Skocz do zawartości

Jak wyłączyć sodówkę - jak załatwić z gminą montaż wyłącznika w lampie ulicznej?


robi

Rekomendowane odpowiedzi

Mieszkam na wsi ok. 30 km od Wrocławia. Warunki do obserwacji całkiem niezłe. Otwieram balkon na poddaszu i widzę Drogę Mleczną. Do pełni szczęścia brakuje mi unieszkodliwienia sodówki na ulicy... No ta franca... Czy ktoś z Was załatwiał z gminą na swoim terenie montaż wyłącznika w sodówce na swój koszt? Albo słyszał o takiej akcji? Jakieś linki/namiary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na wsi ok. 30 km od Wrocławia. Warunki do obserwacji całkiem niezłe. Otwieram balkon na poddaszu i widzę Drogę Mleczną. Do pełni szczęścia brakuje mi unieszkodliwienia sodówki na ulicy... No ta franca... Czy ktoś z Was załatwiał z gminą na swoim terenie montaż wyłącznika w sodówce na swój koszt? Albo słyszał o takiej akcji? Jakieś linki/namiary?

Sprawa nie do załatwienia. Nikt nie będzie się angażować w sprawdzanie poprawności przedłożonego projektu no i nikt nie weźmie odpowiedzialności za modyfikację sieci elektrycznej. Jak to Ci ładnie napiszą - brak podstaw prawnych do podjęcia działań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa nie do załatwienia. Nikt nie będzie się angażować w sprawdzanie poprawności przedłożonego projektu no i nikt nie weźmie odpowiedzialności za modyfikację sieci elektrycznej. Jak to Ci ładnie napiszą - brak podstaw prawnych do podjęcia działań.

 

Nie mogę teraz znaleźć, ale gdzieś tu na astropolis ktoś chwalił się tym, że był w stanie porozumieć się z wójtem w sprawie właśnie wyłącznika lampy czy lamp. Tylko może na wsi to łatwiej z czymś takim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przeglądam oferty sklepów astro i rzeczywiście nie mają w ofercie zdalnie sterowanych wyłączników ( pełniących też rolę automatycznych bezpieczników) wkręcanych w miejsce oryginalnego bezpiecznika i identycznie wyglądających. W zasadzie prosta sprawa.

Edytowane przez ryszardo
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to jest droga gminna to proste i działa. Porozmawiaj z elektrykami, którzy wymieniają owe żarówki, telefon znajdziesz w internecie swojej gminy, rozmowa w cztery oczy muszą wiedzieć o co chodzi. Poproś by ustawili reflektor tak by Tobie nie przeszkadzał, oraz niech wymienią samą żarówkę na bardzo słabą oni będą wiedzieli jak to zrobić jednak muszą poczuć temat, żarówka będzie świeciła kiepsko ale będzie, a ludziska będą widzieli, że świeci, potem do tego się przyzwyczają. Więcej nic nie da się zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda gmina ma swoje zwyczaje , ja mieszkam na styku 2 gmin światło jest wyłączane o 23 i zapalane o 5 rano . Ale widać że jest poślizg kilku minut, u mnie gaśnie o pięć minut wcześniej. Nie wiem jak na innych wsiach w Polsce, tak jest u mnie w Świętokrzyskim , Mam łuny od dwu miast 50 000 80 000 luda , 15 kilometrów w linii prostej od mojej chałupy. ale całe południe i zachód bez łuny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem jak baterie słoneczne do zasilania oświetlenia sygnalizacyjnego były ustawione tak że padał na nie cień drzew. To musiał jakiś inżynier unijny wykombinować ! , oni wiedzą jak topic szmal w błocie ( o samym sensie instalacji tego typu nie wspomnę )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo często, szczególnie na wioskach Latarnie zamontowane są w sposób urągający wszelkim zasadom zdrowego rozsądku. Stoją za drzewami, oświetlają podwórka, świecą w niebo, w okna, kierowcom prosto w oczy, wszędzie byle nie na jezdnię. Jakieś 10 - 15% latarni ustawione jest w odległości większej niż 30 - 50 metrów od jezdni i oświetlają sobie radośnie nieużytki, łąki i pola uprawne. To dopiero jest wywalanie pieniędzy do śmieci. Takie latarnie rzeczywiście najlepiej byłoby ostrzelać z wiatrówki. I tak by się o nie nikt nie upomniał, a już z pewnością nie sowy i derkacze. Tak na marginesie dodam, że u nas do największej ilości zderzeń samochodów z sarnami dochodzi właśnie na terenach oświetlonych, głównie wioski i obrzeża miast.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi żal kogoś kto pisze, że ludzie płacą podatki a potem te pieniądze (z podatków) wywalają w błoto jak to napisał Fotosnajper12. A od kiedy to my, podatnicy, w tym nieszczęśliwym kraju decydujemy co się dzieje z pieniędzmi z naszych podatków??? Chyba, że Fotosnajper12 jest urzędnikiem i ma do takich pieniędzy dostęp, to by tłumaczyło jego troskę o NASZE (a właściwie raczej urzędnicze) pieniądze.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie oświetlenia ulicznego w Polsce, sytuacja wygląda tak, że pieniądze są wywalane w błoto, ponieważ całe oświetlenie jest za mocne bez jakiegokolwiek sensownego uzasadnienia.

Ups... Sorka.. Jest uzasadnione :D Po prosu trzeba bulić za prąd bo lobby energetyczne tak chce, a to że to bez sensu to już nikogo nie obchodzi.

I zanim ktoś mnie zacznie tutaj atakować, że biorę z dupy te informacje, to od razu zaznaczam, że mam w rodzinie projektantów instalacji elektrycznych (od zwykłych instalacji w małych domkach po biurowce) i ciągle słyszę jak klną, że inwestorzy żądają tak mocnych żarówek w lampach ulicznych, że nie wiadomo po co to komu i kto za to ma płacić?

Ale każde sugestie, że powinno się użyć innych opraw, albo żarówek o mniejszej mocy, są ignorowane. Po prostu, wytyczne inwestora są takie, że ma być 1000W i ma walić w niebo i koniec kropka, a biuro projektów ma tylko zająć się przyłączeniem i wszelką dokumentacją techniczną, a nie dyskutowaniem, że strumień świetlny za mocny albo że oprawy beznadziejne.

Tak jest w Polsce. A jak jest np w Austrii gdzie mieszkam?

Wyobraźcie sobie, że mieszkając w Wiedniu mam na ulicy oświetlenie z wykorzystaniem świetlówek, które po godzinie 23-ciej PRZYGASA!!! Da się? Da!

Walcząc z LP walczymy tak naprawdę z dziurą budżetową i z bezmyślnie wyrzucanymi pieniędzmi podatników w błoto. Do tego dochodzi problem z poważnymi problemami dla ludzi ze snem (brak głębokiej fazy snu, przemęczenie,depresje itp), problemy ekologiczne dla zwierząt (łuna miast dezorientuje zwierzęta myślące że to wschód Słońca).

Osobiście radzę w pierwszej kolejności walczyć z LP argumentem, że to jest wyrzucanie pieniędzy w błoto i jest to argument, który można łatwo udowodnić matematycznie.

Zresztą kiedyś rozmawiałem z radnym gminy gdzie mieszkają teściowie i mówił mi, że wójt kiedyś policzył, że wyłączanie oświetlanie na noc, pozwala im zaoszczędzić tyle pieniędzy, że starcza na remont kilku kilometrów drogi rocznie! Nieźle co?

 

Pozdrawiam :Beer:

 

  • Lubię 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.