Skocz do zawartości

Wybrane najciekawsze gwiazdy podwójne i wielokrotne


Gość Bellatrix

Rekomendowane odpowiedzi

Wizualny pomiar separacji z tym okularem polega na porównaniu z naniesioną na jego optyce podziałką. Kwestia tego czy będziesz mógł poprowadzić ręcznie gwiazdę tak aby utrzymać ją na skali. Jeszcze większym problemem może być pomiar kąta za pomocą tego okularu - bo to się robi metodą dryfu. No ale może z kątownikiem (jakim?) jest inaczej?

 

PS miałes może na myśli taki zestaw?

Position_angle_measure_l.jpg

Tak właśnie o coś takiego chodzi. Będę musiał sobie z tym poeksperymentować. Opisy są dość zawiłe i trudne do zrozumienia. Bez wizualizacji nie mogę rtego za bardzo namacać.... Dzięki za odpowiedź na moje pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto moja dzisiejsza zdobycz: w konstelacji Lutni znalazłam prześliczną parę gwiazd. Składowa główna wykazuje jasność wizualną 6,1 mag i jest ciasnym układem spektroskopowo podwójnym złożonym z gwiazd typu G5III oraz A5. Jej wpadkowy wskaźnik barwy wynosi ok. +0,92. W okularze teleskopu gwiazdę tę widać jako jasno żółtą, o chłodnym cytrynowym odcieniu.

Druga z gwiazd systemu (C, gdyż B jest oddalona o zaledwie 1,8'' i przez to u mnie niewidoczna) jest brudno granatowa. Zimna, ponurawa, urzekająca. Obie gwiazdy dzieli odległość 45''. Znaczna różnica we wskaźniku barwy jest przyczyną wyjątkowego kontrastu. jednak para HIP 92833 nie przypomina złoto-błękitnego układu Albireo ani płomienno-niebieskiego 6 Leonis. Obie gwiazdy HIP 92833 mają prześliczny zimny odcień. Serdecznie polecam, tym bardziej, że tak szeroki stopień separacji (45'') umożliwia obserwację niemal każdym sprzetem, nawet tym o niewielkiej aperturze.

post-29939-0-03927300-1493593427_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

Brak słów... to jest przepięne. Marzy mi się, aby na zlocie ktoś z Was dał mi skorzystać z synty o większej aperturze. Moim sprzetem nie jestem w stanie rozseparować Izara.

JSC, zazdroszczę Ci (w pozytywnym znaczeniu) i doznań wizualnych i wspaniałego szkicu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak słów... to jest przepięne. Marzy mi się, aby na zlocie ktoś z Was dał mi skorzystać z synty o większej aperturze. Moim sprzetem nie jestem w stanie rozseparować Izara.

JSC, zazdroszczę Ci (w pozytywnym znaczeniu) i doznań wizualnych i wspaniałego szkicu :)

 

Do rozbicia wystarczy bardzo długa rurka 80mm ;) - może musiałabyś zastosować barlowa w swoim teleskopie?

 

Co do szkicu - cały czas poszukuję jeszcze właściwej metody. To powyższe to obróbka w programie graficznym szkicu wykonanego kolorowymi kredkami na czarnym brystolu (podkład pod gwiazdki wykonałem białym flamastrem).

 

A tak wyglądał szkic - przed obróbką komputerową - dość marnie :szczerbaty:

 

 

img006C.jpg

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

O ja pierdykam.. że się tak niemerytorycznie wypowiem. Jeśli nie masz nic przeciwko, wstawię sobie to na pulpit kompa.
Rurka 80mm może być, ale długa rurka. Mój niutek ma ogniskową tylko 900mm. A obserwuje przy maksymalnym powiększeniu x90.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za miłe słowa :)

 

Chciałbym jeszcze dodać słowo o separacji składników, bo ktoś tu nawet pytał. Jeśli znana jest średnica dysku Airy'ego (obliczamy sobie z apertury teleskopu) to separację ciasnych parek można dość dokładnie na tej podstawie oszacować. Oczywiście jeżeli widzimy obraz dyfrakcyjny. Problem robi się przy separacji powyżej 2 (max 3) średnic dysku Airy'ego - w mim przypadku powyżej 10"...

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Bellatrix

Poniżej zamieszczam szkic Ioty Cassiopeiae, gwiazdy poczwórnej o pięknych, niespotykanych barwach. Szkicując widok z okularu teleskopu uwzględniłam rónież jaśniejsze gwiazdy tła. Po dokładniejszej analizie danych z katalogów, okazało się, że jeden z obiektów, który uznałam za gwiazdę tła, również jest grawitacyjnie powiązany z systemem Iota Cas (I Cas D).

Korzystałam z apochromatu ED 120/900, gdzięki czemu kolor składowej B, ciasno związanej z komponentem głównym (2,6'') był dostrzegalny i łartwiejszy do sperecyzowania niż przy obserwacji teleskopm newtona. Składnik A ma barwę waniliową, składnik B blado-zielono-szary, z kolei komponent C jest koloru brudono-fioletowo-jagodowego.

