Polecamy Wybrane najciekawsze gwiazdy podwójne i wielokrotne

jutomi · 3 Lutego 2017

Jego kolor jest mocno zszarzony. Wrzosowo-gołębi, z subtelnym chłodnym brązem.

Widząc tak rozbudowane kolorystycznie opisy mam propozycję: czy żeby być zrozumianą przez męską/techniczną część czytających ten wątek oraz sąsiedni - równie popularny - o nietypowych barwach gwiazd mogłabyś podawać najbliższy odpowiednik (np.) w palecie RAL?

Tu jest przykładowy link do podstawowej palety RAL Classic, zawierającej 213 koloró: https://www.barwy.net/paleta/ral/1

Wg. mojej subiektywnej oceny najbardziej zbliżony do "wrzosowo-gołębiego z subtelnym chłodnym brązem" jest kolor RAL 1019 (opisany jako "irchowo-szary"):

Daj znać, co myślisz o mojej propozycji; na ile ten pomysł byłby dla Ciebie uciążliwy i na ile paleta RAL jest wystarczająca do w miarę precyzyjnego oddania rzeczywistego koloru gwiazdy. :rolleyes:

kjacek · 3 Lutego 2017

Widząc tak rozbudowane kolorystycznie opisy mam propozycję: czy żeby być zrozumianą przez męską/techniczną część czytających ten wątek oraz sąsiedni - równie popularny - o nietypowych barwach gwiazd mogłabyś podawać najbliższy odpowiednik (np.) w palecie RAL?

...

Nice to have :-).

Ale te poetyckie opisy nie są złe. Przyciągają uwagę i chcąc nie chcąc człowiek ma ochotę spojrzeć 'własnoocznie' na taki twór. Mi się podoba.

Miałbym jedną tylko uwagę, gdyby autorka poświęciła trochę czasu na najprostsze formatowanie :-). Zwykle opis jednoliniowy, długi jest mniej czytelny, niż np:

- składnik A: i tu opis

- składnik B: ...

Taka mała dygresja. Powodzenia!

3 Lutego 2017

Zdecydowanie za dużo brązu. To nie jest ten kolor. Zabrakło śladów błękitu pocodzących od koloru wrzosowego. Ale niie jest to też typowy betonowy lodowaty odcień (jak u Enifa B . Tutaj jest i odrobinę brązu i kapeńka wrzosowego błękitu.

Tak jak już wspomniałam wyżej, nowe szkice będą zawierały dodatek w postaci wycinka w dużym powiększeniu. Przedstawienie barwy za pomocą rysunku gwiazdy jest wg mnie niezbędne. Sam kolor wskazany w palecie barw jest dobry ale dla tych ciemniejszych gwiazd, u których nie widać poświaty. Taki "martwy" matowy, jakby zamarznięty punkcik. Z kolei jaśniejszy komponent z reguły ma poświatę, niekiedy bardzo rozległą. i przy pomocy jednej barwy nie opiszę zbyt prezycyjnie koloru gwiazdy. Centralna część zwykle jest bardzo rozbielona, a w poświecie widać kolor, nawet gdy jest subtelny. Przy szczególnie trudnej do opisania barwie mogę wskazać konkretny przykład z palety.

A poniżej zamieszczam odpowiednik koloru wrzosowo-gołębiego z dodatkiem brązu.

Kjacek- tak, dokładnie taka forma zapisu barw (oraz kilku innych parametrów fizyko-chemicznych) będzie w katalogu gwiazd podwójnych i wielokrotnych "Bellatricum Novum", który niedługo ukończe kompletować.

kjacek · 3 Lutego 2017

Zdecydowanie za dużo brązu. To nie jest ten kolor. Zabrakło śladów błękitu pocodzących od koloru wrzosowego. Ale niie jest to też typowy betonowy lodowaty odcień (jak u Enifa B . Tutaj jest i odrobinę brązu i kapeńka wrzosowego błękitu.

No i rozczarowałem się :-), gdzie tu ten wrzos? Nawet w kapeńce :-P

3 Lutego 2017

Oczywiście, że jest. Zimny bardzo subtelnie słodkawy. Jest też kapeńka brązu. Wszystko mocno, bardzo mocno rozbielone i zszarzone. Gdyby nie było wrzosu, barwa byłaby niebieskawa, taka betonowa. W najlepszym razie płowo-brązowa (z uwagi na dodatek beżowego brązu). A ona jest odrobinę słodkawa- tu własnie widać ten wrzos.

