Skocz do zawartości

ANowak

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana ANowak w dniu 12 Sierpnia 2018

Użytkownicy przyznają ANowak punkty reputacji!

1 obserwujący

O ANowak

  • Urodziny 26.10.2001

Retained

  • Tytuł
    Marvin the Martian

Kontakt

  • Strona WWW
    https://sites.google.com/view/adamnowak/strona-g%C5%82%C3%B3wna
  • Facebook / Messenger
    https://www.facebook.com/ANowak01

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyna
  • Skąd
    Wrocław
  • Sprzęt astronomiczny
    SW200/1000, ASI178MM-c, HEQ5

Ostatnie wizyty

24 666 wyświetleń profilu

Osiągnięcia ANowak

1,5 tys.

Reputacja

  1. Dzisiaj okultacja - (880) Herba zakryje UCAC4 396-050041. Kto ma pogodę to może obserwować, tutaj pas zakrycia image.png.cea7080577838df6674a25f3988b2b5d.png

  2. Nie znalazłem żadnego wątku dotyczącego tego zakrycia - a trzeba przyznać, że fajne! W poniedziałek 25 marca, o 23:07 czasu polskiego, całkiem jasna gwiazda, 69 Vir, 4.5mag, miała zostać zakryta na 0.7s przez planetoidę o wdzięcznej nazwie (31446) 1999 CV5. Pas zakrycia przebiegał przez południową Polskę... ale akurat tak, żeby ominąć większe miasta W całkiem niewielkiej odległości był Wrocław, Rzeszów, Opole czy Częstochowa. Z mojego balkonu we Wrocławiu byłoby widać brzegówkę - bardzo chciałbym zaobserwować coś takiego, ale niestety cały sprzęt do takich obserwacji (ASI, teleskop, montaż) został w Kielcach - cóż, studia nie wybierają. Decyzja padła na wyjazd do Oławy. Miejscowość oddalona 27km od Wrocławia, w życiu byłem tam raz - przejazdem na wycieczce rowerowej. Z braku posiadania samochodu wybrałem podróż... pociągiem! Jeśli ktoś się orientuje w rozkładach pociągów, to wie, że zazwyczaj nocą pociągi osobowe nie jeżdżą, a ostatni do większej miejscowości (tu - Wrocławia) zazwyczaj odjeżdża w okolicach godziny 23. Nie inaczej było tutaj. We Wrocławiu złapałem ostatni pociąg regio do Oławy (relacja na Brzeg), na stacji wysiadłem o 22:46, z dwuminutowym opóźnieniem (nieźle!), popędziłem na miejscówkę przy moście na rzece Oława i ustawiłem się z aparatem. Gwiazda do znalezienia była wyjątkowo łatwa - zaraz przy Spicy. Kwestia kilku testów przed zakryciem, ustawienia dokładnej godziny, pomajstrowania z ISO czy czasem naświetlania, celem oczywiście była jak największa liczba FPS - ze względu na bliskość Księżyca nie udało się nagrać zakrycia w 100 klatkach/s. Po prostu scenę za bardzo rozświetlał Księżyc, a wysokie ISO nie pomagało z rozpiętością tonalną. Mimo wszystko udało mi się złapać zakrycie i wizualnie i cyfrowo - zobaczcie sami: Wizualnie obserwowałem gwiazdę przez lornetkę 15x75. Bez statywu nie było to aż tak łatwe zadanie, ale gwiazdka mi "mignęła" na jakąś sekundę. Co prawda zaraz po zobaczeniu tego nie byłem pewien, czy mi się to nie przywidziało od trzęsącego się obrazu, ale na nagraniu słychać jak się zastanawiam "czy to to" w momencie chwilę po zakryciu - oceniam pozytywnie Cyfrowo obserwacja była zrobiona Sony A7S z obiektywem 35mm f/1.7 - da się pełna dziura, 1/50s naświetlania i ISO 128000 No i teraz ta smutniejsza część... Zakrycie faktycznie złapałem, ale dokładność czasowa pozostawia wiele do życzenia. Z uwagi na rejestrację aparatem nie mam tutaj dokładnie zsynchronizowanego czasu. Jedyną opcją było ręczne ustawienie godziny w momencie kiedy mijała kolejna minuta i kliknięcie "OK". Przyznam, że raczej zorbiłem to dość dokładnie, ale nadal nie jest to poziom obserwacji z kamerki i laptopa, gdzie automatycznie mi się synchronizuje czas z zegarem atomowym. Dalej - nie skończyłem nagrywania o pełnej sekundzie. Po prostu po zakryciu kliknąłem koniec nagrywania i cześć. Dane przez te oba błędy są obarczone błędem łącznie +-1.2s, ale mimo tego obserwacja znajduje się w granicy tego błędu. Okultacja powinna rozpocząć się około 23:07:26.150, a u mnie jest to 23:07:26.570. Tak czy siak jestem zadowolony z pozytywnego zarejestrowania okultacji wizualnie jak i aparatem. Szczególnie, że doszedł do tego fajny wyjazd do Oławy. Powrót też miałem pociągiem - nocnym z Częstochowy do Wrocławia. Tym już zajechałem planowo. W oczekiwaniu na pociąg powrotny miałem okazję zrobić też kilka astrofotek bardziej krajobrazowych - jarzący się Księżyc dał fajne oświetlenie. Dzisiaj kolejna okultacja, ale o tym Wam napiszę w statusach - może ktoś będzie miał pogodę
  3. ANowak

