Skocz do zawartości

Wymagający amator - coś do 3kPLN czy lepiej do 6-8kPLN?


Undziak

Rekomendowane odpowiedzi

Jutro podjadę do tego sklepu: http://www.teleskop-spezialisten.de/shop/ Mam do niego raptem 10 km:) Zobaczę co mają, co doradzą. Jak widzę Wasze rady dotyczą SCT lub refraktorów. Myślę, że jak zobaczę na żywo to sobie wyrobię opinię. Zależy mi również na jakości wykonania, solidności itp. To się widzi i czuje. Jak najbardziej mogę rozważyć używkę ale w b. dobrym stanie. No i chyba chciałbym statyw ze śledzeniem.

Odnośnie SCT: nie ma z nimi jakiś typowych problemów tj. bujające się LG, czy parowanie itp? Są jakieś przejściówki pod aparat Olympusa 4/3"?

Nie spieszę się. Wiem, że w Monachium jest obserwatorium i grupy... mogę spróbować się skontaktować i umówić na obserwacje i jednocześnie porównania.

Nie chcę też zaczynać od zbyt małych sprzętów bo mnie tak nie wciągną w obserwacje jak większe.

Acha... jak z polem widzenia? Można osiągnąć rozsądny obszar obserwacji? Są takie dostępne okulary? Lubie jaka mam w okularze duży obraz i sporo gwiazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak, jeśli chodzi o DS-y mgiełkowe, nie można twierdzić, że lornetka wypełnia lukę (brak źrenicy wyjściowej 5mm) w SCT bo są jeszcze mgiełki mniejsze, które stają się sensowne w powiększeniu zdecydownie większym niż 10x (np 30x, 40x). Dlatego nie można napisać, że SCT 200/2000mm + lornetka 10x wyczerpują problem oglądania DS-ów.

 

Długaśna ogniskowa ma swoje DS-owe wady :P

 

Choć apertura 200mm to znakomita sprawa do Planet i Łysego przy dobrym seeingu i pobija nawet 120mmED wtedy.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy żadnej luki w SCT nie czułem. Początkujący tej luki tym bardziej nie odczuje. Natomiast początkujący mocno odczuje różnicę w ilośći zbieranego światła na korzyść SCT, a to ma kluczowe znaczenie w obserwacji większości tego typu obiektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

dziś byłem w sklepie Teleskop-Spezialisten. Wybór na miejscu mizerny ale za to porozmawiałem ze sprzedawcą. Nakreśliłem co bym chciał, czego nie wiem, na co zwracać uwagę.

Krótko: sprzedawca zasugerował mi Newtona 8". I teraz albo na Dobsonie jako tani wariant (ok. 500 Euro) albo bardziej uniwersalny 8" 1000 mm na EQ6 GoTo za ok. 2.000 Euro. Swoją drogą akurat te dwa modele były, więc zapewne dlatego proponował.

Uzasadnienie do Newtona (i czemu nie Cassegrain lub refraktor):

- refraktor mimo, że nie ma lustra wtórnego, które zmniejszałoby użyteczną powierzchnię LG, to soczewki mają swoją transmisyjność, więc przy kilku soczewkach (APO także) i tak skuteczność zmniejsza się do np 93%.

APO jest sporo lepszy niż zwykły achromat (wdg sprzedawcy) ale 200mm Newtona przebija i tak np 100mm APO.

- Cassegrain mimo małej obudowy, ma długą ogniskową, w związku z czym widoczny obraz będzie mały (wada do galaktyk). Ponoć częściej wymaga kolimacji, która jest trudniejsza. Poza tym dłuższe wychładzania, parowanie.

- Newton, najprostszy i najtańszy. Szkło Purex jest OK. Mimo lustra wtórnego, to i tak przy 8" zysk jest dużo większy niż refraktor 150 mm. Kolimacja prosta.

Za każdym moim pytanie do sprzedawcy i moim własnym przemyśleniu wypadało na Newtona.

