Skocz do zawartości

Motoryzacja EQ3


Adm2

Rekomendowane odpowiedzi

Nie miałem nic do USB podłączone, i do gniazda zasilania też nie.

Wszystko połączone jak na tej stronie, czyli arduino też 12 V dostawało.

https://fstop138.berrange.com/2014/01/building-an-barn-door-mount-part-1-arduino-stepper-motor-control/

 

Mierzyłem napięcie na tym zasilaczu i jest 12,16V

 

Myślałem że do akumulatora samochodowego da się to wszystko podłączyć jak bym się gdzieś wybrał.

Jakiś czas temu kupiłem konwertet 12V na 5V do czegoś innego. Może i dobry pomysł podłączyć go następnym razem. Dzięki za pomysł.

 

Wylutuję i spróbuję. Komputerowi nic się nie stanie, jakby gdzieś zwarcie było na Uno?

 

Kiedyś czytałem że Arduino to open source, więc trudno mówić co jest klonem a co oryginałem. Te włoskie może też na chińskich częściach robią :-)

Czyli zasilacz jako źródło kłopotów raczej odpada.

Jeśli schemat, który podlinkowałeś dopuszcza takie podłączenie zasilania, to tu również nie popełniłeś błędu. Być może przyczyną był sam wadliwy element na płytce Arduino.

Podłączenie do komputera teoretycznie powinno być bezpieczne, bo USB na schemacie Arduino posiada zapezpieczenie 500 mA. Jednak dla pewności najpierw radził bym podłączyć np. ładowarkę USB jeśli masz taką do której można podpiąć kabelek USB-A/USB-B, ewentualnie powerbank. Jeśli nic nie będzie się grzać ani dymić, a dioda zasilania na płytce Arduino się zaświeci to można próbować z komputerem.

Oczywiście najpierw odłącz zasilanie, to które szło od sterownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to można próbować z komputerem.

Komputery są raczej dobrze zabezpieczone odnośnie USB. Raz mi się udało włożyć wtyczkę na odwrót do portu (tak wiem, że to niemożliwe, a jednak :) ) i komp po prostu odciął zasilanie główne. Po wyjęciu wtyczki i włączeniu kompa wszystko było ok. Także zabezpieczenia przeciwzwarciowe to on ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za pomysły. Wypróbuję je. Fotosnajper 12 - silnik kręcił się w obie strony. Bawiłem się tym ze 20 minut. Dopiero jak zacząłem celować i Oriona podczas kręcącego się silnika, dymek poszedł i tylko w jedną stronę się kręcił i tylko na szybkich obrotach. Są dwa przełączniki. Jeden na dwie prędkości i drugi do zmiany kierunku.

Myślałem czy podczas ruszania teleskopem nie zwiększyłem oporu obracania się krokowca, ale wtedy driver by się przepalił nie arduino.

Próbuję właśnie wylutować ten regulator i ...nie potrafię :-)
Mam lutownicę 80W, dość szeroką na czubku, pokrywającą wszystkie nóżki. Podgrzałem ją tylko tyle, aby cynę rozpuszczała, bo strasznie gorąca by była jak bym zostawił włączoną. Trochę więcej cyny położyłem na nóżki, żeby ciepło lepiej przechodziło. Ale regulator nie rusza się jak podwarzam go wykałaczką. Pewnie brakuje podgrzania tej 3ciej nóżki z drugiej strony. Kawałek obudowy uszkodzonego regulatora już odłamałem, jak później śrubokrętem go podważałem podczas podgrzewania.
Jak go wylutować? :-) Nie chciał bym tego dobrego połamać, to zacząłem od przepalonego.

 

Mogę też poczekać ze 3 tygodnie na nowe arduino, ale niechętnie jak widzę szansę reperacji :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wylutowania elementów z płytki drukowanej trzeba podchodzić ostrożnie, by nie uszkodzić ścieżek. Pomocne są w tym przypadku dwa narzędzia; odsysacz cyny i plecionka miedziana. Najpierw odsysasz cynę odsysaczem, a następnie resztki pozostałego spoiwa usuwasz przy pomocy plecionki przykładając ją złącza i podgrzewając lutownicą. Lutownica powinna być dobrze rozgrzana, by cyna topiła się szybko i by jak najmniej ciepła przechodziło na płytkę.

Tu masz przykład jak używać plecionki;

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem plecionką na początku, ale nóżki od spodu chyba też były przylutowane.

Wymieniłem regulator, ledy się świecą, podłączyłem do krokowca i obraca się :-) ...ale tylko w jedną stronę i na najszybszej prędkości i nie reaguje na przełączniki. Tak jak wczoraj po tym jak dymek poleciał.