    Solar Continuum 10nm

    Czas pozostały: 5 dni i 20 godzin

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Filtr leży w szafie nieużywany, może znajdzie lepsze życie u kogoś innego bez rys, wizualnie jak nowy. Cena bez kosztów wysyłki.

    390 zł

    - PL

  4. ANowak

    [S] Solar Continuum 10nm 1.25"

    TO OGŁOSZENIE WYGASŁO!

    • SPRZEDAM
    • Używany

    Filtr leży w szafie nieużywany, może znajdzie lepsze życie u kogoś innego bez rys, wizualnie jak nowy. Cena bez kosztów wysyłki.

    430 zł

    - PL

  5. To może nam napisz ten życiorys, żebyśmy nie musieli dawać ci takich podstawowych rad Moim zdaniem bardzo dużo zależy od twojego targetu - jak będziesz chciał głównie ludzi od wizuala, to pewnie obejdzie się z zapewnieniem miejsca na nocleg, przechowanie sprzętu, zapewnienie jedzenia i odpowiedniego bezpieczeństwa na miejscu. Gorzej jak chcesz astrofotografów też ściągnąć, wtedy też musisz pomyśleć o odpowiednim zasilaniu, jego stabilności, może nawet kilku źródłach (nie na jednym bezpieczniku). Kilka lat temu już była taka sytuacja, że wszyscy podłączeni do jednego gniazdka, nagle prąd wywaliło, wszystkie sprzęty przestały działać. Osobiście, jako stały bywalec zlotów, uczestnik muszę powiedzieć, że wrzesień może być ciężki temperaturowo, żeby wysiedzieć na dworze na obserwacjach, jakimś grillu i potem iść do namiotu - jest już po prostu zimno. W lipcu i na początku sierpnia takie coś można robić, ale od września serio zaczyna się robić zimno. A no i właśnie, dobrze by było mieć jakieś miejsce do integracji zlotowej, jakiś grill, ognisko, cokolwiek tego rodzaju. Oczywiście odpowiednio oddalone od poletka ze sprzętem, żeby nie leciał dym i nie zaswietlać okolicy.
  6. Aż mnie dziwi, że sam o tym nie pomyślałem, przecież to jest genialne! Jak kiedyś będę miał odpowiednio dużo czasu i kasy na takie bajery to się czymś takim zajmę, temat świetny.
  7. Nie wiem jak bardzo do tematu pasują zdjęcia miejskie (bo takich u mnie najwięcej, samej zorzy dużo żeśmy nie robili, bo przez większość nocy był po prostu delikatnie zielony horyzont, nic ciekawego), ale jak tak to tu kilka ładniejszych ode mnie: Panorama miasta z Elgeseter Bru Katedra: Trzy ujęcia z Old Town Bridge: (ciekawostka jest taka, że mój malutki statywik 30cm wysokości musiałem osiadzić na balustradzie i liczyć, że aparat nie spadnie podczas robienia zdjęcia, jak to mówią you only live once ) Są w sklepach Coop, pierwotnie planowaliśmy w Juli, ale nie sprawdziliśmy wcześniej godzin otwarcia i okazało się, że zamykają o 18:00. Dowiedzieliśmy się o tym o 18:15, zrobiło się wtedy trochę ciepło w gaciach, muszę przyznać My kupowaliśmy drewno w Coop Prix (taki odpowiednik biedronki), ale jest też (według internetu) w Coop Obs! (odpowiednik Tesco/Kauflandu).
  8. Zdjęcia ode mnie też nadchodzą - ale na razie trochę opisu. Ten wyjazd to chyba z jednych z najbardziej szalonych rzeczy, jakie dotychczas zrobiłem - w zasadzie wielkich przygotowań nie było, bilety leżały kupione, aż tydzień przed wszystkim zaczęliśmy jakieś szersze myślenie, co w ogóle trzeba zrobić, żeby tam nie umrzeć. Stanęło na klopsach z Ikei do ugotowania na ognisku (najciekawszym rozwiązaniem, wyczekując na zagotowanie się wody, był... szaszłyk z klopsów! Pieczony jak kiełbaski), kilku warstwach ciuchów, termo i zwykłych, bo temperatury już ujemne i można było lecieć. Sam lot super, wziąłem ze sobą nawet licznik geigera, żeby sprawdzić jak to jest z tym promieniowaniem w wyższych partiach atmosfery i