Skocz do zawartości

Porownanie F4-N6" vs F10-R4"


Hans

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Tak sie zlozylo, ze stalem sie posiadaczem dwoch, skrajnie roznych teleskopow z dolnej polki, światlosilnego (F4.1), szesciocalowego newtona i czterocalowego refraktora achromatycznego(F10). Newtona molestuje od kilku miesiecy i dal mi cholernie duzo zaskakujacych, pozytywnych chwil. Sprawdzil sie jako tania, niewielka maszyna (70cm dlugosci) ktora spokojnie pokazuje na podwarszawskim niebie wszystkie eMki ktore nie wisza akurat bezposrednio nad stolica, pozwalajac jednoczesnie pogmerac z sukcesem w jasniejszych NGCach, ganiac za Machholz'em, podgladac Cassiniego i tranzyty na Jupku. Czterocalowy refraktor to Synta SkyWatcher ktorego mam od 2 dni. Niewiele moge jeszcze o nim owiedziec. Jest nieco lzejszy od J23, ale po zdjeciu z mojej starej tuby ringu dowazajacego (1.4kg) ich masa staje sie porownywalna.

 

1.JPG 2.JPG

 

3.JPG 4.JPG

 

Wiele razy czytalem i slyszalem cos mniej wiecej takiego:

 

"Ze wzgledu na obstrukcje centralna, lustra newtona nie mozna porownywac z soczewka refraktora o tej samej srednicy."

"Dziesieciocentymetrowy refraktor achromatyczny to odpowiednik pietnastocentymetrowego newtona."

"Swiatlosila teleskopu nie ma zadnego znaczenia w obserwacjach wizualnych, liczy sie tylko srednica."

"Refraktory sa lepsze do planet, a Reflektory do DSow."

"Aberracja chromatyczna wykancza."

 

Nie ukrywam, ze w moim Newtonie planety wygladaja ... calkiem znosnie. No wlasnie, widzialem Saturna z MTO i Jowisza z 80APO - byly lepsze. Zopatrzylem sie w kolorowe filtry celestrona aby poprawic jakosc obserwacji planet i Ksiezyca. Pomoglo, a opisy z testow filtrowych znajdziecie tu:

 

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=8339 .

 

Ciagle jednak nie moglem osiagnac obrazow zapamietanych z zimowych obserwacji Saturna przy -20* przez MTO i wiosennego Jowisza z Megreza 80tki. Zaczalem wymieniac okulary na lantany, roznica jest odczuwalna. Ale zbliza sie Mars... Zaryzykowalem zakup 10cm Synty z drugiej reki po tym, jak nabylem pretekst w wyniku aneksji mojego SkyLuxa przez ojca.

 

Mam wiec na podworku dwa teleskopy ktore da sie zbudowac/kupic ponizej 1000pln. Wedle obiegowych opinii, sa one porownywalne, jezeli chodzi o mozliwosci siegania w niebo, ale skrajnie odmienne jezeli chodzi o ich cechy, funkcjonalnosc, slabe/mocne strony. Mysle, ze wiele osob zastanawiajac sie nad zakupem pierwszego teleskopu, zastanawia sie wlasnie nad problemem "Maly achromat czy troche wiekszy newtonik?". Uznalem, ze mojemu skladakowi najblizej do Soligorowskiego MT750. Tak wiec zapraszam do sledzenia mojego porownania i pomocy, no wlasnie, potrzebuje waszej pomocy, jezeli to porownanie ma miec sens.

 

CDN

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CDP

 

Potrzebna pomoc.

 

Pierwsza sprawa to montaz, mam cholera tylko jeden, wiec nie bede mogl ustawic tego samego obiektu jednoczesnie na obu maszynkach. Czas przezbrojenia mojego Soligorka z Synty na J23 po ciemaku to ok. 3min., w druga strone ok. 5min. Jak dodacie do tego 1-2min. na ponowne odnalezienie obiektu i ok. 30sek. na wyostrzenie, zaczyna to byc problematyczne. W takim czasie warunki moga sie juz nieco zmienic, a i poleganie na pamieci, co widzielismy przez ktory okular 10 min. temu, to kontrowersyjny dla mnie pomysl.

 

Druga sprawa to okulary. Mam tylko to, co na fotce, w dodatku 5mm lantana bede musial w koncu oddac wlascicielowi.

 

6.JPG

 

Dysponuje wiec Plosslem 40mm Antaresa, SPLem 26mm Soligora, LV2.5mm Vixena, Barlow'em x2 Ultima Celestrona i jakas dziwna chinska katowka, chyba orginalna od SkyWatcher'a, wszystko w standardzie 1,25". To troche za malo, aby z sensem dobierac powiekszenia i wydobyc z obu maszyn to co najlepsze.

 

Trzecia sprawa to jakas maszynka do robienia testowych fotek na ktorych chcialbym pokazywac to co opisuje. Problemem jest to ze to moje HP g... robi fotki takie jak nizej

 

9.JPG

 

Jak widac trodno na takim zdjeciu pokazac skale aberracji ktora widac w realu.

 

Ostatnia sprawa jest problem subiektywnosci ocen. Porownujac sprzety sam, nie bede mial nad glowa nikogo kto w opowiednim momencie powie "Hans, co ty *** bredzisz!"

 

Prosze tez o wszelkie sugestie na forum, co w takim porownaniu powinno sie znalezc. Czego unikac, a na czym sie skupic itp.

 

Na koniec (a wlasciwie to na poczatek) tego porownania zestawienie techniczne sprzetu:

 

sprzecik-

J23--------------SkyWatcher

srednica-

150mm---------102mm

ogniskowa-

620mm---------1000mm

masa OTA-

3,5(5*)kg------3kg

szukacz-

7x50+Telrad---6x30

wyciag-

1,25"------------2"

typ-

Newton----------Refraktor achromatyczny

wartosc OTA

<1000pln-------<1000pln

swiatlosila

F4.1-------------F10

 

*- z ringiem dowazajacym.

 

Teleskop porownywany z Synta SkyWatcher'em 100/1000 to domowej roboty przerobka, katadioptryka REVUE 150/1400. Wyciag zostal zamieniony na obrotowy wyciag Astrokrak 1,25", Lustro zostalo oddane do zmiany ogniskowej i parabolizacji do Jnusza Pleszki. Lustro wtorne zostalo orginalne. Cela i tuba orginalna. Szukacz wymieniony na samorobke z obiektywu Zenitha 20x50 i okularu PZO 22mm. Na teleskopie zostal posadzony telrad Galileo. Poprawiono wyczernienie tuby.

 

Na koniec kilka fotek ktore szczesliwy posiadacz popelnil przy wypakowywaniu swojego nowego refraktorka.

 

Ustawianie szukacza...

 

7.JPG 8.JPG

 

Czekajac na Lysego...

 

10.jpg

 

Pozdrawiam.

