Skocz do zawartości

Oświetlenie Księżyca podczas zachodu Słońca


gbk777

Rekomendowane odpowiedzi

Specjalnie dla Piotra Guzika płaszczyzna jest prawie przezroczysta aby niczego nie zasłaniała tylko pozwalała się oświetlić promieniom Słońca po obu swoich stronach.

 

Może być przezroczysta, niczego to nie zmienia.

 

Zostawmy całą sferę niebieską (bo to określenie dość mgliste i ma skłonność do zakrzywiania pronieni światła)

 

Promienie światła poruszają się po prostej. Sfera niebieska nie ma żadnego wpływu na te promienie.

 

 

a zobaczmy, że płaszczyzna przecinając Księżyć na pół wyznacza na nim okrąg poniżej którego dolna część Księżyca powinna być więcej oświetlona niż ta górna - powyżej wyznaczonego okręgu.

 

Zależy o jakiej płaszczyźnie mówisz, jeśli o tej co wcześniej (równoległej do horyzontu, tylko "podniesionej"), to jest dokładnie tak jak piszesz, przy czym słowa "poniżej" i "powyżej" tyczą się tej właśnie płaszczyzny. My ją obserwujemy z płaszczyzny "horyzontu", przez co widzimy ją w perspektywie i względem horyzontu jest ona w miejscu gdzie przecina Księżyc nachylona pod pewnym kątem.

 

Piszę Ci to nie pierwszy raz (tym razem trochę innymi słowami). Powiedz, co tu jest nie tak? Czego nie rozumiesz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podnoszenie płaszczyzny nie jest błędem, tylko pomocą dla wyobraźni - jak rzeczywiście biegnie światło ze Słońca na Księżyc

OK, ale czy nie będzie tak, że ta płaszczyzna, póki jest styczna do Ziemi w punkcie w którym jest obserwator to będzie wyglądać jak płaszczyzna, ale po podniesieniu - zacznie dla obserwatora wyglądać na coraz bardziej zakrzywioną? Mimo, że światło nadal przebiega wzdłuż niej po linii prostej, to obserwatorowi wydaje się, że jest to linia krzywa, wygięta do góry. I stąd bieże się wrażenie, że Księżyc jest oświetlony bardziej z góry (względem horyzontu obserwatora)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo gdyby Ziemia była płaska to jego rozumowanie miałoby sens. Niestety Ziemia jest kulą, a horyzont nie jest płaszczyzną, lecz widzianą przez nas krawędzią powierzchni kuli i dlatego wystąpił ten problem.

Wg mnie to czy Ziemia jest płaska czy nie nie ma żadnego związku z tym jak postrzegamy linie proste w perspektywie. Złudzenie zakrzywienia bieże się z tego, że od pewnej odległości przestajemy widzieć przestrzennie, i wszystko wydaje się tak samo odległe. I nie ma znaczenia, czy znajdujemy się na płaskiej powierzchni, czy na kuli.

 

Nota bene, o ile dobrze rozumiem, to gdyby Ziemia faktycznie była płaska, to w miarę unoszenia się coraz wyżej nad jej powierzchnią zaczęlibyśmy ją postrzegać jako coraz bardziej wklęsłą, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to czy Ziemia jest płaska czy nie nie ma żadnego związku z tym jak postrzegamy linie proste w perspektywie. Złudzenie zakrzywienia bieże się z tego, że od pewnej odległości przestajemy widzieć przestrzennie, i wszystko wydaje się tak samo odległe. I nie ma znaczenia, czy znajdujemy się na płaskiej powierzchni, czy na kuli.

 

Nota bene, o ile dobrze rozumiem, to gdyby Ziemia faktycznie była płaska, to w miarę unoszenia się coraz wyżej nad jej powierzchnią zaczęlibyśmy ją postrzegać jako coraz bardziej wklęsłą, prawda?

Nie chodzi o to jak postrzegamy linie proste w perspektywie, ale o to, że horyzont nie może stanowić punktu odniesienia jako płaszczyzna, bo płaszczyzną nie jest.

I nie wiem skąd ten pomysł, że wraz z unoszeniem się nad powierzchnią płaską ma się ona wydawać wklęsła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekliptyki, geometria sferyczna, może jeszcze całki potrójne po objętości wszechświata, - żeby zaciemnić zamiast wyjaśnić...???

Ekliptyka, sfera i koło wielkie to są na prawdę proste pojęcia. Zobacz sobie choćby na Wikipedii opisy i obrazki. W realu pokazałbym Ci te pojęcia intuicyjnie w kilka sekund :) A tak to sobie możemy pisać i jeśli sam nie spróbujesz, to nie rozumiesz tych pojęć. Wierz mi, że całki to tak kilka rzędów wielkości trudniejsza sprawa :)

 

wrzuciłem na jutuba, prościej się nie da! :)

Geniusz :)

 

A czy słyszałeś, aby kiedykolwiek przekonano płaskowiercę, że Ziemia jest kulą? Ja też nie.