wyszło, zę dawka przyjęta podczas takiego lotu to 2uSv. Niewiele, nie zaskoczyło mnie to, ale największe zaskoczenie przyszło kiedy wylecieliśmy ze strefy pełnego zachmurzenia nad Norwegią - patrzę w dół i coś dziwne te chmury... a zaraz, to śnieg! pół kraju było w śniegu, tylko wybrzeże nie. Całe szczęście, w Trondheim było relatywnie ciepło, bo *aż* dwa stopnie na plusie, spora odmiana od Gdańskich 10, ale nadal akceptowalnie. Z lotniska ruszyliśmy na wyprawę do Ikei, gdzie zjedliśmy, uzupełniliśmy zapasy żywieniowe (zdecydowanie za dużo żeśmy kupili, ale to do dopracowania następnym razem), po czym wyruszyliśmy na miasto, zażyć trochę zwiedzania. Samo w sobie Trondheim bardzo ładne, ma taki styl typowo północny, wcześnie się przygotowują na święta, bo niektóre domy już udekorowane, stoją jakieś LEDowe renifery ciągnące sanie... Samo Trondheim to też miejsce gdzie znajduje się najbardziej na północ wysunięta linia tramwajowa na świecie - mają 11 tramwajów kursujących po jednej linii o rozstawie 1000mm. Same w sobie tramwaje przypominają polskie Konstale 102N, ale chyba są ciut cichsze (chociaż może czapka uszanka i komin pod nią dawały takie wrażenie, wszystko możliwe). Po zwiedzeniu rynku, miejscowych terenów spacerowych nad Nidelvą (rzeka w Trondheim), porobienu zdjęć zabudowy wokół niej, udaliśmy się do sklepu po drewno (bardzo dobra decyzja, w lasku nad fiordem prawie w ogóle nie było chrustu), a stamtąd autobusem już na miejscówkę fotograficzną. Tak jak już Miłosz pisał, po drodze dwóch Norwegów pokazało nam, że zorza się zaczyna - myślę, że bez nich byśmy w ogóle wszystko przegapili. Rzuciliśmy się na skały robić zdjęcia, co się od razu opłaciło. Sam nie mam jakichś spektakularnych, bo niestety cały mój sprzęt nie był zbyt zoptymalizowany pod zorzę - ze sobą miałem Sony A700, Minoltę Dynax 8000i (z filmami Kodak Ultramax 400 i Kodak Kold 200), a obiektywy to 18-200 f/3.5-5.6 Sonego, 50mm f/1.7 AF od Minolty i Sigmę 28-200 f/3.5-5.6. Po krótkim rozważaniu uznałem, że wolę szersze kadry z Sigmy niż jaśniejsze z Minolty. Nie wiem czy to była dobra decyzja, ale taką podjąłem. Zdjęcia z maksimum z aparatu. Zadziwiające ile było widać podczas Bz= 0 oraz bardzo słabego Bt. No ale CME miało przyjść o 17, a uderzyło o 5 w sondę DSCOVR, więc no tego się przewidzieć nie dało. Zawsze jakieś foto zorzy jest. Od razu już widzę, że technologia tak poszła do przodu, że fotki telefonem są lepsze (pod względem czułości) niż aparatem, pora na zakupy... Kilka timelapsów z telefonu też zrobiłem, tu jedne z lepszych: VID_20231112_053238.mp4 Tu kadrowanie ewidentnie pod zorzę, która będzie wysoko na niebie, jednak nie wyszło, bo osłabła potem VID_20231112_052637.mp4 Zdjęcie z obozowiska na Fiordzie Trondheimsfjorden
  9. Jest sens używać filtra OIII 35nm do astrofoto? Próbowałem ostatnio nim IC410 robić, ale z dwóch godzin materiału nie jestem jakoś zadowolony, nie wiem czy to wina za szerokiego filtra, czy obiektu (wydawało mi się że dużo tam tlenu jest). Kwestia czy darować sobie w ogóle takie szerokości filtra do astrofoto, bo jednak wszyscy używają 7nm albo węższe...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. polaris

      polaris

      W ogóle jest coś takiego jak filtr OIII 35nm?

    3. rambro

      rambro

      Jak masz ciemne niebo to można się pobawić, w przeciwnym razie nie ma wielkiego sensu. Poza tym filtr 35nm to raczej do wizuala i mogą być odblaski na jasnych gwiazdach. OIII wymaga dobrej jakości filtra. Osobiście używałem Antlia 3nm.

