Skocz do zawartości

jzagaja

Społeczność Astropolis
  • Postów

    70
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O jzagaja

  • Urodziny 01.11.1982

Kontakt

  • Strona WWW
    http://ucz.tme.szczecin.pl/~jacek/
  • Facebook / Messenger
    4252883

Informacje o profilu

  • Skąd
    Szczecin
  • Zainteresowania
    Color Science, kosmobiologia, techniki wytwarzania, astronomia
  • Sprzęt astronomiczny
    Oczy;)

    Zeiss Telementor C63/840 (mialem dlugo i tu sprzedalem), a teraz polska lornetka 7x42.

Osiągnięcia jzagaja

0

Reputacja

  1. Kazda jest inna - jeszcze jedna do kolekcji. Rysio wykonal ja obrobilem.
  2. Tak z ciekosci spytam - czy ktos probowal wykonac otworek na elektrodrazarce? Dzis te maszyny spowszednialy i kazdy wiekszy zaklad w miescie ma takie. Tak prosta czynnosc nie powinna byc droga bo sama blacha jest cienka. Poem poczernic i wio.
  3. jzagaja

    Astrologia

    Jakbys czytal uwaznie ta dyskusje to bys sie zastanowil szczegolnie nad ostatnim zdaniem. Musialbys podwazyc badania Gauquelin-Ertel ktore sa biletem wstepu ze swiata popkultury w ktorym sa kolorowe gazety z horoskopami, rozmowki typu jaka jest pogoda i jaki jest Twoj znak Zodiaku do swiata naukowcow ktorzy nie reaguja alergicznie na haslo astrologia tylko staraja sie cos badac i sklecic do "kupy" spuscizne homo sapiens np. Seymour, Roberts, Krusinski, Stachniewicz. Dla mnie osobiscie analogie miedzy zdarzeniami niezaleznymi fizycznie nie sa niczym egzotycznym ani sprzecznym z wolna wola. Statystyka pokazuje ze elementy modeli kosmobiologicznych rzeczywiscie czasem wskazuja na wyrazne korelacje i dowodza ze zostalo przyjete wlasciwe kryterium. Natomiast jest grupa zjawisk astro ktore staja sie testem Rorschacha i statystyka takich ukladow wielowymiarowych zawodzi. To tak jak z analiza ludzkiej twarzy czy badaniem i prognozowaniem przegladow maszyny przemyslowej na podstawie analizy harmonicznej halasu. Tutaj wykorzystujac sieci neuronowe wyluskuje istotne informacje, a odrzuca szum. Przeto staje sie mozliwa analiza ukladow wielowymiarowych gdzie w przypadku astrologii dochodzi sie do wlasciwych konkluzji na podstawie sumy wielu czynnikow ktore sa wyborem astrologa i biora sie z wieloletniej obserwacji zjawiska. Bardzo wazna jest minimalna informacja o obiekcie - w jakim otoczeniu sie znajduje/znajdowal. Analiza zagadnien kosmobiologicznych na najwyzszym poziomie ogolnosci sklania do formowania filozofii przyrody gdzie struktura wszechswiata ma charakter fraktala. Taki jest odgorny sens calej tej zabawy. Nie znam nikogo kto by sie usmiechal na haslo astronomia i mylil te dwie dyscypliny. "...historia astrologii jest ciekawa, ale jej praktyczne zastosowanie ogranicza się do stwierdzenia, że nigdy w przeszłości nie było konkretnej teorii opartej na czymś co można by nazwać wiedzą. Nigdy też nie było przypadku aby jeden z autorytetów (także nie licznych) nie sprzeciwiał się w swych wywodach z innymi. To co my nazywamy tradycyjna lub klasyczna astrologia nie ma wiele wspólnego z jej początkami a jest raczej wymysłem minionego stulecia. Innymi słowy, znajomość historii pozwala na unikanie błędów, - na nie wgłębianie się w wątpliwą przeszłość. Oczywiście, uwaga ta dotyczy współczesnej praktyki, a nie studiów historyczno-socjologicznych. Niemniej zachęcam każdego kto ma dostęp do wiarygodnych tekstów, do studiowania tej, bardzo skomplikowanej przeszłości." Jak mawial moj ulubiony N. Maliszewski - "zasadniczo zadna teoria nie jest z gruntu ani dobra ani zla - pozostaje zdrowy rozsadek" (wypowiedz tyczyla sie zagadnien ochrony srodowiska naturalnego). To mysle jest dobrym podsumowaniem. Celem tej dyskusji dla mnie byla wymiana informacji jak i ustalenie referencji. Jest malo prawdopodobne aby gdzies w sieci istniala inna taka w ktorej poruszono tyle zagadnien.
