Skocz do zawartości

Grodlife

Społeczność Astropolis
  • Postów

    441
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Grodlife

  • Urodziny 29.03.1990

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyna
  • Skąd
    Zakopane, Kraków
  • Zainteresowania
    Wszystko po troszku :]
  • Sprzęt astronomiczny
    Synta 8" DOB 200/1200mm PYREX w spoczynku.
    Celestron SkyMaster 12x60

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Grodlife

8

Reputacja

  1. Podczas misji najlepiej żeby lecieli Polak, Rusek, Niemiec i gej z USA ;] A tak na poważnie: pomimo wszystko życzę Muskowi powodzenia, prędzej czy później trzeba będzie się zmierzyć z lotami na Marsa )na inne planety/ksiezyce również), a nie ma innej opcji jak próbować, próbować i jeszcze raz próbować możemy jedynie minimalizować ryzyko wystąpienia ewentualnych uszczerbków na zdrowiu i psychice astronautów, z pewnością warto o tym rozmawiać! A pół żartem, pół serio: lecę na Marsa jeśli na Ziemi zostanie teściowa .
  2. Jak czytam co się tutaj wyprawia to myślę że wielosobowa misja na Marsa nie wypali z prostej przyczyny: wszyscy się nawzajem pozagryzają i pozabijają , a dużo do czegoś takiego nie trzeba: wystarczy kilkukrotnie użyć słowa "gej"
  3. Również będę brutalny; jeśli nie ma motywacji do obserwacji, to po prostu jej nie ma. Ja straciłem ochotę do obserwacji nieba pare lat temu, jeszcze przed wyjazdem na studia i dopiero teraz z nostalgią wspominam utracone hobby nie przejmuj się tym, że nie jesteś doskonałym i perfekcyjnym obserwatorem nieba ;] jeśli kiedyś poczujesz dotkliwy brak astronomicznego hobby, to po prostu się nim znów zainteresujesz. Nie samą astronomią człowiek żyje
  4. Chciałem zrobić twórcy tej plotki, małego psikusa... a może nadzieję... NUDY TUTAJ! Stanowczo nie odwiedzam!
  5. Hm. Aż mi się nie chce wierzyć, że są tylko dwie fotki z naszego gitarowego koncertu! Panowie/Panie... coś przede mną ukrywacie! PS. po raz kolejny się powtórzę: autografów NIE ROZDAJĘ!
  6. http://pl.wikipedia.org/wiki/Prze%C5%82om_odziedziczony Przełom odziedziczony (przełom epigeniczny) – odcinek doliny rzecznej przecinający ciąg moreny czołowej w miejscu występowania rzeki lodowcowej. Odcinek ten, po deglacjacji, jest wykorzystywany przez normalną rzekę, płynącą w kierunku przeciwnym niż płynęła rzeka lodowcowa (np. Poznański Przełom Warty). Jak to płynie w kierunku przeciwnym? Czy któraś z tych rzek zapomniała o GRAWITACJI? Chyba czegoś nie czaję...
  7. http://deltaoptical.pl/blizej_zycia/mikroskop-delta-optical-evolution-100-trino,d1677.html - tutaj mikroskop lemarc'a, D.O. Optical Evolution 100 Trino. http://deltaoptical.pl/blizej_zycia/mikroskop-delta-optical-evolution-100-trino-plan,d1678.html - tutaj mikroskop D.O. Optical Evolution 100 Trino PLAN. Czym się różnią? Hm. Pierwszy (lemarc'a) ma bardzo kontrastowe obiektywy semiplanachromatyczne a drugi ma bardzo kontrastowe obiektywy planochromatyczne. Sądząc po cenie ten drugi jest lepszy. Tylko nie rozumiem o co chodzi z tym ''semiplano....'' a samym ''plano...''. PS: Kiedy jest jakiś zlot?
  8. Myślę że mógłbym w to włożyć 2000zł, też myślę o jakimś bino... heh, w przypadku teleskopów pojedynczy okular rzadko komu przeszkadza. Ja przynajmniej nigdy nie patrzyłem przez teleskop za pomocą nasadki bino... Właśnie, jaka jest różnica w oglądaniu kosmosu przez telepa z bino?