    4. ANowak

      ANowak

      @polarisnie wiem czy jest, sam zrobiłem taki i się zastanawiam nad sensem używania go do zdjęć :)

  10. Ile gdzieś was wyniosła budowa budy astronomicznej? Chodzi mi o chatkę z pierem i rozsuwanym dachem. Coś się u mnie zaczyna szykować... :)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  4 więcej
    2. Renioo

      Renioo

      5-6k chyba, dach rozsuwany ręcznie, 2x2m

    3. sferoida

      sferoida

      Gdyby coś, to kiedyś zastanawiałem się nad sprzedażą mojej ScopeDome 2M. Cały czas stoi nieużywana (w Słupsku), jak byliby zainteresowani to mogę wrócić do tematu. Mam kopułę, z podstawą i kartą sterującą. Chciałbym coś koło 12k. Jak Ignis uruchomi FA, to poszukajcie postu "nowe dziecko w rodzinie" czy jakoś tak.

    4. mago83

      mago83

      U mnie troszkę mniej, coś pomiędzy 4,5 a 5,5 tys złotych. Tyle że nie suwana na bok a obustronnie dach otwierany siłownikami. 

  11. Powinna była się skończyć z początkiem bieżącego roku (source: sam Adam, ale nie będę tu wrzucał skrinów), mam nadzieję że nie została przedłużona, ani nie było żadnych dyskusji o przedłużaniu. EDIT chyba się jednak nie skończyła, albo Adam jak zwykle się bawił w bajkopisarza, ale niech teleskopy się wypowiedzą
  12. To prawda, w ciągu ostatnich dwóch lat byłem jeden raz w Ożarowie w sprawach rodzinnych i faktycznie przejeżdżałem obok twojego domu. Czy to już nawiedzanie? Nie uważam że tak, ale może w twojej głowie tak jest. Czy chciałem żebyśmy wtedy pogadali ze sobą jak znajomy ze znajomym? Chciałem. Ale ty nie chciałeś, więc sobie pojechałem. Nie wiem o co ci chodzi.
  13. A może to ty sam je ukradłeś i bezprawnie znęcasz się nad samym sobą?
  14. Taaa... ja tylko napomkę, że Adam planuje już nie wystawiać rzeczy na Astropolis i przenieść się na Facebook Marketplace. Wtedy "problem sam się rozwiąże" i nie będzie miał... nas na głowie. Także jak ktoś z was jest na jakichś giełdach astro, albo zna adminów, dajcie im znać, bo zaraz tam będzie taki sam problem jak tu, a co gorsza mogą się trafić ludzie spoza naszego community, których będzie mu łatwiej naciągnąć na swoje wyrafinowane produkty (i kłamstwa).
  15. Cały ten temat jest właśnie o tym, że oszukałeś, oskarżenia wcale nie są bezpodstawne, a jednak wypadałoby skomentować sytuację, bo wypadasz coraz w niej coraz gorzej. Wręcz przeciwnie, sam mu napisałeś że jest zmodyfikowany, ale w rzeczywistości nie był. Przekręcasz kota ogonem. Nikt się nad tobą nie znęca, nikt ci tu nie dokucza. Jedynie wszyscy chcą jedynie wyjaśnienia sytuacji. Ponadto, wcale nie jesteś schorowany, niepełnosprawny i ledwo egzystujący, pomijając fakt naszej kilkuletniej "znajomości", po prostu bardzo chcesz się postawić w roli ofiary. Już wiele razy to pokazałeś, nawet tu, na forum. Niestety nigdy niczego się nie nauczyłeś, że tym nie można się zasłaniać, więc kontynuujesz wciskanie ludziom swoich nieistniejących chorób (zanim coś na to odpiszesz, przypomnę ci o sytuacji z naszym spotkaniem w Kielcach). Post @LibMar świetnie pokazuje jak adekwatne są twoje ceny. Też przecież się znamy i ja też wiem, że próbujesz ludzi naciągnąć, że niby taki super sprzęt to jest, a tak na prawdę jest długo używany i wcale nie w idealnym stanie. To że jesteś chory, nie znaczy, że możesz wystawiać sprzęt ze sztucznie zawyżoną ceną. Poza tym - czy w krytycznej sytuacji nie zależałoby ci na szybkim zastrzyku gotówki? Jedynie niedoświadczone osoby (chociaż mam nadzieję że nie), albo takie... twojego pokroju, nabiorą się na używany teleskop, który z wysyłką jest tańszy o 30zł niż w sklepie. Nikt cię nie atakuje, ale jak przez kilka lat ci powtarzałem... kto pod sobą dołki kopie, ten sam w nie wpada. Pozdrawiam Też Adam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.