  4. Zwroccie uwage ze zespol dpreview kupil ten sam wzornik od Stouffera (test 5D) tyle ze im najnizsze gestosci przekraczaly 3.0 OD. Wyglada tak jak gdyby troche poprzepalali swiatla. Ja naswietlalem duzo dluzej okolo 1 sekundy, a oni mieli silna lampe - ja uzywalem LCD laptopa stad wzorki. Czyli mamy sytuacje - albo 20D i reszta ma duzo wiecej niz 300D albo kwestia naswietlenia - ja staralem sie zeby Dmin bylo w granicach kodu 250, a u nich dynamika ponad 1EV wieksza wiec cos tu moze nie grac.
  5. Najszybciej dynamike mozna zmierzyc fotografujac w dzien obiekty na sloncu i w glebokim cieniu tak jak w tym przykladzie. Co ciekawe Clark obalil mit negatywu ktory okazal sie duzo gorszy od cyfrowki. Te najdrozsze moga miec powyzej 9EV dynamiki niemniej rezultat z filmu jest bardzo zly. Clark mogl skompresowac swiatla i wtedy cienie by byly ale to juz wiecej niz 1EV powyzej wskazan swiatlomierza. Z kolei kompresja swiatel to kiepska rzecz. Swego czasu fotografowalem slub kolegi na 10D i na Portrze 400 VC. Nie powiem ze skanujac na LS2000 efekt z negatywu byl fajny ale jesli sie zestawilo zdjecia sukni slubnej i garniturow to ilosc szczegolow w porowaniu do CCD byla bardzo skromna a co wiecej pracowalem w JPEGu. Wiec te dodatkowe EV (HDR) ida raczej na przechowywanie informacji o kolorze niz detali niestety. Podobnie jest z S3 - nie widzialem jeszcze zdjec gdzie te dodatkowe sensory widac. Kodak krotko produkowal dawno temu bardzo fajne lustrzanki cyfrowe bw (na bazie F5?) z dynamika 12EV. Swietny sprzet do techniki trojkolorowej tylko ze mial mala rozdzielczosc.
  6. Najprostsze wyliczanki sa latwo dostepne w sieci. Mam duzy problem nawet z narosztszymi zadaniami np. nie udalo mi sie ustalic w jaki sposob obliczyc przeciecie orbity Ksiezyca z rownikiem niebieskim aby wyznaczy wezel ekwatorialny. Mozna oczywiscie w efemerydach odszukac date z deklinacja rowna zero niemniej proba analitycznego wyjasnienia w funkcji czasu to zadanie ponad miare gdybys mial sie opierac na dostepnej polskiej literaturze - chyba ze tej za dobrze nie znam.
  7. Czy ktos widzial moze zdjecia klina szarego z Fuji S3? Z testow dpreview nie bardzo widac czy te dodatkowe komorki dzialaja zgodnie z oczekiwaniem (HDR). Kodak Portra i skaner PMT jak na razie bez porownania. Dawno temu zrobilem porownanie 300D i Fuji S2. Ich dynamika zgodnie z przeiwidywaniami wynosi nieco ponad 8 dzialek. Skaner CCD typu Epson 4870 jako jeden z niewielu siega 3.05-3.1 OD czyli okolo 10.3 EV. Ma bardzo male szumy - w porownaniu do CCD z lustrzanek niebo a ziemia. Gdyby udalo sie przerobic skaner tak aby pracowal jako scianka cyfrowa w aparacie srednio lub wielkoformatowym Struktura obrazu po interpolacji RAW jest zawsze kompromisem miedzy ostroscia a artefaktami tego procesu. Stad popularnosc DCRAW ktory zrobil psikusa Canonowi Pliki JPEG z cyfrowek (lustrzanek) sa zoptamylizowane tak zeby udawac popularne slajdy np. Provie stad maja "wykastrowane" swiatla i cienie O duza dynamike wyswietlaczy warto walczyc - wystarczy technologia LED. Oko jest w stanie osiagnac wiekszej dynamiki niz 260:1 +-20 bez zmiany srednicy zrenicy czyli wynik przecietny do CCD/PMT. Ale jesli rozmiary katowe datali/obrazka sa dostatecznie duze zeby zrenica zadzialala to skala jest juz wielce HDR Plansze: 1) Klin szarosci stopniowany co 0.1D - porownanie 300D, S2, 4870 2) Krzywa tonalna Canona 300D 3) Struktura obrazu po interpolacji
  8. Jak sie komus uda uruchomic narzedzia z Max Planck Institut (PFS tools) to niech da znac Kilka lat temu przed wysypem algorytmow HDRC wybor metod byl niewielki - LCIS Thumblina, algorytm Reinharda i gradientowy. Ten ostatni byl zglaszany do urzedu patetntowego ale gdzie to nie mam pojecia. Sprawa sie przeciagala i prosze - juz mamy komercyjny program (Photomatix). W katalogu umiescilem wlasnie zdjecie kuchni przekonwertowane z obrazu HDR algorytmem Gradient Domain HDRC (w Matlabie) przez Daniego Lischinskiego. Jest tez przyklad zwyklej rutyny do Photoshopa autorstwa Erika Krause (biurko). Ciekaw jestem algorytmu Grzesia Krawczyka - daje bardzo realistyczne efekty.
  9. jzagaja

