Mikroskop

[Adam]

Na razie na szybkiego:

http://everest.ento.vt.edu/~sharov/3d/3dinsect.html

http://www.ent.iastate.edu/imagegallery/

i z zaprzyjaźnionego forum:

http://www.molecularexpressions.com/creatu...ures/index.html

[Binocooler]

Fajno :mrgreen: wielkie dzięki

[lemarc]

Mam ci ja nawet dwa mikroskopy w tym jeden stereoskopowy, ale fotkę muchy zapodaję zrobioną poczciwym ruskim Heliosem od Zenitha i kamerka logitech. Z pierścieniami pośrednimi to już tylko główkę muchy snem wiecznym uspionej widać. Jakość byle jaka, ale strukturę oka widać.

 

[Binocooler]

Właśnie oglądałem wodę z akwarium. Pływają w tym jakieś ruchome obiekty - chyba żyjątka, bo chaotycznie to tu, to tam.

 

Hamal a oglądałeś może rozmnażanie jakiś komórek czy organizmów ?

Ponoć drożdze można. Nie wiem, chyba trzeba dodać do wody jakiejś pożywki np. mleko, cukier ?

 

Jeśli masz w akwarium duże ślimaki składające jajeczka, to można obserwować ich rozwój od początku. Widziałem coś takiego kiedyś.

 

Przeliczając według waszych wzorów, mój obiektyw mikro ma 16 mm ogniskowej i mam standardowe powiększenie ok. 100x, a z okularem 4mm ponad 600x. Ale tak duży power powoduje degradację jakości. Ale w cebuli 1 komórka prawie na całe pole widzenia i widać jakies fałdy na nich. Można nawet po zwiększeniu długości tubusa mikroskopu dojechać do 1300x. Ale to już tylko do jakichś extra obiektów - plemniki :roll: :mrgreen: :?:

Właśnie da radę zobaczyć plemnika ? Coś Mi się zdaje że nie, bo z tego co Mi wiadomo to to ma wielkość mniejszą od 1/100 mm.

 

Problemem w mikroskopie wydaje się być bardzo mała głębia ostrości. Gdy obiekt jest minimalnie wypukły to nie widać go w całości ostro. Faktycznie trzeba wszystko między szybki wsadzać, wtedy jest lepiej z tą ostrością.

[lemarc]

W akwarium są przebogate zbiory wszelakiego robactwa, szczególnie w strefie przydennej. Miałem kiedyś przyjemnośc to oglądać i nagrałem na video. Mój komentarz do obrazu w kolorze ubawił wszystkich.

[HAMAL]

Przykładowe fotki z mojego ("marnego" jak go ktoś nazwał ) mikroskopu.

 

 

Właśnie da radę zobaczyć plemnika ? Coś Mi się zdaje że nie, bo z tego co Mi wiadomo to to ma wielkość mniejszą od 1/100 mm.

 

Jak by Ci tu :mrgreen: Dzieci proszone o zmianę tematu :salu:

Nie 0,01mm a 0,002mm, łebki mają ok 2-4mikrony. W moim mikroskopie to wygląda tak :mrgreen: Ciekawe jaką grubość mają witki?

 

[Darek_B]

W moim mikroskopie to wygląda tak  Ciekawe jaką grubość mają witki?

Twoje :mrgreen:

Nawet podobne.

[sumas]

lepiej mikro- i makro-kosmos.. - bez tajemnic

 

ciekawe czemu akurat żyjemy "po środku" ?

 

czy tylko aby, to jest napewno środek ?

 

pozdrowienia

[Darek_B]

Zapomniałem :salu:

Jak przygotować taki "preparat" :mrgreen:

ps. Świetne fotki

[HAMAL]

Jak przygotować taki "preparat" :mrgreen:

 

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

To zależy od asystentki :wink:

[Gość Janusz_P.]

W moim mikroskopie to wygląda tak  Ciekawe jaką grubość mają witki?

Twoje :mrgreen:

Nawet podobne.

 

Czy może masz w oczach mikroskop Scaningowy Darku że czytasz tutaj jak z nut sekwencję DNA dawcy i tak jednoznacznię ją identyfikujesz :wink:

[HAMAL]

lepiej mikro- i makro-kosmos..  -  bez tajemnic

 

ciekawe czemu akurat żyjemy "po środku" ?

 

czy tylko aby, to jest napewno środek ?

 

pozdrowienia

 

Srodek dla nas :smoke: w ten sposób łączmy dwie skrajności, tak jak piszesz-mikro i makro.

[Darek_B]

To zależy od asystentki  

Ja chcę taką asystentkę.

Muszę przygotować mnóstwo takich preparatów dla potrzeb polskiej nauki :mrgreen:

Co do scanningu to wystarczy zanalizować ruchy kilku osobników ,aby wiedzieć wszystko o rodzicach(rodzicu) :mrgreen:

Czy żyjemy pośrodku?

A może na skraju któregoś wszechświata.

