Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Po przeczytaniu poradnika, który napisał Pan Wiland bardzo fascynował mnie temat budowy teleskopu od zera. Sam się za to nie zabrałem, bo wątpię czy bym podołał ze szlifowaniem lustra, więc szacunek jest ;) W każdym bądź razie temat dodany do obserwowanych i będę chętnie czytał o postępach. Powodzenia

Edytowane przez antwito
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegoś chyba nie rozumiem, w pierwszym poście napisałeś że wyszlifowane już a teraz zmiana narzędzia i dokładne szlifowanie? Te czarne kwadraty to jakaś ceramika?

 

Blanki są wyszlifowane, ale próba polerowania pokazała jak dużo jeszcze pracy przede mną.

Czytałem, że w trakcie szlifowania ceramiką ziarno pęka na mikronowej wielkości cząsteczki odsłaniając wiele nowych krawędzi skrawających. Pozostaje ono ostre, pracując pod średnimi i dużymi naciskami.

 

Czyli szlifowanie ceramiką pozwoli skrócić czas polerowania.

 

Dużo informacji o wielkości ziaren, prędkości szlifowania i materiałach ściernych znalazłem pod linkiem: https://forum.knives.pl/index.php?topic=154736.0

Edytowane przez _vk_
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiatr to są chyba jakieś gumowe, kauczukowe, albo z innego laku zrobione kwadraciki, jak w polerowniku, dopasowane do szkła bo odlewa się całe to narzędzie na wyszlifowanym blanku - po prostu kładzie się nań cieniutką folię typu strech aby nie przywarło, zalewa materiał miękki, następnie zalewa gipsem dentystycznym, bo jest bardzo twardy (tutaj jest użyta fuga - nie mam pojęcia jaką ma twardość ale chyba marną, ja bym dał gips formierski rozrobiony bardzo gęsto, ale on chłonie wodę i będzie dno przy polerowaniu, fuga też ciągnie wodę, trzeba będzie zaimpregnować bo pęknie, albo będzie się uginać zbyt mocno)

 

wiatr może mieć wiele racji i możesz sobie zepsuć sporo paracy starając się szlifować, narzędziem typowo polerskim, które pomimo odlewania i tak się musi dopasować :( odlewanie na szkle materiałów nagrzanych albo nagrzewających się - egzotemicznych powoduje zmiany naprężenia takiego wyszlifowanego blanku, taki gips grzeje się mocno, żywice też, wszelkie podgrzane kauczuki itp. Na początku procesu polerowania narzędzie i blank się dopasują po jakimś czasie.

 

Sam nie robiłem lustra ale naczytałem się o tym przez kilka lat :) ale nie miałem samozaparcia do rozpoczęcia działań, dla tego chylę czoła i trzymam kciuki za lustro.

Edytowane przez Ura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastosowałem metodę jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz. Tile tool po pierwszym szlifowaniu (korund 50um) wygląda tak. Na blanku jest jeszcze jedna mała ryska do zeszlifowania. Jak ją zeszlifuję to przechodzę na karborund 30um i 15um. Potem już polerowanie.

IMG_20161122_071446.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

planuję skończyć na proszku #1200.

Ale prawda jest że pomyliłem rozmiary ziaren w poprzednim poście. Obecnie robię ok #320 (30um) następnie #800 (10um) a finalnie #1200 (5um) i dopiero polerowanie.

Edytowane przez _vk_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze pomyśl nad #2000. Dopiero wtedy warto zabierać się za polerowanie. 1,5 - 2 godziny szlifowania i skrócisz czas polerowania przynajmniej o połowę

proszek #1200 możesz sobie darować. Szkoda czasu bo za mała różnica w wielkości ziaren między nim i #800. Od razu przejdź na #2000. Szlifowanie tym proszkiem powinno być porządnie zrobione. Jeśli uznasz, że wystarczy to poświęć jeszcze dodatkowo pół godziny ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt, masz moze namiary na proszek #2000. Troche utknalem bo przechodzac z #800 na tlenek ceru po kilku sesjach dostaje rysy nie wynikajace chyba z tego iz pozostaly ziarenka z poprzedniego # proszku. Kilka razy musialem wrócic do #220 i mam juz troche dość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zamawiałem proszki w firmie KOS ale to było kilkanaście lat temu. Nie wiem czy nadal ta firma istnieje i czy mają ten asortyment

proszek #2000 możesz sam uzyskać przez dekantowanie zużytego grubszego proszku

jest jeszcze trzecia możliwość. Wyszlifowałem 3 zwierciadła ale zużyłem niewiele proszków poza najgrubszym. Tych drobniejszych praktycznie śladowe ilości. Nie będę już więcej szlifował więc oddam wszystko w dobre ręce. Jeśli reflektujesz to podaj adres na PW

mam też sporo tlenku ceru. Wystarczy na polerowanie 5 luster. Pozostały mi 2 zwierciadła do figuracji ale niewiele mi tego zejdzie więc się podzielę