    Astrologia

    BBwro: znajac sytuacje tej osoby jak rowniez to ze w malym stopniu ulega ona sugestiom jak i wszelakim radom watpie aby Twoja propozycja zdala egzamin co nie znaczy ze nie warto sprobowac. Rowniez informuje ze czerwiec 2005 zostal zweryfikowany pozytywnie, a to oznacza ze jakiekolwiek proby poslugiwania sie falszywymi danymi wejsciowymi co jest pewna analogia do tego co zaproponowales traci sens poniewaz Jowisz byl w ruchu prostym totez gdybys chcial udowodnic to na podstawie dowolnej innej planety z dowolnie wybranej daty (falszywy zestaw danych) to planeta ta musiala by miec predkosc katowa Jowisza albo wielokrotnosc harmoniczna albo suma ruchu prostego i wstecznego musialaby dac pozadane przesuniecie w stopniach. W dodatku dla obu tych dat mamy czysta sytuacje tj. zadna inna planeta nie znajduje sie w otoczeniu urodzinowego Slonca. Maks: Po pierwsze ta osoba nie choruje na padaczke tylko bierze leki z tej grupy. Po drugie ja jej nie lecze tylko w jezyku polskim nie ma sympatycznego slowa okreslenie konsultacji u astrologa stad "pacjent". Starobiblijne powiedzenie okresla taka rozmowe jako "prezent" zastrzegajac ze "prezent musi byc odwzajemniony - prezent za prezent". Prezenten dla mnie jest informacja zwrotna. Dla tej osoby poswiecam swoj czas, spelniam funkcje przyjaciela do pogadania gdy doskwiera samotnosc. To wszystko co moge zrobic na odleglosc wiec nie wciskaj kitu ze bawie sie w doktora. Znam swoje prawa i mam swiadomosc tego co robie. Jeszcze raz powtarzam ze nie wystepuje tu jako obronca astrologii - moglbym rownie dobrze byc oponentem ale niestety podobnie jak Kepler mam z tym problemy (por. "Zaginiony wyklad Feynmana"). Przedstawiam jedynie fakty z obserwacji glownie po to by "masa" miala okazje zapoznac sie z zagadnieniami ktorych prozno szukac po internecie gdyz sa one bardzo specjalistyczne. Ja rowniez jestem prymitywnym prawie mgr inzynierii materialowej i Politechnika Szczecinska na pewno nauczyla mnie nie bania sie wysilku intelektualnego. Poza rozmyslaniem jak otrzymac rownomierna dyspersje nanorurek weglowych w polimerze mam wiele innych zainteresowan - jadna z nich jest astrologia. Staram sie dotrzec jak najdalej w danej dziedzinie i pielegnowac dociekliwosc. Tobie jest to pewnie rowniez nieobce. To wszystko - pozdrawiam.
  10. jzagaja

