No panowie, że nikomu nie przytjdzie do głowy że to projekcja była. Jak pisze że 300mm to 300. Jak wysłałem poraz pierwszy posta to zadałem pytanie - foto wielkoformatowa czy ktoś fotografuje? Odpowiedzi były różne, od linków, przez zachęcenie mnie do dalszej pracy, po DTP i takie że to nie ma sensu. Nie zadałem pytania czy potrzeba mi 10m teleskopu żeby to zrobić w ognisku głównym. Pierwszą swoją fotę astro zrobiłem na małym obrazku ustawiając aparat nieruchomo na biegun, potem chciałem więcej to wkońcu się dorobiłem aparatu 6x6. Było dalej mało to zaczeły się kombinacje. Dla kogoś kto ma duszę Słodowego nie istnieje pojęcie nie ma sensu. Nawet jeżeli nie osiągam od razu zamierzonego efektu to zawsze zdobywam jakieś doświadczenie. I tak od małego obrazka przeszedłem do Księżyca na klatce 6x6. Zestaw był taki (najprawdopodbniej bo robiłem to już jakieś lata temu) KieV 60 + (standard 80/2,8 ???) obiektyw Pentacon 4/300 z okularm Plossl 10 mm (tu też mógł być inny np 58mm) wszystko na łożyskowanej ławie w miechu. Film AGFA APX400, obróbka materiału samodzielna. Ponieważ co do zestawu nie jestem 100% pewien postaram się go poskładać ponownie i wstawię foty dla 100% pewności i dla tych co chcieli by odwzorować. Zachęcam wszystkich do eksperymentowania.
Co do wielkiego formatu, obiektyw taki jak posiadam Pentacon 300/4 (do obrazka 6x6) wystarczy użyć na odwrót, kto ma niech sam zobaczy, ponieważ ostatnia soczewka ma średnicę 8cm spokojne pokrywam obrazem CAŁĄ KARTKĘ A4. Oczewiście że światłośiła nie jaest już 4 ale nie oto biega. Tak więc do odważnych Świat należy, jeżeli uda mi się kupić kasetę z wielkoformatowca i błony filmowe to poskładam jakąś "obskurę" i wtedy będziemy mogli porozmawiać. Cygnus trochę więcej wiary! Na pewno z twojego sprzętu można taki Księżyc wyskrobać.
Brachi - dzięki za takiego posta !!! to mi dodaje skrzydeł