  9. Siema ludziska! Sporo czasu minęło, wspomnienia odżywają i ogarnia mnie niebanalne wzruszenie z powodu powrotu na łono Abrahama... znaczy się... cholera, co tu się stało? Wiosenne porządki? Atak Trojana? Gdzie się podziało astro-forum? Okey. Pierwszy szok już mam za sobą. Teraz pora na was... Otóż wytyczyłem sobie ścieżkę wiodącą ku niedalekiej (mojej) przyszłości i prowadzi ona prosto do ŻYCIA (mojego, waszego i wszelakiego) w samej rzeczy. Chcę zostać biologiem. Już się zapisałem na maturę (rozszerzona z biologii, podstawa z chemii), już zakupiłem książki, już, już, już.... A ile można ciągle siedzieć w książkach...? Przydałoby się coś co sprawi że zajrzę przez ''dziurkę do klucza'', coś co chociaż pozwoli mi lekko zajrzeć do pokoju gdzie siedzi moja roznegliżowana ukochana. Tak. To metafora! Na ''ukochane białogłowy'' nie patrzy się przez mikroskop... chociaż... Nie, chyba tego nikt nie chce! No właśnie! MIKROSKOP! W DeltaOptical jest szeroka oferta różnych przyrządów biologicznych rodem z... kosmosu. Nawet nie mam pojęcia na który kliknąć, na które spojrzeć. ''Kupie mikroskop'' - łatwo powiedzieć, trudno wybrać. Meritum sprawy: proszę o radę(y). Kosmiczne pozdrowienia! Robert
  10. Myślę że Wyborcza puściła niezłą Kaczkę Dziennikarską. Nie ma powodu do obaw
  11. Eee... Supernowa to nie jest rozpęcznienie gwiazdy lecz jej auto-destrukcja . Więc nie ma mowy o zobaczeniu tarczy Betelgezy... bo takowa nie będzie istnieć
  12. Ja byłbym gotów na zapłacenie takiej ceny . Obecne na niebie DS-y mogę obserwować przez parę dni w miesiącu, napewno nie uciekną. A wybuch SN (i do tego stosunkowo bliskiej) jest dosyć rzadkim zjawiskiem . No i jak tu ktoś wspomniał: będzie nowa mgławica do oblukania! Żyć, nie umierać....
  13. Nie ekscytujmy się aż za bardzo tym ''wybuchem za naszego życia''. Może zmniejszanie się średnicy tej gwiazdy to zwykłe zjawisko towarzyszące zmieniającej się aktywności Czerwonego Olbrzyma. Chociaż mam cichą nadzieję na fajerwerki, cudownie byłoby być świadkiem wybuchu supernowej...
  14. A czy wybuch Betelgezy stanowi dla Ziemi jakieś zagrożenie?
  15. Powiem krótko: nie chce mi się tego czytać bo im dłużej to czytam tym bardziej mi się odechciewa Radziłbym przenieść temat z ''Nauka i technika'' do ''Filozofia przyrody wg. Arystotelesa lub jesli ktoś chce - Hipopotamusaobrzydliwusa''. A tak z czystej ciekawości: masz jakiś stopień naukowy? I zdaje mi się że takowe pytanie juz padło ale masz dostęp do specjalistycznego sprzętu naukowego? Czy jesteś w stanie potwierdzić swoje hipotezy rzetelnym, naukowym eksperymentem? Rozumiem że według pańskiego rozumowania należałoby wszelkie instytucje naukowe oczyścić ze zbędnego motłochu siejącego zamęt swoimi ''zbędnymi teoriami'' (ach, już zdążyłeś włożyć to między bajki i mity) o dylatacji czasu? Aha, zanim przeprowadza się eksperyment myślowy to czy nie słusznie byłoby najpierw sprawdzić czy jego założenia (lub sam proces) nie stoi w jawnej sprzeczności z rzeczywistością? Tyle mam do powiedzenia i wątpię czy kiedykolwiek zabiorę głos w tym temacie. Z fanatyzmem tej miary nie warto walczyć. PS: Mimo tego gratuluję oporu godnego magów, różdkaży, ufologów, kreacjonistów i zwolenników ''płaskiej Ziemi''. Rzucam rękawice! PSS: Dla czystej pewności - link do wikipedii o dylatacji czasu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dylatacja_czasu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.