IX Zimowy Zlot Miłośników Astronomii - relacja

[panasmaras]

Poznaliśmy się przy teleskopach, nieśmiało pytając o obiekty obserwacji, a teraz śpiewamy piosenki i tańczymy.

 

Towarzysko i integracyjnie jest coraz lepiej, bez dwóch zdań. Tylko czy merytorycznie nie jest to pewien krok wstecz?

Wiesz, na zasadzie - wizual nie umiera, wizual się integruje

 

Nie chcę robić wyrzutów i nie piję do Ciebie, Wimmerku. Tak ogólnie mam na myśli.

Sam chętnie siedziałem we wspólnym gronie, ale jednak nie miałem problemów z wydzieleniem czasu na obserwacje...

[wimmer]

Nie wiem. Tak się złożyło. Jedni lubią zimne eMki, a inni gorącą herbatę

 

Merytorycznie "krok wstecz"? Nie dla mnie. Najcenniejszych przyjaciół poznałem właśnie na zlocie. Dziś jesteśmy jak rodzina, a przyjaźń przenieśliśmy daleko poza zloty astronomiczne. To jedne z najcenniejszych osób w moim życiu. Krok wstecz byłby wtedy, gdybym znał kogoś 8 lat, a nic o nim nie wiedział.

 

Ja też nie miałem problemu z wydzieleniem czasu na część astronomiczną... Tylko taka ze mnie spryciula, że na "wykonanie mojego programu astronomicznego" potrzebowałem jakieś 40 minut, a resztę zlotu mogłem poświęcić na przyjemności towarzyskie Innymi słowy: idę na łatwiznę

 

"Wizual nie umiera, wizual się integruje?" - nic nie poradzę na to, że z powodu ciągłego obserwowania dużych odległości w kosmosie część wizualowców pragnie bliskości innych osób

Przestrzeń taka chłodna i pełna samotności, a ośrodek taki ciepły i pełny dobrej energii

[panasmaras]

Z większością się zgodzę, bo chyba większość moich przyjaciół to ludzie związani z astronomią (czyt: Wy ).

Jednak jako jedne z najfajniejszych momentów zlotu zapamiętam wspólną krzątaninę przy "miyauczkach" Pawła, grupowe polowanie na Głowę Wiedźmy czy przeskakiwanie między lornetami a newtonem Lukosta przy łowieniu planetarek.
Integrować się można przy niejednym rodzaju szkła - bo i da się przy optyce pod gwiazdami

 

Oczywiście każdy wyciąga ze zlotu to, czego potrzeba mu najbardziej. Fajnie, że można wybrać i nie zamierzam się czepiać niczyich wyborów.

Szkoda jednak, że przez trzy pogodne noce, znaczna część zlotowiczów ledwo skosztowała gwiazd.

[wimmer]

Wszystko przez mróz. To wina zimna.

Tylko największe wizualowe twardziele dają radę stać godzinami przy teleskopie przy -18 stopniach.
Gdyby była to wiosna lub jesień, to jak zawsze, nawet bym nie zszedł z pola obserwacyjnego

[panasmaras]

Trzymam Cię za słowo!
Aby do wiosny

[wimmer]

Trzymam Cię za słowo!

 

 

Już po mnie.

Na przyszłym zlocie znajdziecie mnie dopiero w niedzielę, leżącego przy teleskopie i odwodnionego...

Edytowane 30 Stycznia 2017 przez wimmer

[AlexAndra90]

Witajcie

Cóż tu napisać - było nieziemsko Dopiero co nieśmiało przyjechałam na mój pierwszy zlot w maju, a tu już skończył się trzeci

Powiem Wam tyle - jesteście wspaniali! Wszyscy! Im bardziej poznaję ten klimat, tym bardziej chcę kolejnych spotkań!

Świetna zabawa, pogoda na zamówienie, pyszne jedzonko, rozmowy o rzeczach poważnych i tych dużo mniej poważnych

Gratuluję organizatorom, prelekcje bardzo ciekawe, super konkursy, piękne koszulki

Pozdrawiam współlokatorki - Madzia i Emila - super towarzystwo

Pozdrawiam Wszystkich - jesteście kosmiczni !!!!

[Lukasz83]

Dziękuję Wszystkim za wspaniały zlot!

Było niesamowicie.

 

Trzy pogodne noce to coś co na zimówkach trafia się niezwykle rzadko. Dzięki temu zebrałem około 10 godzin materiału astrofotograficznego oraz obejrzałem mnóstwo obiektów w wizualu

 

A spotkania i integracja przeszła moje najśmielsze oczekiwania.

Dzięki i do zobaczenia za jakiś czas

 

PS: I oczywiście ukłony dla organizatorów - mistrzostwo świata jak zwykle

Edytowane 30 Stycznia 2017 przez Lukasz83

[Darek_B]

Podpisuję się pod prawie wszystkimi wypowiedziami

Było jak zwykle świetnie,a i niebo prawie że dopisało. Prawie...

 

ps. Jak właśnie policzyłem swoje katalogi z fotkami był to mój 30ty zlot z Wami. Dziękuję.

 

 

 

 

[Piotr4d]

Aż miło popatrzeć. To statystycznie najpiękniejszy zlot w historii.

