Skocz do zawartości

Sonnar 180/2.8 P6 z redukcją na EOS


grztus

Rekomendowane odpowiedzi

Sprzedam obiektyw Carl Zeiss Jena Sonnar 180/2.8 (wersja Zebra) wraz z redukcją P6/EOS (pentacon six / canon).

 

Obiektyw zakupiony jako używany, widać że ma swoje lata, ale udało mi się go trochę odmłodzić (w miarę możliwości został wyczyszczony w środku i na zewnątrz, a mechanizmy przesmarowano). Na jednej z wewnętrznych soczewek widać małą bańkę między warstwami, zapewne powstała przy produkcji (nie jest to odprysk szkła). Nie widać jej na zdjęciach (tzn. nie ma wpływu na zdjęcia wykonywane obiektywem) ale piszę dla pełnej informacji.

 

W zestawie również oryginalny futerał i osłona p. słoneczna.

 

Obiektyw zakupiłem w sklepie 31.01.2017 (jest paragon), podobnie jak redukcję. Nie zdążyłem go sprawdzić w astrofoto, ale udało się odbyć sesję próbną w mojej drugiej dziedzinie - lotnictwie.

Pozmieniało mi się trochę w życiu, z konieczności pozbywam się całego sprzętu astrofoto - jest to jedyny powód sprzedaży.

 

Obiektyw bardzo dobrze poradził sobie na 50 milionowej matrycy Canona 5Ds R spełniając moje oczekiwania co do jakości obrazu.

Zdjęcia lotnicze, o których wspomniałem, można znaleźć tutaj:

zdjęcie 1

zdjęcie 2

zdjęcie 3

 

Cena: cóż, wydałem na ten zestaw 700 zł z przesyłkami, mogę zaproponować 590 zł z wysyłką.

 

0Y9A1503.jpg

0Y9A1505.jpg

0Y9A1509.jpg

0Y9A1513.jpg

0Y9A1518.jpg

0Y9A1520.jpg

 

Edytowane przez grztus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi ci o te spajki ? te stare sonnary mają starego typu powłoki i niestety słabo pracują pod światło, robią takie spajki na każdym jasniejszym obiekcie, dopiero zeisy z powłokami *T nie robią takich - do systemu np Contax na małą klatkę a na srednią do Hasselblada :)

Można by spróbować to gasić jakimś nowym filtrem nakręcanym neutralnym ale z nowoczesnymi powłokami - oczywiście w odpowiedniej jakości by nie zamulić bardzo ostrego i w sumie dobrego obiektywu (zasada najsłabszego ogniwa w układzie optycznym, nie można dawać marnego filtra do dobrego szkła)

 

Ale obiektyw ma przedłużony tor optyczny o złączkę więc będzie dla małej klatki miał inną ogniskową - warto to podać bo ktoś się może zdziwić jak zakręci obiektyw od Psixa i będzie miał zamiast 180 240mm :)

 

kiedys uczyli mnie w szkole jaki to był mnożnik przy przekładaniu obiektywów z średniego do małego formatu ale zapomniałem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale obiektyw ma przedłużony tor optyczny o złączkę więc będzie dla małej klatki miał inną ogniskową - warto to podać bo ktoś się może zdziwić jak zakręci obiektyw od Psixa i będzie miał zamiast 180 240mm :)

 

kiedys uczyli mnie w szkole jaki to był mnożnik przy przekładaniu obiektywów z średniego do małego formatu ale zapomniałem :(

Chyba 1,2 albo 1,4

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym miejscu obydwoje się mylicie.

Obiektyw ma nominalną ogniskową 180mm, która jest podana dla pełnej klatki (FF).

Po podpięciu na aparat klasy P6 (z matrycą większą od FF) ogniskowa nominalna wynosi około 117mm, po podpięciu pod APS-C Canona było by to 180*1.6=288 mm, natomiast po podpięciu na FF jest to dokładnie 180 mm. Jest to ta sama sytuacja, co podawanie przez Canona ogniskowej obiektywów APS-C np. 55-250 mm - jest to ogniskowa dla FF (a to, że nie da się tego podpiąć pod FF, to już inna kwestia).

 

Sam byłem ciekaw tego zjawiska i zrobiłem symulacje w Stellarium oraz Periapsis (w tym drugim programie nałożyłem wykonane zdjęcie).

Efekt jest ten sam: ogniskowa 180mm na pełnej klatce (bez żadnego przeliczania). Widać to na załączonych niżej screenach.

 

sonnar_180.jpg

sonnar_180_2.jpg

Edytowane przez grztus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale obiektyw ma przedłużony tor optyczny o złączkę więc będzie dla małej klatki miał inną ogniskową - warto to podać bo ktoś się może zdziwić jak zakręci obiektyw od Psixa i będzie miał zamiast 180 240mm :)

 

Ogniskowa obiektywu jest cechą fizyczną i nie zmienia się po przyłączeniu do innej puszki, ani po odłożeniu do szuflady ;)

Ze względu na mniejszą matrycę zmienia się pole (kąt) widzenia, mała klatka widzi mniej - wycinek obrazu który trafia na kliszę w średnim formacie.