 

post-29939-0-15395700-1495407636_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Bellatrix

Jeszcze raz, po ponad roku przyjrzałam się gwieździe poczwórnej Beta Scorpii (zwanej również Acrab i Graffias). Komponenty A/B oraz C były, dzięki znakomitej przejrzystości powietrza, dobrze widoczne. Wszystkie składowe systemu należą do typu widmowego B. Nieznacznie różnią się temperaturami powierzchni oraz wskaźnikami barwy.

Po dłuższym czasie dostrzegłam, że składowa pierwotna (A/B) jest kremowa, pobliski komponent C bladopisttacjowy, a gwiazda odległa o ponad 500'' błękitnawa, płowa.

post-29939-0-90514900-1496273369_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Bellatrix

Konstelacja Delfina, choć niewielka, mieści w sobie wiele urokliwych i interesujących pod względem cech widmowych gwiazd. W symbolicznym oku Delfina znajduje się przepiękny oliwkowo-złoty układ binarny. W ogonie także skrywa się wyjątkowa, choć na pierwszy rzut oka niepozorna gwiazda wielokrotna o numerze katalogowym HIP 101235. Składowe systemu mają zbiżone jasności wizualne, są ciemne: obie nieco powyżej siedmiu magnitudo. Są to gorące gwiazdy: błękitno-biała typu B oraz biała typu widmowego A. Wizualnie pierwsza z nich wydawała się być błękitnawa. A druga miała trudną do określenia barwę. Chłodną, podchodzącą pod błękit, ale tak jakby przełamaną dodatkiem chłodno-słodkawego różu (coś jak rozcieńczony, wyblakły kompot z truskawek). 

HIP 101235 (Delph).png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dzisiaj byłam na obserwacjach, pierwszy raz od niemal miesiąca. Skorzytsałam z kawałka czystego nieba, które odsłoniło się dosłownie na krótką chwolę. Dlatego obserwowany obiekt nie jest szczególnie wyszukany. Ale było warto. W konstelacji Wielkiej Niedźwiedzicy znajduje się niespełna 2-magnitudowa, jasna gwiazda Dubhe.  

Jest ona układem wielokrotnym złożonym m.inn. z komponentu A, będącego systemem spektroskopowo podwójnym oraz z oddalonej od niego o 281'' gwiazdy Alpha UMa B (HD 95638). Składowa pierwotna jest złożona z gwiazd o typach widmowych G9III i A7,5. Ma zabarwienie blado-żółtawe, a odcień nieco pzypomina kolor skórki od chleba. Zbliżony kolor ma gwiazda Sadr (w Łabędziu).

Komponent B, to ciemna, ponad 7-magnitudowa gwiazda należąca do typu widmowego F7 ciągu głównego. Jej kolor nie jest więc niebieskawy, ale wobec pobliskiej jasnej gwiazdy o ciepłym zabarwieniu, na zasadzie kontrastu sprawia wrażenie białawej z subtelnym sinym odcienem. Obie gwiazdy dzieli znaczny dystans ok. 8 minut łuku, 

 

Alpha Ursae Majoris Dubhae.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem bardzo ciekawe dwa układy podwójne ciekawie ułożone, jakby to było kopiuj-wklej. Były one w konstelacji Lutni. Jedna parka to gwiazdy HIP 94076 A (G2V) i HIP 94075 B (G5). Jedna z nich ma typ widmowy G2V, czyli takie jak nasze Słońce. Każda z nich też jest spektroskopowo podwójna. Przy drugiej jest odkryta egzoplaneta.

 

Druga parka to dwie gorętsze gwiazdy, jedna z nich - HIP 94043 A (również podwójna spektroskopowo) ma typ widmowy B5V i w teleskopie jest widoczna  jako ładnie błękitna gwiazdka.

Druga gwiazdka to HIP 94039, jest typu A i jest spektroskopowo podwójna.

 

a1.jpg.304685c471d2c568036f214fd9e96bea.jpg

 

a2.jpg.5f03485635efbb8fd0b78f27ab4baa58.jpg

 

Poniżej mój szkic:

 

hip.jpg.2ab17d42ef67a250a49e0a70e9547305.jpg

 

 

 

 

hip.bmp

Edytowane przez McGoris
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Planowałam obserwację M11, ale moją uwagę w jednej chwili przejęły dwa systemy podwójne znajdujące się nieopodal gromady. Naszkicowałam je i opisałam barwy. A w domu odszukałam, co to były za obiekty. Dość ciemne i na pierwszy rzut oka niepozorne. Ale za to chwytają za serce mnogością kolorów.

HIP 92391 skałda się z dwóch gwiazd o jasnościach 6,2 oraz 8,2 m, które są oddalone od siebie o 111''. Komponent pierwotny to brudnopomarańczowy chłodny olbrzym typu widmowego K2III. Kolor jest ciemny, wyraźnie pomarańczowy i ponury. Skadnik wtórny należy do typu widmowego z pogranicza G oraz K. Zadziwia niespotyką barwą, którą mozna przyrównać do koloru ostrygowego. Coś jak mieszanina jasnego kremu i szarości. 