    Astrologia

    Ja tez lubie pozartowac ale nie widze abys sie specjalnie wysilil Maks. Co chcesz uzyskac? Zapodaj inteligenty zart albo wypowiadaj sie merytorycznie. Antypatie zostaw na inna okazje. Jedna z moich "pacjentek" przyjmuje stabilizatory antypadaczkowe przepisane przez lekarza. Od miesiecy bardzo zle sie czula. Napisalem jej ze w okresie 30.10-11.11 tranzyt Jowisza na Slonce powinien sie objawic radykalna poprawa samopoczucia co ma teraz miejsce i sama nie moze sie tym stanem nacieszyc. Jest to okres regeneracji i jakoze rozpatrywany na w szybszych cyklach trwa jak widac krotko. Jak wiemy Jowisz dosc wolno "plynie" po orbicie. Poprzedni taki tranzyt mial miejsce w czerwcu 2005 czyli srednio dwa razy do roku. Jakie jest wiec prawdopodobienstwo - heh? Pacjentka po raz pierwszy moze probowac odstawic leki po konsultacji z lekarzem - czy to nie wspaniale?
  11. jzagaja

    Astrologia

    Pedro: twierdzę że układ tych trzech planet jest sprzężony z tym wydarzeniem ponieważ zgadza się pryncypialne znaczenie tej trójki jak i zależności czasowe (z pewnym przesunięciem). Jeszcze raz powtarzam, że planety niczego nie powodują, a jedynie służą do mierzenia jakości czasu. Sprzężenie to wynika z odległości kątowej – na niebie te planety są w koniunkcji ponieważ dzieli je dystans 48 minut łuku w długości ekliptycznej. Te 48 minut łuku w skali czasu 1:1 to 365,2452*48/60 czyli 292 dni, około 10 miesięcy. Jak widać bardzo wczesny okres życia. To są zagadnienia dyrekcyjne czyli symboliczny obrót układu natalnego 1 stopień na rok (1:1). Razem z tranzytami (rzeczywisty ruch ciał niebieskich) dyrekcje pozwalają obserwować dynamikę układu natalnego czyli mówiąc bardziej obrazowo pozwalają oglądać życie w dowolnym jego momencie. Kwestia przesunięcia czasowego staje się łatwa do wyjaśnienia tranzytami jako aktywatora tematu dyrekcji. Niestety w tym przypadku nie dysponuje dokładną datą zabiegu, a jedynie przybliżeniem do kilku miesięcy. Być może warto ten stary model albo zmodyfikować albo zaproponować nowy ale jak na razie przez setki lat nikt nic lepszego nie wymyślił. Zmiana podstawy czasowej nie wygląda na rozsądne rozwiązanie. Zbig: w historii Ziemi namnażanie się gatunków jest sprzężone z ociepleniem klimatu. Ponieważ krzywa przyrostu ludności w naszych czasach to odcinek dążący do asymptoty krzywej wykładniczej to musi się to załamać. Jakby nie patrzeć wojowanie wewnątrz gatunku ludzkiego umożliwiło lekką korektę trendu. Czy do kontroli populacji wystarczą normalne regulacje natury czy potrzeba kosmicznej ingerencji? To pytanie na inny wątek. Bbwro: moda, trendy są typowym zjawiskiem od zarania dziejów. Zastanów się uważnie jakie możliwości indywidualizacji dają różne epoki a zrozumiesz zamysł i czy rozwój indywidualności całego społeczeństwa nie jest przypadkiem w naszych czasach większa wartością niż w poprzednich epokach. Astronet: umieściłem finalistów Konkursu Chopinowskiego na kosmogramach w ten sposób że wykasowałem Księżyc i osie z powodu braku godzin urodzenia przeto wszystkie są uśrednione do 12:00 UT: Chopin jest wykreślony dokładnie na godzinę 18:00 LMT=-1:21:17. Jak wiadomo Fryderyk był chorowitym dzieckiem. Bliskość Asc do Pl/SA sugeruje trudny poród, płód z wadami organicznymi do naturalnej eliminacji – jak zwykle z Pl/SA walka o życie. Te układy są mi bliskie – dwa przypadki z wadami serca, choroba sieroca jako skutek hospitalizacji tylko że rozwartość tego układu była nieco większa (2-3 lata). Tu ukłon w stronę biografów. Jak wiadomo układ Neptun=Wenus opisuje romantyka bowiem często zachodzi tu zamiana doznać fizycznych na sferę fantazji (w tym erotycznej) i wyobrażeń. Bliskość Słońca sugeruje charakter biologiczny np. obniżenie popędu. Pierwsze fizyczne doświadczenia seksualne Fryderyk miał późno z George Sand. Te kobiety które były blisko niego określały jego walory seksualne jako mało zadowalające. Wszystko to jest ważne ponieważ umożliwia rozwijanie kreatywności zamiast prokreatywności. Ważna jest pozycja Mc która symbolizuje zbieranie doświadczeń, zawód. Midpunkt Mc=Wenus/Pluton sugeruje nietypowy talent, seksappeal, siłę wyrazu uczuć, sugestywne formy sztuki, jednocześnie Wenus/Saturn niepewność uczuć, problem ich ekspresji, sztuka (Wenus) na sprzedaż (Saturn). Zgodnie przewidywaniami dominującym układem u ludzi z dobrym słuchem muzycznym o czym już wspominałem jest ciąg Neptun-Wenus-Saturn w rezonansie dynamicznym. Istotnym jest jednak żeby planetą w środku czyli wyrażaną był Neptun lub Wenus bo Saturn to problem z ekspresją. Nie inaczej jest z naszymi finalistami co jest zaznaczone na kosmogramach midpunktami Neptuna. Z tego schematu wyłamują się bracia Lim – tutaj ten ciąg nie jest już w postaci jawnej ale uwikłanej tzn. towarzyszą midpunktem dodatkowe planety. Proszę zwrócić uwagę że bracia Lim mają podobne odległości kątowe Pluto/Słońce, ten sam midpunkt Słońce=Uran/Neptun i podobny ciąg planetarny w dynamicznym rezonansie zaznaczony liniami czerwonymi tylko że w różnej kolejności. Teraz przechodzimy do meritum czyli porównanie Blechacz-Chopin. Tu także wspominany ciąg nie jest w postaci jawnej – proszę zwrócić uwagę że najwyższe miejsca zajęli właśnie ludzie z postacią uwikłaną ciągu. Od razu widać że mają wspólny midpunkt Słońce=Wenus/Saturn czyli świadomość uczuć, kierowanie się rozsądkiem, potrzebę zabezpieczenia materialnego poprzez związek lub świadomość jego celowości. Oboje mają te same planety w rezonansie dynamicznym oprócz Marsa Rafała. Tu wyjaśniam na przykładzie Merkurego Chopina że planeta będąca w danej harmonicznej na interwale dynamicznym (90, 45, 22.5 ...) jest w również w rezonansie do rozpatrywanego układu - koniunkcją na kolejnej harmonicznej dynamicznej czyli zamiast 4H np. 8H. Droga każdego z nich jest z pewnością inna ale podobieństwa kosmogramów są ciekawym materiałem do studiowania nawet jeśli się nie zna godziny urodzenia. Na zakończenie złota myśl – „Kosmogram nie pokazuje jakości jego wykonania”. Byłem dobrych lat temu na koncercie chopinowskim Krystiana Zimmermanna. Osobiście nie mogę się doczekać dalszych spotkań z muzyką Chopina w wykonaniu Rafała.
  12. jzagaja