 

Ps. Oczywiscie pierwszej nocy posadzilem R4 na soligorku coby obadac w jakiej jest kondycji. Pierwsze wrazenie to fiolet na Lysym. Widac go wyraznie jako intensywna obwodke. Nie potrafie na razie ocenic, czy w jakikolwiek sposob przeszkadza to obserwacjom szczegolow kraterow. Filtr szary nie usuwa aberracji, jasne filtry kolorowe (zielony, zolty, jasnoniebieski) gasza ja dosyc znacznie, ale nie do konca. Ciemniejsze filtry, (niebieski, czerwony, fioletowy) wylaczaja fioletowa obwodke calkowicie. Mars prezentowal sie rownie miernie co w N6" F4. Czyli widoczna faza i brak jakichkolwiek szczegolow. Fioletu nie wypatrzylem. Pociagnalem tez refraktorek na eMki. Mimo lysego wyluskalem nim M103 (na granicy percepcji), ITiego (tylko najjasniejsze gwiazdy gromady) i M13 (rozdzielenie tylko na krawedziach - baaardzo slabiutko). Z mankamentow, ktore rzucily mi sie w oczy przy pierwszym kontakcie, to zbyt ciezko chodzacy wyciag (przyzwyczailem sie kurka do precyzji obrotowego AK - bede musial w nim grzebnac, wkurza mnie) i brak telrada (he he, uzaleznilem sie juz, szukacz nie jest tak tragiczny jak w Optisanie, ale nie mozna namierzania nim nazwac komfortowym). Z plusow, jakie zarejestrowalem pierwszej nocy, jest wysoka

skutecznosc odrosnikow (BPC20x60 utonela po 10min, refraktor i jego szukacz bez problemow przez ok. 2h obserwacji) i gwint na przejsciowce 2">1,25" (heh, moze nareszcie uda sie cos sfocic moja kamerka).

 

CDN

Edytowane przez Hans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, co z tego wyjdzie . Masz tez nawyki obserwacyjne do Niutona. Ile czasu zajmnie przestawienie sie na refraktor. Jego ogniskowa jest ponad 2x dłuższa i choćby z tej przyczyny łatwiej bedzie o powiekszena . Pewnie rury co teraz masz wzajemnie sie uzupełnią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CDP

 

21.08 - mozliwosc podpiecia kamerki wygonila mnie o osmej rano do garazu obadac problem.

Po pierwsze usprawnic ciezkawo dzialajacy wyciag.

 

smarowanie.JPG

 

Wyciag w SkyWatcher'ku jest prosty jak cep. Przesmarowanie go i regulacja to ok 10-20min. pracy

gdy ma sie juz jako takie doswiadczenie. Gorzej, ze dziada nie bardzo mozna podrasowac. Jezeli

zmniejszymy kontre dociskajaca, odpowiedzialna za ciezka prace, dostajemy luzy na suwnicy. Niemniej

po przesmarowaniu i odnalezieniu zlotego srodka jest pewna poprawa.

 

Po drugie odpalic kamerke.

 

Udalo sie. W refraktorze kamera zaskoczyla bez zadnych ceregieli w ognisku glownym. W moim newtonie

nie mam szans na taki numer - za krotki wyciag. Musze sie bawic w projekcje okularowa, a to mi idzie

jak krew z nosa.

 

stanowisko.JPG

 

Strzelilem kilka fotek przez R4 z QuickCamem w ognisku glownym. Ponizej efekty.

 

W szukaczu...

 

a_szukacz.JPG

 

i w ognisku...

 

a1.jpg a2.jpg

 

Jak widac, aberka bardzo wyrazna, na drugiej fotce zalapal sie pajaczek (ze 120m!)

 

W szukaczu...

 

b_szukacz.JPG

 

i w ognisku...

 

b1.jpg b2.jpg

 

Jak widac, z moimi umiejetnosciami, sprzetem i doswiadczeniu w fotografowaniu kamerka,

nie mam szans na zrobienie miarodajnego zdjecia do testow porownawczych. Nadal poszukiwana

pomoc w tym temacie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powalczylem tez ostatniej nocy z Lysym, ale wychodza mi straszne koszmarki...

(to co nizej to pojedyncze klatki, nagralem tez sesje po kilkanascie/kilkadziesiat klatek, ale nie siadlem jeszcze do manuala IRIsa, wiec na stack bedzie trzeba poczekac, az sie naucze dziadem poslugiwac - o ile kogokolwiek te nieostre foty interesuja)

 

a.jpg b.jpg

 

c.jpg d.jpg

 

Kurde, ale mam minipole w tym QuickCamie :angry:

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram sie przeprowadzic to porownanie jak najbardziej sprawnie (w rozsadnym czasie - mysle, ze potrzebuje kilku sesji z dobra pogoda w nowiu i kilku z Lysym w roli glownej). Jak juz pisalem mam przed soba kilka problemow, brak pelnego asorymentu szkla, koniecznosc przezbrajania montazu, brak partnera i problemy z foceniem przez newtona. Na astromaniaku podsunieto mi pomysl na zaladowanie do wyciagu, zamiast okularka do projekcji, samej ultimy. To powinno mi wyciagnac na tyle ognisko, ze wyostrze kamere (dzisiaj poeksperymentuje). Pamietac nalezy jednak o tym, ze fotki z R4 pokazane wyzej, to moje pierwsze w zyciu astrozdjecia i jeszcze wiele wody uplynie nim moje foty beda sie nadawaly jako "testowe". Plusem tego porownania bedzie to, ze nie bede stronniczy ze wzgledu na fakt posiadania na wlasnosc obu sprzetow (nie bede jednego faworyzowal emocjonalnie). Ma takie podejscie jednak i wady. Za cholere nie stac mnie na kupienie sobie wszystkich niezbednych do porownania okularow i jakiegos lepszego sprzetu do focenia - to poza moim zasiegiem.

 

Powiedzcie moze jak byscie sie wy zabrali do takiego zadania. Nie mam jeszcze sprecyzowanego planu dzialan, a wydaje mi sie, ze bez rozpisania sobie punkt po punkcie co, jak i w jakiej kolejnosci ma byc zrobione, zakonczy sie ten projekt z chaotycznym opisem, kompletnie nie jasnym dla poczatkujacego astroamatora ktory bedzie glownym jego odbiorca.

 

Oczywiscie postaram sie zrobic podsumowujacego PDF'a takiego jak ekstrakt z testow 80'tek ED na forumowym download.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna sprawa, w ktorej bardzo mozna by mi w tej robocie pomoc. Mianowicie potrzebowal bym fotki, np. Hihotek lub M13, oraz Marsa. W mozliwie najlepszej jakosci i w kilku kopiach, ale kazda nastepna kopia winna byc troche pogorszona od poprzeniczki. Taki zestawik od np. pieknej, rozdzielonej do samego srodeczka, ultra ostrej M13, poprzez rozdzielona do centrum, ale z minimalnie gorsza ostroscia i dalej przez rozdzielona do powiedzmy polowy, az po rozdielona tylko na obrzezach i totalnie zamazana plamke. Moglbym wyk. taki zestaw do wspomagania i obrazowania moich opisow slowno muzycznych. Byly by to jakby fotki referencyjne od 1 do 10 gdzie 10 to max jakosc. Opisujac co widac w danych warunkach moglbym powiedziec... "dla malych powiekszen teleskop x dawal obraz jak na fotce nr. 6 a teleskop y jak na fotce nr. 8" To chyba dobry pomysl?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Test N6"-F4 vs R4"-F10

 

Pierwsze starcie. (DSy pod slabo-srednim niebem)

 

Postanowilem nie pisac generealnego, wielkiego posta na koniec zaplanowanych testow, ale katowac was sprawozdaniami z kazdego etapu przeprowadzanego porownania. Uznalem, ze tak bedzie lepiej ze wzgledu na niewielki odzew co do sugestii, jak takie porownanie winno wygladac. Gdy bedziecie czytac moje wypociny, mam wieksza szanse na uwagi w stylu " Nie no Hans, tak nie mozna. " albo "zapomniales o...". Dzieki temu powinienem uniknac tych samych bledow w kolejnych sesjach.

