Dzięki za świetne opracowanie. Masz rację nowicjusz w tej "branży" nie czeka, tylko patrzy na co się da. Ja wczoraj kupiłem nowy okularek. Niebo niestety zachmurzone. Jak się trafiła luka w niebie, wyciągnąłem sam tubus, oparłem, z jednej strony o balustradę, drugiej o rower i łapałem Jupitera. Udało się połowicznie. Jakbym miał drgawki w oczach, to pewnie zgrałbym je z ruchami tuby Także czas na nacieszenie się nową zabawką dopiero nadejdzie.
PS. A M16 po konkursowym zdjęciu Adama Jesiona muszę zobaczyć, choćbym miał dmuchać na chmury. Przy aperaturze mojego sprzętu będzie to pewnie niewyraźna plamka, ale zawsze to coś.