Mobilna alternatywa Synty 8

[JakubS.]

Witam!

Od pewnego czasu mieszkam w mieście i teleskop zwany Syntą 8 strasznie utrudnia mi życie.

W ciągu ostatniego miesiąca z teleskopem poza miasto wyjechałem tylko raz (w ciągu całych wakacji max. 5-6 razy)!

Teraz szukam alternatywy, która zbiera jak najwięcej światła, ale zarazem jest w miarę mobilna.

Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy to Maksutow, ale w dobrej cenie (ok. 1600-1700zł.) wraz ze statywem, bardzo ciężko jest cokolwiek znaleźć.

Stąd też pytanie do Was! Jaki teleskop moglibyście mi polecić?

[Krawat]

W czym konkretnie jest problem, jeśli chodzi o mobilność? Za ciężka czy ledwo wciska się w auto?

Bo wiesz, alternatyw jest sporo- zaczynając od jakichś refraktorów np. ED80, albo achromatu 120/600, przez MAKi właśnie, a na SCT kończąc. Tylko to też nie będzie lekkie, biorąc pod uwagę że musisz mieć do tego jakiś montaż, żeby się nie trzęsło. Tylko pamiętaj, że ilość detalu na DSach będzie spadać bardzo, ale to bardzo drastycznie przy każdym spadku apertury. Mówię poważnie- miałem 8" i 6" Newtony- uwierz że w 8" było widać dużo więcej.

Rozważałeś dużą lornetkę? To też jest świetna rzecz.

Weź też pod uwagę światłosiłę sprzętu, bo taki MAK 127mm to f/11.8, więc będziesz miał bardzo wąską źrenicę wyjściową nawet przy małych powiększeniach, co znacząco utrudni Ci obserwację DSów.

 

Radek

[Intimate]

Składana synta 8 ?

[JakubS.]

Ledwo wciska się do auta niestety, no i jej ciężar też oczywiście do zalet nie należy.

Myślałem o teleskopach pokroju ''do większego plecaka''.

I tak sobie myślę czy Mak127 nie byłby dobrym rozwiązaniem...

Zapomniałem na początku dodać, ale wolałbym coś na paralaktyku, więc Synta składana też dobrą opcją nie jest :/

No ale do Maka wracając to słyszałem, że jest przeznaczony bardziej do obserwacji w miescie, czy to prawda?

 

[Krawat]

Chodzi o to że MAK to sprzęt raczej typowo księżycowo-planetarny.

Jeśli chodzi o paralaktyka to musisz zdawać sobie sprawę, że to też do lekkich nie należy, zwłaszcza jeśli kupisz coś na stalowych nogach.

[Jacek160]

Wszyscy mówią że jeśli mak to tylko księżyc i planety przez niego widać,to nieprawda,ds-y równieź da rade nim obserwować a szczególnie gromady otwarte i kuliste.Montaż do maka lepiej by się sprawdził azymutalny,jest lżejszy i wygodniejszy w użytkowaniu od paralyktyka.

Edytowane 19 Września 2015 przez Jacek160

[astrokarol]

Chodzi o to że MAK to sprzęt raczej typowo księżycowo-planetarny.

 

Tylko, że teraz nie ma planet Jedynie wieczorem Saturn a za dnia Wenus.

[Grzegorz_Berkowski]

Zrobić synte 8" trusa. Koszt nie jest duży a masz lekki i składany teleskop jak ds radę to nawet plecakowy ,(jakiś mały turystyczny)

[Krawat]

 

Tylko, że teraz nie ma planet Jedynie wieczorem Saturn a za dnia Wenus.

A co, teleskop za pół roku będzie do wyrzucenia? Taki sprzęt kupuje się w założeniu na lata, a nie bo akurat coś widać/nie widać.

 

Truss 8"- też myślałem, żeby to napisać. ATM faktycznie mógłby dać radę.

[JakubS.]

A coś takiego: http://www.teleskopytaurus.pl/T300.htmltyle, że nie T300 a T200?

[JakubS.]

Albo T250.. są takie w ogóle??