 

Pierwsze starcie odbylo sie z dnia 24 na 25 sierpnia. Start o godz. 21.00 przy zasiegu nieco ponad 5M. i chmurwach zaslaniajacych ok. 10% nieba wschodniego. Wilgotnosc spora, ale jeszcze nie na granicy mojej tolerancji. Temperatura ok. 17*C. W miare jak podnosil sie Lysy spadal zasieg, by osiagnac 4.7M ok. 22.00,

4.2M ok. 23.00 i w koncu ponizej 4M kolo polnocy. Lysy byl zasloniety przez drzewa i chmury do 22.30. Potem wyszedl na moment z drzew i natychmiast zostal pozarty przez chmurwy, ktore ok. 23.00 zajely ok. 30% nieba wschodniego. Do polnocy, kiedy zakonczylem obserwacje chmury zakryly ok. 70% nieba. Po 23.30 zrobilo sie mokro. Newtonik nie zwrocil na to najmniejszej uwagi (poza telradem ktory tradycyjnie domagal sie co 10 min. szmaty), ale Synta gdy ja pakowalem po polnocy, miala delikatna mgielke na soczewie. Kontrolowalem jej stan pod tym wzgledem dosyc rygorystycznie, ze wzgledu na wplyw tego czynnika na stan generowanych przez nia obrazow i zaparowanie musialo nastapic juz po polnocy, czyli po zakonczeniu opisanych nizej testow.

 

Obiekty testowe, ktore trafily na tapete, to w kolejnosci M57, M56, M71, M11, M13.

(Dalem sobie na razie spokuj z Marsem i Lysym.)

 

Test wygladal mniej wiecej tak:

 

R4-F10 trafial na zmotoryzowany montaz soligora. Wyszukiwalem obiekt i zaczynalem notowac co widze z okularem Antares Plossl 40mm (power 25x), Soligor SPL 26mm (40x) i ten sam SPL na soczewce Celestron Ultima x2 (80x).

Nastepnie nastepowalo przezbrojenie montazu w N6-F4 (ok. 5min.) i ten sam zestaw szkla trafial na tapete. W tym telepie daja one powerki: PL40mm - 16x, SPL26mm - 24x, SPL+CUx2 - 48x. Po dokonaniu notatek, do newtona trafial LV5mm - 125x i LV2.5mm - 250x. Kolejne noty i kolejne przezbrojenie montazu (ok. 3min.), kontra na nieco przestawiony przy szarpaninie montaz i zaladowanie do R4-F10 LV5mm (power 200x). Ma ktos nieuzywany dyktafon? :help:

 

Wszystkie obserwacje na Syncie odbywaly sie via kontowka 90* 1,25".

 

Generalne spostrzezenia:

 

1. Komfort obserwacji z newtonem jest dla mnie znacznie wiekszy niz z dluga Synta. Przy newtonie stoje sobie lekko pochylony, a rece siegaja do napedu i mikroruchow. Obserwacje w zenicie refraktorem zmuszaly mnie do klekania i siadania na trawie. Dodatkowo, w takiej polezacej pozycji, ledwo dosiegalem (lub nie dosiegalem! :angry: ) mikroruchow i napedu.

 

2. N6-F4 lubi lantany. W R4-F10 mialo to nacznie mniejsze znaczenie. W newtoniku znacznie bardziej czuc co sie wklada do wyciagu.

 

3. N6-F4 pozostal suchutenki do konca obserwacji. Synta przez ostatnie pol godziny, gdy skladalem newtona, lekko sie spocila.

 

Test na M57:

 

R4-F10 - ostre punktowe gwiazdy, ring wyraznie widoczny juz przy 25x jako nieostra, okragla mgielka z centralnym polcieniem. Przy 40x 100% obwazanek z ciemna dziura w srodku. Obraz jasny i kontrastowy - bardzo dobry, bylem bardzo milo zaskoczony. Przy 80x minimalne pociemnienie obrazu, ale ciagle bardzo dobrze i ciagle fajne, spore pole. Przy 200x juz nieco ciemniej, ale ubytek jasnosci nie na tyle drastyczny, by zdegradowac obraz. Obwazanek ostry zarowno na zewnetrznej jak i wewnetrznej krawedzi. Wyraznie i stabilnie widoczna gwiazdka UNSO-J1853397-330146 (nie nie znam tej nazwy na pamiec, sprawdzilem w Starry Night :) , zreszta, wiadomo o co chodzi :) ) Zerkaniem widoczna rowniez ta na obrzezu ringu (glupi SN nie zna jej nazwy, ale tej obserwacji nie potweirdze glowa, to bylo bardziej wrazenie obecnosci tam czegos, niz fizyczne zaobserwowanie katem oka konkretnego punkcika gwiazdy). Centralna gwiazda nie widoczna.

 

N6-F4 - gwiazdy ostre i punktowe, znacznie wieksze pole. Przy 16x razach M57 widoczna jako malutki placek bez centralnego pociemnienia. Przy 24x mozna juz bylo mowic o pociemnieniu centralnym, a momentami widoczna ostro wewnetrzna krawedz ringu. Przy 48x ring minimalnie ciemniejszy ale bardzo ostry. Duze pole - piekny. 128x i zaczely sie problemy... Ring sciemnial i zaczal byc ostry nie w sposob ciagly. Raz na pare sekund tracil ostrosc. Najwyrazniej seeing ktory nie mial wplywu na R4, tutaj dal o sobie znac. 248x to juz bylo dla M57 w N6 za wiele. Obwazanek tracil ostrosc przez wiekszosc czasu, zaczal tez lekko plywac. Pojawila sie gwiazdka UNSO-J1853397-330146, ale tej na krawedzi zewnetrznej juz nie udalo sie wypatrzyc. Generalnie, wraz ze wzrostem powiekszenia zaczela spadac mocno jakosc obrazu. Refraktor synty radzil sobie bardzo dobrze do 200x. Tutaj problemy zaczely sie juz przy 124x.

 

Test na M56:

 

R4-F10 - gromada widoczna jako malutka ale wyrazna mgielka przy powerkach 25x i 40x. Po zaladowaniu CU2x pod SPL'a mialem nadzieje rozdzielic ja troche, ale nie udalo sie. Rowniez po zalozeniu LV5mm (200x) gromadki nie udalo sie rozdzielic na gwiazdki nawet na obrzezach. Generalnie slabo. M56 widoczna wyraznie, ale wraz ze wzrostem powiekszenia zwiekszaly sie tylko rozmiary kulistej mgielki i spadala jej jasnosc, Na zadnym okularze nie udalo sie rozdzielic gromady.

