Skocz do zawartości

olorin6969

Społeczność Astropolis
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia olorin6969

12

Reputacja

  1. To nie jest kwestia wiary, przynajmniej u mnie, tylko faktów, a te są jakie są. Ja Ciebie ani przekonywać ani chłostać nie zamierzam, bo jak sam napisałeś: Ciebie przekonać się nie da. Natomiast to forum to więcej niż tylko Ty i być może osoba nie znająca tematu znajdzie tu dane, które skłonią ją do poszukania stosownych informacji, których pełno i w polskim internecie.
  2. Możesz mi wyjaśnić cel tego posta? Podajesz mi link do definicji "obiegu węgla w przyrodzie" na moje pytanie o jego dokładanie do tego cyklu i o to co się z nim dzieje. O co Ci chodzi? No dobra, powiedz mi co jest takim uproszczeniem w tym co napisałem. CO2, które do tej pory nie brało udziału w obiegu naturalnym po wykopaniu i spaleniu bierze udział. Coś się z nim musi dziac, nie znika. Stężenie w atmosferze rośnie, z tym się chyba zgadzasz?
  3. To może Ty odpowiedz mi na pytanie: co sie dzieje z 20 mld ton CO2 rocznie emitowanego przez człowieka? CO2 to gaz cieplarniany (chyba że i z tym się nie zgadzasz), do tego ciężko opuszczający atmosfere, więc gdzie on znika aby nie mieć wpływu na zaburzanie bilansu radiacyjnego Ziemii?
  4. Przecież ja pisałem, że wyłapywanie CO2 przez rośliny nie jest wystarczające aby wychamować przyrost CO2 w atmosferze, a nie że roślinom będzie gorzej... Węgla do spalenia jest jeszcze chyba ok. 900 GT, to jest drugie tyle co spaliliśmy do dnia dzisiejszego, a nie zapominaj jeszcze o ropie i gazie. Do 1000 ppm możemy spokojnie dobić. Masz rację, że wahania mogą być większe, bo jak ocean częściowo odda co pochłoną to naprawde może być źle.
  5. Uwielbiam takie posty, jak nie wiem, nie przeczytałem to stwierdzam, że "Cały proces ocieplenia składa się z wielu zjawisk i ma zapewne wiele przyczyn, jak dodtąd niepoznanych dostatecznie" - może Cię oświecę, ale tym tematem zajmuje się klimatologia i zapewniam Cię, że takimi "niepoznanymi przyczynami" się zajmuje, z sukcesami. Wskazówka, poczytaj troszke o tym co dzieje się z oceanami, które tą nadwyżkę wchłaniają (w dużych stężeniach to właśnie trucizna dla życia). Swoją drogą wchłaniają, a stężenie CO2 rośnie o 2 ppm rocznie. Zarówno rośliny jak i oceany nie nadążają za naszymi emisjami, a przecież po pierwsze: nie skończyliśmy emitować, wręcz przeciwnie emitujemy więcej i więcej, po drugie: jak rośliny mają sobie z tym poradzić jak non stop wyrzynamy lasy na potęgę? Bawią mnie także stwierdzenia:" Z dzisiejszym zwięszeniem ilości CO2 też poradzą sobie tak samo rośliny wyższe i glony" - tak, zapewne sobie poradzą i Ziemia sobie poradzi, bla bla bla, szkoda że człowiek i jego cywilizacja już nie bardzo. Odpowiedz sobie co się stanie z człowiekiem jak stężenie CO2 wzrośnie do 600 ppm, do 1000 ppm, a może i do 2000, bo i to jest realne przy tym tempie emisji, dasz rade odpowiedzieć na to pytanie? I ostatnia kwestia: zdanie czy opinie to możesz sobie i nie tylko Ty mieć. Z opiniami się nie dyskutuje. Ekolog zaczął pewną dyskusję, a dyskusje prowadzi się używając argumentów, w tym przypadku tylko naukowych. Raz jeszcze: po co wyrażać opinie w sprawie czysto naukowej? Może dla tych chętnych, którzy chcą swoje zdanie wyrazić czy też opinie należało by założyć tutaj "pokój opinii" i mielibyście, nie tylko w tym temacie, odpowiednie miejsce do tego.