Ej, ale nasz kolega nie jest płaskoziemcą :) Sam tak przez chwilę myślałem, ale po przeczytaniu iluś postów jednak wierzę, że kolega na prawdę nie może tego zrozumieć, ale chce (i wie, że to jest prawda).

 

Wg mnie to czy Ziemia jest płaska czy nie nie ma żadnego związku z tym jak postrzegamy linie proste w perspektywie.

Z tym nie ma, ale ma z tematem. Bo, gdyby była płaska (i prostopadła do płaszczyzny orbity), to Księżyc i Słońce łaziły by sobie po horyzoncie i terminator był ciągle prostopadły do niego :)

 

 

Złudzenie zakrzywienia bieże się z tego, że od pewnej odległości przestajemy widzieć przestrzennie, i wszystko wydaje się tak samo odległe.

Ej, no nie. Złudzenie wynika z rzutowania układu na sferę. Widzenie przestrzenne nie ma nic do rzeczy.

 

 

Nota bene, o ile dobrze rozumiem, to gdyby Ziemia faktycznie była płaska, to w miarę unoszenia się coraz wyżej nad jej powierzchnią zaczęlibyśmy ją postrzegać jako coraz bardziej wklęsłą, prawda?

Hmm, jakoś nie widzę powodu, nie umiem sobie też wyobrazić tego efektu... Płaski blok widziany z jednego metra i z kilometra wydaje się nam wciąż tak samo płaski :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to czy Ziemia jest płaska czy nie nie ma żadnego związku z tym jak postrzegamy linie proste w perspektywie.

 

oczywiście że nie ma związku, przecież i tak jedyna część ziemi jaką widzimy to ta, która właśnie jest płaska.

reszta jest za daleko i jej nie widzimy, a skoro jej nie widzimy to mogłaby wyglądać zupełnie dowolnie i dalej wszystko to co widzimy wyglądałoby tak samo.

 

 

Nota bene, o ile dobrze rozumiem, to gdyby Ziemia faktycznie była płaska, to w miarę unoszenia się coraz wyżej nad jej powierzchnią zaczęlibyśmy ją postrzegać jako coraz bardziej wklęsłą, prawda?

 

e nie, dlaczego?

przecież teraz po wzniesieniu się odpowiednio wysoko widać kształt kuli, nie ma tu żadnego złudzenia.

to, że z bliska ziemia wydaje się płaska, nie jest złudzeniem.

ona z bliska naprawdę jest płaska!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrzuciłem na jutuba, prościej się nie da! :)

 

 

Filmik niby sugestywny ale... Gdyby go staranniej przygotować (przy linijce, z pionową płaszczyzną kartki...) to w którym momencie pionowy terminator Księżyca się zakrzywi? To, że "poziome" horyzonty i perspektywy zmieniają kąty - rzecz oczywista i nie wymaga kolejnych dowodów. ALE KIEDY PIONOWA LINIA TERMINATORA NA RYSUNKU SIĘ POCHYLI ??? W KTÓRYM MOMENCIE??? W KTÓRYM UJĘCIU KAMERY BEZ JEJ PRZECHYLANIA???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zdziwnie autora wątku jest słuszne. Praktycznie Ksieżyc i Ziemia znajdują się nieskończenie daleko od Słońca.

Obstawiam, że Słońce było po prostu jeszcze nad horyzontem tylko rośliny, chmurki, domy, góry zasłaniały.

Gdyby obserwacje robić na środku dużego zamarznietego jeziora to by termintor był pionowo.

Pozdrawiam

EDIT:

Jak stoimy na lodzie i świato leci równolegle do lodu to oświetla dokładnie pół naszej głowy z cieniem "pionowo".

Skoro patrzymy na "głowę" Księżyca to lód możemy sobie w wyobraźni podnieść o odpowiedni kąt zachowujac oś łącząca nas ze Słońcem aby lód biegł aż do środka Łysego.

Jego głowa znajduje się w takiej samej sytuacji jak nasza bo Słońce jest NIESKOŃCZENIE DALEKO PRAKTYCZNIE.

...

Ale można to po prostu policzyć (dla kilku punktów kuli) w układzie x y z i kto wie co wyjdzie ;)

 

 

gbk.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już traciłem nadzieję na poważne potraktowanie tematu :)

Zdjęcie a właściwie film można znaleźć i sprawdzić, że zachód Słońca nie był pozorny.