 

N6-F4 - z PL40mm (16x) gromada widoczna jako niewielka jasna mgielka, Ciekawie to wyglada jak ma sie w okularku ok. 2,6* pola. :) Przy 24x obiekt podobny. Zmniejszylo sie nieco pole i wzrosly rozmiary kulistej mgielki. Po zaladowaniu CUx2 przed SPLa (48x) podobnie. Coraz wieksza plamka na coraz mniejszym polu, minimalnie pociemnienie obrazu. Kolejna zmiana powiekszenia

i mila niespodzianka, przy 128x N6 rozdzielil gromade na obrzezach, mniej wiecej do 1/3 glebokosci. Po zaladowaniu LV2,5mm (248x) szok. Duza, piekna gromada kulista, z wyraznie rozdzielonymi gwiazdami mniej wiecej do polowy srednicy. W tle rozdzielonych jasnych gwiazd, lekko zgranulowana drobnica tla - piekna.

 

Test na M71:

 

R4-F10 - jasnosc podobna do M56, ale to juz nieco mniejsza gromadka. Generalnie R4 wyluskiwal ja bez wiekszych problemow z tla, ale nie rozdzielil jej na zadnym powiekszeniu. Przy powiekszeniu 200x bylo juz bardzo ciemno i slabo. Sensowny wyglad gromada miala do 80x, ale zawsze byla to jedynie wyrazna kulista mgielka z jasniejszym srodkiem, niestety nie rozdzielona

na pojedyncze gwiazdki.

 

N6-F4 - Na malych powiekszeniach podobnie jak R4. Dosyc jasna, kulista plamka, wyraznie jasniejsza w centrum. Po zaladowaniu lantanow newtonik ozyl :) Z LV5mm (128x) udalo mu sie rozdzielic gromade na krawedziach, co bardzo efektownie wygladalo, poniewaz M71 wizualnie nie jest jednolita i regularna. Wyraznie bylo widac ciemniejsze wzery na zewnetrznej, slabej woalce nierozdzielonych, najslabszych gwiazd tla, posypanych punkcikami jasniejszych, rozdzielonych gwiazdek. Przy 248x efekt oslabl, ze wzgledu na znaczne pociemnienie obrazu i okresowe utraty ostrosci przez obraz obiektu.

 

Test na M11:

 

R4-F10- M11 to spora jasna gromada. Przy powiekszeniu 25x byla w refraktorku widoczna jako nieregularna, choc generalnie okragla mgielka. Przy 40x zostala rozdzielona na gwiazdki. Powiekszenie 80x okazalo sie najefektowniejsze. Piekna gromada otwarta, ostre, rozdzielone gwiazdki zarowno te wieksze jak i drobnica w tle. LV5mm (200x) powiekszyl tylko gromade nie wnoszac do obrazu nic nowego, poza niewielkim pociemnieniem tla i chyba wyluskaniem nieco wiekszej ilosci drobnicy w gromadzie.

 

N6-F4 - generlnie tak jak w R4, z tym, ze rozdzielenie nastapilo juz przy 16x. Z powiekszeniem 24x gromada prezentowala sie naprawde pieknie w polu podchodzacym pod 2* i bardzo ostrymi, choc zbitymi w kupie gwiazdkami gromady. Kolejne powiekszenia zmniejszaly stopniowo pole i pociemnialy tlo, powiekszajac jednoczesnie rozmiary eMki i wyciagajac coraz wiecej slabiutkich

gwiazdek gromady.

 

Test na M13:

 

R4-F10 - W powiekszeniu 25 i 40x gromada widoczna jako jasna, kulista mgielka bez rozdzielonych gwiazdek. Po zaladowaniu barlowa i osiagnieciu powiekszenia 80x gromada stala sie kulka taka jaka wiekszosc zna, czyli spora gromada z jasnym centrum, rozdzielonymi jasniejszymi gwiazdami do mniej wiecej 1/3 glebokosci i leciutko zgranulowana drobnica tla. LV5mm (200x) zabral z gromady sporo swiatla (znacznie ciemniejszy obraz) ale przesunal granice rozdzielenia do mniej wiecej polowy srednicy gromady.

 

N6-F4 - Powerek 16x, jak w lornetce, jasna kulista mgielka na duzym polu. Powerek 24x i niespodzianka, gromadka zaczyna sie rozdzielac na krawedziach. Przy 48x to juz byla bajka, ciagle spore pole, jasna kulka rozdzielona do mniej wiecej 1/3 swojej srednicy, duzo lepiej niz w R4. Po zaladowaniu LV5mm (128x) masakra :blink: . Duza, regularna kula gromady, pieknie rozdzielone jasniejsze

gwiazdy, kaszka drobnicy na drugim planie i zgranulowana mgielka najslabszych gwiazdek w tle, no cudo po prostu. LV2,5mm zrobil z M13 giganta na cale pole. Ostre, rozdzielone jasniejsze gwiazdy, mrowie drobnicy, coraz ciasniejsze ku centrum, ale juz bez tego niesamowitego efektu 3D jak przy 128x. No, tutaj newtonik po prostu rozsmarowal refraktor synty jak maslo po bulce i zezarl

mlaskajac. :sterb003:

 

Na razie zadnych podsumowan. Przed nami jeszcze testy slabych DSow pod dobrym niebem, Lysego i Marsa. Generalnie wyglada na to, ze refraktor synty lubi jasne mglawice planetarne. Przy nastpnym podejsciu polookam na M27 i M97, moze sie okazac, ze przy obiektach tego typu ten refraktor bije N6-F4 tak jak zrobil to na M57. Przede mna takze galaktyki, M31, M33, M81-82, M108, to w drugim podejsciu do DSow, pod nieco lepszym niebem. Skotroluje takze, pod dobrym niebem, ponownie gromady kuliste. Byc moze odliczanie synty na deskach, jesze trzeba bedzie przerwac pod ciemniejszym niebem, ale na razie pelny nokaut od N6-F4 na tych obiektach.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to Hans musisz mieć świetną miejscówkę,

u mnie wczoraj, M57 wyglądała jak bielmo na oku z centralną obstrukcją, długo się zastanawiałem, czy to nie moje czasem :blink::D

 

wow noi niezłą wprawę masz, tyle emek obsłużyć w jedną noc i na to z przekładaniem dwóch sprzętów, z walącym łysym i taką wilgotnością

 

jeszcze Księżyc z Marsem chyba jakiś konkurs sobie zrobili, który mocniej światłem przywali, dwie żarówy jedne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Do zestawu szkla na ktorym testuje refraktor i newtona dolaczyl nowy lantanek.

 

2.JPG

 

Przy ogniskowej 9mm osiagne powiekszenia:

 

dla R4-F10 110x i 220x

dla N6-F4 70x i 140x

 

Skroca sie takze roznice czasowe w porownywanych obserwacjach, dzieki udostepnieniu przez Jacka dyktafonu. Gdyby ktos jeszcze mogl udzielic pomocy w opisanych wczesniej kwestiach to prosze o odzew. W ten weekend postaram sie przeprowadzic kolejna sesje i moze cos sfotografuje. Jezeli sa chetni do uczestniczenia w testach, rowniez prosze o odzew.