[Darek_B]

W tych pięknych okolicznościach przyrody ...

[Darek_B]

zakwitała piękna miłość ...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[KrzysztofZ]

No to i moje 5 groszy

[KrzysztofZ]

cdn.

[KrzysztofZ]

cdn.

[lukaszp]

Dzięki wszystkim za super Zlot. Do zobaczenia wiosną !

 

[Grzędziel]

Powrót do codzienności i natłok zajęć spowodował, że dopiero teraz mam chwilę, żeby podziękować Wam wszystkim za wspaniałą atmosferę i wspólną super zabawę. Dziękuję przede wszystkim organizatorom za wysiłek, aby to wszystko się udało.

No i ta cudowna pogoda -podsumowałem: ponad 25 godzin marznięcia pod wygwieżdżonym niebem. To chyba mój życiowy rekord. Wczoraj jak dotarłem do domu to zwyczajnie padłem. Szkoda tylko, że nie się nie miałem już siły, aby uczestniczyć we wspólnych zajęciach i "aktywności" integracyjnej. Nadrobię następnym razem.

 

Do zobaczenia za rok (a może wcześniej - w Stężnicy)

[gryf188]

Ja niestety nie jestem tak odporny na zimno jak Grzędziel , którego wytrwałość na mróz podziwiałem , ale i tak parę minut udało się spędzić pod rozgwieżdżonym niebem. Kilka obserwacji , trochę materiału fotograficznego , wiedza z prezentacji, emocje konkursowe i masa doznań towarzyskich , to wszystko złożyło się na rewelacyjny zlot. Dziękuję i do zobaczenia .

 

 

 

[Duser]

Rewelacyjne zdjęcie !! Pokazuje aktywność na stanowiskach

[miaklime]

Salut zlotowicze! :-)

Nie będę oryginalna w niczym co naskrobię, bo wszystko już zostało napisane. Podpisuję się zatem obiema rękoma pod każdym wątkiem i dziękuję wszystkim za te nieopisanie szczęśliwe dni. Poziom endorfin nie mieści się w skali, baterie naładowane do maximum, serducho pełne radości i inspiracji. Ciepła atmosfera przywróciła właściwe krążenie ( i to nie zasługa grzanego wina ;-) ).To co do niedawna wydawało sìę przyblakłe nabrało nowych barw. Już przebieram nogami w oczekiwaniu na kolejną porcję tej kosmicznej energii :-)

[Gość Winter]

Witam wszystkich.

Jadąc na pierwszy mój zlot do Stężnicy w maju 2016 byłem pełen obaw, gdyż nie znałem nikogo i na dodatek jechałem sam. Po przełamaniu pierwszych lodów i po kolejnych zlotach wiedziałem, że to była jedna z tych decyzji, która umożliwiła mi wejście w świat astronomii amatorskiej na inny poziom. Tym poziomem okazali się inni ludzie dzięki którym dowiedziałem się o wielu wspaniałych historiach, uśmiałem się wiele razy do łez i pomogli napełnić duszę astrozlotową atmosferą do pełna

Z każdym kolejnym zlotem trudniej jest mi się rozstać i po prostu wrócić do domu i codziennych obowiązków, dlatego już nie mogę doczekać się wiosny i kolejnego spotkania.

To wszystko przez was !

 

Edytowane 31 Stycznia 2017 przez Winter

[BODI]

Witajcie

Dziękuję wszystkim za przybycie i wspólne ładowanie akumulatorów,

Powrót do rzeczywistości po takich czterech dniach jest wręcz okrutny.

Nie pamiętam kiedy ostatnio tak tańczyłem i śpiewałem, a konkurs puzzlowy przygotowany przez Robercia, Majka wspomina kilka razy dziennie. w przyszłym roku warto pomyśleć nad wersją dla przedszkolaków

Nawał obowiązków po zlocie uniemożliwił mi przeglądnąć tych kilka fotek które zrobiła Wam Ewelina bo ja to chyba nawet aparatu chyba w dłoni nie trzymałem. Bardzo dużo pracy aby wyrobić się w tych 1,5 minuty tolerancji w programie zlotu. W przyszłym roku przyjmiemy 2,5 minuty

Jeden ze zlotowiczów skwitował mniej więcej tak, "byłem na wielu astro zlotach ale takiej integracji między ludźmi to na żadnym nie widzialem" z pewnością przyczyniła się do tego temperatura na zewnątrz - 17 to jest sporo i podziwiam wytrwalców. Tak więc integrację obserwacyjną trzeba będzie nadrobić na wiosennym, na który mam nadzieję że będzie mi dane się wybrać.

 

Jeszcze raz wszystkim bardzo bardzo dziękuję.

 

PS. W ośrodku ktoś zostawił cześć garderoby narciarskiej. Piszcie na PW.

[Matheo_89]

Parę zdjęć ode mnie

 

 

 

 

 

Na pewno jeszcze zawitam na Waszym zlocie, ale z uwagi na odległości we Wszechświecie nie będzie to raczej wiosna. Dzięki za świetną zabawę!

[ancientcdr]

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[gryf188]

Jeszcze prawie 4 godziny wieczoru zlotowego w 1,5 minuty .