W komentarzach jest lokalizacja i czas nagrania filmu. Gołym okiem też widziałem to wiele razy bez trudu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szuu, dłuższy filmik trzeba:)

Wyobraźmy sobie, że jedną ręką wskazujemy na zachodzące właśnie słońce. Drugą wskazujemy pod kątem 135 (licząc przeciwnie do wskazówek zegara) do pierwszej, na wysokości horyzontu i wyciągamy kciuk, tak jak w geście "jest super". Kciuk jest w tym momencie prostopadły do horyzontu. Mamy to? Innymi słowy, rysujemy na podłodze zegar tak, żeby 12 wskazywała na zachodzące słońce, a nasze ręce wyciągamy tak, by były ułożone w płaszczyźnie horyzontalnej: prawa na godz.12, a lewa pomiędzy 7 a 8. Mamy to? Kciuk lewej ręki udaje linię terminatora, więc jest na razie ok: prostopadły do promieni słońca, prawda? Teraz wystarczy wyobrazić sobie sztywny obrót całego ciała wzdłuż osi wyznaczonej przez prawą rękę zgodnie z ruchem wsk zegara np. o 45 stopni. Jaki kąt ze słońcem tworzy teraz kciuk? A jaki z horyzontem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, szkoda, że astronomia.pl już nie hula, bo tam na forum kiedyś przetestowałem to na sobie (i dałem rysunki, teraz mi się nie chce :P). Sprawa jest prosta, ten mylący efekt jest, powiedzmy, "psychofizjologiczny".

Polecam sprawdzić samemu! Niech Słońce będzie tuż nad horyzontem po prawej, Księżyc też dość nisko, po lewej. Wydaje się, że środek oświetlonej części Księżyca "celuje" znacznie wyżej niż w Słońce. A teraz:

1. Oprzyj się o coś i przekrzyw głowę o więcej niż 90 stopni w bok; niespodzianka, teraz oświetlona część Księżyca wydaje się celować niżej niż w Słońce.

2. Popatrz na całą scenę przez okno. Przyłóż do szyby długą linijkę, niech jeden koniec dotyka Słońca, drugi Księżyca. Niespodzianka: złudzenie znika i oświetlona część Księżyca celuje dokładnie w Słońce (wzdłuż linijki).

Edytowane przez WielkiAtraktor
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem zdziwnie autora wątku jest słuszne. Praktycznie Ksieżyc i Ziemia znajdują się nieskończenie daleko od Słońca.

Obstawiam, że Słońce było po prostu jeszcze nad horyzontem tylko rośliny, chmurki, domy, góry zasłaniały.

Gdyby obserwacje robić na środku dużego zamarznietego jeziora to by termintor był pionowo.

Ekologu, opisywane tu "zjawisko" faktycznie ma miejsce. Rozumiem, że jest to dla Ciebie szok :) Ale możesz się przekonać o tym na własne oczy (jak wreszcie będzie jakaś pogoda). Znajdź sobie odpowiedni dzień, gdy Księżyc będzie w dobrej fazie i wyjdź na pole, gdy Słońce ma być na horyzoncie (nawet nieco pod). Zobaczysz, że terminator jest pochylony względem horyzontu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik niby sugestywny ale... [...] KIEDY PIONOWA LINIA TERMINATORA NA RYSUNKU SIĘ POCHYLI ??? W KTÓRYM MOMENCIE??? W KTÓRYM UJĘCIU KAMERY BEZ JEJ PRZECHYLANIA???

 

oczywiście na tym filmie tego nie zobaczymy, bo przy zmianie perspektywy patrzymy na kartkę pod takim kątem że księżyc robi się płaski - film miał być przede wszystkim prosty i krótki i pokazywać że linia (w kierunku słońca) która idzie w dół, może wyglądać jak gdyby szła w górę.

 

polecam zabawę w stellarium, oczywiście z projekcją ustawioną na perspektywę (widok jak w naturze lub z aparatu) a potem włączamy wyświetlanie ekliptyki i już to wystarczy żeby wyobrazić sobie scenę bardziej przestrzennie i odkryć skąd bierze sie złudzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać to wyraźnie (pozornąniezgodność kątów) najlepiej po pierwszej kwadrze, ale przed pełnią, bo tylko wtedy przy zachodzie słońca będzie jeszcze widać księżyc, ewentualnie po pełni, ale przed 3. kwadrą, o wschodzie słońca. Na zwrotniku w dniu przesilenia, albo na równiku w dniu równonocy kąt między terminatorem a horyzontem będzie dokładnie 180 stopni.

Edytowane przez Behlur_Olderys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zwrotniku w dniu przesilenia, albo na równiku w dniu równonocy kąt między terminatorem a horyzontem będzie dokładnie 180 stopni.

Wcześniej też o tym pisałem, to właśnie skrajny przypadek naszego "zjawiska".

 

będzie dokładnie 180 stopni.