 

Pozdrawiam.

 

usunieto niefortunna fote z zaadresowana koperta.

Edytowane przez Hans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownanie na jasnych DS'ach i Marsie pod srednio-dobrym niebem.

 

Testy w tej sesji przeprowadzalem z udzialem i pomoca Jacka R. Start obserwacji o 22.30 26.08.05, przy chmurwach wysokich ok. 5% i wilgotnosci 5/10, zasieg ok. 5.5M, 20*C. Testy zkonczyly sie ok. 02.00 27.08.05 sesja fotograficzna Quickcamem na Lysym i Marsie w ognisku R4-F10 przy zerowym zachmurzeniu, wilgotnosci 8/10, zasiegu ok. 4.5M i temperaturze nieco ponizej 09*C. Obiektami testowymi zostaly Hantelki, trio Andromedy i Mars, ktory po polnocy byl juz na calkiem przyzwoitej wysokosci. Metodologia testow analogiczna jak w pierwszej rundzie, czyli jeden zmotoryzowany soligorek i wachlowanie telepami i okularami z jednoczesnym robieniem notatek.

 

Ponizej przypominajka powiekszen i typow okularow, coby po tych moich dlugasnych postach nie szukac.

 

Okular ------------------- R4(F10) - N6(F4)

 

Antares PL40mm ------- 25x ----- 16x

Soligor SPL26mm ------ 40x ----- 24x

SPL26+CUx2 (13mm) - 78x ----- 48x

LV9mm ----------------- 111x ---- 69x

LV5mm ----------------- 200x ---- 124x

LV2,5mm --------------- 400x ---- 248x

 

Test na M27:

 

R4-F10

25x - jasna, rozmazana plamka bez wyraznych granic o lekkim ksztalcie przewezonego jajka

40x - jasna, wyrazna granica mglawicy, jest znany ksztalt, ale zadnej struktury

78x - ciemniej, ksztalt zaczyna sie zacierac, ale jeszcze go widac, slabo

111x - znow pojawil sie wyraznie ksztalt, ale zadnej struktury, brak tego specyficznego, slabiutiego welonu okalajacego mglawice

200x - katastrofa, ledwo odcina sie od tla, bardzo ciemno, brak wyraznych granic, ledwo widoczny ksztalt

 

N6-F4

16x - bardzo jasna, mala plamka o ostrych granicach, bez szczeg. struktury, piekne duze pole

24x - nieco wieksza i nadal bardzo jasna, ostry, wyrazny ksztalt,

48x - pojawia sie slabiutki welonik struktury laczacej konce ogryzka ze soba, jasna i wyrazna, wyrane granice, wyrazny ksztalt

70x - zniknal welonik struktury laczacej, ale ksztalt i granice bardzo wyrazne, nieco ciemniej

124x - znacznie ciemniej, welonik struktury niewidoczny, ale ksztalt i granice obiektu ciagle wyrazne

248x - slaby cien o ledwo zarysowanym ksztalcie i nieostrej granicy, slabo

 

Test na M31-32-110:

 

R4-F10

25x - Andromeda jest jasna i otoczona ciemniejszym welonem, ladnie kontrastujaca na tle nieba, widoczna kulka M32, M110 nie widoczna. M31iM32 w jednym polu - generalnie, jak najbardziej OK.

40x - minimalnie ciemniej, reszta bez zmian, z tym, ze pojawila sie M110 jako slabo kontrastujaca, bardzo ciemna, podluzna plamka

78x - M32 jest widoczna jako ciemna kulka o niewyraznych granicach, M31 znacznie ciemniejsza, obcielo jej czesc welonu - zadnych szczegulow, M110 wylaczylo zupelnie.

 

Wiekszych powerow nie testowalem - uznalem, ze to bez sensu pry tych obiektach.

 

N6-F4

16x - Andromda bardzo jasna, z duzym, pieknym, ciemniejszym welonem wokol jadra, w jednym polu ze slabo widoczna M110 i M32 jako minimalnie rozmazana gwazdka, jezeli nie wiesz na co patrzysz, nie do odroznienia.

24x - M31 jasna i piekna, wyrazny, ciemniejszy welon otaczajacy jadro galaktyki, w tym samym polu ciemna, ale wyrazna i z ostrymi granicami M110 oraz M32 jako malutka jasna kulka mgielki o wyraznych granicach.

48x - generalnie tak samo jak bez Ultimy. Nieco ciemniej i mniejsze pole (miesci sie w jednym albo M31 i M32, albo M31 i M110) ale Andromeda nadal ma piekny, wyrazny welon, a M110 wyrazne granice i widoczny ksztalt, M32 jako jasna, niewielka kulka o kontrastujacych granicach.

70x - Juz dosyc ciemno, ale Andromeda dalej otoczona pieknym, wyraznym welonem. M110 jako slaba plamka o nieco mniej wyraznych granicach niz przy mniejszym powiekszeniu. M32 jako jasna kula nieco ciemniejsza na brzegach, ale wyraznie odgraniczona od tla.

 

Wiekszych powerow nie testowalem - wiadomo w sumie dlaczego.

 

MARS (bez filtrow):

 

N6-F4

70x - wyrazna faza planetki... i to w sumie tyle

124x - wyrazna faza, na pomaranczowej powiezchni, na granicy percepcji, widoczna ciemniejsza, kolista struktura

248x - wyrazna faza i widoczna dosyc slabo ciemniejsza, kolista struktura na powierzchni, Marsik przy takim powerku to juz kawal sporego placka, barwa planety jasnoczerwona.

 

Na wszystkich powiekszeniach wyrazna aberracja atmosferyczna i potezna flara przeszkadzajaca w obserwacjach

 

R4-F10

25x - widoczna faza planety, nieco mniejsza flara. Widoczna aberracja atmosferyczna, fioletu nie widac* , barwa jasnoczerwona.

78x - widoczna faza planety, pojawia sie ciemniejsza kulista struktura na tarczy planety, nie widac aberracji chromatycznej* ale atmosferyczna nie odpuszcza, falra sporo mniejsza, barwa ciemnoczerwona - duzo lepiej ni w N6

111x - wyrazna faza planety i w/w. ciemna kolista struktura na tarczy. Znacznie mniejsza flara. Analogicznie jak przy mniejszym powiekszeniu widac aberracje atmosferyczna i niewielka flare. fiolet niewidoczny*

200x - flara prawie calkiem zgaszona, planeta juz calkiem spora, widac faze, ciemna struktura widoczna bardzo wyraznie, zaczyna tez ona nabierac ksztaltu sporego X na powierzcni globu. Widoczna czapa polarna jako pojasnienie przy krawedzi planety. Generalnie obraz kontrastowy i bardzo dobry (piekny Marsik :), (pierwszy raz zobaczylem w wizualu czape polarna Marsa). Mozna smialo powiedziec, ze Synta wziela rewanz za M13 z 24.08 (opis kilka postow wyzej /pierwsze starcie/)

 

* - za kazdym razem gdy napisze,ze nie widac, to rozumiem przez to, ze na Marsie jest tak znikomy, ze nie zwraca sie na niego uwagi przy obserwacjach wizualnych.

