Skocz do zawartości

Teneryfa - La Palma 1-12 czerwca


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

Ależ to polskie. Pisze jak jest i tyle. Bronisz tej Teneryfy jak jakąś świętość. Jestem tutaj teraz, widzę co jest i tyle. Niebo jest beznadziejne. Fakt jest to kurorcik ale bez przesady. Żadna aglomeracja. Dałem przykład Krakowa bo mam porównanie. Nie przyjechałem to na astro uniesienia tylko wakacje z rodziną. Tamtego roku w centrum Ibizy miałem lepsze widoki. Dwa lata wstecz siedzialem o tej samej porze ns tarasie w Turcji z lornetką i było niezle. Bez szalu , jak po domem w kraju ale cos bylo widac. W tym momencie na Teneryfie nawet w dzien widocznosc jest beznadziejna. Niebo pokryte jakby mgla szaro niebieskie. Nie widac budynkow na drugim koncu miejdcowosci. Nie atakuj mnie wiec jak Polak Polaka bo wiem od ciebie lepiej i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ to polskie. Pisze jak jest i tyle. Bronisz tej Teneryfy jak jakąś świętość.

Mam to gdzieś co myślisz o tej wyspie. Problem mam z tym, że oceniasz kompletnie nie mając pojęcia jak to działa.

Napisałeś:

 

Nie wiem czym sie tak podniecać.

 

Ale nawet nie próbujesz się dowiedzieć.

 

Cała "świętość" Teneryfy polega na tym, że albo jedziesz tam na wakacje z rodziną albo w celach astronomicznych i temu się poświęcasz. Można to połączyć ale jest to dosyć męczące. Albo wykorzystujesz świetne warunki tam gdzie się jeździ na obserwacje albo nie ma to kompletnie sensu. Dlaczego? Ponieważ im większe g***o na dole (mgła, niskie chmury) tym lepsze warunki na górze (powyżej 2000 metrów) gdzie LP z tych wszystkich przybrzeżnych kurortów jest ładnie pochłonięte przez ten właśnie syf.

 

Nie atakuj mnie wiec jak Polak Polaka bo wiem od ciebie lepiej i tyle.

 

Wyobrażam sobie ten balkon w Adeje i jakoś ciężko mi się z tym zgodzić :D

 

 

Skoro już zacząłeś porównaniem z Krakowem. Napisałeś to tak, jakbym ja pojechał do Krakowa, od razu na Nową Hutę albo inny Prokocim, nie ruszał się stamtąd i był zdziwiony, że nie ma tych wszystkich zabytków i w ogóle miasto zdecydowanie brzydsze niż mówią.

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sebastianus

A, z której strony Teneryfy jesteś? Lepiej być od południa.

Fakt faktem, że zaświetlenie w miejscowościach turystycznych jest obłędne!

Trzeba brać ze sobą doskonałą (znakomicie sprawdzoną) nawigację satelitarną, wypożyczać auto i w nocy jechać w góry !

No lornetkę to już wypada wziąć ;):P

A teraz jeszcze są monokulary , o jednym wspomniałem w tym wątku.

 

http://astropolis.pl/topic/53843-teneryfa-la-palma-1-12-czerwca/page-2?do=findComment&comment=627004

 

Pozdrawiam

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze odnośnie tego powyżej:

post-19663-0-25182300-1466844021.jpg

Gdy zjeżdżaliśmy z wulkanu (mieliśmy wyjazd kolejką na szczyt i kilkugodzinne zejście z 3718 na około 2200 metrów) zatrzymaliśmy się na podziwianie zachodu Słońca :) Na powyższym zdjęciu doskonale to widać zarówno na samej Teneryfie (chmury poniżej linii drzew po lewej stronie) jak i na La Palmie - widoczne dwa wybrzuszenia na horyzoncie po lewej stronie zdjęcia to właśnie La Palma (Roque de los Muchachos - 2426m i La Deseada - 1949m).

 

Jeśli jedzie się tam z myślą o astronomii i nie idzie na półśrodki to znakomita pogoda jest właściwie gwarantowana niezależnie od tego co się dzieje na dole :)

  • Lubię 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlaśnie jestem na Teneryfie. W dzień widoczność może z 5 km. Teraz siedze na balkonie w Costa Adeje i widze jedna gwiazde. Lepsze niebo jest w centrum Krakowa. Nie wiem czym sie tak podniecać.

