szuwarek

Odsyłam Ciebie do "Poradnika miłośnika ASTRONOMII" autor.P.G.Kulikowski strona 301. Jedna strona i po temacie. Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1976r. Pozdrawiam.

Witajcie. Jestem miłośnikiem astronomii od ponad 50 lat. Mój pierwszy, własnoręcznie zbudowany teleskop Newtona miał 150mm średnicy. Ukończyłem budowę w 1967r. Jakość pierwsza klasa. Zawdzięczam to wszystko nauczycielom. Inżynier Czetyrbok, p Newelski. Długo można opowiadać. Nie roztrzaskałem lustra o posadzkę, bo mi subtelnie wytłumaczyli, że też to przerabiali. Nauka cierpliwości, powroty do grubszych proszków szlifierskich itp. Obecnie gimnastykuję się ze zwierciadłem 260mm światłosiła 1/ 4,2. Na stare lata odbiło mi kompletnie. Wzrok już nie ten, a żyletka podobna. Czasem widzę wspaniale. Cóż począć? Nie jeść wcale? Dla dobra nauki. Radość z wykonania własnej optyki /lusterko wtórne i główne/ daje taką radość, że ta smoła i kalafonia idzie w zapomnienie. Postaram się dzielić swoim doświadczeniem w tym temacie. Każdy ma swoje własne klucze do samodoskonalenia. Widziałem gwiazdy centralne w M57 przez 250mm Newtona ze sferycznym zwierciadłem. Możliwe? Tak, duże powiększenie i zerkanie. Obecnie istnieją kamery, bajery, a to dla mnie czarna magia. Świat jest nadal piękny. Dla mnie budowa własnej tuby ze sklejki to też przednia zabawa. Przekrój kołowy itd. Żyć, nie umierać. Rozgadałem się nad wyraz. Pozdrawiam wszystkich Braci i Siostry na Ziemi i w Niebie. Taki sarkazm.