Pytanie pozostaje czy tego makro? czy mikro?

[Binocooler]

Hamalu, to może jakąś większą galeryjkę zrobisz ?

To co pokazujesz ostatnio jest niebywałe.

[HAMAL]

Hamalu, to może jakąś większą galeryjkę zrobisz ?

To co pokazujesz ostatnio jest niebywałe.

 

Man taki zamiar teraz jednak mam ten etap w którym próbujemy zidentyfikiwać oglądane obiekty i wychodować jakieś pantofelki, oraz ucze się nadal obserwacji mikroskopem z róznymi rodzajami oświatlenia, robienia preparatów itp.

[Binocooler]

-

Edytowane 22 Października 2010 przez Binocooler

[Kimo]

Hamal obserwowałeś Actimela :?: Jak nie to koniecznie zobaczcie

[HAMAL]

Obiektyw to SOLIGOR PE-4mm, okular to VIXEN PL-15mm, fotki robię w projekcji okularowej. Optyka musi być bezwzględnie czysta a obiektyw najlepszy jaki mamy. Kiedy zamiast 4mm Soligora zamontowałem 6mm Optisana obraz spaskudził się totalnie, stąd tak wysokie ceny obiektywów mikroskopowych :? . Odpadają na obiektywy wszystkie plossle długoogniskowe, robiłem takie próby i była tragedia.

[Piotr B]

Chyba Hamal miałeś niezłego fuksa, że te okulary tak fajnie podpasowały. Ja za obiektyw miałem 6mm Antaresa i obraz był daleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeko gorszy od Twojego. Jak mówi Binocooler "aberracje wszelkiego typu" :?

Ale i tak zabawa niezła

[HAMAL]

Może złe szkła na preparaty, może złe oświetlenie (musi być prostopadłe dokładnie pod obserwowanym obiektem) :roll: U mnie też są aberracje co widać na 2 i 3 fotce.

 

PS Nie wiecie gdzie można dopaść tanie i przyzwoite obiektywy mikroskopowe? :roll:

 

 

 

Hamal obserwowałeś Actimela :?: Jak nie to koniecznie zobaczcie

Kostnica :mrgreen:

[HAMAL]

Wiem chyba o co chodzi. Ja jako szkiełek na preparaty używam filtrów polaryzacyjnych od mikroskopu które kiedyś dostałem Dziadka z Opola. Mają one lekko czerwonawe i niebieskawe zabarwienie, możliwe ze to one poprawiają kontrast i niwelują w pewnym stopniu aberrację :roll:

[Gość cygnus]

PS Nie wiecie gdzie można dopaść tanie i przyzwoite obiektywy mikroskopowe? :roll:

:mrgreen:

Myślę że u ulubieńców tego forum - braci U :-)))

 

Co prawda - zdarzało się że dodawali do telepów okulary mikroskopowe to może do mikroskopów dodają... obiektywy teleskopowe? Sorry, to nie jest a'propos..

 

Miałem nic nie pisać ale w końcu czemu nie?

Co do "ktoś mówił że marny mikroskop" - ja mówiłem i mówię. Ale w końcu marnym teleskopem można zrobić dobre astro-zdjęcia to i z "mikroskopu" da się wycisnąć nieomal więcej niż w nim siedzi przy prawdziwym samozaparciu i dużej inwencji twórczej, wykazałeś to nam przecież, Hamalu!

 

W dostrajaniu posiadanych elementów optycznych jest trochę artyzmu. Można próbować "każdy z każdym", można próbować teoretyzować. A można coś trafić w przebłysku geniuszu i to jest właśnie talent

 

Zastanawiałem się jak to jest z tymi okularami w roli obiektywów i.... chyba najlepszy byłby taki okular który ma MINIMALNIE ODSUNIĘTĄ ŹRENICĘ WEJŚCIOWĄ, jako że takie ustrojstwo miałoby największą aperturę kątową. Czyli baaardzo krótki plosl, co to mu trzeba przyklejać oko do szkła i dlatego leży w zapomnieniu, ale oczywiście DOBREJ JAKOŚCI. Bardzo krótkoogniskowe obiektywy mikroskopowe bywają nawet teleskopowo wsuwane w oprawie, ze sprężyną, żeby zabezpieczyć przed przypadkowym zgnieceniem szkiełka nakrywkowego.

 

Wiecie jak wyglądał pierwszy "mikroskop" Leeuwenhoeka? To była bardzo maleńka ale silnie powiększająca lupa! A wstarczyła do odkrycia "mikroświata"!

 

Kiedyś już sugerowałem krótkowidzom żeby zdjęli okulary i zauważyli że mają... fizjologiczne lupy wbudowane w gałkę oczną! Ileż to rzeczy lepiej widać BEZ okularów

 

Do oglądania przezroczystych obiektów w wodzie najlepszy jest mikroskop z ciemnym polem, ale trudno jest skonstruować kondensor tego typu.