Więc załadowałem kod jeszcze raz i nic to nie dało.
Muszę chyba poczekać na nowe arduino.

 

 

Arduino converter.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz jeszcze spróbować wykorzystać wolne piny analogowe. Może nie wszystkie padły. I tak nie masz nic do stracenia.

Co prawda nie jestem ekspertem od Arduino, ale wydaje mi się, że jest to realne.

A może ktoś bardziej "przebiegły" się wypowie?

Edytowane przez Koziołrogacz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpadł bym na to - dzięki, dobre :-) Po obiedzie spróbuję.

 

Nie wytrzymałem do po obiedzie . Nic to nie zmieniło. Zauważyłem też że podczas ładowania kodu ledy TX i RX nie mrugają, a pamiętam że to robiły.

Tylko dioda ON i L się świeci.

 

 

Dzisiaj zauważyłem jedną z wielu opinii u tego sprzedawcy: Nice looking fakes. Breakdown at 12v. No gain. Too bad.

Więc dobrze że następne arduino na 5V będzie chodziło.

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarło wczoraj do mnie Arduino Mega, bo mam ciche marzenie spróbować kiedyś zrobić astroeq :-)

Więc trzeba było sprawdzić czy działa, załadowałem kod, podłączyłem i wszystko chodzi jak powinno, Eq3 obraca się na 4,8 i 2000 kroków/sek. w obie strony, w zależności od położenia przełączników.
Te 4,8 kroków muszę jeszcze raz przeliczyć w excelu kolegi _vk_, bo ustawiem tak do sprawdzenia czy silnik się kręci.
Taraz na Uno czekam.

Zostawiłem wszystko włączone na 5 minut i organoleptycznie sprawdzałem temeratury wszystkiego czego się dało.
Na 4,8 kroków/sek wszystko wygląda w porządku, ale jak zmieniłem na 2000 kroków, żeby szybciej zakręcić silnikiem, jak na mój gust chip divera się za mocno nagrzał w dość krótkim czasie, z 5 sekund.
Na pewno był dużo cieplejszy niż moja ręka, prawie gorący. Prąd na Easy Driverze zmniejszyłem już prawie do minimum.
Co jeszcze można zrobić, żeby się nie nagrzewał ?
Mam też baterię LiPo na 7,2V / 3,2Ah i zastanawiam się czy by jej nie spróbować zamiast 12V.

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według dostępnej specyfikacji Easy Driver można zasilać napięciem 7 - 30V a maksymalny prąd na fazę to 0,7A. Napięcia zasilania nie przekroczyłeś, więc pozostaje sprawdzenie jaki faktycznie prąd podawany jest na jedną fazę. Jeżeli prąd nie jest za duży, to można ewentualnie zamontować jakiś radiator. Jeśli układ po 5 sekundach robi się gorący, to raczej długiego żywota w takich warunkach bym się nie spodziewał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam wyczucia jak 50 stopni się odczuwa. Muszę wodę podgrzać, zmierzyć temparaturę i palce w to włożyć :-)

Zmierzyłem prąd do krokowca. Co prawda miernik nie pokazuje cały czas, tylko skacze i zmienia wartość, ale jak jedzie na 4,8 kroków/sek to prąd jest 0,25A na jednej nóżce krokowca.

Jak zmienię na 2000 kroków/sek to prąd spada do 0. Nie wiem jak to rozumieć. Może prąd maleje tak bardzo że miernik na ustawieniu 10A go nie pokazuje. A na mniej miernik ustawić nie bardzo mi się chce, bo następna wartość poniżej 10A jest 200mA. Jeszcze coś w mierniku mi się przepali :-)

Ostatnio driver się nagrzał jak jechał na 2000kroków, ale czy się nagrzał od tego, czy jak zmieniłem kierunek obrotów przełącznikiem, nie wiem. Mam nadzieję że ten przełącznik puszcza z jednej strony, zanim drugą złapie :-)

Nie znam się za bardzo na tym, ale mój krokowiec ma dość dużą indukcyjność, bo 35mH, czyli nie jest za dobry do zbyt szybkiej jazdy.
Może po prostu za dużo od niego wymagam tymi 2000 krokami/sek ?

 

 

Już wsadziłem palec w 50 stopniową wodę. Myślę że mniej więcej tyle samo driver miał jak był nagrzany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś ten pomiar dziwnie wyszedł. Może to wina miernika, nie wyrabia z pulsacją prądu. W każdym razie te 200 mA to trochę mało jak na taki silnik. Z drugiej strony wspominałeś coś o ograniczaniu prądu na sterowniku. Jeśli sterownik jest wyposażony w źródło prądowe z możliwością regulacji, a Ty ten prąd zmniejszyłeś do minimum to może tak być. Natomiast ta wartość 0 to z pewnością błąd pomiaru. Silnik nie może pracować nie pobierając prądu.