  6. Ponieważ sceptycy właściwie wszędzie podają te same argumenty podważające działalność człowieka jako przyczynę globalnego ocieplenia to ja mam do Ciebie pytanie: Co wg Ciebie dzieje się z prawie 37 mld ton CO2, które roczenie emitujemy jako "świat" do atmosfery spalając paliwa kopalne, które to sobie grzecznie siedziały pod ziemią i nie brały udziału w cyklu węglowym, bo je sobie natura przez setki milionów lat tam gromadziła? Każdego roku w atmosferze przybywa 2ppm CO2 co odpowiada prawie 20 mld ton CO2. Wredni naukowcy przeprowadzili badania i wyszło, że CO2 ma właściwości, które nie pozwalają nadmiarowi ciepełka w kosmos uciec. To taka wełna mineralna dla Ziemii, idąc w analogię budowlaną. Jak domek obłożysz węłną mineralną to mniej energii potrzebujesz do ogrzania domu (po to się w sumie to robi). Ziemia niestety energii mniej chce, ale wredne Słońce się z tym nie zgadza i nie tylko energii mniej nie dostarcza, a daje jej kurde więcej. Do tego my tej wełny non stop dostarczamy i obkładamy nią nasz domek coraz gęściej i gęściej. Chciałbym "wierzyć", że człowiek nie jest za to odpowiedzialny, ale znane mi fakty nie dają mi tego komfortu. Ulżyj mi proszę i przekonaj, że się mylę.
  7. Mimo tego że to "tylko" 200 ton to ja i tam mam jeszcze wątpliwości (z braku wiedzy) czy podczas wpompowywania cieczy nie dochodzi do np. rozszczelnienia czy też pękania rur którymi tłoczona jest ta ciecz. Musze poszperać i poczytać jak takie odwierty wpływają lokalnie na środowisko. pozdr.
  8. Hmm...coś mi się z tymi wyliczeniami nie zgadza. 20 000 000 litrów to mniej więcej 20 000 ton płynów wstrzykniętych w "glebe", a 1% z tych 20 000 ton to 200 ton "tych świństw", które wymieniłeś. Nie wiem czy to ja źle licze czy Ty...
  9. Cześć, Okular 25 mm jak sam zauważyłeś nie nadaje się do obserwacji planet, zwyczajnie nie ta ogniskowa. Co do tej kitowej 10'tki to jest ona zwyczajnie nędzna i moim zdaniem nie idzie nią obserwować niczego z wyjątkiem Księżyca. Jeśli chodzi o soczewki barlowa to darowałbym sobie dokupowanie takiej i radził zainwestować w sensowny okular max. 6 mm co Ci da pow. x200, jest to dość mocny power który w naszych warunkach pogodowych można dość często wykorzystać. Jeśli portwel pozwoli to wziąłbym jeszcze coś w okolicach 8 mm na wypadek nędznego seeingu. Co do różnic w dwanych obrazach przez poszczególne okulary to poczytaj sobie troche wątków o wyborze okularów, testów okularów - tu tego od groma. Ważne aby teleskopy w których testowane są interesujące Cię okulary miały tą samą światłosiłe i dobrze by było aby były to te same systemy teleskopowe ( w twoim przypaku "Newton"). pozdrawiam
  10. Zdrówka życze, abyś mógł swojej pasji każdą wolną chwile poświęcić
  11. eeetam zaraz wyrzucać... A. Jesion ma racje - lepiej aby koledze dać szanse, niech sie naprawi i szafa gra:)
  12. Tak właściwie to ja nie wiem jak wygląda XW 0.7 mm...dasz fote??;P A poważniej to "chyba" źle zacząłeś przygodę z tym forum...
  13. Z sąsiedniego forum (astromaniak). Koledzy robią czasem tego typu akcje, i IMO dobrze:)
  14. Tak kolego, bo język potoczny bywa (bardzo często) wieloznaczny i czasem w dyskusji przydają się wyjaśnienia odnośnie tego co się powiedziało, napisało, więc w tym przypadku "schemat" jest tutaj na miejscu. Wątek jest baaardzo ciekawy i pomimo lekkiego napięcia po "dwóch stronach" czyta się go niezmiernie miło. Prośba: nie rozwalaj go pojedynczymi, nic nie znaczącymi wtrąceniami, to na prawde niepotrzebne. pozdrawiam
  15. Na szczęście dla Ciebie i mnie jestem zajęty:D. Jeśli tak jak napisałeś nie nastawiasz się na "wielkie dzieło kinematografii", a bardziej na podróż do "innego świata" to odbierzesz go pewnie jak i my:) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.