 

Na koniec, zanim podlaczylismy kamerke, zlapalem kilka emek dla przyjemnosci w N6-F4 i ogladalismy Lysego refraktorkiem Synty. W 25x bardzo ostry obraz z widoczna obwodka aberracji chromatycznej. Bez filtra wypala oczki (ale i tak z mniejsza moca niz N6). Najdluzej podgladalismy go przy 200x z zalozonym filtrem ciemnoszarym. W ramach eksperymentu powedrowal do wyciagu Synty LV2.5mm,

o dziwo, uzyskalismy dosyc ostry obraz (400x) ale juz plywalo wyszystko bardzo poteznie. Fiolecik na Ksiezycu towazyszyl nam na wszystkich powiekszeniach, niezaleznie od tego czy na okular trafial filtr ciemnoszary czy nie.

 

Ponizej foty Lysego (generalnie to stack'i od 10 do 30 klatek pod IRISEM. Wszystko Quickcam'em w ognisku Synty) i fotka niespodzianka :) jestem w szoku, co udalo mi sie wyciagnac z Quickcama...

 

a.jpg b.jpg c.jpg d.jpg

 

i niespodzianka (to moja pierwsza w zyciu sesja foto z Marsem)

 

forum.JPG

 

---------------------------------

 

Jest szansa, ze w czasie sesji porownawczej podczas nowiu, pojawia sie fotki z N6-F4, w lapki wpadl mi bowiem QuickCam w wersji DeLux czyli alu-obudowa itd. Ma on chipset nieco wysuniety w stosunku do orginalnej obudowy, co moze pozwoli mi zogniskowac obraz w newtoniku.

 

kam1.jpg kam2.jpg

 

Mysle, ze zapuszcze sie na pole jeszcze z raz w tym tygodniu, zeby ostatecznie rozstrzygnac kwestie Lysego w obu telepach. Nastepny weekend to czas nowiu. Gdy tylko bedzie pogoda, oba teleskopy stana do DS'ow. Jeszcze epsilony Lutni i mozemy sie brac za podsumowania...

 

Pozdrawiam i zapraszam do wspolpracy przy porownaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Testy w tej sesji przeprowadzalem z udzialem i pomoca Jacka R.

z pomoca to chyba za duuuzo powieziane :D , ale bylem tam, bylem. I fajne rzeczy widzialem m. in. M17 i NGC457 (ET wg katalogu Hansa-antyqjona?) i w ogole :rolleyes:

Edytowane przez Jacek R
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownanie na DS'ach i Epsilonach pod dobrym niebem.

 

Testy w tej sesji przeprowadzalem z udzialem i pomoca Jacka R., Hutnika i Piort'a. Start obserwacji o 21.30 29.08.05, przy braku chmurw, wilgotnosci 2/10, zasiegu ok. 5M, 19*C. Testy zkonczyly sie ok. 00.30 30.08.05 przy zerowym zachmurzeniu, wilgotnosci 5/10, zasiegu ok. 5.5M i temperaturze w okolicach 12*C. Obiektami testowymi zostaly Epsilony Lutni i duet M81&M82. Metodologia testow analogiczna jak w poprzednich rundach, czyli jeden zmotoryzowany soligorek i wachlowanie telepami i okularami z jednoczesnym robieniem notatek. Pomiedzy obiektami testowymi skakalismy sobie po rozniastych emkach C8N, moim N6, refraktorkiem Synty i lunetka PZO66/400 z AK. Jestem pod wrazeniem tego malenstwa, Marsik z tej lunteki byl naprawde niezly.

 

Ponizej przypominajka powiekszen i typow okularow, coby po tych moich dlugasnych postach nie szukac.

 

Okular ------------------ R4(F10) - N6(F4)

 

Antares PL40mm ------- 25x ----- 16x

Soligor SPL26mm ------ 40x ----- 24x

SPL26+CUx2 (13mm) - 78x ----- 48x

LVW13mm -------------- 78x ----- 48x

LV9mm ----------------- 110x ---- 69x

LV5mm ----------------- 200x ---- 124x

LV2,5mm --------------- 400x ---- 248x

 

Test na Epsilonach:

 

R4-F10

25x - widoczne dwa skladniki nierozdzielone na parki. Dosyc ciemne, prawie czarne tlo, gwiazdki punktowe i bardzo ostre, nie widac/nie zwraca sie uwagi na jakikolwiek fiolecik.

110x - Epsilonki zaczynaja sie rozlazic. Na granicy percepcji widac czetry skladniki. Jezeli powpatrywac sie dluzej w dolny skladnik, zaczyna sie on wyraznie rozlazic na dwie sztuki, ale gorny zlewa sie wtedy w jeden. Analogicznie w druga strone, jezeli skupimy sie na gornym skladniku, po chwili wpatrywania sie rozdzielamy go ewidentnie, tracac jednoczesnie rozdzielenie na dolnym. Gwiazdy punktowe i bardzo ostre. Zadnych spike'ow, flar ani obwodek.

200x - Miodzio! Cztery wyraznie i stabilnie rozdzielone skladniki. Ewidentne czarne przerwy miedzy parkami skladnikow. Gwiazdy punkowe i ostre - bomba. :blink:

 

N6-F4

16x - dwie sztuki, niewielkie spike'i, tlo dosyc jasne.

124x - Dwa podsawowe skladniki staly sie czyms posrednim miedzy przecinkiem a jajeczkiem. Raz na jakis czas, epsilonki osiagaja rozdzielenie ale nie jest to obraz stabilny, co kilka sekund pojawia sie po prostu minimalna szczelinka w przecinku. Generalnie tlo jasniejsze niz w refraktorku, a gwiazdki nie sa tak puktowe jak w R4. Tzn. ostre sa tu i tu, ale newtonikowe maja mini-promyczki co przeszkadza w odseparowywaniu skladnikow.

248x - Ponownie sa to tylko dwa skladniki o ksztalcie przecinkow. Nie sa rozdzielone nawet na granicy percepcji, niemniej dosyc ostre. Tlo czarne.

 

Test na M81&M82:

 

Uwaga, te obiekty wisza z naszej miejscowki idealnie nad luna Warszawy, wiec sa widoczne na rozswietlonym LP niebem.

 

R4-F10

25x - Widac dosyc jasne, kontrastujace na nie do konca czarnym tle, galaktyki. Wyrazny ksztalt, ale granice galaktyk nie sa ostra linia, a raczej plynnym przejsciem z tla do mgielki galaktyki.

40x - O, tu syncia dogadala sie z SPLem Soligora. Obraz dobry. Ciemne tlo, wyrazny, kontrastujacy ksztalt galaktyk, dosc ostre granice obiektow.

78x - W LVW Vixena obie galaktyki ciagle w jednym polu. Niestey, obraz juz ciemny i slaby. Ksztalt galaktyk wyrazny, ale granice nie sa liniowe, to plynne przejscie z czarnego tla do jasniejszych, centralnych obszarow obiektow. UWAGA! Filtr UHCS wylaczyl obraz w R4 Synty! Ciemnosc! Widze ciemnosc!