 

Siedząc w hotelu na wybrzeżu rzeczywiście nic nie zobaczysz, ale na Teneryfie wielu turystów nie siedzi tylko w hotelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądam niniejszy temat z wielką przyjemnością, bowiem miałem przyjemność spędzić wakacje na Teneryfie w 2012 r. Celowo użyłem słowa wakacje, gdyż był to wyjazd z rodziną typowy odpoczynek z plażowaniem i basenami...

Oczywiście wieczorami "skubnąłem" coś tam dla siebie przy użyciu lornetki 10x50, również m.in. z tarasu hotelowego, ale żeby na tej podstawie negować jakość tamtejszego nieba (tamtejszego to istna przenośnia chodzi bowiem o niebo ze szczytu Tejde) to mi tupetu brakuje. Żeby docenić to niebo na pewno tam wrócę z szerszym spektrum oczekiwań nie tylko wypoczynkowym, zatem jeśli Sebastianus masz zamiar negować coś czego nie widziałeś (bo jak masz to zobaczyć z balkonu?) to zaiste jest to typowo polskie.

Pozdrawiam wszystkich sympatyków Teneryfy (no i La Palmy)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby docenić to niebo na pewno tam wrócę z szerszym spektrum oczekiwań nie tylko wypoczynkowym, zatem jeśli Sebastianus masz zamiar negować coś czego nie widziałeś (bo jak masz to zobaczyć z balkonu?) to zaiste jest to typowo polskie.

 

Dlaczego piszesz, że takie zachowanie jest "typowo polskie"? Poza Sebastianusem nikt się chyba z tym nie zgadza, a chyba większość to Polacy...

Patrząc szerzej, to od czasu do czasu można u nas spotkać człowieka, który tak się zachowuje, tylko że to wcale nie jest norma i podejrzewam, że równie łatwo można by spotkać takiego kogoś np. we Francji albo w USA...

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bellatrix

Dokładnie Piotrek. Tylko jeden kolega napisał jakieś banialuki i to pewnie ze złości, pod wpływem emocji. Dlaczego mieszać w to Polaków? Nie opluwaj naszych rodaków bez potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Piotrek. Tylko jeden kolega napisał jakieś banialuki i to pewnie ze złości, pod wpływem emocji. Dlaczego mieszać w to Polaków? Nie opluwaj naszych rodaków bez potrzeby.

Nie wiem czy Ty Bellatrix oraz Piotrek G doszukujecie sie w moim wpisie ataku na Polakow jakotakich? Jeśli tak to będę używał skladni bezposredniej:) przeczytajcie całość jeszcze raz i zwróćcie uwage ze uzywam argumemtu Sebastianusa parafrazujac go. Jesli uzywasz sformulowania ze opluwam Polakow bez potrzeby to wypraszam sobie, zwlaszcza ze Twoj zwrot wynika z niezrozumiemia mojego wpisu. Na szczescie autor tematu mnie zrozumiał:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej tam smogu nie ma, na kanarach bylem już chyba 3 razy i nie widziałem smogu, mało samochodów tam jest, i wszystkie nowe, wprawdzie na Fuerteventurze byłem ale i tak nie spodziewał bym się smogu na teneryfie, może to kwestia transpiracji roślin, jak jest gorąco to one wydzielają parę wodną przez liście i może to wisieć w powietrzu. Szkoda że nie udałeś się gdzieś na wycieczkę rowerem albo samochodem dalej od wybrzeża. Ja sam nigdy nie wynajmuje tam samochodu bo a) za drogo a B) bardzo sprawnie jeździ komunikacja publiczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wrocilem z Teide. G bylo widac, mgla chmury , metne powietrze, smog. Jakbym przyjechal z teleskopem to by mnie szlak trafil. Ale pewnie nie mam racji.

 

Pewnie trafieś na zjawisko nazywane calima - czyli wiatr nazywany sirocco nawiewa pył znad sahary.

Wrzucę jako porównanie zdjęcie przy normalnej widoczności:

100_0196.JPG

 

i dla porówniania zdjęcie kiedy jest calima:

100_0409.JPG

 

Jak byłem 8 lat temu przez 9 dni, to trafiły mi się ostatnie 3 dni.

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że się za bardzo nie włóczyłem, bo jak jest calima to temperatura oscyluje wokół ~40*C.