 

Jeśli chodzi o temperaturę, to ogólnie przyjmuje się bezpieczną wartość dla układów krzemowych +150°C choć są układy pracujące w wyższych temperaturach. Z tym, że temperatura obudowy to nie to samo co temperatura płytki krzemowej wewnątrz niej. Jeżeli w 5 sekund obudowa rozgrzała się do 50°C to wewnątrz z pewnością było więcej. Natomiast kwestią otwartą pozostaje czy temperatura układu ustabilizuje się na pewnym poziomie, czy dalej będzie rosnąć aż do jego uszkodzenia.

 

Warto byłoby gdzieś zdobyć dokumentację tego silnika, może tam producent określa maksymalne parametry pracy, ewentualnie tzw. częstotliwość rezonansu, której należy unikać ze względu na zaburzenia pracy silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miernik nie nadaje się do pomiaru tak szybko zmieniającego się napięcia, to nie ma sensu. Sprawdź, ile bierze prądu, jak jest zatrzymany (tylko w stabilnej pozycji, a nie na mikrokroku, czyli wtedy, gdy prąd jest maksymalny).

 

5 sekund w google dało jednoznaczną odpowiedź, co do temperatury:

https://cdn.sparkfun.com/datasheets/Robotics/A3967-Datasheet.pdf

Może lepiej najpierw poszukać, a potem teoretyzować?

 

Układ może pracować w temperaturze otoczenia sięgającej 85 st, a więc w tej temperaturze musi być jeszcze odpowiednio cieplejszy od otoczenia. 150 st to jego max, przy którym aktywuje się wyłącznik anty-przegrzaniowy. Czyli układ może pracować w temperaturze do 150 st i jest zabezpieczony przed przegrzaniem. Tak więc nie ma się co przejmować jego temperaturą. Tego typu układy muszą się tak nagrzewać i kropka. Człowiek ma uczucie, że go parzy, ale to nic nie znaczy. Dobrze napisał Fotosnajper, że ok 50 st to już gorące dla nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miernik nie nadaje się do pomiaru tak szybko zmieniającego się napięcia, to nie ma sensu. Sprawdź, ile bierze prądu, jak jest zatrzymany (tylko w stabilnej pozycji, a nie na mikrokroku, czyli wtedy, gdy prąd jest maksymalny).

 

5 sekund w google dało jednoznaczną odpowiedź, co do temperatury:

https://cdn.sparkfun.com/datasheets/Robotics/A3967-Datasheet.pdf

Może lepiej najpierw poszukać, a potem teoretyzować?

 

Układ może pracować w temperaturze otoczenia sięgającej 85 st, a więc w tej temperaturze musi być jeszcze odpowiednio cieplejszy od otoczenia. 150 st to jego max, przy którym aktywuje się wyłącznik anty-przegrzaniowy. Czyli układ może pracować w temperaturze do 150 st i jest zabezpieczony przed przegrzaniem. Tak więc nie ma się co przejmować jego temperaturą. Tego typu układy muszą się tak nagrzewać i kropka. Człowiek ma uczucie, że go parzy, ale to nic nie znaczy. Dobrze napisał Fotosnajper, że ok 50 st to już gorące dla nas.

No cóż, widać stary już jestem i pewnych nawyków trudno mi się pozbyć, jak choćby tego, że najpierw szukam informacji w zakamarkach szarych komórek, a dopiero potem sięgam do google. Pewnie to błąd, nie wiem, musiałbym sprawdzić w google B)

Z tym pomiarem to jest tak, że w takich warunkach sprawdzają się mierniki analogowe, a współczesne multimetry cyfrowe, szczególnie te tanie, powszechnie używane, rzeczywiście nie wyrabiają.

Z tym nieprzejmowaniem się temperaturą to nie do końca się zgodzę. Bo to, że układ ma zabezpieczenie to dobrze, bo nie ulegnie zniszczeniu. Ale jeśli notorycznie będzie się wyłączał ze względu na zbyt wysoką temperaturę to ciężko będzie tego używać.

Zwykle w specyfikacji takich układów producent podaje maksymalny prąd pracy bez radiatora i z radiatorem. Tutaj wzmianki o radiatorze nie widzę, więc teoretycznie powinien dać radę bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wam za znalezienie i przetłumaczenie co tam piszą :-)

Tak, na driverze można ustawić maksymalny prąd podawany do silnika, obracając potencjometrem.