 

Kolejne powerki powoduja juz bardzo silna degradacje obrazu - jest za ciemno. Poza tym, galaktyki nie sa juz w jednym polu, co ujmuje im uroku.

 

N6-F4

16x - Galaktyczki widocznie wyraznie. Maja ladny zbity ksztalt, ale slabo kontrastuja na jasnym tle nieba.

24x - Ciemniejsze tlo pozwolilo juz na bardzo dobry, kontrastowy obraz galaktyk. Obie w jednym polu, dosyc jasne, Generalnie niezly obraz.

69x - Piekne ostre ksztalty galaktyk w jednym polu. Wyrazne granice obiektow. Galaktyki ciagle jasne. Z filtrem UHCS jest bomba. Tlo stalo sie prawie idealnie czarne, co jeszcze bardziej wykontrastowalo ksztalty i granice galaktyk. Bez filtra galaktyki maja taka sama jasnosc, ale sa na jasniejszym tle. Niezaleznie czy obserwuje sie z filtrem czy bez, widac na tym powiekszeniu minimalne zmiany jasnosci obiektow - wzrost jasnosci ku srodkowi.

 

Kolejne powerki powoli gasza galaktyki nie wnoszac do obrazu nic nowego. No i niestety galaktyczki przestaja miescic sie w polu. Generalnie obraz z N6 lepszy i jasniejszy niz w R4.

 

Sluchajcie. Musze przysiasc sie juz powoli do podsumowan. Sluba zaczyna miec dosyc tego testu :pain10::whip: Przebieglem sie z obydwoma teleskopami po najpopularniejszych eMkach, po Marsie i po Lysym, choc tego ostatniego potraktowalem nieco po macoszemu z newtonem, bo nie zabardzo wiem jak traktowac porownania obrazow gdzie na jednym z teleskopow obserwujemy bez zadnych filtrow, lub z filtrami jasnymi, a drugim walimy po okularach najsilniejszymi filtrami kolorowymi Celestrona, bo inaczej sie po prostu nie da. Musze jeszcze przemyslec czy to porownanie na Lysym winno sie znalezc na forum. Nie wiem po prostu czy jest ono miarodajne.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze podsumowanie:

 

Zestawienie techniczne sprzetu:

 

sprzecik ------- J23 -------------- SkyWatcher

srednica ------- 150mm --------- 102mm

ogniskowa ----- 620mm --------- 1000mm

masa OTA ----- 3,5(5*)kg ------- 3kg

szukacz -------- 7x50+Telrad --- 6x30

wyciag --------- 1,25" ------------ 2"

typ ------------- Newton ---------- Refraktor achromatyczny

wartosc OTA --- <1000pln ------- <1000pln

swiatlosila ------ F4.1 ------------- F10

 

*- z ringiem dowazajacym.

 

Zestawienie powiekszen na testowym szkle:

 

Okular ------------------- R4(F10) - N6(F4)

 

Antares PL40mm ------- 25x ----- 16x

Soligor SPL26mm ------ 40x ----- 24x

SPL26+CUx2 (13mm) - 78x ----- 48x

LVW13mm -------------- 78x ----- 48x

LV9mm ----------------- 110x ---- 69x

LV5mm ----------------- 200x ---- 124x

LV2,5mm --------------- 400x ---- 248x

 

Teleskop porownywany z Synta SkyWatcher'em 100/1000 to domowej roboty przerobka, katadioptryka REVUE 150/1400. Wyciag zostal zamieniony na obrotowy wyciag Astrokrak 1,25", Lustro zostalo oddane do zmiany ogniskowej i parabolizacji do Jnusza Pleszki. Lustro wtorne zostalo orginalne. Cela i tuba orginalna. Szukacz wymieniony na samorobke z obiektywu Zenitha 20x50 i okularu PZO 22mm. Na teleskopie zostal posadzony telrad Galileo. Poprawiono wyczernienie tuby.

 

Testy wygladaly mniej wiecej tak:

R4-F10 trafial na zmotoryzowany montaz soligora. Wyszukiwalem obiekt i zaczynalem notowac co widze z okularem Antares Plossl 40mm (power 25x), Soligor SPL 26mm (40x) i ten sam SPL na soczewce Celestron Ultima x2 (80x).

Nastepnie nastepowalo przezbrojenie montazu w N6-F4 (ok. 5min.) i ten sam zestaw szkla trafial na tapete. W tym telepie daja one powerki: PL40mm - 16x, SPL26mm - 24x, SPL+CUx2 - 48x. Po dokonaniu notatek, do newtona trafial LV5mm - 125x i LV2.5mm - 250x. Kolejne noty i kolejne przezbrojenie montazu (ok. 3min.), kontra na nieco przestawiony przy szarpaninie montaz i zaladowanie do R4-F10 LV5mm (power 200x).

 

Wszystkie obserwacje na Syncie odbywaly sie via kontowka 90* 1,25".

 

Dogmat: "Aberracja chromatyczna wykancza"

 

Udalo mi sie wykonac fotki w ognisku glownym obu teleskopow kamerka QuickCam. Na fotkach sa te same obiekty

 

R4-F10 ------------------------ N6-F4

 

1.jpg 1n.jpg

2.jpg 2n.jpg

3.jpg 3n.jpg

4.jpg 4n.jpg

 

Jak widac, aberracja chromatyczna w refraktorku daje o sobie znac dosyc. wyraznie. Generalna zaleznosc: W newtonie znacznie trodniej zlapac ognisko, ale gdy juz nam sie to uda, fotki dzienne wychodza lepsze niz z synty. Na Lysym aberracje widac bardzo wyraznie. Na obiektach DS nie widac jej zupelnie. Na Marsie jest, ale nie przeszkadza, nie zwraca sie na nia zupelnie uwagi.

 

Dogmat: "Dziesieciocentymetrowy refraktor achromatyczny to odpowiednik pietnastocentymetrowego newtona."

 

Nieprawda. Szeciocalowy newton siega znacznie glebiej w niebo niz czterocalowy achromat. Koniec i kropka.

 

Dogmat: "Refraktory sa lepsze do planet, a Reflektory do DSow."

 

Prawda i jeszcze raz prawda. Mars w refraktorze achromatycznym to zupelnie inna bajka niz newtonie, na korzysc refraktora. R4-F10 ukazuje pieknie struktury na planecie, wyluskuje czape polarna. Lepszy kontrast, male, nieprzeszkadzajace bardzo flary i aberracja atmosferyczna. N6-F4 duuuzo slabiej, ledwo wyluskuje duze struktury, obraz z newtona zawsze obarczany jest flarami i aberracja atmosferyczna, gdy obiekt jest dosyc nisko. Gdy skierujemy jednak wzrok na obiekty Deep Space role ewidentnie sie odwracaja. N6" praktycznie wszystkie DSy pokazuje lepiej niz R4" w kazdych warunkach atmosferycznych i zaswietleniowych. Wyciaga slabsze DSy ktorych w ogole nie widac w refraktorze. DSy sa jasniejsze, wyrazniejsze i o bogatszej strukturze niz obserwowane z refraktora Synty. Newton ma tez wieksze pole co wielu obiektom dodaje uroku (trio Andromedy, duet M81&M82 itd...) Newton znacznie lepiej radzi sobie z duzymi powerami na DS'ach. Potrafi pracowac prawidlowo z filtrami takimi jak UHCS podczas gdy w refraktorku filtry tego typu wylaczaj calkowicie obraz.