3 Lutego 2017

Najbliższa barwie, którą wskazał Jutomi jest wtórna składowa Delty Corvi. Dość ciemna, ze sporym udziałem zimnego brudnego brązu.

kjacek · 3 Lutego 2017

Oczywiście, że jest. Zimny bardzo subtelnie słodkawy. Jest też kapeńka brązu. Wszystko mocno, bardzo mocno rozbielone i zszarzone. Gdyby nie było wrzosu, barwa byłaby niebieskawa, taka betonowa. W najlepszym razie płowo-brązowa (z uwagi na dodatek beżowego brązu). A ona jest odrobinę słodkawa- tu własnie widać ten wrzos.

No właśnie dlatego to lubię :-). Tylko Kobieta jest w stanie w taki sposób opisać kolor, który dla mnie jest po prostu szary...

Poezja.

3 Lutego 2017

ojej... dziękuję :icon_redface:

JSC · 3 Lutego 2017

Bellatrix - powiedz proszę jak dobierasz te kolory? Z pamięci, szukając w domu w programie graficznym odpowiedniej barwy? Czy jakoś już z doświadczenia wiesz po wskaźniku barwy czego się spodziewać i tylko drobne korekty wprowadzasz? Ja robiąc szkic zawsze boję się, ze nie trafiam kolorystycznie w to co widziałem

3 Lutego 2017

JSC, nie bój się dobierać barw. Jeśli chcesz, możesz spróbować naszkicować Etę Cassiopeiae (Achird). To szczególny i bardzo ciekawy przypadek barwnej gwiazdy podwójnej. Albo chociaż określić (lub wskazać z palety) kolor obu komponentów. Jestem pewna, że pójdzie całkiem nieźle To nie takie trudne.

A co do doboru barw w moim przypadku, tak- w domu robię opracowanie graficzne w programie komputerowym, A na obserwacjach sporządzam szkic czarno-biały i przy każdej z gwiazd bardzo szczegółowo notuję opis koloru. Najczęściej są to wymyślne opisy, motywowane skojarzeniami (kwiaty, skórki owoców, miąższ owoców, sierść zwierząt, kremy, substancje chemiczne (jestem chemikiem) i ogółem korzystam ze wszystkiego, co najwierniej odwzorowuje zabarwienie danej gwiazdy. Recz jasna, nie mogę tych określeń przenieść później do oficjalnych opisów, ani już tym bardziej do katalogu Dlatego to, co prezentuję w temacie "wybrane najciekawsze gwiazdy podwójne [...]" oraz "nietypowe barwy gwiazd" to wersja "ocenzurowana" i przerobiona tak, by opisy były dość zrozumiałe. Tamto, co notuję podczas obserwacji to moja wersja robocza- na potrzeby późniejszego wiernego odwzorowania barw (wiadomo, nikt by raczej nie chciał dowiedzieć się, że Enif B ma kolor tlenku neodymu na trzecim stopniu utlenienia, czy że Epsilon Monocerotis B przypomina barwą nadtęchły kompot z truskawek)

3 Lutego 2017

Wskaźniki barwy (B-V) niewiele powiedzą na temat zabarwienia. Mogę się tylko domyślać, czy gwiazda będzie bardziej błękitna niż biała czy może zupełnie pomarańczowa, a może leciutko żółta. Poza tym te odcienie różnią się, nawet gdy wskaźnik barwy jest podobny. Ale to tylko w przypadku głównej składowej lub gwiazdy pojedynczej. Z kolei składowe wtórne (te ciemniejsze) mogą bardzo zaskoczyć swoją barwą. Czerwone gwiazdki o B-V dochodzącym trzech nierzadko połyskują zimnym brudnym fioletem, a te, które powinny być żółtawe, zadziwiają ceglastym odcieniem. To, jaki kolor wtórnej skałdowej widzimy, w znacznej merze zależy od wpływu jej jaśniejszego towarzysza. Niekiedy jest to wrażenie optyczne (np. w sytuacji, gdy jaśniejsza z gwiazd jest pomarańczowa, to wtórna zamiast błękitna może sprawiać wrażenie zielonkawej). Ale jakby nie było, ten kolor powtarz się przy większych aperturach teleskopu (jest jedynie jaśniejszy, bardziej rozbielony, ale odcień jest ten sam).

Specjalistą w rysowaniu szkiców jest astronom Jeremy Perez. To absolutny mistrz w swoim fachu. Oglądanie jego dzieł, to prawdziwa uczta. Zresztą, sami spójrzcie: http://www.perezmedia.net/beltofvenus/archives/sg-double_star.html

JSC · 4 Lutego 2017

Wydaje mi się, ze wpływ na kolor moze mieć tez wysokość na niebie - np. pasy na Jowiszu potrafia być nieraz pomarańczowe, nieraz brązowe a nieraz fioletowo-szare, w tym samym teleskopie. Chociaz mozliwe, ze to zalezy tez od seeingu, przy złym seeingu kolory blakną i może przez to nabieraja innego odcienia? Przyznam,ze nie wnikałem jak to jest na gwiazdach a różnice zauważyłem na dużych powierzchniach - na planetach.

