Skocz do zawartości

Gromadne obserwacje


teha

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj (w czasie pisania zrobiło się przedwczoraj, więc dla jasności chodzi 28/29.06.2005) o 22:00 doszedłem do wniosku, że wystawianie teleskopu na balkon przy tak czystym niebie to profanacja obserwacji. Zapakaowałem się do samochodu i po jedenastej już byłem rozłożony ze sprzętem w Jordanowie. I tak dopiero zaczynało się na dobre ściemniać.

 

Zaskakujące było suche powietrze (wg icma 50% wilg.), temperatura mocno spadała jak tę porę roku, wiął lekki wiaterek. Teleskop posadowiony na platformie (kiedy indziej napiszę o niej coś więcej). Ponieważ to własnie pora roku na gromadki kuliste, to na nich skupiły się moje obserwacje. Niebo było naprawde całkiem niezłe - skoro z deklinacją zszedłem do -37 na szer. 50,8* i chyba pierwszy raz świadomie zaobserwowałem Shaulę i etę Sag. Skorzystałem z tego i skupiłem się na niskich deklinacjach

 

Zacząłem od M107. Jak na emkę jest dośc słaba powierzchniowo. W lornetce nie udało zaobserwować mi się jej z Wroca. Tutaj oczywiście bez problemu. Z dwoma gwiazdkami obok wygląda jak słaba M13. Teleskop niewychłodzony i trdno mówić o rozdzieleniu, jednak widać jakeiś zgrubienia w środku.

M4 - prosta do odszukania koło Antaresa, najbliższa nam gromadka jest dosyć spora (całe pole orto 9mm przy ogniskowej 1.6m) lecz niezbyt liczna. Łatwo rozdzielić z niej łańcuszki gwiazd pomimo niskiej deklinacji.

ngc6144 - własciwie jest jeszcze bliżej Antaresa niż M4, jest jednak b. słaba, na niezbyt ciemnym niebie była na granicy zauważalności.

M80 - jasna jak na emkę przystało, przy 180x jasny środek, nie udało się jednak rozdzielić, ale zerkaniem halo znacznie się rozrasta, widać, że jeszcze trochę apertury by się przydało

ngc6235 - dość jasna, widac w środku jakies nieregularności, zaczynają się z halo wyłaniać pojedyncze gwiazdki

ngc6235 - widoczna, ale tylko jako nierozdzielona mgiełka

M19 - i znowu jak na emkę przystało jest duża, jasna 1/4 pola widzenia przy 180x, dało radę ją rozdzielić a zerkaniem pojawia się duże halo dookoła

ngc6287 - widoczna, nierozdzielona, dość skoncentrowana

ngc6293 - w zasadzie to samo można powiedizec co o poprzedniczce

ngc6316 - widoczna, to najmniejsza gromadka tej nocy, przy 50x myślałem, że to gwiazda podwójna, przy 180x widać skupioną mgiełkę

ngc6624 - słabiutka, nierozdzielona

parka ngc6522,ngc6528 widoczna między dwiema gammami Sag, obie widoczne w polu widzenia 20mm, ta pierwsza większa i jaśniejsza ta druga tylko odrobinę słabsza

ngc6453 - na skraju M7 (same siódemka też wspaniale widoczna), długo jej wypatrywałem, ale na tej deklinacji, to było wyzwanie przekraczające możliwości

M69 - nie zliczę, ile razy podchodziłem do niej w lornetce i dopiero w Jodłowie udało mi się ją dostrzec, tutaj w teleskopie bezproblemowo, ale niskie położenie nad horyzontem uniemożliwiło próby rozdzielenia

ngc6652 - troszkę poniżej M69, słaba powierzchniowo gromadka, ale nie stanowiła wyzwania w jej namierzeniu

M70 - można o niej powiedzieć to samo co o M69, własciwie tylko w kategoriach zaliczenia

ngc6569 i 6558 - liczyłem, że tez uda sieje złapać w jednym polu widzenia - pomyliłem się, ta pierwsza dostrzegalna i dośc łatwa do namierzenia jako słaba mgiełka, przez drugą parę razy przeleciałem i dopiero głębokie studiowanie atlasu i szukanie nieba przy 180x pozowliły na wychwycenie jej z tła nieba, na pewno utrudnieniem dodatkowym stał sie wschodzący Księżyc

 

Musiałem się przenieść w wyższe partie nieba (Beta i Tau Węzownika).

ngc6426 - próbowalem ją złapać z Wroca bez sukcesu, tutaj udało wydobyć się dość spore, słabiutkie halo, którego nie udało się jednak rozdzielić przy 180x

ngc6535 - we Wrocławiu wyglada na rachityczną gromadkę widoczną dopiero przy 180x, tutaj 180x zaprzeczało tej tezie, dalej słaba jest, ale zerkaniem udawało się porozdzielać gwiazdki, na jej tle widocznych pare innych gwiazdek nienależących chyba do niej

M14 - i znwou jak na emkę, duża, halo rozdzielone, ale jądro nie poddało się, po tych słabiznach wydawała sie być ogromna

ngc6366 - i to druga gromadka, przy podejsciu której wróciłem na tarczy, jest dość spora, jak sie teraz patrzę to połowa pola widzenia przy 180x, ale jasność powierzchniowa 13,5mag przy wschodzącym Ksiezycu, to było za dużo

M22 - duża, jasna, łańcuszki gwiazd, śmiało może konkurowac z M13, na tle jądra wydzilone gwizdki, ale samo jądro nierozdzielone

M28 - i cholera znowu zapomniałem swoje wrażenia, ale to pewnie dlatego, że bardzo spodobała mi się następna