Wczoraj wyrzuciłem starą kartę graficzną ale zdjąłem z niej radiator - wiedziałem że może się przydać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starczy zbierania złomu :-)
Muszę wyrzucić część tego to co mam, bo prawie do piwnicy nie mogę wejść :-)

Mam pytanie co do Arduino.
Jak już układ jest wypróbowany i wiecie jak wszystkie połączenia mają wyglądać, to lutujecie wszystkie kabelki na stałe?
Bo te połączenia na Arduino trochę nie pewnie mi wyglądają. Czasami coś nieoczekiwanego się dzieję jak dotykam układu palcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie co do Arduino.

Jak już układ jest wypróbowany i wiecie jak wszystkie połączenia mają wyglądać, to lutujecie wszystkie kabelki na stałe?

Bo te połączenia na Arduino trochę nie pewnie mi wyglądają. Czasami coś nieoczekiwanego się dzieję jak dotykam układu palcami.

Ja do Arduino Nano lutowałem, natomiast do sterownika podłączyłem za pomocą wtyczek wielopinowych, wygrzebanych z jakiegoś ustrojstwa elektronicznego, których rozstaw zgadzał się z pinami na płytce sterownika. Zrobiłem tak dlatego, by w razie potrzeby mieć możliwość szybkiego rozpięcia podzespołów. Ogólnie rozplanowałem to tak, by zawsze jeden koniec wiązki dał się szybko wypiąć bez użycia lutownicy. Wtyczki wielopinowe trzymają się pewnie, natomiast te pojedyncze jak w kabelkach do układów uruchomieniowych to trochę niepewne są. Generalnie jeśli nie przewidujesz konieczności demontażu urządzenia, to lutowanie jest pewniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To przylutuję przynajmniej te do Easydrivera, bo tam trochę więcej prądu przechodzi.
Przepiłowałem radiator z procesora karty graficznej na pół, ale widzę że zamontowanie go na Easydriverze nie jest takie proste :-) Chciałem zostawić radiator jak największy, ale chyba trzeba dalej piłować.

Zastanawiam się ile on da, jak całą elektronikę zamknę w jakimś pudełku. Radiator jest raczej za niski żeby z pudełka mógł wystawać. A chciałem to wszystko szczelnie zamknąć, żeby wilgoć nie weszła, więc wiatraczek to raczej nie za dobry pomysł.

Jak byłem młodszy, to nie miałem takich kłopotów ze zrobieniem czegokolwiek. Robiłem i koniec. A teraz wszystko musi być przemyślane, każdy detal ma jakieś uzasadnienie, dokumentację. Przerąbane :-)

DSC_0471.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze troche matematyki. Jak uda Ci się dobrać korki, to dzięki nowemu exelowi, zobaczysz, czy przy danej ogniskowej i przekładni uzyskasz zamierzony efekt.

Jeżeli Czas zmiany pixela na równiku (tu prędkość gwiazd jest największa) będzie mniejszy niż Taktowanie silnika to fotka gwiazd w okolicach równika będzie pojechana.

vkRADrive_xls.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki _vk_. Jak już przestanę myśleć o skrzynce na elektronikę to spróbuję to zrozumieć :-)

 

Zrobiłem pudełko ze sklejki i otwór w wieczku żeby radiator wystawał. Jeszcze pudełka nie skleiłem.

Easy drivera i arduino przykręcę na gąbce, według przepisu kolegi fotosnajpera :-)
Nie wiem czy to wszystko nie ugotuje się w środku.
Jak bym pudełko postawił w pionie to pewnie nie wiele ciepła ze środka wyjdzie, bo radiator tylko kilka milimetrów wystaje.
Jakoś wilgoci na elektronice obawiam się, więc mam wątpliwości czy robienie otworów w pudełku to dobry pomysł.

Niby na 4,8 kroku /sek niewiele się grzeje, a tej drugiej prędkości 2000 kroków/sek na której się szybko grzeje, na razie ne mam zamiaru używać.