PS Ten Peraz to rzeczywiście mistrzostwo!

Edytowane 4 Lutego 2017 przez JSC

4 Lutego 2017

U gwiazd wsokość nad horyzontem ma wpływ na rozbielenie. Ale nie na odcień. Im gwiazda jest wyżej, tym jest bardziej rozbielona. Niektóre, kiedy sa bardzo nisko, mocno migoczą.

jutomi · 4 Lutego 2017

Najczęściej są to wymyślne opisy, motywowane skojarzeniami (kwiaty, skórki owoców, miąższ owoców, sierść zwierząt, kremy, substancje chemiczne (jestem chemikiem) i ogółem korzystam ze wszystkiego, co najwierniej odwzorowuje zabarwienie danej gwiazdy. Recz jasna, nie mogę tych określeń przenieść później do oficjalnych opisów, ani już tym bardziej do katalogu Dlatego to, co prezentuję w temacie "wybrane najciekawsze gwiazdy podwójne [...]" oraz "nietypowe barwy gwiazd" to wersja "ocenzurowana" i przerobiona tak, by opisy były dość zrozumiałe. Tamto, co notuję podczas obserwacji to moja wersja robocza- na potrzeby późniejszego wiernego odwzorowania barw (wiadomo, nikt by raczej nie chciał dowiedzieć się, że Enif B ma kolor tlenku neodymu na trzecim stopniu utlenienia, czy że Epsilon Monocerotis B przypomina barwą nadtęchły kompot z truskawek)

Teraz już nie mam wątpliwości, że oko ludzkie (a już na pewno kobiece) jest w stanie rozróżnić (i nazwać!)7-10 milionów odcieni kolorów.

Myślałem, że specjalnie serwujesz nam wyszukane kompozycje kolorystyczne, żeby precyzyjnie opisać odcień barwy gwiazd a okazuje się, że otrzymywaliśmy wersje mocno okrojoną, ocenzurowaną.

Do tej pory myślałem, że jeśli z zieleni rozróżniam: pistacjowy, miętowy, malachitowy, morski, zgniłą zieleń czy szmaragdowy to jestem "kolorystycznym ekspertem", prawie dorównuję kobietom. Teraz już mam pewność, że to nie ten poziom. :blink:

Cały czas zastanawiam się nad uniwersalnym kodem, który pozwoli nam bez problemu, jednoznacznie opisywać barwy gwiazd. Może rzeczywiście mogłyby to być kolory związków chemicznych lub minerałów a może coś takiego (na przykładzie odcieni szarości):

Edytowane 9 Lutego 2017 przez jutomi

14 Lutego 2017

Dzisiaj ujrzałam prześliczną gwiazdę z konstelacji Bliźniąt. 38 Geminorum: składowa pierwotna ma niewielką jasność, 4,8mag i należy do późnego typu widmowego A. Jej wskaźnik barwy to zaledwie +0,27, ale gwiazda jest widoczna jako wyraźnie żółta. Jest to słodkawy, jasnożółto-waniliowy odcień. Ciemniejszy, wtórny komponent to ciemna, prawie 8-magnitudowa gwiazda typu widmowego G6 ciągu głównego. Ma bardzo niespotykane, brudnoróżowe zabarwienie. Ujmująca, prześliczna.

Ciekawe dlaczego tak piękna gwiazdka, 38 Gminorum nie otrzymała jeszcze nazwy zwyczajowej..

25 Lutego 2017

Nareszcie czyste niebo. Czyste, to mało powiedziane. Nie pamiętam, abym wcześniej widziała La Superbę gołm okiem

Dzisiaj obserwowałam dwa układy binarne o znacznych różnicach jasności wizualnnej pomiędzy komponentem pierwotnym i wtórnym.

Alphard (Alpha Hya) to jasna, niespełna 2-magnitudowa gwiazda o zachwycającym złotym kolorze. Podobny (może nieco mniej intensywny) widziałam tylko raz: u Sadalmelika (Alpha Aqr). Wtórna składowa systemu jest mocno oddalona (280'') i ciemna (9,4mag). Jednak przy tak przejrzystym powietrzu dało się ujrzeć jej zabarwienie, które mogę opisa jako blado żółtawe, bananowe.

Nieopodal szafirowej gwiazdy Gamma Cassiopeiae (Navi) znajduje się blisko 5-magnitudowa HIP 4151. Kolor głównego skłądnika jest jasnożółty, ciepły. Oddalona o ok. 145'' gwiazda HIP 4151 B jest bardzo ciemna (9,8mag) i sprawia wrażenie pomarańczowej o silnie przygaszonym, łagodnym odcieniu. Stellarium sugeruje wyjątkowo wysoki wskaźnik barwy (+2,2).