Z innej strony jakość wykonania APO (był tylko jaakiś mały ok 70mm) była rewelacyjna, solidna.

Newton Sky Watchera w obudowie z blachy, jakoś mnie nie przekonywał.

Newton an Dobsonie jest tani i to kusi. 200 mm powinno wystarczyć i do auta też mi się zmieści. Ale to tylko obserwacje wzrokowe.

Do fotografii musiałbym na EQ6. I tutaj też padło pytanie... czemu nie taańszy EQ5 lub HEQ5... do obserwacji wzrokowych wdg sprzedawcy dadzą radę, jednak do fotografii mogą być za mało stabilne.

W moim odczuciu zestaw na EQ6 wydawał się taki kobylasty... no i jakość (ta obudowa) była tylko OK.

Mam mątlik w głowie... Newton na Dobsonie tani ale nierozwojowy, tylko obserwacje wzrokowe.

Newton na EQ6 - duży, uniwersalny, fotografia, tylko tuba wydawała się nieco wątła (?)

A może kupić APO taki z 80-100 mm, bo jakość wykonania jest super. Wtedy mógłbym poprzestać na EQ5 (bo mniejszy niż EQ6). I tak byłoby lepiej niż to co kiedyś maiłem (lunetka 20x50).

Mogę też kupić lornetke o obiektywie 70 mm....

Wiem, że popadam w skrajności... od sprzętu 200mm za 2.000 Euro do jakiś mniejszych lunet...

Pozdrawiam:)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynałem od newtona 8" na eq5 i nigdy bym tego nie powtórzył. Dalej nie będę jednak zabierał głosu. Widzę, że to nie ma po prostu sensu. Dostajesz rady od wielu użytkowników różnych sprzętów, potem idziesz do sklepu i kontakt fizyczny z jedną osobą okazuje się mocniejszy. Dochodzę do wniosku, że początkującym nie ma sensu pomagać. Albo sami się nauczą na swoich błędach, albo się zrażą i zakończą przygodę z astro. Chyba tak po prostu musi być. Szkoda strzępić języka.. Bez obrazy, tak to po prostu widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek,

ja tylko i wyłącznie opisałem dzisiejsze spotkanie i to co usłyszałem. Gdybym miał zawierzyć sprzedawcy to w ogóle nie prosiłbym Was o porady. Jak pisałem, sprzedawca polecał to co było na stanie. Ja z chęcią posłucham Waszych uwag.

Jeszcze wczoraj bylem nastawiony na Celestron Advanced VX EdgeHD 800 GoTo Teleskop - 203/2000mm, mały kompaktowy, świetne wykonanie. Ale jak nie wypytam różnych ludzi, to nie wyrobię sobie zdania.

Nie widzę powodów do zdenerwowania. Po to jest forum aby pisać co się myśli. Jestem wdzięczny ze wszelkie sugestie i z chęcią wysłucham konkretnych argumentów.

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że dałeś się przekonać na ten zestaw "uziemienia" początkującego. Jeśli nie to ok. Tego zestawu (EdgeHD) na pewno nie pożałujesz. Jeśli chodzi o galaktyki, to naprawdę niewiele jest takich, które Ci się nie zmieszczą w polu okularu 40mm. To żadna strata w porównaniu do tego co uda Ci się dzięki temu teleskopowi zobaczyć. Galaktyk Ci nie zabraknie, bądź o to spokojny. Każdy teleskop na swoje ograniczenia. Nie ma uniwersalnego. Dlatego wielu astroamatorów ma nie jeden a dwa i czasem i więcej. Do tego istotne są preferencje indywidualne, ale na ich odkrywanie masz jeszcze czas. Od czegoś trzeba jednak zacząć. Ten SCT na pewno Cię nie zniechęci do hobby, a powinien Ci dać wiele satysfakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Newton jest jak wino „tanie wino jest dobre, bo jest dobre i tanie”, na tej zasadzie ludzie kupują newtony.