 

I jeszcze jedna propozycja dla Badaczy Mikroświata. Jeśli czyjaś (nie)zręczność nie pozwala zmajsterkować mikroskopu - proponuję zacząć od studiów nad budową komórki jajowej... KURY!

 

Się rozgadałem, OSKAR dla wszystkich BADACZY MIKRO, a zwłaszcza dla Hamala

[Gość cygnus]

Wiem chyba o co chodzi. Ja jako szkiełek na preparaty używam filtrów polaryzacyjnych od mikroskopu które kiedyś dostałem Dziadka z Opola. Mają one lekko czerwonawe i niebieskawe zabarwienie, możliwe ze to one poprawiają kontrast i niwelują w pewnym stopniu aberrację :roll:

 

Filtrowanie światła zmniejszaloby aberrację chromatyczną, więc chyba nie odgrywa to większej roli.

Co do kontrastu - ogromną rolę ma oświetlenie. Mało kontrastowe przezroczyste obiekty trzeba oglądać w ciemnym polu. Niektóre - wymagają kontrastu fazowego. Tego raczej nie zrobimy z dostępnych elementów. Można próbować barwić preparat. Jedna z technik mikroskopowych polega na dodawaniu odpowiedniego barwnika, który jest absorbowany przez obserwowany obiekt (komórkę) a inaczej przez roztwór wodny. Daje to barwne uwypuklenie preparatu z otoczenia.

Jeszcze jedna technika: dla podwyższenia zdolności rozdzielczej w bardzo krótkoogniskowych obiektywach stosuje się czasem ciecz immersyjną. Przezroczysty roztwór wypełnia przestrzeń pomiędzy preparatem a soczewką obiektywu. Pozwala to uzyskać większą aperturę kątową a więc większą zdolność rozdzielczą. To się stosuje raczej w specjalnych obiektywach, bo zauważmy, że pozornie wydłużymy ogniskową czyli zmniejszymy powiększenie! Ale można przecież poeksperymentować.

 

Obiektywy mikroskopowe mają specyficzną konstrukcję, ponieważ można stosunkowo latwo zachować warunki Abbego. Każdy taki obiektyw pracuje z założoną, stałą odległością przedmiotową, dlatego spełnienie warunków Abbego jest o wiele łatwiejsze niż w obiektywach fotograficznych, które muszą działać dla szerokoego zakresu skali odwzorowania. W mikroskopie przedmiot i obraz są umieszczone w punktach aplanatycznych, co znakomicie upraszcza konstrukcję. Cały wysiłek konstruktora jest skierowany na uzyskanie maksymalnej apertury (jasność i przede wszystkim zdolność rozdzielcza). Dlatego przy przyzwoitych szkłach "astronomicznych" można stosunkowo łatwo uzyskać dobry obraz przy niezbyt wielkich powiększeniach ale zwiększanie krotności powoduje ograniczenie ze względu na zdolność rozdzielczą. Dopiero wtedy specjalne obiektywy mikroskopowe pokazują swoje pazury.

[Gość cygnus]

Bardzo ciekawe jest zobaczyć swoje, żywe geny.

 

Rany boskie! Widzisz geny przez mikroskop???? Chyba jesteś jasnowidzem!!!!! :mrgreen:

[Gość cygnus]

Wiem chyba o co chodzi. Ja jako szkiełek na preparaty używam filtrów polaryzacyjnych od mikroskopu które kiedyś dostałem Dziadka z Opola. Mają one lekko czerwonawe i niebieskawe zabarwienie, możliwe ze to one poprawiają kontrast i niwelują w pewnym stopniu aberrację :roll:

 

Jeśli masz filtry polaryzacyjne to możesz popróbować oglądać preparaty w świetle spolaryzowanym! W tym celu połóż jeden filtr pod preparatem a drugi nad (pomiędzy preparatem a obiektywem). Następnie obracaj jeden z filtrów. Potrzebne jest bardzo silne oświetlenie, zwłaszcza gdy filtry są skrzyżowane. Niektóre substancje są aktywne optycznie, tzn. skręcają płaszczyznę polaryzacji światła. Taką cieczą jest np. cukier. Spróbowałbym np. lekko osłodzić wodę z pantofelkami czy innymi mało kontrastowymi komórkami. Jeśli cukru będzie więcej w wodzie niż przeniknie do pantofelka - kontrast powinien wzrosnąć.

Aha, prawda. Lusterko oświetlające w pewnym stopniu polaryzuje światło. Jeśli masz tylko jeden filtr polaryzacyjny użyj go jako szkiełka NAKRYWKOWEGO a nie pod preparatem!

 

A propos filtrów - spróbujcie użyć okularów polaryzacyjnych (niektóre dobre okulary przeciwsłoneczne, tzw. "polaroidy") i popatrzcie na niebo w sloneczny dzień, z obłoczkami! Obracajcie okulary. Zwróćcie uwagę na kontrast między chmurami a czystym niebem!