Oko - filtry a kolorystyka

[ANowak]

Dzisiaj po rozmontowaniu kamerki zauważyłem, że patrząc przez filtr UV/IR-cut widzę mniej czerwieni na lewym oku, a na prawym nie ma żadnej różnicy. Jak myślicie, czym to może być spowodowane? Normalnie patrząc przez jedno oko (dajmy, że najpierw lewe, potem prawe) widzę więcej czerwieni niż na drugim. Na prawym czerwonego jest mało (w sensie, że rzeczy czerwone na lewym oku są bardziej czerwone niż na prawym), a na lewym jest go zbyt dużo. Ma/miał ktoś tak kiedyś?
Jestem ciekaw co mogło spowodować takie różnice w postrzeganiu kolorów i fakt że z filtrem UV/IR-cut kolory są mniej więcej na tym samym poziomie.

[szuu]

patrząc przez filtr UV/IR-cut widzę mniej czerwieni na lewym oku, a na prawym nie ma żadnej różnicy

 

a to ciekawe, bo skoro taki filtr powinien odcinać tylko poczerwień i ultrafiolet a wpływa na to co widzisz, to znaczyłoby że twoje lewe oko widzi podczerwień lub ultrafiolet!

oczywiście poczerwień lub ultrafiolet w rozumieniu tego filtra, ale mimo wszystko według jakiejś definicji jest to już światło poza zakresem widzialnym

 

ja też nie widzę identycznych kolorów w obu oczach ale nie sprawdzałem przez filtry. zawsze myślałem że to musi być skutek nierównej "kalibracji" lub nierównej liczby receptorów dla poszczególnych barw ale teraz wychodzi na to że również czułość na określone długości fal może się różnić.

jeżeli to prawda, to przestrzeń barw rozróżnianych przez osobę z taką charakterystyką nie byłaby już trójwymiarowa (RGB, Lab, itd...) tylko conajmniej czterowymiarowa!

zdarza się to bardzo rzadko i tylko u kobiet, z powodu dwóch chromosomów X na których jest gen kodujący białko w czopkach. w tych przypadkach chyba chodzi o receptory w jednym oku a nie różnicę charakterystyki obu oczu. czyli dwoje "nierównych" oczu to za mało na bycie tetrachromatem? "wszystko w rękach mózgu"

 

czynnik zmieniający charakterystykę oka nie musi być jednak genetyczny, może to być niejednakowe filtrowanie światła przez soczewkę/twardówkę, zmęczenie oka, niejednakowe warunki - ciśnienie w oku, ukrwienie. na przykład osoby po operacji na zaćmę widzą więcej ultrafioletu bo sztuczna soczewka go nie odcina.

[Kajetan]

A spójrz przez filtr IR pass jeśli masz. W moim przypadku gdy patrze przez filtr Hoya r72, to po części widzę, i to widze w barwach typowych dla podczerwieni (rosliny są takie ,,białe'', a niebo bardzo ciemne). W słoneczny dzień bardzo dobrze widać, i myślę że jakby zrobił z tego okulary jak spawalnicze, to po chwili można by przez nie widzieć całkiem dobrze, bo oko zwiększyłoby czułość jak w nocy, tylko po co nam widzieć podczerwień?

[ANowak]

 

a to ciekawe, bo skoro taki filtr powinien odcinać tylko poczerwień i ultrafiolet a wpływa na to co widzisz, to znaczyłoby że twoje lewe oko widzi podczerwień lub ultrafiolet!

oczywiście poczerwień lub ultrafiolet w rozumieniu tego filtra, ale mimo wszystko według jakiejś definicji jest to już światło poza zakresem widzialnym

 

ja też nie widzę identycznych kolorów w obu oczach ale nie sprawdzałem przez filtry. zawsze myślałem że to musi być skutek nierównej "kalibracji" lub nierównej liczby receptorów dla poszczególnych barw ale teraz wychodzi na to że również czułość na określone długości fal może się różnić.

jeżeli to prawda, to przestrzeń barw rozróżnianych przez osobę z taką charakterystyką nie byłaby już trójwymiarowa (RGB, Lab, itd...) tylko conajmniej czterowymiarowa!

zdarza się to bardzo rzadko i tylko u kobiet, z powodu dwóch chromosomów X na których jest gen kodujący białko w czopkach. w tych przypadkach chyba chodzi o receptory w jednym oku a nie różnicę charakterystyki obu oczu. czyli dwoje "nierównych" oczu to za mało na bycie tetrachromatem? "wszystko w rękach mózgu"

 

czynnik zmieniający charakterystykę oka nie musi być jednak genetyczny, może to być niejednakowe filtrowanie światła przez soczewkę/twardówkę, zmęczenie oka, niejednakowe warunki - ciśnienie w oku, ukrwienie.

No właśnie to jest zastanawiające czy rzeczywiście może to być zwiększony zakres długości fali na czopkach czerwonych (bo gdybym widział więcej niebieskiego to bym raczej miał przesunięcie barw w kierunku niebieskim), czy może wszystko się ode mnie oddala jak we wszechświecie.

Jutro powtórzę test i zobaczymy czy to może być wina zmiennych.

 

 

 

A spójrz przez filtr IR pass jeśli masz. W moim przypadku gdy patrze przez filtr Hoya r72, to po części widzę, i to widze w barwach typowych dla podczerwieni (rosliny są takie ,,białe'', a niebo bardzo ciemne). W słoneczny dzień bardzo dobrze widać, i myślę że jakby zrobił z tego okulary jak spawalnicze, to po chwili można by przez nie widzieć całkiem dobrze, bo oko zwiększyłoby czułość jak w nocy, tylko po co nam widzieć podczerwień?

Właśnie nie mam filtra IR pass, a zakupu nie planuję obecnie. No chyba że podeślesz do testów

[MateuszW]

A jakiej firmy jest to filtr? Z niedawnego testu kolegi bajastro: http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=43&t=43750wynika, że GSO odcina już na ok 650 nm, a oko widzi do ok 700.

[ANowak]

A jakiej firmy jest to filtr? Z niedawnego testu kolegi bajastro: http://astromaniak.pl/viewtopic.php?f=43&t=43750wynika, że GSO odcina już na ok 650 nm, a oko widzi do ok 700.

Był przed matrycą kamerki Altair Astro IMX224 - nie ma o nim większych informacji.