Lub zero, jak kto woli :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

oczywiście na tym filmie tego nie zobaczymy, bo przy zmianie perspektywy patrzymy na kartkę pod takim kątem że księżyc robi się płaski - film miał być przede wszystkim prosty i krótki i pokazywać że linia (w kierunku słońca) która idzie w dół, może wyglądać jak gdyby szła w górę.

 

polecam zabawę w stellarium, oczywiście z projekcją ustawioną na perspektywę (widok jak w naturze lub z aparatu) a potem włączamy wyświetlanie ekliptyki i już to wystarczy żeby wyobrazić sobie scenę bardziej przestrzennie i odkryć skąd bierze sie złudzenie.

Ponoć geniusz Einstein powiedział, że sprawy należy upraszczać tak bardzo jak to możliwe.... ale nie bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że nie można prościej, niż mój przykład z rękami parę postów wcześniej.

Czasami zapomina się, że obserwując układ Słońce-Ziemia-Księżyc nie patrzymy na całość z boku, tylko z pozycji Ziemi.

Doświadczenie z rękami wyjaśnia ten pozorny paradoks natychmiast, bo umieszcza nas-obserwatorów w pozycji Ziemi.

Pokazując to samo na piłeczkach trzeba by wyobrazić sobie, że stoi się na jednej z nich, a to już dość trudne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie nas obrażasz! A przynajmniej ja tak się czuję. Czy 90% postów w tej dyskusji nie traktuje sprawy (i Ciebie) poważnie? To, że ich nie rozumiesz nie oznacza, że są niepoważne.

Nikogo nie zamierzałem obrażać, zwłaszcza tych 90% - stąd znaczek włączający poczucie humoru na końcu krótkiego zdania.

Poważne podejście do mojej prośby/pytania nie polega na wmawianiu mi, że nie mam racji.

Polega na przeczytaniu ze zrozumieniem (o ile to możliwe) i rzeczowej, klarownej, logicznej odpowiedzi - choćby podważenia mojej argumentacji a nie w kółko powtarzania argumentacji swojej i reszty, co polega na udowadnianiu mi tego czego nie kwestionuję: złudzeń optycznych, zjawiska perspektywy czy istnienia geometrii sferycznej. Żeby sobie wyobrazić trzy ciała niebieskie w tej konkretnej konfiguracji nie potrzeba nadzwyczajnej wyobraźni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby sobie wyobrazić trzy ciała niebieskie w tej konkretnej konfiguracji nie potrzeba nadzwyczajnej wyobraźni.

Tak, nie potrzeba. Ale żeby sobie wyobrazić, że stoisz na jednym z nich w określonym miejscu, tak że płaszczyzna styczna do kuli w tym punkcie przecina płaszczyznę trzech ciał pod określonym kątem, jest już znacznie trudniejsze. I chyba tego szczegółu brakuje w Twoim "modelu".

 

Mam jeszcze jeden pomysł. Gdzie mieszkasz? Jeśli akurat gdzieś w Małopolsce, to może przyjechałbyś do Niepołomic, a ja pokazałbym Ci to w planetarium? Myślę, że planetarium to byłoby świetne miejsce do zrozumienia tej sprawy, bo możemy sobie łatwo nanosić różne "kreski" na "prawdziwe" niebo. Co ty na to? A jak mieszkasz gdzieś dalej, to może znajdzie się ktoś inny z dostępem do planetarium, żeby Ci to pokazać?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mógłbym prosić o objaśnienie dziwnego dla mnie zjawiska oświetlenia

Księżyca lekko od góry (a nie tylko prosto z boku) o zachodzie Słońca?

Uważam, że nieostra granica oświetlonej i nieoświetlonej części - terminator

Księżyca powinien być pionowy lub lekko nachylony w stronę przeciwną niż

na zdjęciu.

 

 

Poważne podejście do tej prośby polega na próbie uświadomienia Ci, że to, co uważasz (terminator powinien być nachylony w inną stronę) jest błędne.

Więc w pewnym sensie jest to wmawianie Ci, że nie masz racji.

Klarowna logiczna odpowiedź brzmi: nie masz racji co do kąta, jaki terminator powinien tworzyć z horyzontem.

Dlaczego?

Wyjaśnień jest sporo, większość sprowadza się do tego samego: perspektywa, z której oglądasz układ Księżyc-Słońce nie zachowuje kątów pomiędzy odległymi wektorami przy obrotach układu.

Nie odniosłeś się ani razu do tego argumentu.

Pomocą w zrozumieniu, nawet bez wycieczki do planetarium, jest doświadczenie z rękami. Jest tak proste, że każdy je może wykonać.

Do tej analogii też się nie odniosłeś ani razu.

To kto tutaj podchodzi do sprawy poważnie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.