 

Dogmat: "Swiatlosila teleskopu nie ma zadnego znaczenia w obserwacjach wizualnych, liczy sie tylko srednica."

 

Nie wiem, ale na moje odczucie to nieprawda. Swiatlosilny newton pozwala zastosowac roznorakie filtry poprawiajace jakosc obrazu, podczas gdy te same filtry zastosowane w R4-F10 spisuja sie znacznie slabiej, badz nie radza sobie kompletnie. Swiatlosilny teleskop ma tez jednak wady. Praktycznie uniemozliwia obserwacje Lysego bez filtrow i obserwacje najjasniejszych planet na malych powiekszeniach. Tlo w takich przypadkach nie jest do konca czarne, trzeba albo nieco podbic powerek, albo zaladowac jakiegos UHCS do DSow lub kolorowego celestronka do planetek i Lysego.

 

Generalne spostrzezenia:

 

1. Komfort obserwacji z newtonem jest znacznie wiekszy niz z dluga Synta. Przy newtonie stojac lekko pochylony, siegasz do napedu i mikroruchow. Obserwacje w zenicie refraktorem zmuszaja do klekania i siadania na trawie. Dodatkowo, w takiej polezacej pozycji sa powazne problemy z obsluga mikroruchow i napedu.

 

2. N6-F4 lubi lantany. W R4-F10 mialo to mniejsze znaczenie. W newtoniku bardziej czuc co sie wklada do wyciagu. Na wiekszych powerkach jest to najsilniejsze. Im lepsze szklo tym lepszy obraz. Prawda oczywista jakze bolesna dla portfela.

 

3. Newton jest znacznie bardziej odporny na wilgoc niz Refraktor.

 

4. W newtonie znacznie trodniej zlapac ognisko do fotografi, ale gdy juz nam sie to uda, fotki dzienne wychodza lepsze niz z synty. Genralnie wyciagi obrotowe pozwalaja ustwiac ostrosc bardzo precyzyjnie, ale okupione to jest dlugim kreceniem gdy masz nie parafokalne okulary.

 

5. N6-F4 jest bardziej odporny na zaswietlone niebo niz R4-F10. Przy malych powiekszeniach obrazy sa porownywalne z tym, ze tlo w newtonie jest jasniejsze, ale po przekroczeniu powerka ok. 50x newton dystansuje ostro refraktor, aby przy okolicach >100x zdeklasowac go calkowicie.

 

6. Sa wyjatki dla DS'ow. Epsilony, M57, to obiekty ktore znacznie lepiej namalowal refraktor. Chyba mozna powiedziec, ze ma on lepsza rozdzielczosc niz moj newton. Puki jestesmy przy malych jasnych obiektach radzi sobie lepiej. Granica tej jasnosci jest tu M27 ktora zareagowala juz lepiej w swiatlosilnym newtonie. Generalnie im obiekt ciemniejszy i bardziej rozlegly, tym lepiej widac go w N6-F4.

 

Test koniecznie trzeba uzupelnic fotkami nocnymi z newtonika, oraz porownaniem telepow na Saturnie i Jowiszu.

 

Na koniec nieoficjalne porownanie na Lysym. Nieoficjalne dla tego, ze nie dalo sie obserwowac tych samych obiektow na jednym szkle i z jednym filtrem. Zbyt duza roznica powiekszen i zbyt duza roznica jasnosci uzyskiwanego obrazu. Generalnie, R4 dawal bardzo ostre obrazy obarczone jednak fioletem. Zastosowanie jasnoszarego filtra celestrona przy fazie 50% zaowocowalo, pieknymi, bardzo kontrastowymi obrazami zarowno w okolicach terminatora jak i na oswietlonej czesci tarczy. Masa drobnych i bardzo drobnych szczegulow. N6 musial zostac potraktowany ciemnymi filtrami. Generalnie na powiekszeniach do 100x obraz gorszy niz w refraktorze, ale powyzej tej granicy zaczyna ostro gonic. Odpowiednie dobranie filtrow znacznie poprawia kontrast, zarowno w okolicach terminatora, jak i w rejonach oswietlonej tarczy. Newton wyciagal na duzych powiekszeniach drobnice nie do wyluskania w refraktorze w okolicach terminatora. W rejonach pelnego zaswietlenia wiecej szczegulikow pokazuje refraktor. (hmmm) Przy duzych powerach obraz refraktora nieco mniej plywa niz w N6. Postaram sie jeszcze pofocic przez oba sprzety, aby oddac fotkami to co prubuje tu opisac slowno-muzycznie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogmat: "Refraktory sa lepsze do planet, a Reflektory do DSow."

 

Prawda i jeszcze raz prawda.

 

Moim zdaniem wniosek błędny. Możesz powiedzieć że refraktor jest lepszy od światłosilnego newtona. Z lektury internetu wynika że najlepsze obrazy planet dają reflektory różnych odmian Cassegraina.

 

Dogmat: "Swiatlosila teleskopu nie ma zadnego znaczenia w obserwacjach wizualnych, liczy sie tylko srednica."

 

Nie slyszałem o takim dogmacie, ale z zalożenia jest raczej blędnie skonstruowany. W obserwacjach wizualnych nie posługujesz się czymś takim jak światłosiła, tylko średnicą i ogniskową. O światłosile mówisz gdy wchodzisz w astrofoto.

Edytowane przez adamsz12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wniosek błędny.  Możesz powiedzieć że refraktor jest lepszy od światłosilnego newtona.  Z lektury internetu wynika że najlepsze obrazy planet dają reflektory różnych odmian Cassegraina.

 

Nie mialem w porownaniu zadnego Maka ani innego cassegrainowego lustra. Byc moze, ze gdybym mial obok jeszcze jakiegos setkowego oriona, to on by wygral. Natomiast smialo moge poweidziec. Po kilku sesjach na Marsie, refraktor achromatyczny 4" Synty, jest do planet znacznie lepszy od swiatlosilnego newtona 6". Postaram sie jeszcze rozwinac ten test na coraz wczesniejszego Saturna.

 

Nie slyszałem o takim dogmacie, ale z zalożenia jest raczej blędnie skonstruowany. W obserwacjach wizualnych nie posługujesz się czymś takim jak światłosiła, tylko średnicą i ogniskową. O światłosile mówisz gdy wchodzisz w astrofoto.

 

Spotkalem sie z takim postawieniem sprawy zarowno na forum, jak i w gadkach nocnych na zlotach. Mowa byla wlasnie o tym, ze wieksza/mniejsza swiatlosila (stosunek ogniskowej do srednicy) nie ma zadnego znaczenia w wizualu. Na dzien dzisiejszy mogge powiedziec, ze chyba jednak ma. Roznice w polu i pracy filtrow.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.