Na poziomie morza był taki ciekawy efekt, że wokół było pomarańczowo, tylko w zenicie taki niebieski okrąg względnie czystego nieba.

 

Po angielsku znalazłem tylko informację, że zdarza się 2-3 razy do roku i trwa 2-3 dni.

Może ktoś mógłby po hiszpańsku znaleźć jakieś dane statystyczne - jakie miesiące, w danym roku ect..?

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy Ty Bellatrix oraz Piotrek G doszukujecie sie w moim wpisie ataku na Polakow jakotakich? Jeśli tak to będę używał skladni bezposredniej:) przeczytajcie całość jeszcze raz i zwróćcie uwage ze uzywam argumemtu Sebastianusa parafrazujac go. Jesli uzywasz sformulowania ze opluwam Polakow bez potrzeby to wypraszam sobie, zwlaszcza ze Twoj zwrot wynika z niezrozumiemia mojego wpisu. Na szczescie autor tematu mnie zrozumiał :)

 

Ok, masz rację, zauważyłem to dopiero gdy przeczytałem jeszcze raz post Sebastianusa.

 

Już tak mam, że nie cierpię zwrotu "to takie polskie", czy "typowo polskie" wstawianego w miejscu, gdzie nie zgadzamy się z przedmówcą (bez względu na to, czy słusznie czy nie). Wcześniej widziałem taki zwrot we wpisie Sebastianusa, ale nie miałem czasu odpisać. Później kiedy natrafiłem na to w Twoim wpisie, nie pamiętałem już o tamtym, stąd nieporozumienie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do swojego pierwszego posta. Mozna Planowac, rezerwowac, napalic sie, najupic sprzetu wydac sporo kasy, przyjechac na tydzien i nie rozpalowac sprzetu bo nie ma warunkow nawet przy kraterze Teude. Taka prawda. Nie ma sie co podniecax tak ta Teberyfa bo mozna trafic na wielodniowe zakitowanie nieba i wszechobecne chmurwy. Dzisiaj akurat nawet slonca nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wrocilem z Teide. G bylo widac, mgla chmury , metne powietrze, smog. Jakbym przyjechal z teleskopem to by mnie szlak trafil. Ale pewnie nie mam racji.

 

Czyli nie byłeś tam w nocy. Ile razy byłeś tam w nocy?

 

 

Wracajac do swojego pierwszego posta. Mozna Planowac, rezerwowac, napalic sie, najupic sprzetu wydac sporo kasy, przyjechac na tydzien i nie rozpalowac sprzetu bo nie ma warunkow nawet przy kraterze Teude. Taka prawda. Nie ma sie co podniecax tak ta Teberyfa bo mozna trafic na wielodniowe zakitowanie nieba i wszechobecne chmurwy. Dzisiaj akurat nawet slonca nie ma.

 

Można planować, rezerwować z głową i ograniczać ryzyko do minimum. 3 razy byłem na Kanarach NIGDY w lecie. Na Fuerteventurze w styczniu, na Teneryfie w marcu, na La Palmie na początku czerwca. Zależność jest prosta - im wyspa bliżej Sahary, tym termin bliżej zimy. Nie miałem najmniejszego problemu przez łącznie prawie 30 dni. Swoją drogą te "wielodniowe zakitowanie" trwa zazwyczaj 2-3 dni o czym pisał wyżej Bartolini. To rzeczywiście lepiej nie planować, nie wydawać kasy tylko siedzieć w domu. Gwarancji nigdy nie ma, ale jaka jest alternatywa dająca lepsze możliwości?

 

A Ty jak to zrobiłeś? Planowałeś? Rezerwowałeś? Nakupiłeś sprzętu? Nie, kompletnie nie planowałeś pod kątem astronomii, pojechałeś na wakacje ale masz pretensje że lipa :D Nie zamierzam do ostatniej kropli bronić Teneryfy, ale jeśli chcesz wnioskować, że to gra niewarta zachodu to sprawdź jak wygląda kilka nocy na wulkanie, jeśli będzie cały czas lipa, wezmę Twoją ocenę na poważnie. Obserwacje z balkonu nad oceanem i jedna wycieczka za dnia nijak do mnie nie przemawia ;)

 

P.S. Kilka dni temu życzyłeś mi niepogody przez cały rok, no cóż, taka karma ;)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.