SW 14" Mały problem.

[jupiter1969]

Witam.

Ostatnio myłem lustro w swoim SW 14" i niestety nie wiedzieć czemu nie zapamiętałem jego położenia.LG ma z boku znacznik,który określa jego położenie względem wyciągu.
I tu moje pytanie do właścicieli SW 14":
Jak powinienem ustawić lustro ( znacznik ) względem wyciągu ?

[jupiter1969]

Ktoś ? Coś ?

 

Czy same ustawienie lustra ma znaczenie,zdania są podzielone (to po co ten znacznik ? )

Na AM piszą,że nie ma znaczenia,ale czytając różne wątki nie raz spotkałem się z tym,że jednak ma to znaczenie.

Po za tym coś jest nie tak z dawanymi obrazami.

Kolimację mam dobrą,używam Catseye.

[Lysy]

To nie ma żadnego znaczenia w jakiej pozycji umieścisz LG.

I tak - po skręceniu lutra należy ustawić przede wszystkim wyciąg prawidłowo względem tubusa,

następnie pająk i dopiero bawić się w kolimację kolimatorem.

 

Znacznik umożliwia włożeniu lutra w tej samej pozycji w jakiej było przez myciem, z tym że

nie zmienia to faktu konieczności kolimacji takiego teleskopu od zera. Tylko w teorii można sobie

wyjąć LG, umyć i zalożyć z powrotem w tym samym położeniu. I tak kolimacja poleci, zapewniam..

[jupiter1969]

To nie ma żadnego znaczenia w jakiej pozycji umieścisz LG.

I tak - po skręceniu lutra należy ustawić przede wszystkim wyciąg prawidłowo względem tubusa,

następnie pająk i dopiero bawić się w kolimację kolimatorem.

 

Znacznik umożliwia włożeniu lutra w tej samej pozycji w jakiej było przez myciem, z tym że

nie zmienia to faktu konieczności kolimacji takiego teleskopu od zera. Tylko w teorii można sobie

wyjąć LG, umyć i zalożyć z powrotem w tym samym położeniu. I tak kolimacja poleci, zapewniam..

 

Wynika z tego,że znacznik jest bezużyteczny,więc po co on jest, jeśli nie ma to żadnego znaczenia jak włożysz lustro.

[HAMAL]

Masz jakieś foto tego znacznika?

[jupiter1969]

Masz jakieś foto tego znacznika?

 

Nie będę już rozbierał telepka,ale zrobię fotkę przy najbliższej okazji i wrzucę do tematu.

Znacznik jest na bocznej krawędzi lustra,tej skośnej fazki,ma jakieś 3 cm szerokości.

 

Sprawa wyjaśniona.

Pan Janusz P. z AM wyjaśnił sprawę definitywnie.

 

Tak dla potomnych,ZNACZNIK JEST POTRZEBNY do prawidłowego ustawienia optyki teleskopu.

WIEC LEPIEJ ZAPAMIĘTAJCIE JEGO POŁOŻENIE

 

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.

 

Michał W.

[HAMAL]

Takie srebrne pojaśnienie ?

[jupiter1969]

Takie srebrne pojaśnienie ?

 

Tak.

[HAMAL]

No zobacz, czego to Janusz nie wymyśli, a ja całe życie byłem pewien, że to uboczny efekt przy procesie aluminizacji lustra w fabryce. Coś w rodzaju malowania czegoś sprejem na haku, zostaje wtedy pod nim niedomalowane miejsce, tylko że tu jest akurat odwrotnie, w wyniku specyficzności tego procesu. No ,ale skoro Pan Janusz tak mówi to tak na pewno musi być

[HAMAL]

To nie jest żaden znacznik, to efekt uboczny aluminizacji, tam coś pozwoliło częściowo dostać się oparom alu i spowodować tą różnicę. Optyka jak pisze Janusz może nie być obrotowa, ale to raczej samo Twoje grzebanie rozkolimowało teleskop, skup się teraz na nauce kolimacji a wszystko wróci d normy