 

Sonnar 180mm da obraz o takiej skali jak inny obiektyw 180mm projektowany np dla małej klatki.

 

Złączka tylko wyrównuje różnicę w odległości rejestrowej, która zazwyczaj spada z wielkością klatki - w Pentaconie Six bagnet jest po prostu dalej od kliszy niż w np EOSie.

https://en.wikipedia.org/wiki/Flange_focal_distance

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z taką wadą nie nadaje się chyba do astrofoto.

Na każdemu zdjęciu dodatkowa gromada kulista M-sonnar.

Ale mogę się mylić

 

M.

 

Mam wrażenie, że autor ma na myśli odbicie w obiektywie lampy ledowej :) To nie jest wada obiektywu, tylko element pomieszczenia, gdzie zostały robione zdjęcia ;)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z taką wadą nie nadaje się chyba do astrofoto.

Na każdemu zdjęciu dodatkowa gromada kulista M-sonnar.

Ale mogę się mylić

 

Mirku, jak powyżej napisano, zapewne miałeś na myśli odbicie lampy (korzystałem z latarki LED w moim Power Tanku).

Wada o której piszę jest ledwo widoczna na zdjęciach obiektywu (światło boczne ją uwypukla), natomiast nie ma żadnego wpływu na końcowe zdjęcia z matrycy FF. Podejrzewam, że znajduje się poza krążkiem obrazowania dla FF i mogła by być zauważalna dopiero na matrycy 6x6 cala. Zaznaczyłem ją na czerwono. Znajduje się mniej więcej w połowie głębokości, na styku dwóch soczewek (trudno powiedzieć na której z nich dokładnie). Coś jakby mały pęcherzyk powietrza uwięziony w szkle.

Jak wspomniałem - nie ma wpływu na zdjęcia.

 

wada.jpg

 

Zrobiłem zdjęcie nocnego nieba (nieco poruszone na wietrze, ale chodziło mi o pokazanie możliwości obiektywu na FF). Koma nie jest duża, zaś aberracja spowodowana jest częściowo nieprawidłowym ustawieniem ostrości (jak pisałem, wszystko na szybko przy okazji jednej z sesji, aby tylko sprawdzić optykę).

Zdjęcie nie mieści się w poście, więc wstawiam link do pobrania (jpeg, 12.5 MB): KLIK

Edytowane przez grztus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że znajduje się poza krążkiem obrazowania dla FF i mogła by być zauważalna dopiero na matrycy 6x6 cala.

Nawet na matrycy o rozmiarze kilometra też nic by nie było widać :) Każdy punkt obiektywu skupia światło dla każdego piksela matrycy, więc to nie jest "mapowanie" 1:1, tylko wszystko:wszystko. Z tego powodu taki defekt powoduje jedynie minimalny spadek kontrastu całego obrazu, ale tak minimalny, jak stosunek powierzchni tej kropki do całej soczewki (czyli pewnie istotnie mniej, jak 0,1%)). Na tej samej zasadzie, jeśli wsadzimy rękę przed teleskop, to nie zobaczymy ręki, a spadnie nam kontrast i jasność całego obrazu. Tak samo pyłki i rysy na lustrze teleskopu - nie wprowadzają lokalnych defektów do obrazu.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Korzystając z chwili czasu sprawdziłem możliwość mocowania filtrów 2" w przejściówce P6/EOS.

Wystarczyło podkleić jedną ściankę welurem i teraz filtr wchodzi na wcisk (delikatny, aczkolwiek wystarczający, aby nawet trzęsąc obiektywem, filtr nie wypadał).

 

Przy okazji mogę nieco zmniejszyć cenę: 580 PLN (z wysyłką).

 

Na zdjęciach widać zamontowany filtr 2" UHC-S (nie na sprzedaż).

uhcs1.jpg

uhcs2.jpg

uhcs3.jpg

Edytowane przez grztus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Zebra od wersji MC nie różni się brakiem powłok, tylko ich ilością.

W "zebrze" były to podstawowe powłoki antyodblaskowe, w wersji MC jak sama nazwa wskazuje (multi coated) zastosowano powłoki o zwiększonej ilości warstw. Nie wiem przy tym czy technicznie chodzi o nanoszenie kilku warstw na jedną soczewkę, czy o to, że pokryto powłokami więcej soczewek.

 

Zdania na forach dotyczących Pentacon Six są podzielone co do wyższości "Zebry" nad MC i vice versa, część użytkowników posiadając obie wersje stwierdza, że MC łapie więcej flar niż "zebra". Inni w ogóle nie widzą różnicy. Także sprawa nie jest taka oczywista.

 

Przykładowa dyskusja na flickr.

 

Prawda jest taka, że jak ktoś ma pomysł na zdjęcia, to będzie zadowolony czy to z jednego, czy z drugiego obiektywu i wykorzysta go najlepiej jak potrafi.

 

A mój obiektyw z mocowaniem EOS jest cały czas dostępny.

 

Może być nawet 480 PLN z wysyłką. Szkoda żeby dalej porastał kurzem.

Edytowane przez grztus
Aktualizacja ceny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Darek_B zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.