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie stosowałem drobniejszego niż 800( za pierwszym razem nie miałem, a później uznałem że najwyżej machina popracuje dłużej nad polerowaniem) ani na pierwszym lustrze szlifowanym i polerowanym ręcznie ani przy kolejnych dłubanych maszynerią - nie dostawałem rys żadnych, wiec jeżeli to nie są ślady po grubszych ani zanieczyszczenia w drobniejszych i do tego nie psoci ci ten tile tool to pozostaje polerownik

Edytowane przez wiatr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt dzieki Twojej pomocy szlifowanie ruszylo z kopyta. Dzieki za proszki na razie uzylem 500 zamiast 800 i duzo szybciej udalo mi sie przejsc test niezmywalnego flamastra.


Zmieniam teraz proszek na 1200 i potem juz polerowanie. Jesli chodzi o rysy to mój sposób na ich brak wyglada nastepujaco. Sypie odrobine mikroproszku na narzedzie lub lustro (to co w danym momencie jest na dole) spryskuje odrobina wody a potem rozprowadzam palcem. Jesli wyczuje twarda drobine pod palcem to ja po prostu zsuwam.


p.s. Napiszcie prosze pare slów o polerowaniu (pitch tool czy konieczny, jak go uzywac itp), moze dzieki temu uda mi sie uniknac podobnego bledu jak przy szlifowaniu mikroproszkami.


IMG_20161203_103259.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Po dłuższej przerwie czas pokazać co w tym czasie udało się zrobić.

 

Po pierwsze nauczka, gdy polerowanie proszkiem #1200 (nie mam #2000) zostanie zakończone, tzn. nie ma już śladów markera na lustrze kończymy. Nie ma już sensu dalej mordować się nad blankiem, bo grozi to jego porysowaniem.

 

Następny krok to polerownik. Trochę się obawiałem tego kroku, bo ze smoła czy lepikiem nie ma żartów ale zebrałem się w sobie i polerownik wyszedł lepiej niż ok.

 

Kupiłem lepik 1kg za 15pln, 2kg gipsu za 2pln, kalafonie miałem do lutowania.

 

Co do proporcji to robiłem na oko bo ciężko jest np odmierzyć dokładnie takie smarowidło jak lepik.

 

Więc do metalowej puszki trafiło ok 20dkg smoły, pół puszki (jak z pasty do butów) kalafonii i ok 20dkg gipsu. Wszystko to wolno na ogniu się grzało ok 0,5h.

 

Jako bazę na polerownik użyłem wieczka pudełka po kremie (myślę, że okrągłe opakowanie po płytach CD też będzie dobre) zalanego w 3/4 gipsem.

 

Bazę owinąłem taśmą malarską, tak by puł wysokości taśmy wystawało i zalałem miksturą.

 

Gdy lepik był już na tyle twardy, że wolno ustępował pod palcem (gdy naciskałem na brzeg polerownika) oderwałem taśmę, linijką zrobiłem bieżnik i docisnąłem do posmarowanego tlenkiem ceru z wodą lustra.

 

Docisnąłem, zostawiłem na 1h i tyle.

 

Dziś po 2h machania polerownikiem nam dwa blanki które pięknie odbijają świtało.

 

Czas zrobić nóż.

 

IMG_20161228_131802_.jpg

IMG_20161228_131821_.jpg

IMG_20161228_134658_.jpg

Edytowane przez _vk_
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już są z grubsza przepolerowane to warto postawić na nożu albo testem Ronchiego zobaczyć co za figura się tworzy, tym bardziej że masz eksperymentalny polerownik i do tego podwymiarowy. Im wcześniej się to zrobi tym wcześniej można poprawki wprowadzać żeby nie zapędzić się w jakieś większe odchyły.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.