Skocz do zawartości

Zasilacz sieciowy do Canon 350D


DominikRD

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

A sam nie zrobisz? To jest banalnie proste. Ja zrobiłem sobie kiedyś taki zasilacz do 300D ze starego akumulatorka i zasilacza 8,4V/2A kupionego na allegro.Lutujesz + do + i - do - no i powinno śmigać. No chyba że w przypadku 350D sprawa jest jakaś bardziej skomplikowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu masz taki pobieżne info na ten temat http://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?t=10262&f=1. To naprawdę nie wymaga specjalnej wiedzy. Wybebeszasz stary akumulatorek wnętrzności usuwasz, pozostawiasz tylko blaszki + i - (są opisane na aku) do blaszek lutujesz właściwe kabelki, z zasilacza wychodzą tylko 2 żyły, więc trzeba tylko wiedzieć która to + a która -.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zdechla bateria. Wymaga wypatroszenia.

2. Gotowy modul z przetwornica LM2596.

3. Ustawiasz przetwornice na 8-costam V.

4. Lutujesz calosc zgodnie z oryginalna polaryzacja akumulatora i podlaczasz do dobrego zasilacza 12V.

 

Zastanawia mnie, czy nie wymaga to jeszcze zabezpieczenia przed odwrotną polaryzacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam też robiłem takie zasilanie. Jest to na prawdę proste. Roboty z tym może z godzinka dla osoby, która nie ma doświadczenia z takim majsterkowaniem. Przetwornica to koszt zaczynający się od kilku złotych. Ja taką wrzuciłem w astropudełko. Ze starej baterii wywalasz wszystko tak jak napisali koledzy, lutujesz kabelki, sklejasz baterię kropelką i gotowe. Ja przy canonie 450D musiałem na przetwornicy ustawić bodajże 8,4V bo jak miałem 8V to na aparacie pokazywało mi, że bateria jest tylko w połowie naładowana. Na prawdę watro to zrobić. Koszt niewielki a wygoda ogromna. Ja żadnego dodatkowego zabezpieczenia poza bezpiecznikiem w astropudełku nie stosowałem (chociaż nie mówię że to zgodne ze sztuką) i już blisko rok wszystko śmiga bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a czy to w ogóle ma sens przy groszowej cenie ładowarki zaczynajacej się od kwoty 14,90 zł na znanym portalu aukcyjnym, no chyba, że ktoś chce popsuć puszkę 350d to ok :D

Ładowarka czy zasilacz? Ładowarkę mam ale wymiana baterii podczas sesji jest dość kłopotliwa ponieważ po rozłączeniu w Maximie aparatu rozjeżdża mi się wszystko i muszę zaczynać od początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.