 

[Krawat]

O tym właśnie piszemy. Możesz wysłać wiadomość do producenta z zapytaniem czy jest możliwość wykonania teleskopu z lustrem 20cm. Możesz też napisać do użytkownika Pablito- też robi bardzo dobre trussy.

Wystarczyłoby zrobić tylko kratownicę, bo wyciąg i optykę już masz, Synta byłaby "dawcą". Dla chcącego nic trudnego- na forum jest kilka osób które wykonują takie teleskopy. Jeśli jesteś zdecydowany, to możesz założyć temat np. "Zlecę przeróbkę Synty 8 na teleskop kratownicowy"- zorientujesz się w kosztach itd.

[JakubS.]

Hmm... temat do głębokiego przemyślenia! Może się udać jeszcze zależy ile by mnie to kosztowało i jak by to miało wyglądać. Tak czy inaczej dziękuję za pomoc

[matpio7]

Z MAKiem i źrenicami do mgławic może być problem z jednoczesnym szerokim polem. Ktoś gdzieś napisał, że SW MAK127 OTAW z 2" wyciągiem winietuje minimalnie z okularem BST 32mm 70*. Daje nam to informacje, że MAK ma maksymalny kąt widzenia na poziomie 1,5*.

Łatwo można więc policzyć, by osiągnąć w miarę mgławicową źrenicę wyjściową 4mm, potrzeba okularu 47,2mm. Da on powiększenie 31,77x. By nie było winietowania, okular powinien mieć pole własne nie większe niż 48* (przy ogniskowej 47,2mm)

Dla źrenicy wyjściowej 5mm będzie to odpowiednio 59mm, powiększenie 25,42x i kąt pozorny okularu max 38,16*, czyli mało. Dodatkowo ciężko będzie znaleźć okular o tak długiej ogniskowej.

 

Do gromad kulistych źrenica na poziomie 2mm będzie nam dawać okular o ogniskowej 23,6mm, powiększenie 63,6x, maksymalny kąt pozorny okularu maks 95,4*, czyli Nagler o takiej ogniskowej nie powinien winietować.

W MAKach w celu zmniejszenia winietowania można skrócić tor optyczny, czytaj: patrzeć bez kątówki. Wtedy ogniskowa zmniejsza się, światłosiła rośnie, kąt widzenia rośnie, źrenica wyjściowa też rośnie.

 

Może też tak być, że ewentualne winietowanie nie będzie przeszkadzać. Z tego, co wyczytałem, to przy okularach 40mm zaczyna być widozny cień na środku, ze względu na lusterko wtórne. Także można powiedzieć, że MAK nie nadaje się do wszystkich DSów. Łatwo jest w nim uzyskać duże powiększenie, ciężko jest uzyskać małe powiększenie. Dlatego jest polecany do miasta do planet, bo w mieście i tak ciężko o obserwacje czegoś innego niż planety + dochodzi mobilność MAKa.

Oczywiście wszystkie obliczenia są poglądowe i opierają się na relacjach innych osób. Alternatywą dla MAKa może być SCT, bo (z tego co się orientuję) mają ciut większą światłosiłę i kąt widzenia też jest ciut większy.

Pozdrawiam

PS: osobiście też myślę nad jakimś składanym ATMowym newtonem 6-8"

[JakubS.]

Witam . Po przemyśleniu tematu wybór padł nie na teleskop, lecz na lornetkę. Zastanawiam się nad Skymaster 15x70, przeczytałem trochę o niej i analizując wypowiedzi na jej temat wnioskuję, że jest warta swojej ceny. Ale oczywiście to moja opinia.. Nie miałem za dużo do czynienia z lornetkami i pytam was co o tej lornetce sądzicie?

[Krawat]

Powiększenie 15x to już sporo. Pomyśl może o jakimś statywie/żurawiu. Ja przez 15x co prawda nigdy nie patrzyłem, jedynie przez 10x i 12x, ale ta ostatnia "z ręki" już się dosyć trzęsie. Aby dłuższe obserwacje były komfortowe, pewnie przydało mi się coś do zawieszenia tej lornetki.

Mamy na forum wielu użytkowników lornetek, na pewno się odezwą