Zostawić tak jak jest, czy dziury wentylacyjne wiercić? :-)

 

 

 

Skrzynka.JPG

DSC_0474-002.JPG

Edytowane przez Adm2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obudowa ma sporą objętość, więc wydaje mi się, że otwory wentylacyjne nie będą konieczne. Radiator ma przede wszystkim za zadanie rozproszyć ciepło z elementu, który ma małą powierzchnię. Jeśli nawet temperatura wewnątrz pudełka sięgnie 40 - 50ºC to i tak nie wpłynie to na pracę pozostałych podzespołów. Ale wątpię by obudowa aż tak się nagrzała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszym ciągu czekam na Arduino Uno, więc nie mogę skrzyneczki złożyć do końca, ale polutowałem i podłączyłem wszystko i używam Arduino Mega tymczasowo. Dzięki za pomysły przy składaniu elektroniki.
W międzyczasie przyszedł mi pomysł żeby ten jeden 3 pozycyjny przełącznik, który zmienia prędkość, zamienić na przycisk który przyspiesza obroty krokowca. Tak też zrobiłem, ale się okazało że jest tak zaprogramowany że jedzie szybko jak się go nie wciśnie :-) Już chciałem plastrami go oklejać, żeby był wciśnięty, ale popatrzyłem na kod i nawet udało mi się to odwrócić :-)
Te szybsze obroty zmieniłem też z 2000 kroków/sek na 100. Nie tak łatwo jest ręcznie trafić w jakąś gwiazdę, to pomyślałem że jak gwiazda mi ucieknie, to wciskam guzik i ją powoli dogoni. A jak przeleci za daleko to odłączam elektronikę na chwilę - i bardzo bobrze to działa. Teraz szkoda że ta druga oś też nie ma silnika, do samego celowania.

Ostatnio jak przerobiłem kamerę internetową i próbowałem nią znaleźć Jowisz na niebie, refraktorem 60/700 na laptopie, zauważyłem jak szybko Jowisz ucieka przy takim powiększeniu. Więc wpadłem na to, żeby tego użyć do ustawiania EQ3, bo u mnie z kuchni nie widać gwiazdy polarnej, sufit zasłania. Wczoraj w Sharpcap włączyłem celownik, odpaliłem elektronikę, wycelowałem w gwiazdę i patrzyłem czy gwiazda stoi czy się rusza. Szła za bardzo do dołu i wyprzedzała montarz. To przekręciłem EQ3 w jedną stronę, wtedy zaczęła uciekać do góry, przekręciłem w drugą strone... i w końcu znalazłem ten punkt w którym na tym samym poziomie się przemieszczała, ale za szybko.
Kolego _vk_ - dzięki za Twojego excela. Nie wiem ile czasu by mi zajęło żebym wpadł na to żeby liczbę z dziesięcioma cyframi po przecinku zaokrąglić i tam wpisać :-) Nie mówiąc o algorytmach i innych o czym nie mam zielonego pojęcia. Ale tak zrobiłem i gwiazda stanęła w celowniku w tym samym miejscu. Patrzyłem z 5 minut. A że u mnie w kuchni po 50 sekundach zdjęcia wychodzą za jasne to jest bardzo dobrze jak dla mnie.

Dzisiaj kolega był u mnie i pożyczył od jakiegoś znajomego Edka80. Bo nie mam przeciwwagi do mojego i nie łatwo się nim bez niej obsługiwać. Muszę coś wymyślić.

Edkiem ostrość Mgławicy Oriona ustawiałem z godzinę, żeby kilka zdjęć zrobić. Ale wilgotno było w powietrzu.
26 x 50 sek zestackowałem w DSS. Gwiazdki są okągłe. Kolorami i kontrastami się bawiłem. Jak zrobię tło ciemniejsze, to obcina sporo mgławicy, jak jaśniejsze to więcej mgławicy widać ale nie wygląda za ciekawie. Widzę że w dalszym ciągu mam plamy na matrycy.


Nauczyłem się, że jak montaż jest ustawiony za bardzo w lewo lub w prawo od bieguna, to gwiazdy przemieszczają się do góry lub do dołu w Sharpcap.
Jak krokowiec się obraca za szybko lub za wolno, to gwiazdka ucieka w lewo lub w prawo.
A co się dzieje jak kąt na ncp jest źle ustawiony? Bo to ustawiałem w pokoju z którego widać gwiazdę polarną, więc w kuchni go nie ruszałem.

 

 

On2.jpg

DSC_0562-001.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Tak siedzę i patrzę na to Arduino Mega 2560, którego używałem w ostatnim wpisie, ale Uno doszło, więc wymieniłem i teraz Uno jest w skrzynce.

 

Wygląda na to że chińczyki kryształ 12000Hz do Mega 2560 wlutowali....

Ale nie jestem pewien, bo na tej stronie na zdjęciu też jest napisane na krysztale 12000 a zaraz po tym coś 16.

http://artofcircuits.com/product/arduino-mega-2560-revision-3-ch340-usb-serial

 

Nie wiem jak to się ma do dokładności stepowania krokowca, ale było dobrze. Z tym że na wszystkich Arduino powinien być 16Mhz kryształ.

DSC_0131.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.