Fangthane

po prostu Brisingr co po pradawnej mowie elfów brzmi ogień. Albo Eldunari - serce serc w pradawnej mowie czyli może się odnosić do teleskopu najznakomitszego i godnego uwagi

A nom i ja cuś takiego dostałem. Uważajcie bo nadejdzie niedługo era botów i będą rządzić wszystkimi mailami HEHEHEHE Uguu ^^ no już trochę przesadzili i nawet macki rządnych korporacji albo i nie sięgają pospolitego forum astro to już skandal. Rada; chociaż nie odpisujcie bo tylko będziecie mieli zaśmiecone maile i możliwe że przy okazji złapiecie jakiegoś trojana bądź złośliwego mikroba. Ale to już naprawdę przegięcie z ich strony. Co to ludzie nie wymyślą aby kogoś nabrać lub ograbić bo różnie to bywa w dobie komputeryzacji i hakerstwa.

Patrzcie. Dziś po północy udało mi się wypatrzyć flagę USA na Księżycu, bo tylko jeden dzień w roku można ją widzieć czyli 1 kwietnia bo wtedy widać część Księżyca drugiej strony tej której z Ziemi nie widać zazwyczaj i właśnie udało mi się zobaczyć z flagą Uguu^^

Uwaga ale wysyp plam na Słońcu nooooo nasze Słoneczko się postarało na 1 kwietnia i zrobiło się niezłe plamowanie na Słońcu oto co dziś można na nim zobaczyć Uguu ^^

Znalazłem takie sobie zdjęcia zachodu Słońca zrobione z kilkanaście dni temu. Miejscowość: Biała Podlaska Miejsce: balkon Czas i data: 31.10.2008r. ; 16:50 - 16:51 Aparat: Canon A460 Technika: Zdjęcie robione z ręki; ustawienia ręczne; ISO 100 Pogoda: niezachwycająca {trochę mglisto i dymnie(domki jednorodzinne) w oddali}

To się zdarzyło mojej Cioci, która czekała na pociąg na dworcu Centralnym w Warszawie. A mianowicie. Gdy tak sobie czekała to w pewnym momencie podszedł do niej lump i zapytał ją: -Która jest godzina?? -Za 20 minut dwudziesta pierwsza - Odpowiedziała moja Ciocia I mężczyzna odszedł odszedł. Za jakiś czas wrócił i znowu się zapytał: - Która jest godzina?? - Za 10 minut dwudziesta pierwsza - Odpowiedziała Ciocia z nutką irytacji. I znowu sobie gdzieś poszedł ocierając się niezgrabnie miedzy stojącymi ludźmi i zarazem o Ciocię. Za jakiś czas przychodzi znowu i pyta się Cioci: - Która jest godzina?? Ciocia mruknęła pod nosem z niechęcią i odsuwa rękaw aby sprawdzić godzinę, lecz patrzy a tu niema zegarka, zegarek znikł w nieokreślony sposób. - Jeśli Pani chce odzyskać zegarek to będzie musiała Pani coś dla mnie zrobić - Odezwał się lump po krótkim czasie milczenia z uśmieszkiem na twarzy oraz z podekscytowanym głosem. {no tak jak coś będę wrzeszczeć}- pomyślała sobie Ciocia - Co Pan chce?? - Odparła Ciocia z lekkim niepokojem i oburzeniem. - Musi Pani kupić mi trzy pączki - odparł mężczyzna. I Ciocia niezastanawiając się poszła do sklepiku i kupiła pączki. Wróciwszy do niego dała mu je, lecz on nie odszedłtu w nim. - Co Pan ?? Miał Pan oddać zegarek, za te paczki!! - odparła z trochę podwyższonym głosem i rozzłoszczona. - Niech Pani tak nie krzyczy. Głuchy nie jestem - Odpowiedział jej z ironicznym uśmieszkiem który malował się jemu na twarzy. - To co?? Oszukał mnie Pan?? -Ależ nie, nie oszukałem. - Mam jeszcze jedną prośbę. - w jego oczach zabłysła mała iskierka chytrości. - To o co chodzi, co jeszcze Pan chce?? - Musi Pani zjeść ze mną te pączki. - No dobrze, ale odda mi Pan wtedy zegarek?? - Ależ oczywiście droga Pani. I Ciocia wzięła od niego pączka i zaczęła jeść. A tu w nim ............. I co było w pączku?????

Ja bym dał tu sprostowanie: gdyby był taki pojazd co osiąga prędkość światła i byś włączył światła w tym czasie to byś ich w ogóle nie widział tak jakbyś ich nie włączył wcale a jednak były by włączone, lecz niewidoczne z twojej perspektywy.

