Skocz do zawartości

Kompletowanie zestawu do astrofotografii krok po kroku


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Od lat oglądam twórczość astrofotografów i ostatecznie doszło do tego, że samemu zachciało mi się jej spróbować. Wstyd się przyznać, od strony technicznej o astrofotografii wiem niewiele!

 

Posiadam Nikona D5200. Nadaje się? Jeśli tak, co dalej? Rozumiem, że potrzebuję jakiegoś montażu. Czy do 1000zl kupię coś rozsądnego dla początkujących? Czego potrzebuję oprócz tego?

 

Będę też bardzo wdzięczny za wszelkie linki do dobrych artykułów czy tutoriali, mogą być po angielsku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc Oddaj Moją Wiertarkę... na początku proponuję zdobyć trochę wiedzy o astrofotografii. Takie pytania jak Ty masz padły już setki razy. Poczytaj posty ludzi którzy zmagali się z takim problemem, a my pomożemy Ci w doborze konkretnego sprzętu. (w tym samym dziale co Ty napisałeś).

 

za 1000pln... kupisz raczej bardzo niskobudżetowy sprzęt :-(

 

Paweł

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może w czasie nabywania poważniejszej wiedzy spróbujesz fotografii szerokich kadrów ze statywu (koszt niewielki). Posiadasz świetny do tego aparat i przy okazji poczujesz na własnej skórze jak zachowuje się fotografowane niebo w zależności od ustawień, czasu naświetlania, ogniskowej, itp.

 

http://astropolis.pl/topic/28505-fotografia-statywowa/page-38

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Ci się spodoba statywowa fotografia, to dość tanim kosztem możesz pójść krok dalej- stawiając lustrzankę z teleobiektywem na montażu paralaktcznym klasy EQ3-2. To nie jest idealny sprzęt, ale do ogniskowej 135-200mm wystarczy i pozwoli na robienie pojedynczych klatek o czasie naświetlania 2, a nawet 3 minuty. Poszperaj na forum, bo całkiem sporo osób robiło zdjęcia w ten sposób- nawet wśród moich tematów znajdzie się kilka w dziale "Astrofotografia"- wszystkie robiłem z EQ3-2, np:

http://astropolis.pl/topic/38560-laguna-i-koniczynka/

http://astropolis.pl/topic/38283-ngc7000-ameryka-polnocna/

http://astropolis.pl/topic/38298-okolice-gwiazdy-sadr/

Można nawet probować powiesić na tym montażu krótki teleskop, ale to trochę więcej roboty:

http://astropolis.pl/topic/38812-m13-pierwsze-zdjecie-z-newtona/

http://astropolis.pl/topic/48102-pierwsza-m42/

 

Koszt takiego montażu z napędem w jednej osi to ok. 600-700zł. Oczywiście czeka Cię sporo nauki i pewnie trochę walki ze sprzętem, ale da się uzyskać całkiem dobre rezultaty, jak na początek zabawy, i daje sporo satysfakcji.

 

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się. Chciałbym także zakupić jakiś sprzęt, niestety nie jestem mobilny, miejsca w domu mało i niebo też nie jest najlepsze (okolice Łodzi). Jednak mam możliwość robienia zdjęć (myślę) porządną lustrzanką z obiektywem (niestety zoom, lepsze są chyba stało ogniskowe) 135mm. Robiąc zdjęcia z czasem ok 14s i iso 1600 (aparat ma małe szumy więc mogę zwiększyć czułość), Andromeda wychodziła jako mgiełka o kremowej barwie. I teraz pytanie czy zakup zestawu Virtuoso byłby dobrym wyborem? Myślę, że mógłbym wydłużyć czasy a miałbym także MAK do wizualu ewentualnie także foto. Dodam, że gdy widziałem M31 jako tą mgiełkę po wykonaniu zdjęcia byłem już zachwycony :).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Hej Krawacie, dzięki za info! Zdjęcia naprawdę fajne masz. Polecisz jakieś konkretne modele takich montaży do 1000-1500zl? Powoli zgłębiam temat.

 

Czarobest, czytałem kiedyś o virtuoso i opinie były słabe. Może ktoś tutaj ma doświadczenie z nim,ja nie mam żadnego :)

 

Co do wiertarki, nowa już jest ale starej nadal nie odzyskałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EQ5 jest lepiej wykonany - w skrócie elementy mechaniczne odpowiedzialne za prowadzenie (ślimak, ślimacznica) są lepszej jakości - co za tym idzie ma mniejszy błąd okresowy, który i tak jest bardzo duży (jak na astrofofotografię). EQ5 ma również większą nośność.

 

Były w historii jakieś przykłady guidowania EQ3-2 ale do tego również lepszy jest EQ5, choć często gęsto do astrofotografii długoczasowej polecany jest minimum HEQ5.