 

Druga z gwiazd, która także zmieściła się w polu widzenia, to HIP 92296, złożona jest z komponentów 6,5- i 9,6- magnitudowych. Jaśniejsza z gwiazd jest kremowożółta, a słabsza posiada śliczne brudno-jagodowo-liliowe zabarwienie. Oba skłądniki dzieli 30''.

 

Wyjątkowo urocze gwiazdy. Urzekły mnie zarówno kolorami, jak i różnorodnością typów widmowych i klas jasności. 

 

HIP 92391 i HIP 92296.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nareszcie pogoda dopisała- po półtorej miesiąca przerwy. Tak bardzo stęskniłam się za królem zimowego nieba, że owej nocy trzymałam teleskop zwrócony wyłącznie w jego stronę. Tej zimy na nowo, niezmiennie urzekła mnie sigma Orionis, Trapezium, ponuro-czerwonawy Tabit czy niezwykły, wręcz magiczny asteryzm Lambda- Lambda. Przyjrzałam się również gwiazdom gromady Collinder 70, znanej jako Pas Oriona.

Mintaka to zachwycająca gwiazda podwójna, która jako główny składnik zawiera gorącą, niebieską gwiazdę typu widmowego O. 53 sekundy łuku od niej obserwujemy dość ciemną, niemal 7- magnitudową składową wtórną, także błękitną, zaliczaną do wczesnego typu widmowego B. Co ciekawe, podczas wizualnych obserwacji, komponent pierwotny, będący nieco gorętszy od swej towarzyszki, wygląda (na skutek złudzenia optycznego) na blado-błękitnawo-kredowy, podrowy. Z kolei chłodniejsza z gwiazd sprawia wrażenie wyraźnie niebieskiej, a nawet granatowej.

Obserwacje prowadziłam przez okular o ogniskowej 25mm. Pokochałam niewielkie powiększenia (w tym przypadku 36x). Zauważyłam, że widok w okularze jest wówczas wyrazisty, ostry, zwarty. I często jestem w stanie dostrzec znacznie więcej szczegółów niżeli w przypadku krótszych okularów. Poniżej zamieszczam szkic obserwacyjny, a tuż obok powiększony fragment uwzględniający Mintakę. 

 

image.png            image.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

W kwestii nomenklatury... tak czytam sobie tę stronę: https://www.handprint.com/ASTRO/bineye5.html

Ponoć nie zaobserwowano dotąd gwiazd wielokrotnych w sensie jakiejś potrójnej orbity. Wszystkie gwiazdy mające towarzyszy, są gwiazdami podwójnymi, bo działają na zasadzie oddziaływanie grawitacyjnego par. Jeśli gwiazda podwójna składa sie z trzech komponetów to zawsze jest tak, że oddziaływuja na siebie dwa skałdniki, a ewentualny trzeci komponent oddziaływuje na te parę znowu w układzie binarnym.

 

Hershel zaproponował poniższy układ orbitalny:

potrojne.jpg.8c8a15ea15fa31f407b2406b62fb4d36.jpg

... ale ponoć nie znał się :mr.green: , bo taki układ nawet gdyby był możliwy, to byłby bardzo niestabilny i jeden ze składników szybko zostałby wyrzucony z takiej orbity.

Chociaż na tej stronie http://www.atlasoftheuniverse.com/orbits.html , twierdzą, że komputer wykazał stabliność potrójnej orbity, ale w naturze jeszcze takowej nie odkryto, wiec może komputer dysponował słabymi danymi ;) (nie będę wklejał animowanego gifa, bo można dostać oczopląsów, zainteresowani niechaj sami zobaczą na zalinkowanej stronie :D)

 

Zawsze mnie trochę zżymały atlasy "gwiazd podwójnych", bo zadawałem sobie pytanie co z tymi potrójnymi, poczwórnymi, sześciokrotnymi. Chyba jednak przekonałem się, ze występują nomenklaturowo tylko "gwiazdy podwójne" (a może lepiej "binarne"?)...

A jak to jest obecnie przedstawiane na polskich uczelniach ze stosownymi wydziałami? Jest ktoś na forum bieżąco?

 

 

 

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 25.02.2019 o 11:20, JSC napisał:

Zawsze mnie trochę zżymały atlasy "gwiazd podwójnych", bo zadawałem sobie pytanie co z tymi potrójnymi, poczwórnymi, sześciokrotnymi. Chyba jednak przekonałem się, ze występują nomenklaturowo tylko "gwiazdy podwójne" (a może lepiej "binarne"?)...

binarne też kojarzy się z dwa :D :P może wielokrotne :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

A pamiętacie sigmę Orionis? Ona miała wiele, pięć conajmniej. A gdzieś widziałam wpis, gdzie było podane, że nie może być w takich układach powyżej iluś tam gwiazd, bo będzie to układ bardzo niestabiny. Pamięta ktoś z Was szczegóły albo jeszcze lepiej: wie dlaczego taka niestabiność? Jestem tylko chemikiem, z fizyki miałam dobre stopnie ale już nie pamiętam wielu rzeczy, a chętnie się dowiem i doczytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.