Apertury lornetek kończą się na 100-110 mm , refraktory lepsiesze to 100-120 mm, refraktory achromaty to 127- 150mm, dalej sa newtony do 500 mm, powyżej tych apertur to ceny są kosmiczne.

Nie kupuj newtona , to maszyna jak ci brakuje apertury , bo cena hamuje za lepsze sprzęty, a sama rura też jest spora , faktycznie chyba lepiej coś mniejszego ale lepszego jakiś refraktor z tymi lepszymi soczewkami ( do zdjęć będzie jak znalazł) .

Edytowane przez berkut123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji - bo nie wiem czy to jest jasne - refraktor ED to taki sam dublet (dwie soczewki) jak refraktor achro. Tylko uzyte szkło mniej rozszczepia światło. Im grubsze soczewki (większa światłosiła) tym bardziej rozszczepiają światło i dotyczy to takze ED.

Za tzw APO uwaza sie zwykle teleskopy o trzech lub wiecej soczewkach. Z tym, ze niektóre achro maja dodatkowe dwie soczewki Petzvala, ale nie nazywa się tego APO

Ciekawostka jest np. refraktor TAL APOLAR - skałdający się z aż 6 soczewek... http://www.opticalvision.co.uk/astronomical_telescopes-tal-refractors/tal125_apo.html

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JSC - nie twórz tu jakichś nowych definicji :). Termin APO nie odnosi sie do ilości soczewek, tylko do stopnia korekcji aberracji chromatycznej i sferycznej. APO znosi CA dla światla zielonego, niebieskiego i czerwonego oraz aberracje sferyczną dla niebieskiego i czerwonego.

 

Np. dobrze zaprojektowany dublet ze szklem FPL53 będzie lepszy od trypletu zawierającego element FPL51. Ale od obu z nich lepszy będzie tryplet z elementem FPL53

 

Termin ED wziął się chyba z rynku fotograficznego, gdzie element optyczny o niskiej dyspersji nie jest określany nazwą handlową, tylko terminem Extra Low Disperssion. W astro oznacza to tyle co obiektyw o nieco gorszej korekcji barwnej od APO, choć znacznie lepszej od achromatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JSC - nie twórz tu jakichś nowych definicji :). Termin APO nie odnosi sie do ilości soczewek, tylko do stopnia korekcji aberracji chromatycznej i sferycznej. APO znosi CA dla światla zielonego, niebieskiego i czerwonego oraz aberracje sferyczną dla niebieskiego i czerwonego.

Termin "APO" jest tak niejednoznaczny, że właściwie nie powinno sie go uzywać.. Poczytaj sobie jakie są z tym okresleniem problemy: . http://www.telescope-optics.net/apo_refractor.htm

W każdym razie podałem termin APO uzywany potocznie.

Lepiej jakośc obrazu opisuje współczynnik Strehla https://en.wikipedia.org/wiki/Strehl_ratio

 

PS zgadzasz się z tym, że achro może być lepiej skorygowany pod wzgledem aberracji chromatycznej i sferycznej od dubletu ED lub tripletu? Mam nadzieję, ze tak - sam wówczas zrozumiesz bezsens definicji, którą przedstawiłeś ;) , chociaż jest ona oczywiście prawdziwa! http://www.telescope-optics.net/semiapo_and_apo_examples.htm

 

Termin ED wziął się chyba z rynku fotograficznego, gdzie element optyczny o niskiej dyspersji nie jest określany nazwą handlową, tylko terminem Extra Low Disperssion. W astro oznacza to tyle co obiektyw o nieco gorszej korekcji barwnej od APO, choć znacznie lepszej od achromatu.

Jest to absolutna nieprawda - bo nie uwzglednia grubości soczewek zależnej od swiatłosiły. Gdybyś zaznaczył, że "przy tej samej światłosile" to dopiero wtedy byłaby to prawda :)

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale to Twoja definicja nie ma sensu. Nikogo nie obchodzi ilość użytych soczewek tylko uzyskany finalnie efekt. Stad też swojego czasu popularność ED80 (dublet z elementem FPL53), ktory w czasach swojej premiery, dawał znacznie mniejszą CA od trypletów na FPL-51 czy FK61.

