Co w takiej sytuacji? Astrokrak

[anatol]

Fotosnajper12 lubi sobie porządzić.

[anatol]

Sorry Fotosnajper12, miało być Amper. Przepraszam

[Amper]

Sorry Fotosnajper12, miało być Amper. Przepraszam

 

Śmieszny jesteś, widzisz gdzieś żebym rządził, żebym groził lub coś nakazywał?

Jak to napisał Fotosnajper12, to jest forum dyskusyjne i napisałem co uważam za stosowne, takie jest moje zdanie, autor tematu wcale się nie musi stosować do mojej odpowiedzi, a jeżeli z Waszej strony (broniących sprzedaż bez paragonu, faktury, a co za tym idzie gwarancji) takie postępowanie jest Ok, to Wasza sprawa i życzę Wam oby Was nie spotkała sytuacja, gdzie kupicie coś bez paragonu, a sprzęt będzie zepsuty, wtedy sprzedający powie, przecież ja Ci tego nie sprzedałem!

[anatol]

"więc się nie udzielaj" - to jakby nakazywanie, no nie?

[karolmasztalerza]

Nie zostałeś oszukany, więc się nie udzielaj.

 

Widocznie mam swoje powody do takiego myślenia, zresztą to nie jednorazowy przypadek z brakiem dowodu sprzedaży, a to już jest przegięcie i jeżeli bronisz Ty i inni takie zachowania sprzedających, to widocznie macie w tym interes.

 

Jeżeli JP nie miał by nic na sumieniu, to nie groził by autorowi tego tematu, a zastraszanie jego prawnikami i sprawami w sądzie to norma.

interes? ja nie bronię zachowań typu nie wysyłanie paragonów, mówię tylko, że MI się to nie zdarzyo....

[karolmasztalerza]

Nie zostałeś oszukany, więc się nie udzielaj.

 

 

aha. Czyli dyskusja, ale tylko z jednego punktu widzenia? to się chyba nazywa "echo chamber"......

 

Oszukani: narzekajcie tutaj

Nieoszukani: cicho siedźcie, robimy tu wątek tylko dla oszukanych

[Amper]

aha. Czyli dyskusja, ale tylko z jednego punktu widzenia? to się chyba nazywa "echo chamber"......

 

Oszukani: narzekajcie tutaj

Nieoszukani: cicho siedźcie, robimy tu wątek tylko dla oszukanych

 

 

 

 

 

 

Dobra, przyznaję poniosły mnie emocje i przepraszam za słowa "Nie zostałeś oszukany, więc się nie udzielaj. "

Niestety nie zrozumie mnie ten, kto nie został oszukany i to chyba tyle z mojej strony w tym temacie.

[Koziołrogacz]

Nie żebym chciał kogokolwiek pouczać, sugeruję tylko nieśmiało że przecież jest już wątek poświęcony opiniom o firmie Astrokrak http://astropolis.pl/topic/51942-astrokrak-opinie/page-1.

Ten zaś watek poświęcony jest jednemu konkretnemu przypadkowi i nie ma chyba sensu dublować tematu i pisać tu o swoich osobistych pozytywnych, czy negatywnych doświadczeniach z tą firmą, bo za chwilę tak się wszystko zagmatwa, że pies z kulawą nogą nie zrozumie o co chodzi.

[zbignieww]

interes? ja nie bronię zachowań typu nie wysyłanie paragonów, mówię tylko, że MI się to nie zdarzyo....

Konstatacja tego typu w dyskusji o przekretach astrokraka - to jak udzial w pochodzie/demonstracji z plakatem w recach "nie jestem gayem ", albo "jestem gayem". Wybacz !

 

[Paether]

Eh... prosze tak czy inaczej o usunięcie tematu. Nie mam czasu na sadzenie sie o 200 zł...

 

Zamiast usunięcia podbiję temat. Cały czas jestem ciekaw w jaki sposób Astrokrak odniesie się do problemu.

Liczenie na pójście w zapomnienie tutaj się nie sprawdzi.

[RMK]

Zobaczyłem, że pojawił się kolejny wpis. Odrywam się z ciekawości od pracy myśląc "Kamil napisze, że otrzymał poprawioną lornetkę z przeprosinami i jako zadośćuczynienie od firmy kupon na 10% zniżki"

Eh, marzenia ...

[M@ciek]

60 000 zł do pozwu już stuknęło ;-)

A w ogóle to ciekawym trzeba być człowiekiem, by walić tak groźbami zupełnie bez pokrycia.

[kamilsc]

Właściciel zwrócił koszty