 

Paweł

 

PS

a przy okazji , wszystkie slogany reklamowe w sklepach napisane przy montażu klasy EQ3-2, że to "precyzyjny instrument do astrofotografii" - możesz wsadzić między bajki.

 

 

Edytowane przez Pav1007
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A niech mię wiertarka. Tak właśnie czytam i czytam o tej astrofoto i koszty można mnożyć i mnożyć. Ciężki orzech do rozwiercenia, jestem cierpliwy i oszczędzać umiem ale żona by mnie zabiła. A astrofoto głębokiego pola wygląda najfajniej! Czy jeżeli kupię taki "lepszy" statyw to mogę go używać na razie do statywowej a później kompletować kolejne elementy? Czy warto dołożyć i kupić ten heq-5 biorąc pod uwagę, że chciałbym obiekty głębokiego pola focić kiedyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy mnie pewnie skrytykują, ale co tam. Ja jestem zdania że lepiej stopniowo. Kupujesz najpierw słabszy montaż, pofocić teleobiektywem. Jak się spodoba to idziesz krok dalej. Jak nie, to najwyżej sprzedasz na giełdzie za 100zł taniej. Kupowanie od razu sprzętu z górnej półki i masy dodatków może wydawać się atrakcyjne, ale jest duża szansa, że po prostu nie ogarniesz i będziesz się męczyć.

 

Jako przykład dla podparcia swojej teorii linkuję słynny temat "Sprzęt zakupiony", w którym użytkownik forum kupił na start bardzo dobry sprzęt i miał ogromne kłopoty ze zgraniem wszystkiego:

http://astropolis.pl/topic/43517-sprzet-zakupiony/

 

Musisz zrozumieć, że to jest skok na głęboką wodę, bo potem na sesji jest pełno problemów o których nie masz bladego pojęcia, a tymczasem masz problem nawet z takimi podstawami jak ustawienie montażu na biegun.

 

Odpowiadając jednak na Twoje pytanie- jasne, możesz kupić HEQ5 i focić z niego z teleobiektywem, nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli pieniądze nie są jakimś dużym ograniczeniem.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, tylko to nie jest chyba tak że od razu znajdę kupca i stracę tylko 100. Czy jest aż tak wielka różnica w obsłudze montażu 3-2 a heq-5 do fotografii statywowej? Jestem cierpliwy:)

 

Taki sprzęt jest ok?

http://teleskopy.pl/Montaż-paralaktyczny-Sky-Watcher-HEQ5-SynTrek-teleskopy-2767.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat między montażami w kwestii obsługi nie ma dużej różnicy, więc zakup HEQ5 wystarczy na lata. Można go podłączyć do komputera i oferuje guiding, także z powodzeniem będzie można robić na nim długoczasowe ekspozycje przez teleskop. Także jeśli masz taką możliwość, to weź HEQ5. Choć jak sam widzisz, jest już potrzebny sporo większy budżet.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólna zasada działania jest identyczna dla wszystkich montaży paralaktycznych. Różnica będzie głównie w nośności i sztywności montażu. Robiąc ekspozycje 2-minutowe ze 135mm nie odczujesz pewnie żadnej różnicy, HEQ5 czy EQ3-2.

Jeśli jednak kupisz HEQ5 to masz od razu sprzęt do dalszych prób, np. z teleskopem Newtona (150/750) czy jakimkolwiek innym niedużym, podaję Newtona bo to tańsza opcja. Tylko wtedy szybko okaże się że potrzebujesz:

-korektora komy

-guidera

-kamerki do guidingu

 

Po drodze pewnie jeszcze maska Bahtinova, akumulator, jakieś złączki, przejściówki i inna drobnica- i już się robią spore wydatki, jak to wszystko się skumuluje.

 

Jeśli masz środki i poważnie myślisz o astrofoto, to HEQ5 jest bardzo dobrym wyborem i będzie Ci długo służyć- to dobry, sprawdzony sprzęt.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za pomoc. Czeka mnie ogrom czytania i nauki jeszcze, ale zdecyduję się na heq-5. Nie teraz natychmiast, bo muszę oszczędzić :) będzie w sam raz czasu na edukowanie się. Na razie wstępem będzie zwykły statyw:D

Edytowane przez Oddaj moją wiertarkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolicz jeszcze do montażu ok 1 tyś na wymianę łożysk i zmiane na paski.

 

Może to na początek nie będzie potrzebne ale z czasem zobaczysz że raczej trzeba...

 

Powodzenia ;-)

Tayson, proszę Cię...

Wcale nie musi doliczać tych pieniędzy na opaskowania.

 

Jak robiłem zdjęcia na HEQ5 to nawet nie myślałem o łożyskowaniu czy wymianie łożysk.

To, że były akcje wymiany reduktorów na paski nie oznacza, że MUSI w przyszłości to zrobić - a i tak w większości przypadków wymiana taka jest bardziej dla purystów, którzy potrzebują bardziej płaskich wykresów.

P

 

 

 

Edytowane przez Pav1007
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.