 

Obiektyw teleskopu to układ soczewek o niskiej i wysokiej dyspersji. Jeśli soczewka mająca mieć niska dyspersje ma ją na wysokim poziomie (achromat) to nigdy taki układ nie będzie lepiej skorygowany pod względem CA od układu z soczewką o niskiej dyspersji (popularny element ED).

 

"Wówczas zrozumiesz jak bardzo pobładziłeś" - chcesz dyskutować na poziomie to sobie oszczędź takich wstawek.

 

PS. APO to termin techniczny / optyczny. ED to termin handlowy. Nie mieszaj w to światłosił.

Edytowane przez Marek_N
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby zozumieć zależnośc rozszczepiania swiatła od światłosiły, nalezy zrozumieć na jakiej zasadzie rozszczepia sie światło...https://pl.wikipedia.org/wiki/Pryzmat

Wyobraż sobie , że masz klin (pryzmat - wycinek soczewki). Im grybszy jest ten klin, tym bardziej rozszczepia swiatło. I to właściwie jest wszystko co trzeba wiedzieć. Są rodzaje szkła które mniej rozszczepiaja swiatło przy tej samej grubości klina a są i takie które rozszczepiaja wiecej. Jeśli masz jednen klin grybszy ale z lepszego szkła a drugi cieńszy ale z gorszego to obydwa kliny rozszczepia świtało na podobnym poziomie.

Obrazowo mówiąc - klin jest grubszy w refraktorach o duzej światłosile, a cieńszy w refraktorach o małej swiatłosile.

 


 

"Wówczas zrozumiesz jak bardzo pobładziłeś" - chcesz dyskutować na poziomie to sobie oszczędź takich wstawek.

 

Ja się nigdy nie obrażam., jeśli ktos mi przedstawi że sie mylę :), a nawet jestem za to wdzięczny. Tak to po prostu jest, ze nie ma ludzi wszechwiedzących. A uczymy się, az do śmierci :).

PS wiem że przedstawiasz obiegowe stwierdzenia, ale... one nie muszą byc koniecznie prawdziwe...

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

jednak jest coraz więcej argumentów za SCT 8". Celestron ma kilka odmian... czy ten EdgeHD jest faktycznie godny uwagi? Może są inne firmy warte zwrócenia uwagi?

Montaż: na pewno paralaktyczny i koniecznie z prowadzeniem w jednej osi. Myślę, że dla frajdy można spróbować z GoTo - tam już śledzenie jest zawarte.

Swoją drogą, czy używki są znacząco tańsze, czy raczej 20-30%.

Tak jak pisałem w pierwszym poście, nie jest mi bardzo śpieszno, tym bardziej, że pora letnia jest słaba do obserwacji. No i muszę przygotować finanse, bo ciągle są różne wydatki na inne zainteresowania:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby zozumieć zależnośc rozszczepiania swiatła od światłosiły, nalezy zrozumieć na jakiej zasadzie rozszczepia sie światło...https://pl.wikipedia.org/wiki/Pryzmat

Stary, litości :). Zaczynam żałować że podjąłem dyskusje.

 

PS wiem że przedstawiasz obiegowe stwierdzenia, ale... one nie muszą byc koniecznie prawdziwe...

Jak sam zauważyłeś terminy APO czy ED nie mają żadnego ścisłego określenia. Termin APO zawsze byl zarezerwowany dla układu korygującego CA dla kolorów zielonego, czerwonego i niebieskiego. Ale poziom tej korekcji to rzecz umowna. Kiedyś ten zwyczajowo przyjęty poziom korekcji spełniały wyłącznie tryplety.

