wynosi, jakie papiery zachować, co ma być na nich napisane, do kogo w razie W sie kierować. Paczki giną i bywają uszkodzone wszędzie ważne więc by mieć prawo po swojej stronie.

Ps.

Mój kolega miał taką sytuację, że ktoś do niego zadzwonił bo znalazł jego paczkę wyrzuconą na drogę 2 km od jego domu. Dzięki tylko za nieczęstą uczciwość ludzką. Zaniechał jakichkolwiek działań bo miał wtedy sporo na głowie, bo mu się nie chciało ganiać. Dziś mówi, że żałuje i że jak o tym pomyśli to powinien udać że paczki nie dostał i żądać odszkodowania. Nie dlatego żeby zarobić ale żeby tępić takie występki. Walczyć o swoje i się nie poddawać, tępić takie występki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat sporo wysyłam, ale i zamawiam dużo z racji prowadzenia firmy sprzedającej wysyłkowo, i z pocztą polską mam umowę podpisaną, akurat wygrywają ceną na listy zagraniczne - wywalczyłem około 16 reklamacji listu przez ostatnie 8 lat więc nie gubią listów poleconych za często, a wysyłam sporo.

Jeśli list polecony mi zaginie to głownie z winy poczty USA (USPS) i Brytyjskiej (Royal Mail) , to są najbardziej badziewne poczty w krajach powiedzmy 1 świata. Nie mówię o Bahrajnie czy Emiratach (mają jakąś cenzurę szariatu), Rosji i Ukrainie (bez cyrylicy nie przejdzie) :P Chiny ( krzaki mile widziane ) Japonia (krzaki i romański dwie naklejki konieczne).

 

Jeśli chodzi o kurierów to też DPD nie daje rady u mnie, bardzo brzydko obchodzą się z paczkami, miałem ostatnio uszkodzony inwerter do paneli fotovoltaicznych, najprawdopodobniej przez kuriera. Ja ta firmę nazywam DuPaDupa - czyli dpd

DHL lepszy ale czasami podpisują sobie sami list przewozowy bo im się śpieszy, ważne że paczka dociera do mnie sprawnie.

kiedyś koszmarem był Opek - makabryczna firma, sami emeryci i złomowa flota pojazdów, Opek został przejęty przez firmę siódemka, z dobrodziejstwem całości, a teraz nie tak dawno siódemkę przejeło DPD - i stad mogą być problemy.

FedeX polska jest OK ale mają drogie wysyłki, nie miałem problemów nigdy z KeX - kolporter express - zaletą jest bardzo niski koszt wysyłki.

 

wartościowe sprzęty to chyba DHL z ubezpieczeniem, FedeX z ubezpieczeniem, i nowe paczki Poczty Polskiej tak zwane paczka 24 - ale koniecznie z ubezpieczeniem, bo tak to wartość odszkodowania jest za niska.

 

Reklamacje poczty polskiej można składać on-line na ich stronce, albo wpisać w google - reklamacje poczty poskiej, i tam wypełnia się formularz, dodaje zdjęcie potwierdzenia nadania, wpisuje formę otrzymania odszkodowania, można dostać przelewem albo przekazem na adres. Bardzo wygodna forma.

Jak składacie reklamacje na poczcie, mało która ekspedientka w okienku wie jak się to wypełnia, jest kuriozum że ja muszę te Panie w okienkach uczyć ich pracy i formalności, i przepisów w ich własnej firmie - nie wiem czy smutne to czy przykre, dodatkowo one muszą to pismo dać do akceptacji naczelniczce urzędu, a tego się boją panicznie. Miałem takie przypadki że pojawiałem się na poczcie z plikiem reklamacji - sporo np 10 spraw na raz, i stoję w kolejce - a tu cyk , okienko zamknięte. Udaję się do następnego okienka, stoję w kolejce, cyk zamknięte, no to trzecie okienko... to samo, zamknięte wszystkie okienka, Panie uciekły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam kilku kurierow Ups i dhl i faktycznie poziom ich pracy czasami wiele pozostawia do życzenia.

Tak na prawdę im zależy aby pozbyć się paczki, a podpis przy odbiorze to zawsze można porobić.

 

Niektórzy pracują po to żeby kraść paczki np z taśma logo Apart ;-)

 

Klient zamawia kuriera, kurier odbiera paczkę, a w systemie zaznacza ze klient anulowal paczkę.....

Edytowane przez Tayson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem dosyć nieciekawy scenariusz z firmą "DHL" paczka która szła do mnie ze Szczecina, jakimś cudem trafiła do Wielkiej Brytanii, paczkę dostałem dopiero po 2 tygodniach. Wciąż zadaje sobie pytanie : Jakim cudem się tam znalazła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie to nie koniec epopei.

To przechodzi ludzkie pojęcie co DPD wyrabia. Tak jak pisałem wyżej, paczka trafiła do Piły i z tamtą mała być przesłana do mnie. Został jej nadany nowy numer tym razem na serwis krajowy. Regularnie sprawdzałem statut przesyłki na trackingu, ale jakoś nie podobało mi się że od dziś od szóstej rano nic się nie dzieje z przesyłką, trafiła do jakiegoś oddziału SRD i tam tkwi. Zadzwoniłem do tych dziadów, podałem numer przesyłki i potwierdziłem dane teleadresowa. Po tych formalnościach, uprzejmy pan po drugiej stronie kontynuował rozmowę od przeprosin, za to że paczka omyłkowo zamiast do oddziału w Rzeszowie trafiła Sieradza. Ręce mi opadły! Panie daj mi siłę. Pan obiecał, paczka na pewno jutro do mnie dotrze i że on jeszcze raz przeprasza za błąd powstały przy sortowani. Tragikomedia !!!!!!!!! :pistols::lanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.