    Astrologia

    To kto korzystał z astrologii i w jaki sposób nie stanowi merytorycznej dyskusji chyba że zejdziemy na temat jawności danych osobowych najważniejszych osób w państwie – sztab Tuska nie chciał ujawnić godziny urodzenia kandydata tłumacząc, że on nie wierzy w takie rzeczy, a sztab Kaczyńskiego bardziej był zainteresowany co wychodzi Tuskowi. Wsadzanie Astroneta do „socjotechnicznego” worka jest ryzykowne bo niespecjalnie weryfikowalne „w 5 minut”. Lepiej napisać że żyje we własnym świecie. Nie należy także w tej dyskusji poświęcać czasu na temat o astrologach którzy szukają magii, zabawy, zysku czy używają jej do wsadzania nosa w nie swoje sprawy. Zbig za bardzo zasugerował się odmiennością swoich dzieci w tak młodym wieku i ich wyraźnie zarysowaną osobowością. Skąd te różnice w tak wczesnym wieku? Zwalanie wszystkiego na przekaz genetyczny to mało ale czy nie małą jest znajomość tego zagadnienia w ramach nauki? Przypadek środowiskowy: dziecko w wieku 1.5 roku ma zabieg chirurgiczny w trybie natychmiastowym ze względu na stan zapalny dróg moczowych (wysoka gorączka) i niemożność oddania moczu. Dziecko to podczas zabiegu przeżywa ogromny stres i podkreślam pamięta ten zabieg przez całe życie ale nie kojarzy tego jako coś co ma znaczenie. Dowodem jest pamiętanie narzędzi chirurgicznych – specyficzny kształt jednego z nich. Z punktu widzenia astrologii wydarzenie to jest bardzo proste do zdiagnozowania biorąc pod uwagę odległość kątową i symbolikę pewnych trzech planet. Są one bardzo blisko i ta odległość wynosi 9.6 miesiąca w skali 1 stopień na rok. Mamy więc lekki poślizg czasowy (podobnie jak u Zbiga) który to jest „spożytkowany” na wytworzenie się stanu zapalnego jak i aktywatora-tranzytu który oznaczałby interwencję chirurga. Zmierzam do tego iż jest mało prawdopodobne aby terapeuta ustalił analitycznie przyczynę dla której rzeczone dziecko reaguje silnym stresem w każdym momencie późniejszego życia gdy musi podjąć jakąś decyzję. Konsekwencje tego wydarzenia są znaczące dla rozwoju osobowości tego dziecka - taka jest moja teza. Dziedziczenie cech astro jest też na porządku dziennym lecz zazwyczaj nie liniowo ale skokowo co drugie pokolenie. Z drugiej strony już z mojego życia – Mama ma koniunkcje planet A=B, Tata A=C, a ja A=B=C. Sedna? Najpierw trzeba ją umieścić w efemerydach i uaktualnić oprogramowanie a za kilkanaście lat przeczytać o wynikach studiów jej poświęconych. Centaury stały się tematem życia Pana Piotrowskiego nie należy zatem oczekiwać od badaczy pośpiechu.
  13. jzagaja