Wszystko zmieniło pojawienie sie taniego szkła FPL-53 o bardzo niskim poziomie dyspersji (a dokładnie wysokiej liczbie Abbe'go). Poprawnie wykonane dublety z elementem z tego szkła miały porównywalną lub lepszą korekcje CA dla trzech głównych kolorów niż dotychczasowe "ekonomiczne" tryplety spełniające umowny warunek APO. I stąd to całe zamieszanie. I nie jest to dla nikogo tajemnicą, tylko trzeba sie tym interesować dłużej niż od wczoraj.

 

Ale powtarzam jeszcze raz. Terminy: Achro, ED czy APO nie są związane z ilością elementów optycznych w obiektywie czy z zastosowanym elementem niskodyspersyjnym, tylko z jego wynikową korekcją CA i aberracji sferycznej.

 

I nie mieszaj w to światłosiły. Owszem achromat f/15 może mieć mniejszą aberracje chromatyczna i sferyczną niż APO f/4. Tylko zupełnie czego innego dotyczy ta rozmowa.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak jest coraz więcej argumentów za SCT 8". Celestron ma kilka odmian... czy ten EdgeHD jest faktycznie godny uwagi? Może są inne firmy warte zwrócenia uwagi?

Celestron EdgeHD i Meade ACF mają wbudowane korektory pola, co ma wpływ gdy używasz okularów o bardzo szerokim polu widzenia. Ich cena jest jednak raczej za wysoka w porównaniu do zysków.

 

Montaż: na pewno paralaktyczny i koniecznie z prowadzeniem w jednej osi. Myślę, że dla frajdy można spróbować z GoTo - tam już śledzenie jest zawarte.

Do obserwacji wizualnych może to być nawet Alt/Az. Większość dostępnych na rynku montaży będzie miało napęd w dwóch osiach. Wyjątek to EQ3/2 i EQ5 (ale nie ich wersje SynScan).

 

Swoją drogą, czy używki są znacząco tańsze, czy raczej 20-30%.

Jak złapiesz używkę w USA to wyjdzie jakieś 1500 zł sumarycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak złapiesz używkę w USA to wyjdzie jakieś 1500 zł sumarycznie.

 

Ale to rozumiem tylko tubus z opłatami celnymi?

Komplet nad jakim się zastanawiam w DE kosztuje 2145 Euro. http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/info/p6045_Aktion--Celestron-Advanced-VX-EdgeHD-800-GoTo-Teleskop---203-2000mm.html

Dla znacznych oszczędności jak najbardziej interesuje mnie coś z USA, ale jeśli mam zaoszczędzić trochę i tylko na tubusie...

Gdzie najlepiej i najbezpieczniej szukać w USA?

 

Wszystkim serdecznie dziękuję za dotychczasową pomoc:)

 

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy zwykły 8" SCT jest 40% tańszy od wersji ACF i EdgeHD, i tak jak napisał rik, zyski jakości są niewspółmierne. Gdyby naszła cię ochota na proste astrofoto zawsze możesz dokupić korektor/reduktor F6,3 lub F3,3.

Na twoim miejscu kupił bym zwykłe SCT a za różnicę w cenie kupił bym mały refraktor ED do astrofoto i okazyjnego wizuala, taki np. 80ED. Zestaw uniwersalny który powinien zaspokoić w pełni twoje potrzeby. Naprawdę można się zdziwić co taki EDziu może pokazać. Nie raz przy słabych warunkach ten mały refraktor pokazał więcej niż 8", wprawdzie obraz był wyraźnie mniejszy ale szczegółowość, kolor i kontrast np. Jowisza powalający. Sam od dłuższego czasu posiadam taki zestaw i nie planuję z nim się rozstawać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wessel

A ja bym kupił FSQ 106 N który pojawił się na giełdzie. Unikat, model już nie produkowany. Nie traci na cenie a fluorytowy obiektyw daje genialne obrazy i ma pole ostrości 88 mm jakby kiedyś naszła właściciela ochota na astrofoto.

Lepszy sprzęt trudno znaleźć.

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.