M15 - całe pole widzenia przy 180x, gęsta a i tak każda gwiazdka osobno, bardzo jasna, gwiazki układdające się w łańcuszki - i ją bym okrzknął hitem wieczoru

 

O drugiej juz byłem spakowany do drogi powrotnej, a pół godziny później w łóżku (a dzisiaj cały dzień niewyspany)

Edytowane przez teha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Teha - ja z 28 na 29 mimo doskonałej widoczności zachowałem się jak profan (nie miałem wyjścia, bo przed 23.00 wychyliłem dwa browary więc na wojaże nie było już szans) i obserwowałem z Wroca. O ngc-kach nie było nawet mowy, ale pomiędzy 23.30 i 2.00 zaliczyłem 22 Messiery. Moje obserwacje (newtonem 200/1200 z okularami 32 i 17 mm) były ograniczone widocznoścją (czytaj: sporadycznym brakiem drzew i zabudowań w polu widzenia oraz irytującą iluminacją architektury sakralnej).

Na dobry wieczór M4 - niezwykle rozległa, ale niestety przygaszona. Niespodzianką były M80 i M 19 - skupione i bardzo jasne. Potem M62 - zwarta, ale rozmyta. Podobnie M107 - centrum gromady zwarte i jasne, ale obrzeża blade i rozmyte. M27 i M 11 standardowo doskonałe ale towarzyszące im M 71 i M26 wyszły trochę blado. W M8 wyraźnie widziałem mgławicę. Podobnie w M17 - ten obiekt daje zawsze gwarancję przyjemnych doznań. Gromadki otwarte M20, 21, 23, 24, 25, 18, i 16 pozwoliły się rozbić na pojedyncze gwiazdeczki. Niestety w Orle (M16) nie widziałem obłoku. Pięknie zaprezentował się też pierścionek (M57) i całkiem przyzwoicie M56. Na koniec wyłuskałem M15 i M2 - wyjątkowo spektakularne GC - jasne i zwarte. Przypomniały mi o M13, M 92 i M 3. Niestety, te trzy ostatnie widziałem już tylko oczami wyobraźni, bo oryginały schowały się za wyjątkowo rozłożystym dębem. W sumie, jak na Wroc, to całkiem udany wieczór.

Dzisiaj (29/30 czerwca) już tak dobrze nie było, a szkoda, bo testowałem duże bino - Suttera 25x100 - mój nowy nabytek. Widziałem nim jedynie koniunkcję Wenus/Merkury, rozmyte chmurkami M11, uczciwe Hantle (M27 - perfekt) i całkiem przyzwoitą M71 (rozległa i dość jasna). Aby się nim pobawić na całego, muszę poczekać na lepszą widoczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to gratuluję Ci Robercie niezłego łowu jak na Wrocław - m62 we wroc  to juz coś, hmm, ja ją zgubiłem.

Musimy się umówić na wspólne wyszydzanie, a nów tuż,tuż...

 

Świetnie! I ja się z wami umówię, tylko dajcie wcześniej znać.

Pozdrawiam

Krzysztof

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w tym wątku:

 

Teha - ja wręcz marzę, by zobaczyć Twojego Taurusa (najlepiej gdzieś w plenerze) i strasznie się cieszę na nów. Oby tylko pogoda dopisała.

 

Geminiplus - zapraszamy! Daj nam na priva jakieś namiary (najlepiej telefon) to damy Ci cynk przed wyjazdem (np. SMS-a).

 

Zawisza - ta ustawka jest ok. 30 km od Wrocławia na południe. Obawiam się, że jeśli Twój Lublin to Lublin. to będzie Ci trochę daleko. Ale co tam - zapraszamy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich w tym wątku:

 

Zawisza - ta ustawka jest ok. 30 km od Wrocławia na południe. Obawiam się, że jeśli Twój Lublin to Lublin. to będzie Ci trochę daleko. Ale co tam - zapraszamy!

 

heh, mój Lublin to rzeczywiście ten Lublin... :)

Nie wybieram się w najbliższym okresie do Wrocławia, a pytałem tylko z ciekawości. Wiadomo, że Wrocław to spore miasto, dlatego i łuna miejska ma spory zasięg. 30km to zdaje się rozsądny kompromis..

 

--

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Strzegomskiej też obserwacje aktywne . W prawie każdą pogodną noc wpada Grzesiek (Wojo) i męczymy 60-tkę . Nasze sukcesy to Cirrus przy 52 Cygni w Łabędziu i M-17 w Strzelcu . Obie mgławiice przez filtr UHC Lumicona .

 

Ostatnio chcieliśmy pojechać na Marsa nad ranem i na nierównościach płyt chodnikowych teleskop wypadł z czopów . Huk był straszny i niestety podstawa Dobsa została uszkodzona . Muszę zamówić u Janusza drugą płytę laminowaną 80x80 . Kolimację zrobiłem bez problemów nowym kolimatorem 2 cale .

 

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło . Grzesiek zmobilizował mnie do zalania betonem tej "puszczy" . Wczoraj zrobiliśmy 20 taczek betonu i po niedzieli zalejemy kolejne działki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że Wrocław to spore miasto, dlatego i łuna miejska ma spory zasięg. 30km to zdaje się rozsądny kompromis..

Ode mnie, a mieszkam na południu Wrocławia, jest 33km.

W Jordanowie można dopatrzyć sie łuny wrocławskiej, ale jest ona dokładnie na azymucie północnym do jakiś 30 st wysokości. Tylko kto obserwuje w tym kierunku :scratchhead:

Te 30 km wynika tez z tego, że to najbliższe miejsce bez wioski z latarniami w promieniu 5km. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.