[jupiter1969]

No zobacz, czego to Janusz nie wymyśli, a ja całe życie byłem pewien, że to uboczny efekt przy procesie aluminizacji lustra w fabryce. Coś w rodzaju malowania czegoś sprejem na haku, zostaje wtedy pod nim niedomalowane miejsce, tylko że tu jest akurat odwrotnie, w wyniku specyficzności tego procesu. No ,ale skoro Pan Janusz tak mówi to tak na pewno musi być

 

Znacznik to jakby szlif wykonany w drugą stronę,a nie warstwa aluminium.

[HAMAL]

Może Ty masz jakiś przypadkowy szlif, ale lustra z założenia są obrotowe, nikt by się nie trudził w fabryce SW nanosić jakieś znaczniki, zresztą czemu by miały służyć. Nadinterpretujesz przypadkowy znak charakterystyczny lustra a tak naprawdę musisz po prostu na nowo skolimować teleskop, tylko tyle.

[jupiter1969]

To nie jest żaden znacznik, to efekt uboczny aluminizacji, tam coś pozwoliło częściowo dostać się oparom alu i spowodować tą różnicę. Optyka jak pisze Janusz może nie być obrotowa, ale to raczej samo Twoje grzebanie rozkolimowało teleskop, skup się teraz na nauce kolimacji a wszystko wróci d normy

 

Kolimację mam dobrze opanowaną,jak pisałem wcześniej,używam Catseye i moim zdaniem nie ma nic lepszego.

[HAMAL]

To tym bardziej wiesz, że stosując tego typu kolimator nie jesteśmy zależni od obrotowości optyki LG ponieważ szybko by wyszło że lustro jest jednak przekoszone. Dodatkowo z uwagi na pełzanie materiału nie był bym taki pewny dobrodziejstwa trzymania lustra zawsze w jednej pozycji. Tyle na temat, co z tym zrobisz Twoja sprawa.

 

PS Zapytaj Janusza co myśli o tym co napisał ZORG, wy naprawdę wierzycie że oni się aż tak wczuwają w produkcję tej optyki, a osoba która składa tubę szuka tego niby znacznika i ustawia LG w odpowiedniej pozycji?

Edytowane 25 Maja 2016 przez HAMAL

[Krawat]

Wyjmowałem lustro z tubusa nieraz (czy to w SW 8", czy to w Taurusie 15"), i nigdy nie zwracałem uwagi na orientację lustra - przecież ono jest symetryczne. Nie zauważyłem nigdy żadnego spadku jakości obrazu. Kolimować i tak trzeba po umieszczeniu lustra w tubusie, więc ten argument rzeczywiście odpada.

 

Według mnie - zorientuj to lustro obojętnie jak, skolimuj teleskop i będzie dobrze. Jeśli jest jakiś mierzalny wpływ orientacji lustra na obraz, to na pewno jest zbyt mały żebyś mógł to zauważyć. Jeśli uważasz że Chińczycy przy montażu wykonali jakieś specjalistyczne pomiary mające na celu określenie prawidłowej orientacji lustra ze względu na jego niedoskonałości... Cóż, podejrzewam że tak nie było

 

Nie ma sensu być takim purystą sprzętowym. Po prostu obserwuj i ciesz się obrazami zamiast zaprzątać sobie głowę takimi błahostkami. Inaczej skończymy jak audiofile którzy kupują kable kosztujące tysiące złotych za metr, a potem nie potrafiący odróżnić dźwięku muzyki odtwarzanej po tym kablu od odtwarzanego po drucie z wieszaka na ubrania.

[HAMAL]

Przecież cały ten znacznikowy absurd na AM zmierza do jednego, precyzyjnej kolimacji w specjalistycznym sklepo-serwisie w Krakowie połączonej z badaniem optyki interprantodonokiblometrem za stosowną do trudności usługi opłatą