Oczywiście, kynkcjusz w swoim pierwszym poście zawarł propozycję eksperymentu. Opisał pewne czynności psychiczne, które należy przeprowadzić i przedstawił stan emocjonalny do jakiego on sam jest przez nie doprowadzany. Hipoteza nie została sformułowana explicite ale wynika dość jasno z tekstu i da się wyrazić w pytaniach: „Czy inni również przeżywają takie stany gdy myślą o tych rzeczach?”, „Jakie stany przeżywają inni gdy myślą o tych rzeczach?” czy też w dopuszczalnych odpowiedziach na te pytania. Nie każdego życie psychiczne amatorów astronomii musi interesować ale uważam, że ma pewne znaczenie, jak to hobby wpływa na człowieka, jak go zmienia, jakiego rodzaju satysfakcję może mu dawać.
Mijasz się z prawdą pisząc, że autor proponuje rozmyślania egzystencjalne albo o mikroświecie. Proponuje wyłącznie myślenie o makroświecie, o obiektach astronomicznych i przedstawia do czego takie myślenie go prowadzi. Sądzę, że są to wypowiedzi jak najbardziej właściwe w kręgu amatorów astronomii, z których bardzo wielu spogląda w niebo dla relaksu, a nie po to by uzupełniać profesjonalne badania naukowe.
Co zaś do wabienia tytułami, to mógłbyś Cygnusie ze swoimi pouczeniami poczekać dopóki nie zapomnimy bombastycznego tytułu Twojego niedawnego wątku, w którym skromnie anonsowałeś, że Urania wkrótce coś wydrukuje.