Dla porównania, pozwoliłam sobie skopiować fragment jednej z pięknych fotografii auorstwa Taysona. Zaznaczyłam tam gwiazdę HIP 4151 wraz z jej wtórnym komponentem, który na zdjęciu również jest pomarańczowy.

2 Marca 2017

Dzisiaj było wyjątkowo czyste niebo i udało mi się zbadać kilka układów binarnych z konstelacji Lwa. Poniżej zamieszczam szkic prześlicznej pary: 6 Leonis. Jaśnniejsza ze składowych, to gwiazda typu widmowego K. Jej zabarwienie jest chłodno pomarańczowe i nieco wygaszone. Z kolei słabsza gwiazda przysporzyła mi wielu trudności w określeniu jej barwy. Na pierwszy rzut oka zdawała mi się płowo niebieskawa. Taki wyblakły granatowy błękit. Po ok. pół godzinie wpatrywania się doszłam do wniosku, że kolor jest najlepiej widoczny, kiedy patrze na gwiazdę zerkaniem.

Wbrew pozorom oba kolory nie tworzą dużego kontrastu. Układ ma niewiele wspónego ze słynną parą z Łabędzia, Albireo. Zabarwienia gwiazd systemu 6 Leonis są słabo nasycone, mdłe i nieco zszarzone. Ale przez to niezwykłe, smutnawe, ujmuące, cudne.

Jutro zamieszczę pozostałe szkice gwiazd podwójnych z Lwa.

2 Marca 2017

Poniżej wczorajsza Omicron Leonis. Ma delikatny słomkowo-złoty kolor. 96'' od niej znajduje się wtórny składnik systemu. Jej zabarwienie było trudne do określenia i dostrzegalne dopiero metodą zerkania. Wg mnie jest to barwa szaro-sina, zdecydowanie chłodna.

4 Marca 2017

Zeta Leonis, czyli Adhafera: przedziwna gwiazda podwójna. Na temat jej binarnej natury dowiedziałam się z kalalogu Stelle Doppie. Stopień separacji pomiędzy składowymi A i B wynosi aż 335'', a odległy komponent wtórny jest całkiem jasną gwiazdą i nie ginie pośród ciemnych gwiazd tła. Warto zauwazyć, że gwiazda ta ma typ widmowy bardzo zbliżony do słonecznego (G1,5V). Jej zabarwienie jest jasnożółte, ciepłe. Z kolei składowa A wykazuje barwę kremową, także ciepłą.

15 Marca 2017

Pierwy szkic układu podwójnego narysowany w nowym programie Dzisiaj przyjrzałam się kilku gwiazdom podwójnym z konstelacji Bliźniąt. Jaśniejsza z gwiazd ma wyraźnie ciepłą barwę. Jest to nadolbrzym typu G1 o wskaźniku B-V +0,79. Zabarwienie jest jasnożółte, cytrynowe. Z kolei komponent wtórny to dość ciemna, 7,6-magnitudowa gwiazda, która sprawiała wrażenie białawej. A w zestawieniu z jasożółtym składnikiem pierwotnym, wydawała się chłodna, leciutko błękitnawa. Co ciekawe, ma ona taki sam typ widmowy jak gwiazda macierzysta (G1). Ale należy do ciągu głównego, a jej wskaźnik barwy B-V wynosi +0,60 (czyli nieco mniej, stąd swidzimy ją jako biało-błękitnawą).

16 Marca 2017

Kolejna para z Bliźniąt. Nu Geminorum: prześliczna mocno błękitna gwiazda typu widmowego B. Kolor jest lodowaty, żywy, bardzo jasny. Oddalona od niej o 113'' składowa wtórna zaliczana jest do wczesnego typu A i ma nieco mniej intensywne zabarwienie. Również jest niebieskawa, ale wygaszona i mdła. Ponadto jest to błękit przełamany odcieniem wrzosowym. Wyjątkowo polecam zobaczyć ten układ, jest dalece różny od większości układów binarnych, w kórych dominują ciepłe tonacje.

16 Marca 2017

Jeszcze jeden skarb Bliźniąt: Epsilon Geminorum (Mebsuta) w złoto-łososiowych, zdecydowanie ciepłych tonacjach. Barwa wtórnego składnika (ciemnego, gdyż 9,6-magnitudowego) nie była łatwa do określenia. Z początku zdawała się biaława, ale po dłuższej chwili dostrzegłam, że jest blado łososiowa. Z kolei gwiazda główna ma wyrazisty, złoty kolor.