    Astrologia

    To jest wedlug Ciebie ta wyzsza szkola? Na szczescie dla rozsadnych jest jedyna sluszna opcja czyli gruntowne normalne dzienne studia na kierunku psychologia plus prywatne astrologiczne. Leon Zawadzki (logonia.org) ktorego kochaja nasze Babcie planuje powolanie cechu astrologow. Kazdy bedzie mogl stanac przed komisja egzaminacyjna tylko ciekawe kto w tej komisji bedzie Astronet - masz okazje sie habilitowac
  14. jzagaja

    Astrologia

    Jeżeli Pedro będziesz w moich definicjach szukał błędu, a czepić się zawsze można wszystkiego to daleko nie pojedziesz, a i spocisz się niepotrzebnie. Owszem użyłem sformułowań których nie ma w słowniku ani w googlach, niemniej one najlepiej oddają i w najkrótszej formie daną idee. Żonglując słówkami wymuszam tym samym abyś trochę samodzielnie poszukał. Tu masz słowniczek. Dużo jest zapożyczeń z angielskiego stąd np. dualizm natalny-urodzinowy. Nie chodzi o to na ile części możesz podzielić koło tylko że dzieląc na coraz mniejsze interwały tolerancja kąta maleje. Oczywiście przy dzisiejszych efemerydach obliczanych metodami numerycznymi dokładność jest aż nadto wystarczająca ale gdy np. nie znamy godziny urodzenia to wtedy Księżyc może pokonać kilkanaście stopni na dzień, a w np. 32 harmoniczna to interwał wynosi 11.25 stopnia czyli już pełny obrót dla tej harmonicznej i Księżyca. Więc czemu upierasz się przy stosowaniu tej dziwacznej terminologii? Rezonans jest bardzo powszechnie dziś używany i nie ma on sensu stricte fizycznego. To nie jest dziwaczna terminologia tylko w najkrótszej formie oddaje idee i używam jej na potrzeby tej dyskusji. Są to konstrukcje słowne bardzo specjalistyczne i wymagają obeznania. Nazwy szczególnych kątów znajdziesz w słowniczku. Nie mogę mówić o kąt taki i taki ponieważ tworzą one szereg i jeśli powiem dynamiczny to od razu wiadomo o jaką rodzinę chodzi. No więc skąd przekonanie, że jest jakikolwiek związek pomiędzy położeniem planet a życiem pojedynczego człowieka? Z jednostkowych przypadków? W moim przypadku są to jednostki bo ja jestem w stanie przerabiać kilka osób na miesiąc. Natomiast w takich badaniach jakie prowadzą towarzystwa astrologiczne tudzież amatorzy liczba idzie w setki tudzież tysiące tylko że w pierwszym przypadku możesz zadać dowolną kwerendę, a w drugim zależy to od ilości zgromadzonych informacji w bazie. Ten pierwszy wymaga też członkostwa i składki. Ja akurat dostałem do ręki materiał badawczy za cenę ksera. Na podstawie obserwacji jakie wykonałem widzę że ten materiał jest dobrze przetestowany i mówię wyraźnie że nie chce mi się zabiegać o aprobatę kogokolwiek ze środowiska oponentów. Wystarczy mi święty spokój. Zaprezentowane tutaj zestawienie ludzi z ADHD jest dobrym materiałem na dyskusję. Możemy dorzucić jeszcze trochę z tamtej strony www. Dla wszystkich zainteresowanych istnieje możliwość zorganizowania spotkania w grudniu w Krakowie z Janem Sarem który udostępnił i nadzorował te badania. Można się przekonać samemu ucząc się na własnym kosmogramie.
  15. jzagaja