No w końcu niema chmur i są plamy na Słońcu co się ostatnio dość rzadko zdarza. Biała Podlaska 11.11.2008r. godz. ok 15:06 Doliczyłem się 7 plam (2 dość duże, 2 średnie, 2 malutkie i jedna prawie niewidoczna - wszystkie blisko siebie - może połączą się i powstanie super mega plama?? to by dopiero było) Iso 100 (Canon A460), Okularki: 12,5mm; 32mm + barlowx2 Seeing: niezadowalający - ale i tak o dziwo dobrze nawet wyszło

W tej grupce jest aż 5 plam w tym jedna największa ale niestety zaczynają już chyba zanikać. Zrobiłem zdjęcie ale prawie ich nie widać bo już są małe i do tego jeszcze chmury wysokie i na dodatek ktoś kopcił z komina jak widać na załączonym 2 zdjęciu, temu takie niewyraźne zdjęcie.

Trzymaj tak dalej w obserwacjach ja wiem sam po sobie mam teleskop 80mm i mnie bardzo zachwycają widoki jakie mogę przez niego widzieć jak zobaczyłem M13 to po prostu WOW a jak zobaczyłem M57 to aż mi szczena opadła mimo, że niebyła aż tak wielka jak to w tych lepszych telepkach ale myślę że jak już się kupiło słabszy sprzęt i jak niema się bardzo kasy na lepszy to trzeba jak najdłużej i jak najwięcej wycisnąć z niego ostatnią krople potu i możliwości granicznego widzenia nawet taka 80mm czy 70mm może dostarczyć wiele wrażeń i zachwytów w ogromie wszechświata nas otaczającego.

Taka sobie mała Rosiczka Canon A460

Wszystko kiedyś się zużywa bo wszystko jest względne, a propo pendzelka to posłuży dość długo jak za taką cene. Kup a się przekonasz że opłaca się bardziej niż jakieś niesprawdzone domowe metody czyszczenia optyki (papierowe chusteczki, ręczniczki, ściereczki, szmateczki) no chyba że Cię niestać ale za taką cenę to nawet niewarto się zastanawiać nad domowymi sposobami (które prędzej czy póżniej zniszczą optykę) jak pod nosem masz sprawdzony produkt który wielokrotnie był testowany na optyce jak i przez producenta a zarazem i przez klientów, którzy stosują do dziś. A co do czyszczenia wystarczy od czasu do czasu (ewentualnie po każdym czyszczeniu optyki jak ktoś się boi żeby chociaż nieporysować np zawieruszoną drobinką pyłu 'kamienistego' miedzy włoskami pendzelka lub na okragłej końcówce jakichś mikro pyłków) przedmuchać go np gruszką nr 16 lub sprężonym powietrzem ewentualnie swoim 'dmuchem' ale bez plucia czyli tak umiejentnie aby niezapluć go kropelkami śliny. I po trzecie staraj się jak najmniej brudzić optykę aby jak najmniej ją czyścić bo każde czyszczenie zmniejsza jej żywotność i sprawność 'fizyczną'. Optyka jest jak oko raz uszkodzona niepowróci już do sprawności taką jaką miała na początku.

Tym pendzelkiem Celestrona by się dało jak niema się cierpliwości mikrofazą czyścić, co była mowa o nim pare postów wcześniej. Tylko tą drugą koncówką oczywiście bo sam pendzelek ma 2 koncówki jedna jako normalny pendzelek do usuwania kurzu, pyłków i innych takich tam a drugą do polerowania i wyczyszczania takich właśnie smug.

Ehhhh tak poczytałem sobie o tych "nitkach w oku" i przez to czytanie aż mi oko zaczeło pulsować i zaczołem widzieć jakieś nitki od tego czytania a wcześniej tego niewidziałem może to sugestia zadzałała i u innych też tak mogło być z tymi nitkami bo gdzieś przeczytali czy usłyszeli i zaczeli dopatrywać się u siebie jakichś zmetnień i nitek w oku; tak jak ja teraz po przeczytaniu tego postu. Hehehe patrzcie jaka może być wielka sugestia która oddziałuje na ludzki mózg i stara się to odzwierciedlić. Po odczekaniu kilku minut i uspokojeniu się i uświadomieniu sobie że przecież niemam czegos takiego bo nie zdazało się wcześniej nic takiego doputy dopóki nie przeczytałem tego postu; oko wróciło do normalności uff to dobrze bo się przestraszyłem że i ja mam coś takiego.

OK