sawes1

ładnie 30 ton, widziałem "odłamki" tego spadku w Cosmo Caixa w Barcelonie

Niedługo Astrokosmo też taki znajdzie . Tylko będzie musiał zmienić furgon, żeby go przewieźć

Było tam jeszcze "gdy po czterdziestce"

Ja już nie muszę tego dodawać.

Kolonoskopia i perrectum wskazane. Dobrej zabawy.

"Slavs"!!! ARGHHHHH!!!!

najgorsze to te świecące drzewa z metalowymi pniami

dobra proca i parę dni ciemności:)

... albo dobra wiatrówka

a może grubsza koperta dla pana na odpowiednim stołku

dobre to, wyszlo wgl juz na rynek w USA, bo w Polsce to pewnie za 10 lat :/

zaczarowany ołówek był u nas już kilkadziesiąt lat temu

That's awesome!

Anarchista, rzekłbym.

Na działce w nocy to jedynie ochroniarz lub złodziej może sie pojawić. Groźby obicia twarzy nie ma. Lampa ma drzwiczki do elektryki na skobelek zamknięte. Przy okazji zlikwidowałem w niej gniazdo szerszeni, które się tam zagnieździły

Dobrze masz na tej działce. Na Ursynowie musiałbym wyłączyć dziesiątki latarń a na "wysuniętej placówce" cała wieś by się na mnie gapiła i sołtys by przyszedł pogadać.

ciężka droga była. W sobotę wyjechałem z Jodłowa, w niedzielę poleciałem do Londynu, a w poniedziałek odebrałem klucze od nowego domu. Na razie są puste ściany i czekam na ciężarówkę z Helsinek

Z Helsinek to raczej kontenerowiec nie truck

Nie mam pojęcia, czym to jedzie. Dziś dowiedziałem się, że muszę czekać jeszcze 10 dni. Na szczęście jutro będę miał stół i krzesła

Ja w ogrodzie też mam jeże, wieczorem przychodzą i jedzą kolacje z kocich misek. Niestety każdego roku jest ich coraz mniej. Parę lat temu do miski przychodziło 5, 6 jeży teraz max 2.

Ja musiałem wynieść za ogrodzenie, bo psy nie dawały mu spokoju, a szkoda Dawniej były bardziej tolerancyjne, że pozwalały mu wypijać mleczko z miski

Ojciec zapewne nieznany :-)

Qrczę, toż to jak w barze mlecznym:" Nie ma ruskich! Ruskie wyszli!"

Przyszłość to domy pasywne lub tzw. nisko-energooszczędne, w których albo nie trzeba będzie w ogóle pieców, albo palić trzeba będzie tylko podczas sporych mrozów.

No jak to co - wyborcza, stary kalosz, pełne pampersy, obierki, urwana noga od stołka, ścinki linoleum i szczypta wągla.

W Wiedniu było dzisiaj +19 stopni. W poniedziałek jade ładować klime w aucie.

Grali go rok temu w trolowni:D

To ja prosze o osobny pokój na zlot

Spoko, grali również "Czekając na sobotę"...

Nie strasze, bo to o czym myśle musiało być ściśle związane z miejscem gdzie przebywaliście. Jak nie było w pobliżu jakiegoś kominka czy pieca, to znaczy że zużyliście za dużo tlenu, a szczelnie zamknięte okna nie dały rady dostarczyć świerzego. Po prostu za dużo śmiechu na zbyt małą kubature pomieszczenia ;-)

kominka niestety nie było na szczęście wyszliśmy bez szwanku, a śmiech wyszedł jednak na zdrowie i naładował akumulatorki

Mnie i Justi bolały głowy. Oboje wzieliśmy prochy.

Mars przed wschodem Saturna...

Zapalenie oskrzeli zamiast Jowisza

Wyjście do pracy z widokiem Marsa i Saturna. I jeszcze ten żal, że się nie zorientowałem wcześniej.

Kto się wieczorem nie polenił, ten sobie trochę postał pod Księżycem.

Na działce byłem, telrada zjustowałem, ale sobie nie popatrzyłem, bo mgłą po oczach dostałem.

Sawes, brak wiatru w twoim równaniu nie jest taki zły. Ja ostatnio miałem:

bigos + wiatry = śpisz w innym pokoju

Noo, w niedzielę rano też udało mi się cofnąć czas...

To się nazywa destyl...eee...dylatacja czasu

sawes1 - tylko w porę się zatrzymaj bo jak wyjdziesz z lasu i zatrzymasz się w samym centrum Warszawy to dopiero będzie masakra - Park Skaryszewski - szkoda by było

Jak dla mnie to możesz się śmiało z tą piłą na Wiejskiej zatrzymać .

to ja opowiem coś ciekawego :-)

Mój kuzyn (co niektórzy go znaj) pewnego razu chciał odkręcić tarcze ze szlifierki kątowej a że kluczem nie dał rady bo tak zapiekło to wpadł z kolegą z pracy na pomysł że jeden przytrzyma tarcze rękoma a drugi włączy szlifierkę, to może puści dzięki Bogu wszyscy przeżyli :-D

wlasnie spojrzalem na sat24. ciekawe co z tego będzie

Kopnę od Ciebie Pablita w dupę :-)

Panas, i to tak, żeby mu zelówka zęby wybiła :)

A o czym w ogóle mówicie??? Nie mam z Sawesem nic wspólnego...

,u mnie to samo niestety :-(

u mnie kiła była

w Łodzi piękna noc i niebo nad nami...

Piękna noc w Łodzi? W Łodzi?!? Taaa, jasne ;-)