    Astrologia

    Google Twoim przyjacielem Niestety nie dysponuje żadnymi danymi historycznymi aby Ci teraz skorelować symbolikę tych planet z ich ekliptycznymi pozycjami i wydarzeniami. Jedyne co jest pod ręką to przypomnienie połączenia Sat-Plu w kontekście konfliktów zbrojnych na serwisie Taraka.org. Chodzi o obieg Plutona dookoła Słońca. Jedyne co powinieneś wiedzieć to to że dzielimy okrąg na harmoniczne przeto z 250 lat robi się 20 i 40 (4 harmoniczna) i są to okresy ważnych zmian w życiu. Dawno temu gdzie dożywało się trzydziestki, a matką zostawało się w wieku 13 lat Pluton był niepotrzebny Na wyższych harmonicznych dynamicznych czyli 8, 16 i 32 jego cykl będzie krótszy i miał pomniejsze znaczenie. Harmoniczna dynamiczna – 2^n, gdzie n=2,3,4... dynamiczna ponieważ odpowiada aspektom (interwałom, kątom) 0, 90, 45, 22.5. Takie kąty wprowadzają stres, napięcie i jest to aksjomat astrologiczny. Aspekt statyczny (120, 60, 30, 15 ...) nie da się przełożyć na harmoniczną statyczną ponieważ np. kwadratura czyli 90 stopni jest sumą 30. Studia astrologiczne nad innymi interwałami muszą spełniać warunek nie mieszania aspektów innego typu, a więc w grę wchodzą liczby pierwsze. Statyka aspektu znajduje bardzo ważne miejsce w historii gdzie uważano, że jest to pozytywne (minimum konfliktu) – na tej zasadzie jest zbudowany zodiak i popularne formułki typu Byk pasuje do Panny Przez tranzyt rozumiem to samo co ty ale także do pozycji urodzinowej (natalnej) planety jak i kąta innego niż 0 stopni – patrz poprzedni akapit. Ta definicja była już wcześniej napisana. Jest też tzw. tranzyt interharmoniczny czyli międzyplanetarny gdy na niebie planety tworzą natalny aspekt. To tak jakbyś usłyszał muzykę układu słonecznego i zatańczył w takt swojej urodzeniowej częstotliwości interharmonicznej. Jest to raczej mało znany rodzaj tranzytu. Rezonans dynamiczny oznacza oddziaływanie planet w harmonicznych dynamicznych. Oddziaływanie czyli następujące formy: midpunkt (planeta pośrodku dwóch) i koniunkcje. Nie należy rezonansu kojarzyć z fizyką bo to nie jest ruch drgający. Może są jakieś analogie ale ja ich nie znam (rezonans matematyczny?). Jakieś spekulatywne teorie wysuwał tu emerytowany prof. Peter Roberts (chyba z City University, London) ale nie mam dostępu do źródeł. Ponieważ na kole jest tylko 360 stopni to ilości stopni swobody przy zwiększaniu harmonicznej maleje i dochodzą niepożądane czynniki jak dokładności pozycjonowania planet. Nikt tego (Uran=Słońce) nie przebadał statystycznie bo nikt nie ma na to kasy a środowisko astrologów nie różni się od środowiska naukowców o ile nie jest gorzej. A więc pan X dostał zabawkę, a Pani Y która realizuje projekt europejski nie może się doprosić aby Pan X wykonał jej serię badań na jego zabawce. To wszystko na jednym wydziale. Każdy pilnuje swojego podwórka. Nie ma współpracy, a często mamy do czynienia z gwiazdorstwem i plagiatem. Takiej informacji o metabolizmie nie ma zapewne w bazach danych które wertują amatorzy więc tej informacji za szybko się nie wyciągnie na dużej próbce populacji. Mając naście lat byłem pulpet. Gdy Uran (przyśpieszenie metabolizmu) wszedł pomiędzy (rezonans) Słonce (organizm), a Ascendent (wygląd) zrobiłem się patyk bo dużo grałem w piłkę nożną. Grałem w piłkę bo mój przyjaciel i koledzy grali i namawiali mnie. A z kolei kolegów spotkałem takich bo się przeprowadziłem, a przeprowadziłem się gdy Pluto był na Węźle (środowisko). Takie to są rozważania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.